Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 23.04.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
15 punktów
-
14 punktów
-
13 punktów
-
13 punktów
-
12 punktów
-
11 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
Wyprowadzając się na wieś z miasta królów polskich liczyłem się z tym, że dostęp do szeroko pojetej kultury będzie utrudniony. Tymczasem, prawdopodobnie wczorajszego wieczora w okolicy a dokładniej na końcu mojej działki pojawiła się ta szklana instalacja artystyczna! Niestety, będąc zajętym wyrywaniem starych pni z pomocą c330, który boi się przeglądu bardziej niż Walaszek nowego odcinka Bomby nie mogłem obserwować procesu tworzenia. Na szczęście prawdopodobny autor, prawdopodobny bo trudno dziś na pierwszy rzut oka odróżnić artystę od menela, zwrócił wcześniej moją uwagę transportując w pozycji dwunożnej elementy dzieła i przy najbliższej okazji zostanie nagrodzony wiadomo czym w wiadomo co.6 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
Olałem ostrzeżenia @Sobek82 przed porannym deszczem (pewnie mu się nie chciało wstać), razem z Żanetą zrobiłem mleczną dolewkę i ruszyłem w trasę. Wyrkęciłem prawie 71km'ów, z czego ostatnie 25 w... wykrakanym deszczu Generalnie fajowo było. Ręka/łokieć naprawiony - można jeździć. No i Skociszcze poznał nowego stalowego kolegę wykutego przez @Sobek823 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Cześć wszystkim, ja dostałem swojego Neurona AL 7 po prawie 2 tygodniach (zamówiony 7 kwietnia w piątek, przyszedł w czwartek 20). Rozmiar M, 182/183 cm 88/89 cm przekroku. Rozmiar okazał się super, chociaż, wstawiłem do niego o 10 mm dłuższy mostek. Zrobiłem dziś ok 60 km i z każdą chwilą coraz bardziej mi pasował. Żadnych dyskomfortów, żadnego szukania innej pozycji - pierwszy rower tak dobrze dopasowany. Na L na pewno też by się spoko jeździło, ale z M łatwo zrobić L, a odwrotnie będzie ciężko. Poza tym zawsze nieco lżejszy. To jest w ogóle chyba jeden z najlżejszych fulli aluminiowych, o ile nie najlżejszy. Warto zwrócić uwagę, że między AL 6 a AL7 jest ponad kilogram różnicy. A między AL 7 a carbonem za 29 tys. zł już tylko 200 gramów.2 punkty
-
2 punkty
-
Witam serdecznie wszystkich. Zdecydowałem się na ten post by przybliżyć zainteresowanym jak wykonać takie oklejanie, ile to kosztuje i ile czasu zajmuje. W internecie jest trochę filmików, trochę tematów na zagranicznych forach ale nie natrafiłem na kompleksową informację jak to wykonać. Natomiast filmiki z oklejania są ale tylko fragmentów ramy lub gotowych naklejek dedykowanych pod konkretne elementy roweru. Materiał Do wykonania takiego moda zakupiłem arkusz folii Oracal - Premium Wrapping Cast 970 Rapid Air. Jest to folia samochodowa, do profesjonalnego oklejania nadwozia, odporna na smary, warunki atmosferyczne itp. Bardzo gruba. dostępnych jest wiele kolorów, od podstawowych, do metalizowanych, z połyskiem, matowych a także z efektem kameleon(bardzo droga) Poza samą folia korzystałem z precyzyjnego nożyka segmentowego, skalpela, taśmy tnącej oraz opalarki. Koszt arkusza folii to sto złotych z hakiem. Cena może być niższa, ja wybrałem dość drogą bo metalizowaną folię z kanalikami rapid air, które ułatwiają odprowadzanie bąbli powietrza spod klejonej powierzchni. Wziąłem tez trochę większy kawałek by w razie błędów był zapas folii. Wykonanie Niestety rama rowerowa nie daje możliwości oklejenia jej z jednego kawałka bez zakładek tak jak robią to z samochodami, zakładki materiału muszą być, choć nie są zbyt widoczne. dodatkowo chcąc nieco ułatwić sobie oklejanie celowo kleiłem niektóre miejsca z kilku fragmentów folii. Są to takie miejsca jak widelec(trzy kawałki folii) Czy miejsca łączenia się poszczególnych rurek, haków. Osobno okleiłem też miejsca zamocowania pancerza z hamulca tylnego. Do oklejenia zdjąłem z roweru totalne minimum, został łańcuch i korba, choć teraz wiem że bez korby było by dużo łatwiej i precyzyjniej oklejone w kilku miejscach. Po wcześniejszym odtłuszczeniu okleiłem najtrudniejsze miejsca jak haki, środek widelca, czy połączenia przy rurze pod siodłowej. Oklejanie jest dość łatwe. Należy przygotować nieco większy fragment folii, nieco go pogrzać przez kilka sekund (50 stopni Celcjusza) i wykorzystując plastyczność materiału mocno naciągnąć, tak by ładnie dopasował się do kształtu. Dla estetyki trzeba dociąć nadmiar folii po całkowitym zaklejeniu elementu z zakładką. Ja starałem się docinać tak by było to na linii spawów i nie rzucało się w oczy. Samo docinanie może być trochę stresowe. można to wykonywać bezpośrednio na elemencie ale trzeba uważać by nie przeciąć się aż do lakieru. Sama folia jest gruba i umożliwia zrobienia takiego cięcia by nie uszkodzić malowania. Sam w to nie wierzyłem ale robiłem dwa lub trzy delikatne cięcia w tym samym miejscu i nadmiar folii dało się usunąć bez uszkodzenia lakieru(jeśli ktoś nie jest pewny swoich sił to odradzał bym tą metodę). Testowałem też druga metodę, bardziej pracochłonną ale też bardziej bezpieczną z pomocą taśmy tnącej. Taka taśma to wąski pasek folii z umieszczoną centralnie na całej długości nitką. Taką taśmę należy wcześniej nakleić na elemencie i normalnie zakleić folią. Po tej czynności w miejscu zakładki należy delikatnie oderwać nitkę która przetnie nam ładnie folię. Potem trzeba usunąć jeszcze paski folii taśmy tnącej które znajdują się pod właściwą okleiną, więc ta metoda jest dość pracochłonna i wydłuża cały proces oklejania. Najfajniej okleja się same rurki, mimo że są zagięte i cieniowane to folia jest tak gruba, i tak ładnie się poddaje że można ja bardzo ładnie dopasować. Wszystkie rurki okleiłem bez użycia opalarki. Oczywiście z zakładką i docinałem bezpośrednio folie na folii nożem. Jak już wyżej napisałem, błędem było pozostawienie korby. Przez co by okleić to miejsce musiałem użyć kilku kawałków folii. Bez korby myśle że załatwił bym to jednym lub dwoma fragmentami okleiny. Podczas oklejania należy pamiętać o zachowaniu czystości, umytych rękach, i najlepiej gdyby dłonie nie były spocone. Klej na folii jest mocny ale zdarzało się że wymieniałem kawałki folii by od naciągania, podgrzewania i macania klej słabo juz trzymał na końcach. Detale jak spawy czy ostre zakończenia ramy traktowałem delikatnie ciepłym powietrzem i dodatkowo zaciskałem by uzyskać idealne dopasowanie folii. Podsumowując to bardzo fajna wizualna modyfikacja. dodatkowo zabezpiecza lakier roweru i jest tańsza od malowania i na pewno lepsze od powłok typu Plastidip (testowałem wcześniej dwa razy) Z nożykami, taśmą tnąca koszt jakieś 160 zł. Można zredukować ta cenę wybierając bardziej pospolity kolor folii. Czas pracy to kilka godzin wieczorami po pracy, przez tydzień, na spokojnie. Najpierw okleiłem sobie trudne elementy, potem widelec i kolejno rury ramy. Myślę że w dwa dni do zrobienia gdyby całkowicie się temu poświęcić. Końcowy efekt według mnie jest naprawdę fajny.1 punkt
-
Uważam w tej cenie ciężko o coś lepszego. Czasami jest sprzedawany nawet ponizej 700zł w okolicach 660-670 ale to może po sezonie. Na Olx ten sam sprzedawca ma taniej. Ten amor może chyba nawet przyjąć koło 29 o czym wiele osob nie wie. Suntour ma przeważnie wiecej miejsca na opone od inncyh marek oraz można mu łatwo przestawić skok. Jest taki tani bo 27,7 są passe i wszysko jest na wyprzedażach do tego koła ... Co do trwałości to uważam że jest to lepszy amor niż RS 35, Judy, Recon w wersji silver (czarne golenie ale wykonane ze stali i pokryta jakimś prześwitjącym słabej jakości lakierem). Trzeba go cześciej serwisować bo pracuje na smarach a nie na oleju w dolnych lagach.1 punkt
-
1 punkt
-
@mdziam78 Zadajesz pytanie filozoficzne Kombinowanie z rozmiarem kół ma opary sensu jeżeli masz gotowe koła i chcesz się bawić w przekładki, lub cierpisz na ciężką śrubkozę i chcesz sprawdzić czy się da. Moim zdaniem - nie warto. Wybór przyzwoitych opon na 26" jest wciąż bardzo szeroki i nie masz gwarancji, że nawet szosowe 28" wejdzie w ramę i widelec. Jeżeli zaś jesteś na etapie zmiany hamulców na tarcze ( więc z potrzebą zmiany kół ) to od razu po prostu kup nowy rower a ten co masz opchnij. Taniej wyjdzie i od razu będziesz miał rower który ma koła 28", tarcze, nowy amor i co tam jeszcze zechcesz. Przy przebiegach rzędu 500km/rok pewno w błocie po ośki i deszczu nie jeździsz, więc główne zalety tarcz Cię nie dotkną. Tarczówki są nieco lepsze jako hamulce, ale nie są AŻ TAK lepsze od V-braków.1 punkt
-
Trochę tutaj pomieszane, ale. Przy, optymistycznie zakładając, 10.000km przebiegu to w tym rowerze powinno wystarczyć wymienić właśnie linki i pancerze. Co zresztą powinno się robić co sezon/dwa. Jeżeli nie było nic uderzone/strzelone czy coś, to wszystko powinno być w porządku. To, że nie działa wskaźnik akurat nie oznacza, że wewnętrzny mechanizm manetki jest uszkodzony. Jest oczywiście szansa, że przez 20 lat cośtam się skorodowało i przestało działać - gdyż np rower był trzymany 'pod chmurką'. Zacznij od: - wywalenia linek i pancerzy - przepłukania manetek izopropanolem ( strzykawką do manetki przerz otwór na baryłkę, przeklikać przez wszystkie begi, potem kilka kropel oleju maszynowego do środka i znowu przeklikać ) - wstawienia nowych linek i pancerzy Podobnie warto zrobić z przerzutkami.1 punkt
-
Nie zgodzę się z ta opinią - na sztywnym widelcu dobrze się jeździ po nowo oddanych szosach, po typowej polskiej szosie z kilkoma warstwami łat widelec o niewielkim skoku jest bezcenny - zapobiega bólom nadgarstków po 20 -30 km no chyba że autor wątku chce jeździć na krótkich dystansach. Rowery trekkingowe są z założenia dość ciężkie - dodatkowe 1,5 kg niewiele tu zmienią. Za to jeśli chodzi o pozycję - pozycja całkiem wyprostowana ( Comfort) jest w rowerach miejskich - bo jest super wygodna przez pierwsze 10 km, potem robi się zdecydowanie gorzej. Na dłuższe trasy polecana ( i z mojego doświadczenia najwygodniejsza) jest pozycja Moderate - lekko pochylona do przodu. Mocniej pochylona to Sport - jedziesz najszybciej ale też jest najbardziej męcząca. Oczywiście nie dotyczy to rowerów typu MTB - tu pozycja jest jeszcze inna - cofnięte do tyłu siodełko by dociążyć tylne koło. Jeśli kol. szuka roweru do krótkich dojazdów to rower miejski, jeśli bierze pod uwagę dalsze trasy to trekkingowy - podane przez niego modele są trekkingowe.1 punkt
-
Taki sam używam do kąpieli moich bombelków, różowa woda i czyste uśmiechnięte twarzyczki 😉1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Fajny filmik, dodatkowo przejeżdżałeś przez moje miasto . Ostatnio oglądałem większość Twoich filmików podczas ćwiczeń na orbitreku jak pogoda nie pozwala na rower. Powodzenia w dalszych wycieczkach.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Miałem dwa razy pomalowane gumą w sprayu (raz na czarno, drugim razem metalik) Pierwsza jazda, uderzenie kolanem i guma zeszła w jednym miejscu (a było pięć warstw) Dodatkowo obłaziło też w miejscu gdzie rama miała kontakt ze stojakiem. Co do kosztów to na porządne zamalowanie gumą w kolorze dwie puszki, metalizowanego plastidipu 45-50 zł x 2 Zalety gumy to szybsza aplikacja.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Wypad na Lubelszczyznę -> Puławy-Kazimierz. Ładnie, pagórkowato, ciepło, wszystko fajnie ale... Wycieczka okupiona stratą bębenka [XT m785]. Niestety nie wytrzymał trudów jednego z podjazdów i wnioskując po dźwięku jaki wydał, jego wnętrze rozpadło się w pył. W prywatnej klasyfikacji Novatec : Shimano 1:1. Chyba czas odłożyć więcej pieniążka i zainwestować w DT. Może to zniesie 95kg jeźdzca z większą godnością.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00