Skocz do zawartości

[Modyfikacja] Dynamo w piaście jako... powerbank?


Unguis

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie,

 

Ostatnio noszę się z zamiarem lekkiej modyfikacji roweru i wykorzystania dynama w piaście do ładowania swojego smartfona. Mam powerbank o całkiem sporej (10Ah) pojemności, ale chciałbym uczynić z roweru taką malutką, samowystarczalną elektrownię.

 

Posiadam Krossa Trans Alp (rocznik 2013) i znajduje się w nim następujące dynamo: Shimano DH-3N30-NT. Datasheet dynama znajduje się tu. Na wyjściu mamy zatem 6V/3W i przy wykorzystaniu zaawansowanej matematyki wychodzi, że maksymalny prąd wyjściowy takiego dynama to 0,5A. Gdyby na wyjście podłączyć przetwornicę 5V/0.5A lub przekształtnik w topologii boost to teoretycznie wszystko powinno zagrać. Prąd jaki da się pociągnąć szału niestety nie robi, ale powinien wystarczyć na podtrzymanie wszystkich funkcji życiowych w smartfonie.

 

Chciałbym zapytać czy ktoś z szanownych forumowiczów przeprowadzał tego typu modyfikacje, bądź też są jakieś przeciwwskazania aby tego jednak nie robić?

 

Pozdrawiam,

Unguis

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciwwskazań chyba nie ma, a jak z oporem podczas pracy?

 

Pół ampera w 20h naładuje Twojego powerbanka a przeciętny smartfon w 4-5 godzin.

 

Robisz przetwornice a na wyjściu Wejście USB i ładujesz co zechcesz, telefon, power babka a nawet inne sprzęty na usb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@Exodiss, Twoje wyliczenia/przypuszczenia są błędne ... nie da się tego wyliczyć używając prostych matematycznych działań.

Przeciętny "powerbank" posiada akumulatory Li-jon, które maja taką charakterystykę ładowania że nie da się wyliczyć wprost z pojemności i prądu ich czasu ładowania ...

W dużym przybliżeniu prawidłowe ładowanie wygląda tak ze najpierw utrzymujemy stały prąd do osiągnięcia przez akumulator napięcia naładowanego ogniwa a potem utrzymując stałe napięcie ładujemy tak długo aż prąd spadnie do prawie zera i w tym momencie kończymy ładowanie.

Szacuję że dysponując prądem 0,5 A do pełnego naładowania akumulatora 10 Ah będziemy potrzebowali między 25 a 30 h.

Podobnie z telefonem ... jednak tu pominąłeś dodatkowy problem ... telefon ciągle zużywa energię i o te zużycie wydłuży nam się czas ładowania.

 

@@Unguis, Generalnie jest źródło w postaci dynama ... Stosując odpowiednią elektronikę da się zrobić wiele ale wszystko w granicach dostępnej mocy.

Problem w tym ze jak zaczniesz przetwarzać energię z dynama to z deklarowanych przez producenta 3 W na wyjściu po przetwornikach będziesz miał do dyspozycji około 1,5 - 1,8 W ... w baaardzo optymistycznej wersji będzie tego 2W.

 

I to wszystko jeżeli chodzi o standardowe dynamo wbudowane w piastę  ... 

Potem mamy osobny temat z piastą w której wywalamy ogranicznik i zaczynamy zabawę z dynamem które potrafi wykrzesać z siebie około 10W przy 25 km/h :)  ... 

 

Jednak cały czas musimy pamiętać o tym że aby to osiągnąć to musimy odpowiednią moc wyciągnąć z naszych nóg :).

Idąc w parze ze sprawnością to te kilkanaście do 20 W które dodatkowo musisz wykrzesać z nóg niejednokrotnie jest porównywalne z 20% tego co normalnie wkładasz w poruszanie się roweru :)

 

Pozdrawiam

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Zapomniałem oczywiście o tym, że trzeba będzie wykrzesać z siebie troszku więcej, bo przecież na dynamo dojdzie dodatkowy moment obciążenia, no i oczywiście straty na przekształtniku. @zekker, dziękuję za podrzucenie tematu. Testowo chyba wykonam tą przetwornicę i zobaczę co się wydarzy. Dzięki jeszcze raz i pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

 

 

Testowo chyba wykonam tą przetwornicę i zobaczę co się wydarzy.
Przystopuj bo wszystko popalisz. W tym układzie z mojego wątku nie ma przetwornicy!!! Tam jest tylko podwajacz napięcia z automatycznym przełącznikiem podwajacz/brak podwajacza. Przy takim układzie prądnica dąży do uzyskania prądu 0,5A. Napięcie dostosuje się do obciążenia. W przypadku smartfona czy akumulatora napięcie będzie rosło w nieskończoność (wraz z prędkością) co spowoduje ich uszkodzenie. I to już przy stosunkowo niskich predkościach.

 

Tu potrzeba układu, który będzie ograniczał napięcie ładowania do ok. 5V (łądowanie smartfona i domyślam się, że powerbank też jest na 5V). Sam ogranicznik będzie mało wydajny bo uzyskamy 5V i maks. 0,5A. Lepiej zatem zastosaować przetwornicę obniżającą napięcie, która na wyjściu da 5V ale przy większym prądzie nawet do 2,5A przy 30km/h. Podwyższająca napięcie nie ma sensu przy takim napięciu.

 

Proponuję zmajstrować jakiś układ np. tanim LM2575 (ograniczenie do 1A) lub odpowiedniku na wyższy prąd (nie pamiętam symbolu). Można oczywiście wykorzystać inne przetwornice ale należy spełnić następujące warunki:

- napięcie wejściowe jak najwyższe nawet do 50-60V, przy niższym trzeba dodać ogranicznik

- ograniczenie prądowe zgodne z zaleceniami ładowania smartfona, powerbanka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można też kupić gotowe ustrojstwo i się nie bawić z lutownicą ;)

Ja mam coś takiego podłączone pod dynamo. Mogę puścić prąd na oświetlenie lub wyjście USB.

 

Daje radę żeby naładować smartfona w czasie jazdy. Człowiek u którego kupowałem robił również wersję z dodatkowym akumulatorem.

 

Nie wiem czy mogę dać tutaj namiary gdzie kupiłem, żeby nie być posądzonym o reklamę. Napisz PW to mogę podesłać linka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...