Skocz do zawartości

Ranking

  1. sznib

    sznib

    Mod Team


    • Punkty

      21

    • Liczba zawartości

      11 148


  2. Sobek82

    Sobek82

    Użytkownik


    • Punkty

      20

    • Liczba zawartości

      7 661


  3. DK064

    DK064

    Użytkownik


    • Punkty

      18

    • Liczba zawartości

      109


  4. siemalysy

    siemalysy

    Użytkownik


    • Punkty

      15

    • Liczba zawartości

      2 465


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 31.07.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. 15 punktów
  2. 10 punktów
  3. Fota jak z helikoptera, a zrobiona dziś z roweru. (Trzy razy poprawiałem, by był rym do helikoptera i za każdym razem komputer zmienia przy publikacji a na u)
    9 punktów
  4. Bo droga jest bez końca Pozornie bez znaczenia Mniemam że mam powody By drogi swej nie zmieniać
    9 punktów
  5. Bo wiekowy zabytek. Kościół pw. św Marii Magdaleny w Haltern am See z 1166r.
    7 punktów
  6. Bo jak wcześniej, czyli bez roweru w kadrze
    7 punktów
  7. 7 punktów
  8. 6 punktów
  9. Bo rower nie zawsze złapie się w kadr
    6 punktów
  10. 3 punkty
  11. Kolejny, tym razem krótki, raport z zakupu i testu następnego chińskiego "zatrzymadła" Od pewnego czasu traktuję się jak królika doświadczalnego, szczególne zainteresowanie skupiając na hamulcach. Z alioferty zanabylem do tej pory 4 sztuki, jedna meroca m4, trzy mejiun dwutłoczkowe. Próba z m4 wypadła negatywnie, kolejne na plus. Tym razem obiektem testowym został Zrace M1 X4. W tłumaczeniu z chińskiego oznacza to hamulec z zaciskiem czterotłoczkowym. Dlaczego ten? Powód właściwie jeden, główny, drugi mniej istotny. Główny- hamulec na zdjęciach z oferty wygląda naprawdę dobrze. Widać zaangażowanie obróbki CNC, dbałość o detale- na poziomie praktycznie jednego producenta- Hope. Miałem w ciągu dwóch dekad masę hamulców kilku dużych producentów, poza właśnie Hope'm. Pełne spektrum jakościowo-cenowe od podstawowych spowalniaczy po "górną półkę" i masę średniaków. Jeśli chodzi o jakość wykonania to wg mnie chińczyk Zrace jest absolutnie na topie. Za cenę ze środka stawki. Producent inaczej oferuje ten hamulec: jedna dźwignia, osobno, przewód, akcesoria montażowe i oddzielnie sprzedawane zaciski- wersja dwu- i czterotłoczkowa. O ile dźwignia to produkt czysto chiński to zacisk jest kopią produktu Hope, wersja E4. Zacisk wycięty CNC, dwie anodowane na czerwono pokrywy tłoków od zewnątrz. Drugim powodem kupna Zrace jest drobiazg, ale bardzo chciałem go przetestować: dźwignia obraca się na łożysku maszynowym Gadżet niezmiernie rzadki w hamulcach rowerowych, jeśli dobrze kojarzę Hayes dominion, sram w wersjach RSC i ultimate i to chyba tyle.... za zupełnie inne pieniądze niż ten. Korpus wycięty na CNC I piękna dźwignia anodowana na tytanowy kolor. Obejma w tym samym kolorze. Klocki to okładziny stosowane w Hope'ach jednak , z doświadczenia, bardzo kiepskie i podobne do tych które były w meroce i mejiunach. Od razu poszły na odstrzał. Na zdjęciu zielone klocki discobrakes, wersja bezmiedziowa- moj faworyt od kilku lat. Dla zainteresowanych: klocki na zdjeciu to przerobione klocki do Sramów Code. Niestety, discobrakes nie oferuje bezmiedziówek do Hope, więc musiałem je dostrugać z innych. 15 minut zabawy dremelem Hamulec dostarczony z przewodem 1800 mm, zaprawiony końcówkami jak shimano w wersji do przewodu bh59. Hamulec trafił na przód i pracuje z tarczą 220 mm. Złożony i odpowietrzony- zalanie trwa dłużej niż np shimano. Końcówki nie są standardem shimano ani srama - użyłem zestawu EZmtb z ali. Płyn to olej mineralny. W przeciwieństwie do innych alihamulców ten przyszedł w dedykowanym pudełku. Dodatkowy plus. Jakość wykonania oceniam bardzo wysoko. Test praktyczny: Hamulec zamontowany został w szybkim elektryku, hardtailu, i całość wraz z pilotem waży w okolicach 110-115 kilogramów. Rower eksploatowany jako uniwersalny, głównie do jazdy po nawierzchniach utwardzonych. Co do profilu terenu: bardzo urozmaicony z dużą ilością zjazdów, sporo o nachyleniu 10-15%, także 20-25%. Hamulce mają sporo pracy. Odciąża uklad rozmiar tarcz 220 i 180 mm. Hamulec dotarł się na dystansie mniej niż 10 km, pracował z używaną tarczą sram centerline. Skok dźwigni to ok 25 mm, regulacja odległości dźwigni od kierownicy, za pomocą imbusa 2 mm. Do regulacji dźwignię trzeba zdjąć z kierownicy- dzięki otwartej obejmie jest to proste. Hamulec ma tylko 200 km przebiegu więc nie da się ocenić jego trwałości. Moc też trudno zweryfikować- tarcza 220 mm praktycznie każdy hamulec czyni mocnym 🙂 przy 220tce modulacja nie jest rewelacyjna - ale nie jest taka przy żadnym hamulcu - trzeba wyczucia. Ergonomia dźwigni bardzo dobra, dobrze leży pod jednym palcem. Jest słabszy niż magura mt5 czy czterotłoczek shimano slx 7120. Ale oryginalny Hope e4 też nie ma opinii mocarnego. Więc jest... zgodnie z przewidywaniem. Ogólne wrażenie użytkowe bardzo dobre - jedynie skok klamki mógłby być ciut mniejszy. Pozostaje aspekt cenowo-ekonomiczny. Hamulec z dostawą do UK kosztuje przeliczeniowo ok 350 zł. Do tego nowe klocki, 80, więc kręcimy się w okolicy 420 zł. Dużo? Zdecydowanie, jeśli rozpatrujemy oferty chińskich producentów. Sporo, jeśli porówna się do cen budżetowych shimano. Jednak wchodząc na pułap konkurencji, czyli slx/xt siemano 2/4 tłoki - nie ma już bólu. Jeśli porówna się do konkurencji srama czy innych - wypada więcej niż dobrze. Nie mam pojęcia jak nieawaryjne są- ale dla mnie pod tym względem sramy czy tym bardziej siemano są beznadziejne i wolę zaryzykować to niż jakikolwiek japoński wytwór. Jest to jednak bezsprzecznie drogi produkt chiński, najdroższy z tam oferowanych. Wg mnie warto jednak wziąć go pod uwagę. £22.89 10%OFF | ZRACE M1 X2 / X4 Mountain Bike Hydraulic Brake,Full CNC Lightweight, MTB Oil Pressure Disc Brake Set, Front and Rear MTB Brake https://a.aliexpress.com/_uxZAGr
    2 punkty
  12. Jak to ma być Sobka kaplica to jednej rzeczy zabrakło:
    2 punkty
  13. 2 punkty
  14. Bo P jak słupek graniczny, a że zielono to gramy dalej. Pozdrow'er
    2 punkty
  15. Dziś na podjeździe odkryłem, że moje tętno maksymalne wynosi jednak 177, a nie 172. Na szczycie ratownicy z helikoptera reanimowali rowerzystę, który chyba swoje maksymalne przekroczył. Zamyśliłem się nad życiem…
    1 punkt
  16. Sztywny na aluminium będzie gorzej amortyzował niż sztywny na karbonie. Zdecydowane gorzej. Stał też nie zbliża się do karbonowego widelca niestety Zwykła kierownicą nie daje wielu chwytów a baranek daje ich co najmniej kilka dodatkowo dobra owijka amortyzuje też trochę. Kolejna sprawa że chwyt baranka jak się nauczysz masz taki ze nie obciążasz rąk tak jak na zwykłej kierownicy. Poprostu przy większych dystansach baranek wygrywa. No i karbon wygrywa. A ich połączenie daje przyjemną jazdę. Jedziesz kilka godzin nonstop bez problemu. Jak jezdzilem sam to praktycznie bez postojów robiłem sporo ponad 100km przy 170 jedyne postoje to sklep po picie prom i stóp na wyjście jedzenia z torby do kieszeni. Nie wyobrażam sobie tego na prostej kierownicy. Ja jeżdżę na oponach 30c i sobie bardzo chwale. Służy mi to a opona nie zabija twardością. Oczywiście komfort trochę spada ale i jej lekkości i szybkość to nagradzają Ps poprostu weź sobiena testy jakieś road+ na nieprzesadzonej oponie grawelowo szosowej i spróbuj. Jak jestem fanem marina i zakochany jestem w gestalcie. Już zrobiłem na Juz ponad 20kkm zrobiłem na nim i zdania nie zmieniam. A gladkie opony 30 dają radę i w lesie czasem bo wiesz jak jest z planowaniem dróg... ma być asfalt albo choć szutry A jest singiel leśny 🤣 albo piaskownica....
    1 punkt
  17. Byliśmy na 20 km przejażdżce asfaltowo-szutrowej i była zadowolona. Z wiatrem w plecy (co prawda) rozkręciła go do 40 km/h. Chwilowo oczywiście. Ona łydę też ma stalową 😁
    1 punkt
  18. 1 punkt
  19. Bo to nie truskawki, ale też fajnie 😉
    1 punkt
  20. Racja! Ehh te okazje zakupowe, zmiany i szukanie w całym dziury.
    1 punkt
  21. Bo zabójczy spacerek dla emeryta 😉 Pozdrow'er
    1 punkt
  22. 1 punkt
  23. Bo "stoi na stacji lokomotywa"....choć mała, górnicza to sił jej nie zbywa.
    1 punkt
  24. Bo... Łapszankowych klimatów ciąg dalszy.
    1 punkt
  25. Bo Łapszanki, Srapszanki, a ja tak z pracy do domu wracałem. 10 razy dalej niż jechałem do niej A kto był na Łapszance i nie pojechał dalej do góry niebieskim szlakiem, ten... musi jeszcze raz
    1 punkt
  26. Bo skoro już jesteśmy w okolicach Łapszanki... Bo pierwszy raz na szosie w górach. Bo dawno nic nie wrzucałem.
    1 punkt
  27. Łapsze wyżne - piękne miejsce
    1 punkt
  28. 1 punkt
  29. Wy tam śmigajcie po tych górach, bo zaraz święta i śniegiem je zasypie. U mnie już na choince wisi gwiazda i nawet ktoś prezent pod spodem zostawił. No jak nic wigilia się zbliża.
    1 punkt
  30. 1 punkt
  31. @zajoncdobrze piszesz Nawet i cały dzień można tam siedzieć i się lampić w widoki Bo jak w poście wyżej Można z pół dnia
    1 punkt
  32. 1 punkt
  33. 1 punkt
  34. Bo raczej bliżej Bo zacieniony las.
    1 punkt
  35. Bo nie doczekałem się na startujący samolot i pojechałem dalej. (Balice 😉)
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...