Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 18.09.2021 uwzględniając wszystkie działy
-
9 punktów
-
8 punktów
-
7 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
pomijając randomowe penisy... To owszem składanie rowerów jest fajne, sama przyjemność z pracy nad rowerem, zbudowanie czegoś indywidualnego - jasne wszystko zgoda. Przecież sam złożyłem więcej niż jeden rower - no i lubię to bardzo... ale jest kilka niezaprzeczalnie istotnych informacji i też to już padło ileś tam razy. Rower składany vs kupiony w całości na podobnej klasie komponentach ma konsekwencje, wyjdzie drożej, po prostu drożej albo... będzie rowerem który będzie miał masę kompromisów, tańszych gorszych słabszych części, nie do końca taką geometrię itd. Nie da się doświadczenia kolegi @JWO czy np. mojego przenieść na taki grunt... Kupiony framset szosowy, (akurat w przypadku kolegi to sobie mógł przebierać w rynku lokalnym...) kupione tamto śmamto i owamto które generalnie spokojnie ląduje w specyfikacji która mogła by być specyfikacją nowego gotowego roweru od producenta. No bo tak jest, zamiast kupić gotowy rower na takiej czy innej grupie kupiliśmy osobno framsety i osobno graty ale z jednej i tej samej bajki, tyle że rama była w jednym kartonie a grupa dajmy na to ultegry czy grx'a w drugim? Że kierownicę albo sztycę dobraliśmy z takim albo innym gięciem? Że nie chcieliśmy kół do podpierania roweru brać w zestawie tylko wybraliśmy już te do jazdy gotowe... ale to kosztowało. Akurat to chyba jest jedyny taki gruby plus składania roweru droższego, nie kupuje się kół do podpierania tylko płaci się za nie raz - za gotowe koła do jazdy. A co do tej drugiej grupy rowerów składanych powiedzmy budżetowo, niestandardowo, niekonwencjonalnie, czy jak to zwał. Takich co mają nadane imię, "chwastów", zimówek, ram malowanych w moro, eksperymentów z adapterem adaptera i spawanym pod siebie widelcem... to one mają sporo sensu, ale też przy innych założeniach. Mam powiedzmy full gratów bo leżą w pudle i brakuje mi ramy to sobie ją kupię i poskładam na niej jakieś groźne zwierzę. Ale kupować wszystko od zera, wydając tysiące złotych i to zakładając z góry to że będę musiał iść na grube kompromisy?1 punkt
-
Za jakieś 3600-3700zł masz nowego Marina Nicasio. Składnie roweru się nie opłaca... Serio, uwierz mi przechodziłem przez ten etap1 punkt
-
w ogóle nie są stosowane w mtb, wyłącznie w najtańszym markeciakach zbudowanych ze śmieci za 1000 złotych im większe koło tym mniejsze opory toczenia to nie jest mocowanie na szczęki A gdzie ten widelec kupisz żeby ci jeszcze z hamulcami szczękowymi przyjął oponę jaką planujesz? To twoja wizja, raczej każdy starego, aluminiowego nołnejma widzi. Weź w ogóle napisz jakich ty części chcesz tam użyć, daj linki. Cóż to za świetny osprzęt będzie? Tylko żeby się nie okazało, że wózek przerzutki przy kole 26 będzie się kończył 3 cm nad podłożem1 punkt
-
Biednego na gówno nie stać. Ty za to nie posiadając żadnej wiedzy porywasz się na składanie roweru od podstaw, który będzie droższy niż gotowe rozwiązanie ze sklepu - i to z gwarancją. Nikogo nie obchodzi ile masz kasy na rower tylko w jak głupi sposób chcesz ją wydatkować. Teraz wynalazłeś sobie starą nołnejm ramę ze standardami jakich się obecnie nie stosuje i chcesz na tym budować "projekt". Znajdź mi teraz dobre koła 26 pod v-brake albo porządne hamulce. A jak ci się w tym wynalazku hak przerzutki urwie to skąd nowy weźmiesz?1 punkt
-
A co mają do tego pieniądze? Ja to zwyczajnie bardzo nie lubię jak ktoś nie rozumie słów języka który jest moim ojczystym. Idiotycznych kalek językowych z angielskiego też nie cierpię. Stąd pytanie "co projektujesz" A co do rozsądnych propozycji - to dużo ich padło od początku. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest zakup gotowego roweru i ewentualne modyfikacje niż kupno gratów i składanie bo wyjdzie gorszy rower i drożej. I to jest jedyna rada zgodna z moim sumieniem. Nie pasują Ci takie odpowiedzi no trudno.1 punkt
-
1 punkt
-
Naprawdę, daj sobie spokój z tym składaniem. Tym bardziej na jakiejś ramie za 1000 złotych. Odkładaj te pieniądze i kup na wiosnę gotowca. Żeby składać rower, dobierac części, być świadomym różnych rozwiązań technicznych itd musisz mieć o tym pojęcie, musisz wiedzieć czego potrzebujesz. Na np. forum motoryzacyjne nie idziesz żeby ci podpowiedzieli jak wymienić rozrząd kiedy sam nie potrafisz wymienić klocków. Kiedy składanie roweru ma jakikolwiek sens: - kiedy potrzebujesz rozwiązań, które nie są dostępne na rynku - kiedy jesteś w posiadaniu masy części i zrobisz to niewielkim nakładem kasy - kiedy masz ciekawą ramę i chcesz mieć ciekawy rower A ty zaczynasz od szukania jakiejś śmieciowej ramy za 1000 złotych, wrzucisz do niej jakiś śmieciowy osprzęt i skończysz z czymś co kosztowało cię 3500 a realnie jest warte 15001 punkt
-
Niedługo zaczniecie trekkingi gravelami nazywać. W teren da się wjechać, sztywny widelec jest A jak założycie do trekkinga opony 28c to się robi rasowa szosa1 punkt
-
ale nie zmienisz założeń producenta. Będziesz w terenie na kasecie 11-27 jeździł? A może 11-25 czy 11-23? Niewiele wiesz w temacie rowerów i piszesz głupoty, tyle. Nie ma sensu spuszczać się nad starym hi-endem kiedy dzisiaj nadaje się to wyłącznie do niedzielnych rundek po mieście odnowionym klasykiem. Nokii z symbianem też pewnie nie używasz. Dlaczego? Bo nie spełnia dzisiejszych standardów, zupełnie jak dwudziestokilkuletni osprzęt szosowy przy budowie gravela (czy jakiegokolwiek innego frankensetina który by ci wyszedł)1 punkt
-
Daj sobie spokój ze składaniem roweru na antykach. Obecny claris działa lepiej niż dwudziestoletnia ultegra.1 punkt
-
6500 to juz wiekowa grupa, w idealnym stanie pewnie kosztuje spore pieniądze, a kupno używanej wiąże się z ryzykiem. Nie masz pewności czy mechanizm działa prawidłowo, czy przerzutka złapała już luzy. Nie opłacalna sprawa. Sztyca karbonowa to bardziej gadżet niż potrzeba w budżetowym gravelu. Podobnie z full karbon widelcem. Najtańsza grupa hydrauliczna do gravela to okolice 2500zł, więc założenie że rezygnujesz z mechanicznych i zmieszczenie się w przedziale cenowym to mocny optymizm. Szczerze mówiąc tylko to utwierdza, że nie znasz tematu i będzie raczej to utopienie kasy.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00