Skocz do zawartości

[Rower] Jaki rower do 4000 zł? Głównie miasto


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam, szukam roweru, który będzie użytkowany 80% w mieście i 20% parki oraz lasy. Czyli żaden ciężki teren. Raz na kiedyś planuje robić jednorazowe dłuższe trasy po ok. 60km. Na razie na oku mam Marin Muirwoods, przekonuje mnie ta stalowa rama, która niby pochłania drgania (których w Łodzi jest sporo za sprawą dużej ilości kostek brukowych na ulicach i chodnikach), ale właściwie to nie wiem jak to pochłanianie drgań ma się w praktyce. Zależy mi aby z przodu był sztywny widelec i aby przerzutki były tylko z tyłu (z uwagi na to, że lubię mało awaryjne i bezobsługowe rozwiązania). Patrzyłem również na Marin 4C, który na pierwszy rzut oka jest podobny do Muirwoodsa, ale tak jak mówiłem - do Muirwoodsa przekonuje mnie ta stalowa rama. 

Napisano

Specialized Sirrus z dopiskiem X, z tego co przeglądałem sklepy, to są teraz na nie nawet fajne promki i też spełnia wskazane wymagania, no i według mnie wygląda troche lepiej od Marinów. 

Jeśli chodzi o tłumienie drgań, to też nie przesadzałbym z tymi odczuciami jakie daje stal, może i jest różnica między ramą aluminiową, a tą wykonaną ze stali, ale nie uważam żeby była ona tak bardzo zauważalna żeby na to zwracać dużą uwagę przy zakupie. Stal bardziej charakteryzuje się większą wytrzymałością i niezawodnością niż pozostałe ramy, dlatego tak dużo rowerów wyprawowych jest w nią wyposażona. Na twoim miejscu zwróciłbym uwagę na opony i widelec, który powinien być karbonowy - tu w mojej opinii jest to dużo bardziej odczuwalne niż materiał, z którego wykonana jest rama, no chyba że przerzucilibyśmy się z ramy aluminiowej na karbonową. 

Napisano

Baranek na miasto bez hydrauliki to nie jest najbardziej trafny wybór (już pomijając jaką skrajnością jest fc), płaska kierownica sprawdzi się o wiele lepiej

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...