Skocz do zawartości

[napęd] przedłużanie biegów.


metalmilitia

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
kręcę najszybciej jak mogę .

ale wyjasnijmy jedna sprawe. krecisz najszybciej jak mozesz? tzn ze brakuje ci sily krecic szybciej czy pedalujesz tak szybko ze nogi spadaja ci z pedalow.

bo ja jak zarzuce 52/11 i chce ruszyc to tez krece najszybciej jak moge i sa to moze 2 obrkty na 5 sekund. na tym samym przelozeni jak zjezdzam z predkoscia 80 km/h tez krece najszybciej jak moge i jest to kadencja grubo ponad 100 na minute

Wysyłane z mojego GT-I9001 za pomocą Tapatalk 2

Napisano

Kręcę tak szybko że szybciej nie opłaca się poprzez właśnie tracenia kontaktu z pedałami, jakbym miał wyższy bieg to bym go wrzucił po prostu, a jakiś lepszy blat? (nawet 46 może być, byleby wagowo był taki sam lub lżejszy niż obecny.)

Napisano

Bosz... nie ma to jak skrajności ;)

 

Niektórzy uczepili się tu jednego “parametru” (48-11) tak, jak by po założeniu zębatki 48

rower miał być używany tylko i wyłącznie na tym przełożeniu i to koniecznie "na dłuższą metę".

 

Zakres zębów w korbie czy kasecie dla świadomego rowerzysty jest to IMHO bardzo subiektywna potrzeba

i zależy od indywidualnych doświadczeń, preferencji, odczuć i potrzeb.

 

Szczególnie, jeśli kogoś nie stać na dwa lub więcej rowerów i z tego który posiada

chce uczynić w miarę uniwersalny pojazd dopasowany do własnych potrzeb i „widzimisię”.

 

Poza tym, mnóstwo ludzi zakłada takie korby(48/3x/2x) do cross'ów (co ponoć również jest faux pas) jak i do MTB,

ponieważ takie mają idywidualne potrzeby i jest im z tym dobrze.

 

No i w takiej sytuacji szufladkowanie w stylu „do roweru MTB się takiej korby nie zakłada”

lub „roweru MTB nie kupuje się do jeżdżenia po szosie” trochę IMHO mija się z celem.

 

Znam rozterki autora z autopsji (zresztą nie jestem tutaj osamotniony w tym poglądzie), bo długo jeździłem z korbą 42/34/24

i przy kasecie 11-28 brakowało mi biegów "na prostej" tak, że czasami można się było "zakadencjować" na śmierć .

Dopiero wymiana korby z 42/34/24 na 48/36/26 przyniosła oczekiwaną poprawę.

 

To raz... a druga sprawa - może tylko ja tak mam, ale teraz w swoim cross-trekkingu

mam blaty 48/36/26 @ 11-32 + korby 175mm i często-gęsto zdarza mi się,

że na blacie 36 używany bieg jest za wysoki, natomiast kolejny dostępny niższy jest za niski (nie jestem zwolennikiem wysokiej kadencji).

Wtedy korzystam z blatu 48 i najczęściej znajduję tam kompromis do komfortowej jazdy.

 

48@11??? Ten bieg wrzucam baaardzo rzadko, ale zdarza się i wtedy się cieszę, że mam taką możliwość.

 

Również rzadko, bo rzadko, ale zdarza mi się korzystać z blatu 26 - więc u mnie pracują wszystkie trzy.

 

Tylko w konfiguracji proponowanej przez autora widzę jeden problem, o którym wspominałem już wcześniej...

...Bardziej należy się obawiać kompatybilności/różnicy 22-48 - tutaj po podniesieniu przerzutki

może okazać się, że prowadnica/koszyk jest za krótki by obsłużyć taką rozpiętość.

...jest przerzutka która to ogarnie???

Napisano
slx 660 ogarnie bez problemu

 

ten slx ogarnie 22-32-48 ?? nakręć mi film jak to przerzuca bo jak nie zobacze to nie uwierzę !!!

pojemność tej przerzutki to 22 a największa koronka rekomendowana to 44T

Napisano

ach mój błąd ;/ przepraszam

660 również obsługuje 44/48T ale pod warunkiem zwiększenia małej i środkowej tarczy czyli 26-36-48 lub 28-38-48 inaczej będą problemy z regulacją

 

SLX 650

 

takiej nie było :)

Napisano
i nie ważne, że pchać rower to jest większy wysiłek niż wjechać.

 

Trochę wyjąłem z kontekstu, ale nie mogłem się powstrzymać od komentarza... To nie jest regułą, bo ja osobiście na bardzo stromych podjazdach, które niektórzy podjeżdżają, wolę zejść z roweru, zarzucić go na plecy i wbiec, mniej siły na to tracę, niż przy ,,młynku'' i próbie podjazdu. Podejrzewam, że wycieniowany zawodnik woli podjechać, ale nie każdy taki jest....

 

A co to autora tematu, to oczywiście wymieniaj jak chcesz na większą zębatkę, rozwiniesz sobie nogi i siłę. Polecam jednak wypróbować kiedyś zatrzaski, kiedy na to przejdziesz i wypracujesz sobie wysoką kadencję, będziesz uzyskiwał wysoką moc.

Napisano

ten slx ogarnie 22-32-48 ?? nakręć mi film jak to przerzuca bo jak nie zobacze to nie uwierzę !!!

pojemność tej przerzutki to 22 a największa koronka rekomendowana to 44T

 

moge Ci wyslac zdjecie jak jest w rowerze, filmu juz nie nakrece bo przerzutke sprzedalem :) przerzutka chodzila bez zajakniecia, lancuch o wozek sie delikatnie opieral przy 22-11 ae na takim przelozeniu sie nie jezdzi, choc dlatego zmienilem maly blat na 24

Napisano

Trochę mnie kolana rozbolały od lektury tego wątku :). Nieźle trzeba byc zamulonym żeby potrzebować 48x11 na płaskim w góralu. Jak miałem blat 48 w zimówce to na kasecie 13-21 nigdy nie używałem dwóch najmniejszych zębatek, z reguły jeździłem na 48x16 i 48x17, a i tak uważałem że to twarde przełożenia. Teraz założyłem blat 42 a i tak wrzucam z tyłu 13 powyżej 40km/h. A na maratonach śmieją się ze mnie że jeżdżę z kadencją 60 ;).

Napisano

SLX 650

 

takiej nie było :)

 

Oj, przepraszam - mój błąd... miałem na myśli DEORE DX FD-M650 a napisałem SLX.

 

No i nie o to biega, czy obsłuży zębatkę 48z, tylko czy da radę obsłużyć różnicę 22-48z,

czyli o pojemność, która w większości przerzutek dziś produkowanych kończy się na 22,

natomiast dawniej bywały "potwory" o pojemności 28.

 

;)

Napisano

Według kolegi Vitesse slx 660 obsłuży 22-32-48 więc powinien napisać do Shimano aby poprawili pojemność tej przerzutki na 26T tylko nie rozumiem w jakim celu zmienił u siebie koronki 22 na 24 a 32 na 36 ?

Z resztą nieważne, nie o to tu chodzi. Autor tematu zapewne nie będzie od razu zmieniał przerzutki niech napisze co o tym wszystkim myśli

Napisano

Dziś przesiadałem się z prowizorycznego napędu 6 rzędowego na upragniony 8s. z 11 zębową koronką do tego korba 48t i zapewne jutro zrobię pierwszy test, ponieważ dziś nie miałem jak gdyż w promieniu 2km nie ma gołego asfaltu a na ubitym śniegu wole nie pędzić 65km/h+ tylko z przednim hamulcem. Ale gdybym miał możliwość wolałbym raczej korbę 44t.

Napisano

Nie wiem co o Tym wszystkim sądzić, jedni piszą, że to niemożliwe że mi nie wystarcza biegów, inni że wszystko zależy od preferencji, myślę że poczekam trochę i jak sezon się rozkręci(śnieg stopnieje), to zobaczę jeszcze raz wszystko na świeżo.

Co do przerzutki myślałem usunąć blat 22 na stałe.

Napisano

Nie wiem co o Tym wszystkim sądzić, jedni piszą, że to niemożliwe że mi nie wystarcza biegów, inni że wszystko zależy od preferencji, myślę że poczekam trochę i jak sezon się rozkręci(śnieg stopnieje), to zobaczę jeszcze raz wszystko na świeżo.

Co do przerzutki myślałem usunąć blat 22 na stałe.

 

Piszą raczej ci, którzy trochę poważnej jazdy spróbowali. Nie można pisać, że się chce prawie cały czas lecieć przez miasto czy nawet po prostej na góralu pod 50 km/h bo to jest mało realne. Fragmentami tak, lekko z górki tak ale nie na dłuższą metę. Zawodowcy w peletonie na płaskich etapach maja średnie w tej okolicy a o ile mnie pamięć nie myli to były kiedyś takie zawody w Szczecinie torowców na 130 m ze startu zatrzymanego. Osiągane prędkości oscylowały w okolicach 50-60 km/h. Kolejna sprawa to jak Ci się proponuje korbę z blatem 48 to nie pisz, że jeździsz po górach i będziesz miał mały prześwit. Jak sobie wyobrażasz sztywne podjazdy bez młynka?? No chyba, że jesteś z tych co pod górę pchają bo lubią zjazdy ale kłóci mi się to z Twoimi opowieściami. Musisz być dobry więc jak to jest??

Napisano

Dobra ostatnie pytanie, jakby było 22-32-46(48) i chciałbym zrobić tak żeby przerzutka obsługiwała 22-32, a jak będę chciał to sobie kluczem przesunę żeby było 32-46(48), dobry pomysł, czy za dużo problemów z regulacją?

Wiem że kombinuję ale głównie chodzi o to że jak jeżdżę pod Krakowem to jest tak, że mieszam sobie góry i asfalt.

 

Co do tej prędkości 50km/h wiadomo że nie utrzymam jej nie wiadomo ile na równym, ale jak jest jakiś nieznaczny spadek, albo korzystny wiatr w plecy to kusi mnie żeby pokręcić szybciej i więcej. Chyba każdy lubi prędkość ; )

Napisano

Nie wystarczy przesunąć przerzutki w górę lub w dół, bo jak już będzie w innym miejscu to trzeba od nowa linkę mocować i regulować. Zupełnie nie trafiony pomysł :yucky:

Remedium na wszystko mogłoby być zmiana blatów na 28-38-48 przy jednoczesnej wymianie kasety na taką z jak największą 1-szą zębatką (34?). Wtedy miałbyś i najszybsze przełożenie dostępne w MTB i młynek. Oczywiście to doprowadzi do wystąpienia dużych skoków pomiędzy kolejnymi przełożeniami i dla wygody pewnie będziesz zmieniał jednocześnie bieg z przodu i z tyłu.

Napisano

Jakbym miał kasę na cały napęd to pewnie bym tak zrobił, ale kupienie nowej korby nie wchodzi w grę ; ) szczególnie że mam do wymiany łańcuch, kasetę i tylną przerzutkę.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...