grissley Napisano Wtorek o 22:07 Napisano Wtorek o 22:07 Przyszło mi do głowy jakiś czas temu, żeby złożyć rower na tytanowej ramie. Mój obecny rower to składak na customowej stalówce i w zasadzie nic mi w nim nie brakuje poza wyglądem i wagą. Pomyślałem, że może zażyczę sobie od wszystkich rodzinnych Mikołajów partycypacji w prezencie i zamówię nową ramę z Chin (Waltly). Aaale.. Żeby to miało ręce i nogi to chciałbym najpierw wszystko dobrze przemyśleć i dopracować. Tak wygląda mój obecny rower, z którego byłoby przeszczepione większość części: Ogólnie, na bazie grawelowego Marina 4 Corners jest zrobiony rower z amorem (100mm) i górną rurą o dużym sloppingu. Bardzo lubię duży przekrok jaki dzięki temu jest osiągnięty (czuję się bezpieczniej...), no ale niestety zupełnie to nie wygląda. W kolejnej ramie chciałbym to jakoś wypośrodkować - nadal spory przekrok, ale już nie taki ekstremalny, a na pewno rama bez zastrzału. Oprócz tego skróciłbym tylny widelec, bo wprawdzie nie widzę jakichś problemów z obecnym, ale promień skrętu jest spory a wszystkie chyba obecne rowery podobnego typu mają max 435mm, czyli minimum 15mm krócej. Nie wiem z czego to wynika, ale może ma sens. Trzecia sprawa to bajzel na kokpicie. Ilości gratów nie zmienię, bo wszystkiego potrzebuję - ale może chociaż część linek bym schował. Z tą od blokady widelca i od przedniego hamulca się nie uda, bo widelec takiej opcji nie przewidział. No ale chociaż kabelki od Di2 i od tylnego hebla można by schować w mostku - do tego chyba trzeba prostą rurę sterową 1 1/2" na górze i na dole, prawda? Doradźcie mi proszę, co jeszcze można poprawić i/lub usprawnić, żeby potem nie żałować, że się o czymś zapomniało... Mocowania zażyczę sobie wszystkie możliwe. Cytuj
grissley Napisano Czwartek o 09:31 Autor Napisano Czwartek o 09:31 (edytowane) Wydaje mi się, że docelowa geometria mogłaby być taka jak tutaj: Edytowane Czwartek o 09:31 przez grissley Cytuj
100lar3k Napisano 13 godzin temu Napisano 13 godzin temu (edytowane) Tak z ciekawości. Na tych fotkach to twój rower? Strasznie dużo dzieje się na tej kierownicy. Jeśli chodzi o ogon proponuję zastosować przesuwne haki i wtedy możesz tył zrobić od 430mm [lub425mm] i dopasować pod siebie. Główka ramy polecam ZS44 jak dla mnie najlepsza opcja bo możesz zastosować wideł z rurą taperowaną lub prostą. Dolne stery wtedy masz albo zs44 dla prostej rury sterowej 1 i1/8 cala lub dolne łożysko w standardzie EC44 wtedy wchodzi taper. Zastanawiam się po co ci mocowanie pod licznik zwykły i pod garmina dodatkowo dwa mocowania pod gopro. Chyba widziałem dwie latarki?? Strasznie dużo przejściówek. Blokadę amora dałbym na goleni. Jak często z tego korzystasz? Jak dla mnie najgorsze co można zrobić to schować pancerze całkowicie w ramie. jakiekolwiek prace serwisowe czy wymiana sterów to będzie tragedia i wszystko będziesz musiał rozłączać. I pytanie czy naprawdę potrzebujesz amora? Aż tak dużo jeździsz w terenie Kolejne pytanie. Czy ty masz zawory z pomiarem ciśnienia w powietrza? Jak dla mnie to bardzo "szosowe kąty" główki ramy i podsiodłowej. Ja osobiście kąt główki dałbym 70 stopni. Może się wtedy zmienić odległość kierownicy od siodełka o ten centymetr. I ostatnie moja myśl. Skoro rama ci odpowiada to po co ją zmieniać. Może wystarczy pomalować i będzie git. Pewnie nie pomogłem ale rower masz ciekawy. Jeszcze mała edycja Skoro używasz podpórki to może jakieś zintegrowane mocowanie w na tylnych widełkach dorzucisz. Zawsze to bedzie trochę "czyściej" na tyle. Edytowane 13 godzin temu przez 100lar3k 1 Cytuj
grissley Napisano 12 godzin temu Autor Napisano 12 godzin temu (edytowane) Hej, Dzięki za odpowiedź No więc po kolei: 1. Kokpit Słyszałem już milion razy o tym, że mam p*dolnik, że trzeba mieć czysty kokpit itpitd. Ale ja robię traski po 100-150km i wszystkiego używam. Więc tak zostanie Co na nim mam: a) Mocowanie GoPro - noo, do gopro Na GoPro mam wyłącznie parametry (ciśnienie w oponach, suma podjazdu, aktualne przełożenie, tętno, kadencja, moc) b) Pod mocowaniem gopro dwa uchwyty do latarek. Wiadomo, na noc c) Małe światełko migające d) Uchwyt do sigmy. Pokazuje mi prędkość i generalnie zawsze działa, choćby wszystko padło e) Uchwyt do telefonu. Na nim zawsze prowadzi mnie Komoot (po wgranej wcześniej trasie). Doraźnie sprawdzam sobie np stronkę squadrats. f) Pilot do zmiany przełożeń, jak jadę w chwycie poprzecznym (to ten na mostku). g) dzwonek (wiadomo) h) klakson (też wiadomo. Jeden z lepszych zakupów...) i) blokada amora 2. Amor. Tak, amor zostaje. Nie wyobrażam już sobie roweru bez amora, choćbym nigdy z asfaltu nie zjeżdżał. Ostatnio na wyjeździe wypożyczyłem Meridę Silex i tylko się upewniłem, że za nic w świecie nie kupiłbym roweru na którym miałbym tak cierpieć na codzień. Co do blokady - używam. Generalnie, każdy podjazd po asfalcie to zapięta blokada. Po co mam dodatkowo sprężynę pompować, i tak jest ciężko... 3. Kąty. Ciekawe to co piszesz o szosowej geometrii. Z tego co sprawdzałem dotychczas to jednak wszystkie grawele mają podobnie, wręcz tutaj jest jakby pół~jeden stopień w stronę MTB...? Przykłady: - Marin 4 corners - 72st - Canyon Grizl - 72.75st - Giant Revolt X - 71.9st 4. Ciśnienie Tak, mam pomiar ciśnienia. Po jakichś akcjach gdzie nie zauważyłem gumy i nieprzyjemnie stało się to oczywiste w zakręcie zacząłem mieć jakieś schizy, co chwila sprawdzałem tył jak mi inaczej chodził (bo podłoże inne albo coś, ale ciągle mi chodziło po głowie czy nie ciśnienie), więc założyłem czujniki i widzę na gopro od razu jak jest guma 4. Podpórka Tak, jeśli będzie nowa rama, to koniecznie z otworami pod podpórkę 5. Wewnętrzne prowadzenie Ja mam Di2, więc nie ma pancerzyków. Generalnie byłoby minimalnie czyściej jednak jakby przewód od tylnego hamulca i kabelki Di2 schować. Co wymusza szeroką główkę ramy jednak. Planowanie nowego roweru pod prostą rurę jest chyba bez sensu, ten standard już umarł. 6. Po co zmieniać Chyba przez parcie na nowość głównie. I chęć odchudzenia - tytan zamiast stali. No i obecna jest dość wygodna, ale niezbyt ładna jednak. Ogólnie można by ten projekt dopracować, doszlifować i udoskonalić, a przy okazji rower byłby sporo chudszy. Czyli takie chciejstwo poparte kilkoma sensownymi argumentami, które można by zignorować i jeździć na obecnej jeszcze wiele lat. Edytowane 12 godzin temu przez grissley 2 Cytuj
100lar3k Napisano 11 godzin temu Napisano 11 godzin temu 1. Co do kokpitu. Pomyśl nad Dynamem w piaście są naprawdę dobre lampki do tego. A poza tym kokpit sprawa indywidualna. Każdy ma swoje potrzeby. Ja osobiście nie lubię jeździć z telefonem na kierownicy. Plus pozbyłem się nadmiaru lampek. 2. I 3. Nowe modele mają już po 70 i 69 stopni. Pewniej się coś takiego prowadzi w terenie. Sam w swoim monsterze mam kąt główki 68 stopni. I widelec sztywny, który mogę wymienić na amor ze skokiem 120mm. Ale geometria ramy to też jest bardzo indywidualna sprawa. Jeśli jeździsz w terenie to zastanowił bym się nad lekkim wypłaszczeniem główki ramy tak do 70 lub 69 stopni. Patrząc na wielkość ramy to wydaje mi się że masz tak około 185cm wzrostu. Jeśli się mylę to mnie popraw. Tu pojawia się pytanie czy nie masz problemów z korbą i czy nie uderzasz pedałem o ziemię czy jakieś kamienie. Ja i siebie w jednym rowerze pomimo że mam suport trochę wyżej to jednak zdarza mi się czasami zahaczyć pedałem (korbą 175mm) o ziemię. Szczególnie w terenie. 4. Jeśli używasz i się sprawdza to jak najbardziej jestem. Po prostu czysta ciekawość nikt kogo znam nie ma czegoś takiego. Ale fakt kiedyś z trasy ze względu na pocięte opony ( kawałek jechałem na flaku zanim się zorientowałem) żona mnie zgarniała. 5. Jeśli chodzi o prowadzenie przewodów to di2 jak najbardziej wszystko zachowałbym w ramie. Ale przewody hamulcowe zostawiłbym na zewnątrz. Jest dużo prostsze serwisowanie. I łatwiej wymienić. Ewentualnie dałbym częściowe prowadzenie w głównym trójkącie. 6. I to jest bardzo dobry powód. Sam dumą nad rama od nich 2 Cytuj
grissley Napisano 10 godzin temu Autor Napisano 10 godzin temu (edytowane) AD 1. Kiedyś miałem dynamo w piaście. Jasność świecenia nie równa się do tego co mam na przerobionym convoyu, waga też była spora, choć kupiłem ówcześnie najlżejsze i najlepsze. Ad 2 i 3. A podaj jakieś przykłady. Bo jednak Revolt X czy Grizl to są dość świeże modele (i w dodatku amortyzowane). Wzrost raczej 190, korba 170mm. Terenu staram się unikać jak mogę, bo nie lubię. Sęk w tym, że nie zawsze mogę i wtedy tnę jakąś polną drogą czy leśną Tak przy okazji - mam jeszcze mocno podłubanego Rometa Orkana 4m (w zasadzie tylko rama z niego została), którego zabieram w cięższy teren i którego katuję w zimie, jak mi głównego roweru szkoda. No i ten Romet jest super wygodny. Właśnie sprawdziłem, że ma kąt główki ramy... 71.5stopnia, a długość tylnego trójkąta 435mm LoL. Przy czym jak zapakowałem mu Paragona zamiast seryjnego Suntoura to lekko się podniósł, więc pewnie realnie to jest jakieś 71 stopni teraz. Ad 4. Drogie to strasznie, ale ja sobie chwalę Ad5. Teraz wszystko wchodzi w główny trójkąt tuż za główką ramy. Jakby było w pełni ukryte to nie widzę różnicy dla serwisowania. Na odpowietrzanie nie ma wpływu, a wymiana w obu przypadkach będzie mordęgą. Edytowane 10 godzin temu przez grissley 1 Cytuj
spidelli Napisano 3 godziny temu Napisano 3 godziny temu (edytowane) 7 godzin temu, 100lar3k napisał: Każdy ma swoje potrzeby. Ja osobiście nie lubię jeździć z telefonem na kierownicy. Plus pozbyłem się nadmiaru lampek. Podpisuję się wszystkimi kończynami, ja też bym tam posprzątał Z drugiej strony, np. mój Revolt ma giętą kierownicę i przyczepienie czegokolwiek centymetr od mostka już jest problematyczne, bo kierownica cofa się (wymysł Giana na rzekome ergonomiczne chwyty), przez co np. lampka świeci do rowu a licznik nie jest prosto co powodowałoby okrutne katusze dla mojego wewnętrznego fuehrera Stąd mam u siebie taką grzędę z Alle - dwie obejmy + rurka, które mocuję na kierownicy a na grzędzie większość szpeju + uszy od torby Topeak Frontloader - dzięki temu torba jest nieco odsunięta i nie gniecie pancerzy (człowiek się dziwi czasami, dlaczego przerzutki źle działają ). Sam pomysł lekkiego roweru zacny, tylko po co ten amor? I błotniki.... Sam robię trasy po ~100 km dziennie, np. w tym roku wzdłuż Bałtyku najkrótszy odcinek miał 100 km i udało się trafić w pogodę, owszem był dzień deszczowy ale dało radę. Natomiast na niektórych odcinkach problemem było błoto. Z błotnikami byłoby naprawdę wesoło... Ale tyle z moich kwaśnych uwag, czekam z zainteresowaniem na rozwój projektu 👍 Edytowane 3 godziny temu przez spidelli 1 Cytuj
Mandoleran Napisano 2 godziny temu Napisano 2 godziny temu 9 godzin temu, grissley napisał: 2. Amor. Tak, amor zostaje. Nie wyobrażam już sobie roweru bez amora, choćbym nigdy z asfaltu nie zjeżdżał. Ostatnio na wyjeździe wypożyczyłem Meridę Silex i tylko się upewniłem, że za nic w świecie nie kupiłbym roweru na którym miałbym tak cierpieć na codzień. Co do blokady - używam. Generalnie, każdy podjazd po asfalcie to zapięta blokada. Po co mam dodatkowo sprężynę pompować, i tak jest ciężko... 8 godzin temu, grissley napisał: Terenu staram się unikać jak mogę, bo nie lubię. Sęk w tym, że nie zawsze mogę i wtedy tnę jakąś polną drogą czy leśną Naprawdę jest aż tak niewygodnie, a może jesteś jednym z tych co jeżdżą z kamiennym ciśnieniem . Nie wiem jaka do tej ramy wejdzie szeroka opona, ale taka 45 do tego odpowiednie ciśnienie i problem raczej powinien zniknąć, chyba że masz jakieś dolegliwości? No tak czy owak, wjeżdżając okazjonalnie na polną czy leśną drogę nie widzę absolutnie potrzeby amora. 1 Cytuj
Przecietny Napisano 1 godzinę temu Napisano 1 godzinę temu Rower na pewno ciekawy i przemyślany pod siebie przy tym jedyny w swoim rodzaju, fajnie udało Ci się połączyć to czego potrzebujesz a wyswietlanie na go pro tych wszystkich danych...nie wpadł bym na to. Ja z kolei rozumiem potrzebe amora, bo wiem jak jest na grawelu😁 Cytuj
100lar3k Napisano 50 minut temu Napisano 50 minut temu Jeśli chodzi o przykłady ram Merida silex Rondo mylc Breezer Radar X Ale fakt większość producentów wydłużyła parametr reach w swoich rowerach szutrowych, względem tego co było kilka lat temu. Ogólnie projekt roweru masz już przemyślany i tu nie ma nad czym dywagować. ja bym się zastanowił nad sztywnym widelcem i większym prześwitem na opony. Możesz zrobić widelec z a-c 483mm wtedy bez problemu zmienisz go na amortyzator o skoku 100mm. A może mostek redshifta zamiast amora lepiej się sprawdzi. Zawsze możesz iść w 3cale tak jak ja to zrobiłem Ja osobiście nie pchałbym się w całkowite chowanie przewodów w ramie. Jakikolwiek serwis będzie bardzo upierdliwy, mam tu na myśli czyszczenie i smarowanie łożysk sterowych, lub ewentualna wymiana. @spidelli Ja akurat w takim rowerze błotniki bym zostawił. @grissley Chcę zobaczyć więcej zdjęć twojego roweru. I ciekawi mnie co znaczy ten napis na ramie. Dorzuć fotki z każdej strony. Bo projekt fajny i bardzo nietypowy. Jeszcze pytanie czy jeździsz mocno obładowany czy na lekko. 1 Cytuj
spidelli Napisano 41 minut temu Napisano 41 minut temu @100lar3k Nie używam błotników więc takie moje skrzywienie, może na asfalt faktycznie są dobrą opcją 👍 Kombinowałem trochę z tymi ass saverami ale zawsze mi się gryzą albo z podsiodłówką (tą mini na multitoole i tą bikepackingową) czy z bagażnikiem. Ale fakt, taki najtańszy ass saver z Dekla przyciąłem i wmontowałem w bagażnik. No ale co do błota to podtrzymuję - ostatnio niby słoneczna pogoda a na polnej było błocko po ostatnich deszczach, dwa bidony wody poszły na czyszczenie napędu i widełek, bo przecież zaraz w słońcu by zaschło na cement Dobra, ja się już nie gorączkuję, dodam tylko że popieram opcję szerokich opon - może na asfalcie nie toczą się tak szybko ale już na dziurawym, na kostce czy korzeniach - robią robotę. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.