Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. np te : https://www.4camping.pl/p/wodoodporne-skarpety-sealskinz-runton-1/
  3. Temat w sam raz na pokonywanie rzeki o głębokości 60cm z innego tematu Jak wyżej może gdzieś na graniach, halach w wysokich górach to ma jakiś sens a tak albo jak pada to się nie jeżdzi albo jak jest burza to się gdzieś przeczekuje. Swego czasu blisko pół godziny względnie suchy wytrzymałem pod gęstymi świerkami. To wszystko dotyczy ciepłych dni i analoga. Jak idzie o enduro elektryczne w gnoju i białym syfie co nie jest rzadkie to jak najbardziej.
  4. Nie znam się na enduro, ale jak ktoś ma do przebycia bród z buta, czy uskuteczniana będzie długa aktywność w syfie w postaci leje, multum błota i jezior zwłaszcza w okolicach zera, to w takich skarpetach można zrobić konkurencji kuku, albo mogą one stanowić ten czynnik być, albo nie być. I piszę powyższe jako wieloletni użytkownik tego typu rozwiązania. Rowerowe v. biegowe mają podstawową różnicę ,- brak uszczelki przy ściągaczu, ba bród się przebędzie, ale podczas jazdy po godzinie cały syf jest wewnątrz, bo spłynie od góry, a więc równie dobrze można jechać w zwykłych skietach. Ze swojej strony mogę polecić rowerowe Sealskiny,- użytkowane niejednokrotnie podczas 24h jazdy w konkretnych ulewach podczas któregoś z ultra maratonu. Użytkowane też niejednokrotnie poniżej zera poniżej zera jako wind stopery. Jeżeli gościu jeździ w shicie,- kupić
  5. Nigdy nie korzystałem i nie będę korzystał z funkcji "dodaj do ignorowanych", gdyż jak napisałem już wcześniej "mądry więcej dowie się od wroga, niż głupiec od przyjaciela", a poza tym ja nikogo nie skreślam raz na zawsze. Jeśli dodatkowo ktoś z dumą to ignorowanie objaśnia to cel ma tylko jeden: poniżenie i dyskredytację drugiej osoby, z ostatecznym zamiarem negatywnego wpływu na jego samoocenę i jej zniszczenia. Jest to forma przemocy psychicznej, manipulacji, a jeśli odbywa się w pewnej grupie osób, wręcz nakręcania nagonki na tą osobę. Gaslighting – okrutna forma psychicznej manipulacji » Niebieska Linia IPZ Więc darujcie sobie jakieś świąteczne życzenia w moją stronę, obłudnicy i hipokryci.
  6. jeżeli wyjąłeś tłoczki całkowicie, to zwykła metoda odpowietrzania może nie wystarczyć, bo większość powietrza, która "utknęła" w układzie jest od strony zacisku - czyli najdalej jak to możliwe od portu do odpowietrzania w klamce. Przepchnięcie całego powietrza z zacisku do klamki będzie najskuteczniejsze, jeżeli "przelejesz" układ nowym olejem portem w zacisku, aż do klamki. Generalnie magury są nieco upierdliwe w odpowietrzaniu. Ja stosuję i polecam tę metodę https://nsmb.com/articles/2018-magura-mt-trail-sport-bleed-how-first-impressions/
  7. Dzisiaj
  8. Drogi pamiętniczku. Bębenek się przestał obracać, łożysko mimo wyczyszczenia i wciśnięcia smaru odmówiło dalszej służby po przebiegu 6000km. Moim zdaniem do Newmenów Fade koniecznie należy dodać uszczelnienie w łożysku bębenka po stronie zewnętrznej.
  9. A ja wczoraj zważyłem zdejmowane z roweru koła, Newmen Evolution SL X.A.25 wg producenta 1485g. Waga pokazała 742g + 887g, razem 1629g z fabryczną taśmą.
  10. Ja wszystkie swoje rowery oklejałem folią w newralgicznych miejscach, nie żal np. oprzeć rower o murek, słup i inne takie. Lecę właśnie z kolejnym oklejaniem, folia Oraguard 50x126 cm za 45 zł, wystarczy na dwa rowery i jeszcze zostanie. Wycinanie i przyklejanie banalne.
  11. Zważyłem tylne koło WTB w Topstonie, co prawda alu, ale jednak - 1227 g 😅 (bez wentyli)
  12. Nie trzeba jeździć czy wykonywać jakiś ćwiczeń fizycznych , w moim przypadku wystarczyło to co napisałam, nie miałem zamiaru chudnąć (choć przydało się),ale taki był efekt uboczny. Pewnie chodzi o dzienna podaż kalorii
  13. Tylko po co oklejac mtb? Krzaki, galezie i klika gleb w sezonie i tak podrapie taka folie. Ponad trzy lata mam karbonowe mtb, jest tam kilka rys zcy zadrapan, ale nie sa to jakies bardzo widoczne uszkodzenia. Rower zalicza kilka gleb w sezonie.
  14. Ja swego czasu kupiłem za około 90zl w promocji zestaw folii na cały rower marki muc off. Przy takiej cenie nie opłaca się samodzielnie wycinać z arkusza. Zestaw był mocno uniwersalny i po dwóch latach wciąż jestem zadowolony z oklejenia. Folie na dolnych rurkach wahacza za rok będą już do wymiany. W kategorii "mniej uniwersalne ale wciąż lepsze niż arkusz" są produkty ibike. Przykładowy link: https://allegro.pl/oferta/naklejki-ochronne-folia-ochronna-na-rower-19szt-xl-12362333189 Za 37zl jest duży zestaw prostokątów. Z nich można już sobie coś szczegółowo podocinać, jest dużo wygodniej niż z arkusza. Jeśli chodzi o osłony absorbujące kamienie to polecam produkty marki Noso. Jeśli chodzi o aplikację to ja spryskiwałem rower wodą demineralizowaną, następnie pozycjonowałem folię i wyciskałem wodę raklą. Gdybym miał to robić dla kogoś i być rozliczanym z milimetrowej dokładności to cena 1500zł jest rzeczywistą. Jeśli ma być "jako-tako" dla samego siebie to w 3 godziny da się ogarnąć.
  15. Jeżeli myślisz o wydaniu 1800 zł na oklejenie roweru to ja bym jednak poszedł w stronę https://www.ridewrap.com/pl/en/ Za 200€ masz idealne formatki pod konkretny rower pozwalające na jego oklejenie w całości. Za 70€ masz formatki na oklejenie większości roweru. A za 40€ masz formatki na wybrane najbardziej narażone elementy. Masz wybór między matem a połyskiem. Wszystko pod konkretny rower i nawet pod jego rozmiar. Idealne dopasowane. Jeżeli masz odrobinę zacięcia to za kilkadziesiąt zł kupujesz folię na allegro. Do tego rakle, żel i lecisz z koksem sam. Chcę więcej fanu to kup jeszcze taśmę do odcinania folii np. 3M Knifeless. Będziesz mógł bawić się w zakamarki i inne takie wynalazki.
  16. Przez chwilę myślałem, że to DNR
  17. urge Papingo - Racing Bike Helmet https://www.bike-discount.de/en/urge-papingo-racing-bike-helmet-1#product--publish-comment
  18. Jesteście na forum rowerowym na którym występują osobniki prawdopodobnie jeżdżące na bardzo różnym sprzęcie także szosowym i nazywacie rowerzystów/kolarzy, współpasjonatów PEDALARZAMI? Nie wiem jak inni ale odbieram to określenie negatywnie, nie odbieram tego osobiście, bo klasycznym szosowcem nigdy nie będę(mam dwa różne bidony i torbe podsiodłową)ale sądze,że to nieładnie. A tak do tematu to taką folią można zmienić kolor ramy jak sie domyślam, w sumie fajna sprawa.
  19. Wczoraj
  20. @uzurpator Krzywy hak albo krzywa przerzutka. U mnie wywołany frustracją kopniak magicznie rozwiązał problem z 5. biegiem, zamiast tego nie do wyregulowania jest bieg 8. Hak jest częścią ramy i to gruby na dobre 4mm kawał stali, więc że się wygiął, to mam wątpliwości. @oldschool Smar silikonowy nie brzmi jak najlepszy specyfik do łańcucha. Do tego jak go nie czyścisz, to uwierz mi, masz w rolkach tonę syfu, co widać ładnie jak się założy i zdejmie spinkę i zajrzy "pod spód" bez mycia. I ten syf miesza się ze smarem silikonowym i katuje twój łańcuch. Polecam kupić nowy łańcuch, jak się nie chce myć i sprawdzić, czy będzie lepiej, do tego normalny olej do łańcucha i czyścić go co jakiś czas, ale porządnie, a nie polewając wodą (co nic nie da na choćby minimalnie lepiej schowany brud - trochę odtłuszczacza, łańcuch do plastikowego pojemnika, trzęsiesz i nawet jak weźmiesz świeżo po płukaniu, to uwierz mi, na dnie będzie tona piachu). A dodatkowo - spróbuj trochę pomęczyć przerzutkę, czasem wystarczy trochę poodginać (sprawdź, w którą stronę jak naciskasz, omto jest lepiej najpierw, bo może to jednak hak).
  21. Ja się zdziwiłem ze 2 lata temu, kiedy po zimie i wpierniczaniu nerkowców na miski zrobiło się + 3 -4 kg... Ogólnie mam problem ze słodyczami, ale od nich nie tyję Plus jest taki, że jak dobrze nawrzucam w dni poprzedzające jazdę, to czasem np. na czczo, albo po jednym bananie jadę 2 -4 g., i kolejny raz jem nawet po 8 g., i żyję bez większego bólu (nie wypijając podczas jazdy więcej niż 500 -700 ml wody - wysiłkowo jest to rodzaj mocniejszej rekreacji). Oczywiście nikomu tego nie polecam
  22. Pierd.ololo. Trzeba po prostu jeździć. Organizm sam się upomni o to, co mu potrzebne, nawet jeśli miałoby to być śmieciowe jedzenie. No i każdy jest inny, ma inne zapotrzebowanie i przede wszystkim cykl dobowy, Korzystałem z usług dietetyka sportowego, ostatni posiłek jadłem ok. 21:30 - według zaleceń. Zrzuciłem ok. 20 kg, doszedłem, do FTP 4W/kg, a kebabów, chińczyka czy piwa sobie nie żałowałem. Jakieś instagramowe posty to można sobie wsadzić między bajki. Post to jest dla mnichów z Szaolin, a nie dla kolarzy.
  23. Ja też myślałem, że to nie ma sensu... Do momentu jak mnie w Alpach podczas wyprawy z miejsca na miejsce złapała w lato ulewa. Po zjechaniu i znalezieniu jakiekolwiek schronienia, musiałem zmienić wszystkie ciuchy, które miałem na sobie. Mój kolega, który miał tego typu skarpety, też miał wszystko mokre - oprócz stóp. To był jedyny moment w mojej jeździe kiedy pomyślałem, że warto coś takiego mieć. Jak ktoś dużo jeździ w górach i czasem go złapie ulewa podczas, powrotu to jest to naprawdę świetny patent.
  24. Chyba najbardziej znane skarpetki wodoodporne to Dexshell. Tu jest recenzja czy test: https://natural-born-runners.pl/Skarpety-wodoszczelne-Dexshell-czyli-jak-zachowac-suche-stopy-jesienia-i-zima-sprawdzone-wodoodporne-skarpety-do-biegania-blog-pol-1573035965.html A tu Mamba testuje inne: https://mambaonbike.pl/wodoodporne-skarpetki-bridgedale-stormsock-test/
  25. Alkohol izopropylowy do odtłuszczenia, a do montażu woda+płyn do naczyń w jakimś spryskiwaczu, np. butelce po płynie do szyb. Raklę dwustronną (filc/guma) warto dokupić, ale to kilka złotych, ten sam sprzedawca na pewno będzie miał.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...