Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 11.03.2021 uwzględniając wszystkie działy
-
7 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
Przecież to jest tylko po to, żeby małemu pasażerowi w oczka nie wiało i nic nie wpadało.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Właśnie po tym jak pokazałeś swoją wizję z taśmą, zobaczyłem tam takie cus: https://desenio.pl/pl/tasma-washi-czarno-bialy-zygzak Tylko muszę znaleźć taką lub podobną w korzystniejszej cenie, tutaj przesyłka zawyza cenę. @artoor jaki rozmiar ma opona, którą masz w Kode? Wygląda na dosyć sporą.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Kolejny w kolekcji rower - "Romek" Projekt prawie skończony, do zmiany jeszcze koła (mam tylne do kompletu Bontragera, ale muszę dokupić adaptery osi), mostek pewnie większy wjedzie, korba i przerzutka przednia też do wymiany. Napęd 2x11 z korbą 46/34 i kasetą 11-42. Zobaczymy jak to będzie działać 😄1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
hej, serwis zerowy warto zrobić - mówię to z mojego doświadczenia z fabrycznymi widelcami. Ostatnio trafił do mnie nowy RS Lyric - suchutki i niby taki wypasiony RS ZEB i też suchutki. Z mańkami raczej nie było problemów ale lepiej chuchać na zimne. Do serwisu dolnych goleni(serwis podstawowy) potrzebujesz w zasadzie po 10-15 ml na goleń jakiegoś oleju do amortyzatorów 15W(10 W też się nada tak samo jak awaryjnie 7,5W). Co do interwałów serwisowych - ludzie często mylnie rozumieją te 50/100/200 godzin. Chodzi o czas pracy zgodnie z przeznaczeniem. Jeśli jedziesz po bułki i zajmie Ci to godzinę to się nie wlicza. Jeśli jedziesz leśną płaską szutrówką to też się nie liczy. Godzina pracy amortyzatora jest wtedy gdy dostaje on porządny łomot na górskiej ścieżce, pełnej korzeni leśnej drodze etc. Podchodziłbym do tego na zasadzie - mniej więcej Jeśli robisz w sezonie załóżmy 2000 - 3000 km po stosunkowo łatwym terenie i w suchych warunkach to spokojnie wystarczy przecieranie jakąś szmatką okolic uszczelek a serwis podstawowy robisz w połowie sezonu. Bardzo fajnie przedłuża życie uszczelek kurzowych silikon w sprayu(taki jak do uszczelek drzwi w samochodach) np K2 SIL. Z serwisami pełnymi robisz podobnie - interwały zależnie od intensywności użytkowania. Niezwykle istotne dla "zdrowia" amortyzatora są właśnie serwisy dolnych goleni(serwisy podstawowe) by w porę wyłapać przedostające się do środka zanieczyszczenia, które mogą doprowadzić do wytarcia się ślizgów i uszkodzenia powłoki anody na goleniach - tu zastosowałbym zasadę im częściej tym lepiej, ale tak jak pisałem wyżej - bez jakiegoś przesadyzmu że raz w miesiącu itp. Co do smarów - ja używam Silkolene Pro RG2 - masz tego pół kilo za ok 35 zł a możesz używać też tego przy naprawie samochodu czy smarowaniu zawiasów w wygódce, co do olejów - do nasączania gąbek smarujących czy do smarowania dolnych goleni jakikolwiek olej do amorków 10 - 15 W; do tłumika raczej coś o zbliżonych parametrach, choć muszę przyznać że do swojego wlałem dedykowany do Rock Shox 5W i nie wydaje mi się że ABS + miał coś przeciwko. Reszta jest na forum, jak coś to pytaj.1 punkt
-
Bo tym razem brzydszy mostek. Zjedzony zębem czasu- tudzież druga wersja, zaniedbany1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Bo miał być asfalt wieczorową porą, był ale w większości tragicznej jakości pod szosę, jak byłem tam grawelem wydawał się spoko, w końcu wyjechałem na spoko asfalt ale coś mnie podkusiło że może jak skręcę w las to się szybko skończy i trafię na zachód słońca, szuter się jednak nie kończył robiło się ciemno w lesie. Mijając parę dzików- oglądały predatora na polsacie, dostałem nitro w łydę by się oddalić, nie trwało to długo, pojawiły się kamienie, nadmierna prędkość, nie patrzenie pod koło i bam. Przednie ominęło, tył nie miał szans, stoję mokry bo duszno i parno, krzyczę w niebiosa, dlaczego k.... W plecaku mam dętkę, pompkę i łyżki, coś tam w lesie się ciągle porusza, zaczynam, w afekcie wbijam sobie łyżkę pod paznokieć kciuka, krew się leje, czas ucieka a na drogę wychodzą małe rozkoszne kotki, nie to osiem małych bawiących się i podążających w moją stronę dzików, wyjmuję latarkę rowerową i święcę im po oczach, w telefonie włączam muzykę, młode się rozchodzą, w międzyczasie wszystkie graty wrzucam na stos drwa jakby trzeba było uciekać przed rodzicami, kończę wymianę i pompowanie, wsiadam i spierpapier Zdjęcie na manualu więc jest jaśniej niż w rzeczywistości Pozdrower1 punkt
-
Dziś poszło 81km, mój rekord w terenie. Locus pokazywał 1400m uphill, Strava 3300 ;/ Nie wiem jak mi się to udało. Mam kilka fajnych fotek, ale wrzucę tę, bo w poniedziałek poleci na pulpit w robocie ;o1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00