Ranking

Bo wracając do domu umyłem rower, przejeżdżając po kałużach i bunny hop w kałużę. Trochę pomogło to wstępne mycie roweru, jak już wyjechałem z lasu, zawsze troszku mniej brudny rower ...

Saren izerski przy paśniku żre.

..bo jak ktoś tam był to z pewnością powróci... /Hanysowo/

U mnie też WTB Ranger. Ale myślę jeszcze nad Bontragerami. Chyba będę musiał się z tym przespać i przemyśleć sparwę. A w temacie malowania Ale żeby nie było skoro już jesteśmy w temacie to widelec malowany proszkowo. Wcześniej malowałem proszkowo ramę Genesisa. Lakier proszkowy jest bardzo mocny w porównaniu do tradycyjnego. Kilka lat temu malowałem ramę w Guli Custom w Poznaniu [W sumie wtedy jeszcze swoją siedzibę miał pod Poznaniem], bardzo dobrze pomalowane ALE ale takie malowanie miało poważną wadę. Lakier był dość delikatny i łatwo łapał rysy. Być może wynikało to z tego, że rama na koniec nie była malowana lakierem bezbarwnym i nie miała żadnej twardej[mocnej powłoki zewnętrzenj]. Przy malowaniu proszkowym problem jest dużo mniejszy. I kilka fotek. Niestety ale udało mi się zrobić tylko kilka jazd i jeszcze nawet sterówki porządnie nie skróciłem.

Tylko się cieszyć, że Sprzedawca dba o klienta i mu zależy na tegoż zadowoleniu a nie tylko na sprzedaży i ilości zarobionych dukatów

Jo mieć ARC45 pod 28h, ważę setkę z setką w ręce, koła jeszcze nie spreclowałem pomimo nieudolnych starań.

Bo po trudnym poniedziałku tylko w las

O taką zimę nic nie robiłem, ale wdzięczny jestem. 😁

Bo kawka przy kurhanie z czasów Brązu Najgorsze, że nawaliło nowego śniegu w nocy na nasz standardowy szlak, i byliśmy na nim pierwsi, w zasadzie nie dało się jechać, trzeba było wypychać.... No ale i tak było spoko

..bo jak ktoś tam był to z pewnością powróci... /Rajd Doliną Dunajca/

Pozdrawiam z Kanady. Dzisiaj 3 godzinny trening, niezwykle cieplo -1 jak na ta pore roku. Pozdrawiam I zapraszam na moj kanal na YouTube kolarzZkanady 😀

I wspomniana świeżynka na blogu, chociaż w praktyce to taki recykling treści : zestawienie tych najbardziej zauważalnych, najciekawszych szlaków rowerowych prowadzących po dawnych, nieczynnych, zlikwidowanych liniach kolejowych - tych, po których jeździliśmy. Wstęp ma miejsce tutaj: https://www.facebook.com/znajkraj/posts/pfbid0XpXjYhXoatR4XU5Bx2iGVGnC7BeHjgQtpynHV96w2KBLhHzmBXQKGNFX4WBgoE4cl Tam wylądowały m.in. obrazki ze szlaku Alpe-Adria, szlaku wokół Tatr, Kolejowego Szlaku Rowerowego Hesji czy Starego Kolejowego Szlaku: A całe zestawienie dwunastu naszych rowerowych szlaków kolejowych jest dostępne na blogu, zapraszam: Kolej na rowery. 12 kolejowych szlaków rowerowych w Polsce i w Europie (Znajkraj) Szy.

Dwie pary chwytów Riderace A także manetkę Revishift u klamki hamulcowe dla młodych.

Zawsze mi się Silverado bardzo podobało, w sumie chyba najbardziej z siodełek WTB. Kiedyś spróbowałem i musiałem sprzedać - za wąskie. Teraz, kiedy WTB oferuje ten model również w szerokości 142mm kupiłem ponownie A tak się prezentuje po montażu:

Do tarł jeszcze kierownik

@Michal_288łatwo sprawdzić w necie, koło czterysta złociszy nawet z korbą dają kody do gry Mnie się podoba Co do china grip i czanków. po jednym dotyku czuć że esi jest twardsze i ciaśniejsze i logo nie odpada od patrzenia😉 Pozdrow'er

Bo wróciłem na poligon:

Będzie dużo "bo" zaczynam: bo warszafka, bo malo już śniegu, bo kija szukałem, bo kij był daleko, bo udało sie postawić rower na kiju, bo zawsze chciałem tam zajechać i strzelić fotkę, ale jechałem dalej i mialem to w "pamięci", bo w końcu tam zajechałem i zrobiłem fotkę, bo od nowa wyliczanka, bo warszaf.... bo zdjęcie w końcu:

Bo białe dolinki podkrakowskie

Bo przestało wiać, napadało, to się pojechać udało. Zaskakując dobrze się jeździło, ale tył latał sakramencko.

Póki jeszcze sezonu nie ma postanowiłem jednak przyśpieszyć zakup na nowy sezon i zakupiłem dokładnie te spodenki. Mierzone w sklepie nie kupowałem w ciemno bo potem zabawa z odsyłaniem ewentualną wymianą. Wyglądają dobrze i czuje się w nich dobrze a to jest najważniejsze Poza tym znajomy je posiada przejeździł cały sezon, dół nogawek się nie podwija mimo tego że nie posiadają silikonowych pasków.

Ja mam z Deca spodnie zimowe z szelkami Triban RC500 i z czystym sumieniem mogę polecić. Jeżdżę w nich codziennie do pracy, po pracy dłuższe wycieczki 1,5-2 godz., temperatury od 0 do 3 stopni C i jest naprawdę ciepło. Jak było 5-7 stopni C to było wręcz trochę za ciepło. Nawet w dość silnym i zimnym wietrze nie przewiewają. Ja ma dość typowy rozstaw kości kulszowych i dla mnie wkładka na te 1,5-2 godz. jest o.k., wygodna ale nie jeździłem dłużej więc nie wiem jak by było dalej. Kosztowały chyba coś około 35 EUR, więc naprawdę rozsądna cena. Teraz nie widzę ich w ofercie ani w Polsce ani w Niemczech tu znalazłem, gdzieś aby tylko pokazać o które mi chodzi: https://www.decathlon.com/products/mens-bib-tights-rc500? Skarpetki zimowe akurat też mam z Deca, z wełną merynosa, Van Rysel 900. Kupiłem je jakoś tydzień czy dwa temu i są rewelacja - mimo, że jak je zobaczyłem to myślałem, że będą przewiwać bo przód jest dość cienki a tylko z tyłu jest grubsze frotte. Używam je jako drugą warstwę, pierwsze są zwykłe letnie rowerowe a te na wierzch i w tych temperaturach od 0 do 3 stopni C te 1,5 godz. jest mi ciepło bez zewnętrznych ochraniaczy, później zaczyna być lekko chłodno i muszę zacząć ruszać palcami (chyba sobie w końcu kupię ochraniacze). Wcześniej jako drugą warstwę używałem też jakieś z wełną merynosów, jakieś biegowe, które w dotyku wydawały się grubsze i było mi chłodniej. W tych jest naprawdę nieźle, sam jestem zaskoczony bo kosztowały tylko 14,99 EUR. Ja mam czarne ale są też neonowe żółte: https://www.decathlon.pl/p/skarpetki-rowerowe-van-rysel-900-zimowe/_/R-p-342453?mc=8753713&c=Czarny Ochraniaczy nie mam (jeszcze) ale ostatnio przymierzałem Shimano i Radvik i te Radvika jakoś bardziej mi podpasowały bo się łatwiej nakładały. Ale te Shimano też występują w kolorze żółtym fluorescencyjnym, więc jest większa widoczność jakby co (chociaż pewnie się łatwiej brudzą) Edit: Te spodnie to na początku przez kilka dni testowałem, tzn. nie oderwałem metek i jak było sucho to pojechałem na wycieczkę żeby zobaczyć jak się sprawują bo miałem jeszcze jedne do testowania, też z Deca, jakieś do XC, nie pamiętam dokładnie ale chyba te, i te drugie, do XC były bardziej sztywne i je oddałem po przejażdce a te RC500 zostawiłem. Tak samo zrobiłem z zimowymi mtb: miałem Rockrider ST500 i Endura Singletrack II i po próbach oddałem Rockridery i zostawiłem Endury

Mnie dokładności Dakoty, 60, 62 nigdy nie brakowało - a czasem to były naprawdę głębokie rowy czy gęsty las. A dodam że chodziło o inwentaryzacje przyrodnicze, więc coś co na pewno wymagało jej większej niż turystyczna jazda rowerem.

Jak skarpety to tylko z wełny, najlepiej merino albo angora, merino jest cienka ale super grzeje

Kolega dostał tydzień urlopu od pisania na forum celem przemyślenia postawy. BTW. Nawet nie wiedziałem że nazbierał 15 punktów. Niezły "dorobek". Smarowniczka, po prostu.

Są też takie za 40 zł do kupienia z dnia na dzień => https://www.lidl.pl/p/parkside-mini-smarownica-do-plynnego-smaru/p100352531 Niczym nie różni się od tych z Ali. Działa bardzo fajnie.

Z gumowymi zaślepkami po dwóch końcach pompka mierzy 187mm.

26 km po pracy, miało być na odstresowanie i prawie się udało, tylko pod koniec 2 panie podniosły w sposób negatywny ciśnienie.

Dojechałem do pracy obładowany jak nigdy:

https://youtu.be/LOnTnXqqzIo

Zigfir - 1113.2 km (szosa, MTB, trenażer) michalr75 - 506 km (MTB) ernorator - 341 km (szosa, gravel, trenażer) TheJW - 181,1 km (MTB, trenażer) Sansei6 - 150 km (MTB) Greg1 – 149 km (szosa/gravel, MTB) Zbyszek.K - 133 km (cross/szosa) CoolBreezeOne - 101,8 km (MTB) Hulk14 - 94 km dfq - 94 km (MTB, trenażer) sznib - 52.8 km (MTB) spidelli - 50 km (MTB, trenażer - 11,5 km) PJ4cK - 41km Cross90- 40 km (trenażer) revolta - 21.2 (MTB) JWO - 19.5 km (rower miejski) Poprawiam pozycje @Sansei6 i @Greg1 bo coś Was wyrzuciło na koniec rankingu.

Bo nowe gumy są liść.

Bo... śniegu nie ma a pola zmrożone.

..bo lubię trenowac podjazdy...

Krampuśniak powrócił w czycale, stalowy wideł i dostał kosza:

..bo jak ktoś tam był to z pewnością powróci... /Karvina, Czechy/

Bo ponoć ludzie się kurczą na starość

Bo reklama (sprzed kilku lat) w naszym kraju, choć tu nad Odrą:

...bo xc...

Nigdy nie wiem jakie to "bo". Sami ustalcie.

..bo jak ktoś tam był to z pewnością powróci... /Krzyżowa, Ciężki schron bojowy „Kustroń”/

Bo podziwiając widoczki przy tym ładnym dniu.

Bo naturalne podparcie.

Oprócz drogi szerokiej, oprócz góry wysokiej Oprócz kawałka chleba, oprócz pomarańczy nieba czy jakoś tak to leciało

A teraz coś z zupełnie innej beczki...

Cześć. Wszystkie sześć polskich szlaków rowerowych "nowej generacji" w jednym zestawieniu i z wrażeniami z jazdy po każdym z nich. Nowej generacji, czyli budowanych z dużym udziałem wydzielonych dróg rowerowych, za czym idzie komfort i bezpieczeństwo uprawiania turystyki rowerowej. Na mojej liście: Velo Dunajec Szlak wokół Tatr Blue Velo Wiślana Trasa Rowerowa Trasa Pojezierzy Zachodnich Kaszubska Marszruta Kolejność - według subiektywnej oceny ogólnego potencjału szlaku, stąd chociażby Blue Velo przed małopolską Wiślaną Trasą Rowerową. Kaszubska Marszruta na ostatnim miejscu ("last but not least") ze względu na nieasfaltową nawierzchnię. Warto zauważyć, że - jeśli nie brać pod uwagę Marszruty - wszystkie pięć szlaków to... zaledwie dwa województwa. Z szesnastu! :/ Zapraszam: Rowerem po Polsce. 6 europejskich szlaków rowerowych w Polsce Szy.

Dzięki Pierwsza nowość, na tyle istotna że starym zwyczajem jednak jeszcze wrzuciłem w osobny wątek - tylko o drogach rowerowych: Tu artykuł na blogu, zarówno o nowych drogach rowerowych, jak i o miejscach do zobaczenia na trasie: https://www.znajkraj.pl/blue-velo-i-trasa-pojezierzy-zachodnich-pomorze-zachodnie-na-rowerze W skrócie - na Pomorzu Zachodnim ruszyła budowa ponad 1000-kilometrowej sieci dróg rowerowych o nazwie "Rowerem przez Pomorze Zachodnim". W tej chwili najwięcej robi się nad morzem, gdzie projekt Velo Baltica przynosi remontowane nawierzchnie i nowe drogi rowerowe na starym R-10, którym prowadzą też EuroVelo 10 i 13. Ale gotowy jest też odcinek Gryfino-Siekierki o długości 80+ kilometrów, na który mniej więcej po połowie składają się dwie trasy - Blue Velo i Trasa Pojezierzy Zachodnich. I to po nim i dojazdowym fragmencie do Kostrzyna nad Odrą można juz teraz zrobić sobie fajny, prawie że komfortowy, rowerowy weekend. Start ze Szczecina lub Gryfina, po drodze m.in. Trzcińsko-Zdrój, Moryń, most w Siekierkach i Rejon Pamięci Narodowej Cedynia-Gozdowice-Siekierki. Fotograficzna piguła: Zapraszam! :) Szy.