W mojej opinii - żeby miała sens nie dla Ciebie a dla kogoś to powinna być do szeroko rozumianego wstępnego okresu nauki. Jak mi córka się jeszcze mtb jarała to był taki okres, że chodziliśmy na "techniczne" jazdy poza treningami z klubem, w tym oczywiście na podobnych rozmiarów skocznie. I moje w tej materii obserwacje są następujące - Ty czy Ja to sobie pewnie pojedziemy i po "szynie kolejowej", ale zdarzało mi się sztucznie poszerzać skocznie dosłownie wizualnie sypkim nawet, tylko po to żeby nie występował efekt "ło matko nie trafię, zsunę się, więc wolniej najadę" Myślę że taka ze 20cm szersza byłaby zdecydowanie przyjaźniejsza. Tak tak to oceniam, ta szerokość wygodna na początku to cała szerokość kierownicy - może minimalnie mniej, nie dlatego że to technicznie potrzebne, bo nie - ale psychicznie/emocjonalnie na początku już tak. Ktoś kto "umie" to sobie nie potrzebuje takiej skoczni - ona może się przydać do nauki.