Skocz do zawartości

[Bagażnik] Poszukuję konkretnego bagażnika rowerowego


zswsdmo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, poszukuję dla swojego taty konkretnego bagażnika (zdjęcie poniżej, znalezione w internecie, swoich niestety nie mam). Nie jest on już produkowany, szukałam chyba już wszędzie. Jest on na klucz, był produkowany w różnych kolorach (czarny, szary, czerwony - o takich wiem bo mieliśmy takie kolory). Jeżeli ktoś z Państwa ma taki na sprzedaż bądź ma źródło, gdzie bym mogła dostać taki o to bagażnik byłabym bardzo wdzięczna :). Odkupie nawet większą ilość :).

 

Pozdrawiam

zdj2.jpg

zdj3.jpg

zdj1.jpg

zdj4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój tata od kilkudziesięciu lat dojeżdża rowerem wszędzie przez cały rok, do pracy, po zakupy, nawet w srogą zimę. Miał przez najdłuższy czas właśnie te bagażniki. Najlepiej się one sprawdziły. Muszą być koniecznie na kłódkę i to właśnie one najlepiej się sprawdzały nawet w mrozy i najwięcej upadków przeżyły właśnie one. Dziękuję bardzo za linki :). Jak koś z Państwa jeszcze coś znajdzie będę wdzięczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, SoloTM napisał:

owiem szczerze, że nie warte to tych pieniędzy. Taniej będzie kupić coś w tym stylu :

Może i taniej ale na pewno nie równie dobrze.Jakościowo prezentują się podobnie albo i gorzej jak najtańsza skrzynka narzędziowa z marketu. Przynajmniej pierwszy z podlinkowanych. Miałem okazję montować to klientce i szału nie było. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się. Tylko picnic wiele lepszy naprawdę nie jest. Dość miękki, wiotka pokrywa, niezbyt duży w środku ( chyba, że miękkie ciuchy ktoś chce upychać po bokach lub oranzade w woreczkach w ilosci kilkadziesiąt sztuk bo butelka nie zmieści się, tylko pod pokrywą jest trochę miejsca ) No ale picnic to produkt polski, więc wartość może być sentymentalna. Natomiast dawać za używany 150 pln czyli za 15-20 letni bagażnik, gdzie plastik mogl się już nieco z wiekiem zrobić bardziej kruchy... no ja bym nie dał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widzisz, ja go nie znam. Tzn widzieć widziałem ale nie miałem styczności bezpośredniej. Jakimś rozwiązaniem może być kufer na skuter, bo takowe też wożą na bagażnikach, ale podnosi to środek ciężkości.

Z drugiej strony jeśli tato autorki tematu jeździ z jednym kilkadziesiąt lat to przejście na cokolwiek innego może być szokiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pewnie ciężko byłoby się przyzwyczaić do nowego, swoją droga ten picnic miał potencjał. Sakwiarzem nie jestem, ale gdyby go powiększyć, szczególnie boki i generalnie cały zrobić nieco większy, dać trochę lepsze ( nowocześniejsze ? ) materiały, poprawić pierdoły typu wiecznie odpadająca gumowa uszczelka, która nigdy nie była zamontowana tylko po prostu była, itp. to wtedy można dać i 200 pln za takie coś. Nie trzeba kupować bagażnika za kilkadziesiąt - 100 pln. ( czasem to wada, czasem zaleta bo taki tani kuferek za 50 pln plus bagażnik za 50 pln i już mamy 100 pln)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...