adamek1 Napisano Niedziela o 10:35 Napisano Niedziela o 10:35 Witam wszystkich. Chciałem dowiedzieć się, czy zmieniacie opony rowerowe na zimę np. na takie ze specjalną mieszanką gumy zimowej lub na takie z kolcami, w szczególności chodzi mi o osoby, które w innych porach roku jeżdżą na semi-slickach po asfalcie i kostce. Rok temu zimy praktycznie nie było, więc jeździłem na semi-slick 28" 1,6". W sezonie zimowym 2023/2024 nie jeździłem rowerem, ale pamiętam, że śniegu było więcej niż w 2024/2025, nawet zdarzały się oblodzone drogi. Może ktoś ma większe doświadczenie i jeździł we wcześniejszych latach oraz chciałby się podzielić spostrzeżeniami na ten temat. Zachęcam do dyskusji Cytuj
marvelo Napisano Niedziela o 12:16 Napisano Niedziela o 12:16 Ja lubię długie, śnieżne zimy i liczę, że w tym roku w końcu taka będzie. U mnie bywało już tak, że śniegu i lodu bywało całkiem sporo przez parę miesięcy i zakładanie opon z kolcami miało sens. Poczytaj też tutaj: 1 Cytuj
adamek1 Napisano Niedziela o 13:17 Autor Napisano Niedziela o 13:17 Czy zimą obniżać ciśnienie w oponach poniżej zakresu podanego przez producenta, czy trzymać się po prostu dolnej granicy? Dla 28" 1,6" Schwalbe smart sam plus zakres ciśnień to 3,5 do 6 bar, schwale marathon winter plus 2 do 5 bar, continental ride tour 3,5 do 4,5 bar, continental contact spike 3,5 do 6 bar, continental Top CONTACT Winter II Premium 4 do 6 bar Cytuj
Sansei6 Napisano Niedziela o 13:17 Napisano Niedziela o 13:17 Od 15 lat jeżdżę cały rok i moje MTB Schwalbe maraton MTB plus dają radę . Liczy się techniką jazdy i myślenie na drodze. Żeby nie było zaliczyłem i -22°C i oblodzenie i śnieg powyżej kostek, a zaspy bywały do ośki. 1 Cytuj
Wojcio Napisano Niedziela o 13:55 Napisano Niedziela o 13:55 35 minut temu, adamek1 napisał: Czy zimą obniżać ciśnienie w oponach poniżej zakresu podanego przez producenta, czy trzymać się po prostu dolnej granicy? Dla 28" 1,6" Schwalbe smart sam plus zakres ciśnień to 3,5 do 6 bar, schwale marathon winter plus 2 do 5 bar, continental ride tour 3,5 do 4,5 bar, continental contact spike 3,5 do 6 bar, continental Top CONTACT Winter II Premium 4 do 6 bar To akurat nie na zimę, ale raczej trzymam się tego, co mówi https://silca.cc/en-eu/pages/pro-tire-pressure-calculator, a w górach i do górskich opon jeszcze innych wytycznych, niż ciśnień podanych na oponie. Niskie ciśnienia pomagają na miękkim i śliskim, ale doświadczenia zimowego mi brak (parę razy śnieg w górach w maju ) 1 Cytuj
RabbitHood Napisano Poniedziałek o 04:10 Napisano Poniedziałek o 04:10 Ja tam jeżdżę zimą jak jest sucho i ładna pogoda. Szkoda nerwów na zimową wilgoć. 1 Cytuj
smw44199 Napisano Poniedziałek o 09:13 Napisano Poniedziałek o 09:13 Jak jest gołoledź, to mam Schwalbe z kolcami, niestety w zeszłym roku jechałem na nich może 4x 1 Cytuj
chudzinki Napisano Poniedziałek o 09:34 Napisano Poniedziałek o 09:34 22 godziny temu, adamek1 napisał: opony rowerowe na zimę np. na takie ze specjalną mieszanką gumy zimowej Kup sobie przynajmniej na przód. Ja mam Continental Top Contact Winter II. To jest inny wymiar jazdy 🙂. 1 Cytuj
revolta Napisano Poniedziałek o 10:27 Napisano Poniedziałek o 10:27 Albo dwie albo wcale bo ta „letnia „ z pod tyłka wyjedzie 😛 2 Cytuj
adamek1 Napisano Poniedziałek o 11:27 Autor Napisano Poniedziałek o 11:27 A co z ciśnieniem, schodzić poniżej zakresu producenta, czy trzymać się dolnej granicy? Cytuj
RabbitHood Napisano Poniedziałek o 11:42 Napisano Poniedziałek o 11:42 Nie. No chyba, że sam masz niedowagę. 1 Cytuj
Wojcio Napisano Poniedziałek o 12:43 Napisano Poniedziałek o 12:43 Na szczęście niektórzy producenci (np. Maxxis) przestali podawać dolną granicę ciśnienia i podają tylko górną, albo tak jak Continental - podają ciśnienie maksymalne i zalecane - nie minimalne. Np. używane przeze mnie Terra Hardpack 50 mają zalecane 3,5 bara, co jest OK na perfekcyjny asfalt na chłopa 120kg, ale na szutrze można stracić zęby i na teren dmucham 1,7/1.5 (na mleku) i to działa fantastycznie. Zależność ciśnienia i oporów ruchu nie jest liniowa i na nierównej nawierzchni twarda opona stawia opór a do tego ma gorszą przyczepność. 2 Cytuj
zekker Napisano Wtorek o 07:12 Napisano Wtorek o 07:12 W dniu 19.10.2025 o 12:35, adamek1 napisał: Chciałem dowiedzieć się, czy zmieniacie opony rowerowe na zimę np. na takie ze specjalną mieszanką gumy zimowej lub na takie z kolcami, w szczególności chodzi mi o osoby, które w innych porach roku jeżdżą na semi-slickach po asfalcie i kostce. Zmieniałem, obecnie kończę 5 rok na całorocznych (Marathon GT 365) i prawdopodobnie wrócę do zmiany na typowe zimówki. Obecne nie są złe ale po 2-3 sezonach jak lamelki się zetrą, to już tak dobrze na śniegu (ubitym) nie trzymają. Po lodzie dawały radę ale na kolcach jednak pewniej się człowiek czuje i jest zdecydowanie większa kontrola. W góralu ostatnio nie zmieniałem, bo nie było po co. Kendy Klondike (29x2,1) ostatnio się przydały jakoś w 2016-2017, gdzie faktycznie oblodziło w lesie. Ostatnie zimy mam przejeżdżone na WTB Vigilante High Grip i na śniegu trzymają zdecydowanie lepiej niż te Kendy. W dniu 19.10.2025 o 15:17, adamek1 napisał: Czy zimą obniżać ciśnienie w oponach poniżej zakresu podanego przez producenta, czy trzymać się po prostu dolnej granicy? Tak jak zawsze - dostosować do swoich potrzeb. Jak masz pełną świadomość ryzyka dobijania, większego zużycia ścianek od ugięcia, to można śmiało upuszczać. Czy poniżej zalecanego, to już kwestia twojej wagi i uwagi na nierównościach (nic fajnego wymieniać dętkę na mrozi i wietrze). Zdarzyło mi się na tych Kendach zejść w okolice 1bar (nie wiem na ile pompka przekłamuje), bo dopiero przy takim było stabilne trzymanie na lodzie. Oczywiście każdy korzeń, to był dobry balans, żeby nie dobić. Zalecane wybite na oponach było absurdalne pokroju 3,5 bar - pewnie ktoś się pomylił i zostawił z węższych modeli, obecnie mają poprawione 2,x. Co do modelu, to sprawa na długie dyskusje. W jednych warunkach cienkie crossowe się sprawdzą lepiej, w innych szerokie, a w jeszcze innych bez kolców nie ma co wychodzić z domu. Niestety ale warunki są bardzo zmienne, inna temperatura, wilgotność i śnieg zupełnie inaczej się zachowuje. Z moich doświadczeń im szerzej tym pewniej się jeździ. Na twardym może mniej efektywnie, na świeżym puchu mniej pewnie ale w ogólności jak jest miękko to o wiele stabilniej. Marathony Winter 1,6" najlepiej się sprawdzały na twardych nawierzchniach, ubitym śniegu. Na luźniejszym, cięższym, rozłażącym się były niestabilne. GT 365 2" zdecydowanie lepiej się sprawdzają na luźniejszym, a na twardym nadal przyzwoicie. Także kwestia co się zmieści w rowerze i jaki jest wybór opon w tym rozmiarze. Ja bym chętnie wypróbował te Continentale Top Contact Winter II ale nie ma ich w rozmiarze 28x2". Chętnie bym wypróbował 45nrth Kahva ale 2,25" raczej nie wcisnę lub musiałbym zrezygnować z pełnych błotników, co zimą nie jest sensowne. Także zostają mi 2" zimówki/całoroczne Schwalbe. 2 Cytuj
chudzinki Napisano Wtorek o 08:29 Napisano Wtorek o 08:29 21 godzin temu, revolta napisał: Albo dwie albo wcale bo ta „letnia „ z pod tyłka wyjedzie 😛 Jakoś nie mam z tym problemu 😀. Trzeba tylko o tym pamiętać. Tył się ogarnie, ale przynajmniej z hamowaniem nie ma problemu... 1 Cytuj
revolta Napisano Wtorek o 11:05 Napisano Wtorek o 11:05 To jak ze wszystkim gravelem da się przejachac trasę mtb , fullem ścigać po asfalcie z szosą ale po co , poprostu jedna mniej przyczepna opona od drugiej czasami potrafi narobić kłopotów . Nawet wchodząc w lekki zakręt przód trzyma , atakujesz a nic nie wyszło wyjeżdża , no ale jak kto lubi , przyzwyczaiłeś się nauczyłeś z tego korzystać i ci pasuje , czemu nie . 2 Cytuj
michalr75 Napisano Wtorek o 11:58 Napisano Wtorek o 11:58 Ja nie wymieniam, jeżdżę cały rok na tych samych oponach. Trzeba technikę ćwiczyć a nie opony zmieniać Jeszcze w sumie zależy gdzie się jeździ ale na Mazowsze nie trzeba zimowych opon zakładać. 2 Cytuj
smw44199 Napisano Wtorek o 12:02 Napisano Wtorek o 12:02 Zamiast wymieniać opony, można rowery wymieniać😁 1 Cytuj
Greg1 Napisano Wtorek o 15:52 Napisano Wtorek o 15:52 Cytat Zamiast wymieniać opony, można rowery wymieniać😁 Dokładnie, latem szosa, jesienią grawel a zimą mtb 😁 1 1 Cytuj
smw44199 Napisano Wtorek o 18:23 Napisano Wtorek o 18:23 Latem cross, jesienią cross, zimą cross 😁 2 Cytuj
zekker Napisano wczoraj o 06:28 Napisano wczoraj o 06:28 21 godzin temu, chudzinki napisał: Jakoś nie mam z tym problemu 😀. Trzeba tylko o tym pamiętać. Tył się ogarnie, ale przynajmniej z hamowaniem nie ma problemu... Po śniegu większość opon terenowych daje radę i nie trzeba specjalnych. Na lodzie nawet kolcowane nie zawsze pomogą, zwłaszcza jak to te z cieńszych. Lód ma tą paskudną cechę, że potrafi być bardzo śliski, koło ucieka momentalnie i nie ma żadnych szans na reakcję. Jak już kupować i zakładać zimówki, to komplet na oba koła. 3 Cytuj
chudzinki Napisano wczoraj o 07:19 Napisano wczoraj o 07:19 Teraz jak się o tym dowiedziałem to mogę mieć problemy 😀. To na tylne koła chyba też zacznę zakładać bardziej agresywny bieżnik, bo mi nieraz koło "myszkuje" w lecie 😉. Dobra, musiałem. Nie gniewajcie się proszę. Zakładajcie co tam chcecie. Ja już milczę. Cytuj
zekker Napisano 4 godziny temu Napisano 4 godziny temu Nie ma co porównywać myszkowania po ziemi czy piasku, do tego po śniegu i lodzie. Błoto jest gdzieś pomiędzy Piasek, ziemia dają dosyć tępy poślizg. Śnieg od w miarę szorstkiego, gdzie można pokusić się na jazdę na slickach i zabawę w blokowanie przedniego koła, po taki gdzie się modlisz, żeby nie trafić na niewidoczną muldę, która podetnie. Podobnie z lodem, bywa taki gdzie swobodnie się przejedzie i w zasadzie nie jest jakoś ślisko, a bywa taki, że kolce niewiele pomagają (bardzo twardy, o fakturze przypominającej orzech włoski, jak kolce trafiają w te zagłębienia, to nie trzymają). 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.