Skocz do zawartości

Ranking

  1. elkaziorro

    elkaziorro

    Użytkownik


    • Punkty

      21

    • Liczba zawartości

      2 026


  2. KrisK

    KrisK

    Użytkownik


    • Punkty

      17

    • Liczba zawartości

      3 807


  3. siemalysy

    siemalysy

    Użytkownik


    • Punkty

      14

    • Liczba zawartości

      2 466


  4. Sansei6

    Sansei6

    Użytkownik


    • Punkty

      14

    • Liczba zawartości

      4 763


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 31.01.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Taka pogoda, że nawet bałwan nie siedzi w domu.
    18 punktów
  2. Bo mroziło i targało "złem". Bo niejednokrotnie mroźny wiatr zdzielił nas po pyskach. Bo udało się fajnie pojeździć
    11 punktów
  3. Bo taki piękny, zimowy kulig z młodymi
    11 punktów
  4. Widziałem, że było podobne zdjęcie. To chyba jakiś sport jest by topić auta w lesie.
    9 punktów
  5. Bo fajnie było dzisiaj pokręcić...
    6 punktów
  6. A proszę bardzo... Zima w Puszczy Bukowej.
    4 punkty
  7. Bo ...rower jak to łatwo powiedzieć
    3 punkty
  8. 2 punkty
  9. Jak masz mtb a nowe crosy mają mieć zbliżona geometrię do mtb to zmień gumy na 42C i masz crossa po co wydawać kasę na nowy rower.
    2 punkty
  10. Bo gdy ci kiera zasłania widok na Tatry ale jest tak błogo, że nie chce ci się ruszyć by podregulować obraz.
    2 punkty
  11. Bo jak wszyscy wspominają normalne warunki pogodowe, to i ja, oj pocisną by człowiek
    2 punkty
  12. W sensie że masz fana co biega za Tobą i kibicuje? Czy z ang. wentylator? Bo mi się też tęskni za latem.
    2 punkty
  13. Bo mimo że jest zimno, to jak jest bajk i śnieg, to jest też fan
    2 punkty
  14. @abra a to Twoje gdzie jest? Za oknem biało i sypie, a też już mi się chce lata.
    2 punkty
  15. KrisK, wkg, okolice Wisły- Cienków, Wysznia , mokry sen crosiarza.;)
    2 punkty
  16. Ja myślę, ze rower crossowy to takie coś ni pies ni wydra - coś na kształt świdra. Jak nie mtb 29 to gravel. Przynajmniej odpadnie trochę kg i przegladów amortyzatora. I właściwie czym sie różni cross o sportowej geometrii od marketowego mtb poza niemozliwością wsadzenia sportowej opony ? W opisie nic nie ma ale podejrzewam, że nie ma nawet tapera, nie wiem jak piasty ale chyba bez sztywnych osi bo by sie pochwalili ... Wygląda na markeciak z rozpoznawalną nalepką.
    1 punkt
  17. @BPatryS Jak sobie sam robisz żarcie to musisz je liczyć. Są aplikacje, które Ci pomogą. Skanujesz kod i masz nieraz każdy plasterek sera czy kaloryczność na gram. Co do Twojego zdjęcia to jest bardzo niemiarodajne, bo w ciuchach zimowych wszyscy wyglądamy jak bałwan czy inny plemnik. Ale IMO to ty jesteś nie typem ulańca a bardziej napuchnięty jesteś. Jeśli bierzesz jakieś leki zobacz czy to nie one bo bardzo często tak jest i wtedy tyjesz jak to określił @wkg z powietrza. Jeśli nie to jednak mądry lekarz. Ale naprawdę mądry... taki któremu się chce i myśli... Wiem przejechanie ciurkiem dzisiaj 500km będzie łatwiejsze niż znalezienie takiego... Większość myśli ramowo i krótkowzrocznie niestety. Ale jak masz jakieś choróbsko nie koniecznie nawet trudne w leczeniu to nie schudniesz nawet jak sie zagłodzisz. Trzeba wyleczyć. Zakładam, że badania na tarczyce masz zrobione? Na zdjęciu wygląda, że masz grubą szyję.. Pytanie, czy to nie wole tarczycowe. Tu znowu dobry endokrynolog jest przydatny, bo większość zbywa drobne odchyły a jak się okazuje one mogą świadczyć o problemie i należy to leczyć, choć większość nie przejmuje sie lekkim odchyłem. Teraz sprawa alkoholu. Jeśli pijesz jakikolwiek to musisz przestać. Wszelkie mity, że wódka nie tuczy sa mitami. Tak jak będziesz ją pił zamiast posiłków jak wytrawni koneserzy trunków wyskokowych to będziesz wychudzony (ale zamiast bo oni sporadycznie jedzą bo na bułki jak zbierają to kupują substytut.. ). Jak będziesz jadł i nawet od czasu do czasu popijał to bilans kaloryczny się rozlatuje. Głupie piwo wieczorem zabija system. Pomijam, że metabolizm się sypie. Nie zakładam ze widziałem tu dyskusję i mnie lekko zmartwiła... Alko i sport średnio idą w parze. Alko i odchudzanie nie działają. Jedzenie po treningu. Popełniasz dwa błędy. Po pierwsze idziesz spać. Z tego co piszesz dość szybko. To pierwszy błąd, bo tracisz sporo z nakręconego metabolizmu. Dodatkowo sen jest do bani, bo mniej efektywny po wysiłku. Owszem padniesz zaśniesz i Cię nie dobudzą ale organizm i tak będzie działał naprawiając zniszczenia po wysiłku, a nie spał. Co gorsza jak mu nie dostarczysz posiłku to go głodzisz. Niby masz spalać tłuszcz, ale to nie do końca tak działa. Żeby spalać tłuszcz potrzebujesz kuriozalnie energii, której nie dostarczasz. Na regenerację też. Wiec organizm zamiast po tłuszcz sięgnie po mięśnie. Nie taki masz zamiar. Posiłek po treningowy ma na celu dostarczenie białek do odbudowy Węgli, które posłużą do uzupełnienia energii i do przemian i umożliwią sięgnięcia do tłuszczy. Złośliwe tłuszcz jest rezerwą na czarną godzinę i wykorzystasz go na końcu kryzysu żywieniowego... A tym jest pójście spać bez jedzenia. Dajesz sygnał organizmowi, że go głodzą i ze trzeba magazynować każdy gram nadmiaru. Więc nawet na defcycie będziesz magazynował bo organizm najpierw zabierze mniej potrzebnym organom. Pamiętaj ze ludzie otyli mogą umierać z głodu, choć jakoś ciężko się to do wielu przebija. Pamiętaj też że takie olewanie po treningowego posiłku może mieć dalekie konsekwencje w postaci deficytów w mózgu, ale i w wielu innych organach. No i będziesz niewyspany. I będziesz tył. Jakość snu jest ważniejsza od długości a ta zależy od wielu czynników. Jeszcze kwestia reżimu. Musisz sobie uczciwie popatrzeć na przekąski soki i inne pierdółki. Z pozoru nic nieznaczące. Każda łyżka musztardy i ketchupu. Każdy hamburger na szybko w macu. Kilka orzeszków w pracy dla zabicia głodu. Jak zaczniesz liczyć każdy gram szybko się skapniesz gdzie ci wcieka do organizmu. Łyżeczka soku do herbatki trzy razy dziennie potrafi zabić bilans. Nawet sie nie skapniesz jak w tygodniu zrobisz +1000kal. Trzy paluszki kilka razy dziennie. Krakers... To rozwala bilans. Kolejna spraw to to chudniecie i brak efektów. Moją małżonkę utuczyło leczenie. Jak zaczęliśmy być razem ważyła 38 albo 37kg.. po ciąży koło 45 i zasadniczo to była jej waga, w której nie czuła się źle. Po leczeniu przebiła 72. Odstawiła leki zaczęła ćwiczyć. 5h dziennie treningów. dwa mc... I dopiero zaczęła łamać wagę. Nie mówimy też o osobie, która by nie umiała utrzymać reżimu żywieniowego. Ona jest anorektyczką z wieloletnim doświadczeniem i liczenie kalorii to jej drugie imię a sięgnięcie po przekąskę niemożliwe. Dieta 500kal to dla niej potrafi być obżeranie się. Od razu zaczną się mądre słowa chorobie i takie tam... nie Ona jest świadoma ma wiedzę olbrzymią z zakresu medycyny i dietetyki. Wiedziała dokładnie co chce osiągnąć, ale droga do tego nie była łatwa i miła, bo punkt startowy i problem był złożony. Nie ma zasady, która mówi, że zaczniesz chudnąć od razu. Złamanie organizmu w tej materii może trwać. Dla tego wiele osób nie może schudnąć. I jeszcze raz powtórzę to jest proces BOLESNY. Pisałem o reżimie i konsekwencji. Nie ma innej drogi jak żelazna konsekwencja i pogodzenie sie z tym że będziesz się głodził. Głód to jedna z najgorszych rzeczy dla nas. Twój organizm zrobi wszystko, żeby mieć zapas. Będzie Cię oszukiwał, kłamał mamił, żebyś tylko go nakarmił. Włącznie z tym ze bedzie czekał aż powiesz, że nie ma sensu, bo nie ma efektu... Jak zaczniesz poważnie ćwiczyć zaczniesz być głodny. I musisz jeść. Musisz mądrze liczyć ten minus, bo łatwo jest powiedzieć, że masz mieć minus i już, ale ten minus nie jest taki oczywisty. Jak stracisz mięśnie będziesz w ciemnej D. I nie ma tak, że je sobie potem odbudujesz. Nie schudniesz, a i mięśni nie odbudujesz. I dochodzimy tu do siłowni. Śmierdzi? Też tak uważam. Dla tego mam swoją ławeczkę sztangi i całą resztę badziwia. Jak nie zaczniesz ćwiczyć choćby mięśni wkoło kręgosłupa zaczniesz mieć straszne dolegliwości od kręgosłupa. Chudnięcie zżera mięśnie, a to może szkodzić w wielu punktach. Jak najbardziej rozsądny trening siłowy ma sens. Pisałeś, że załatwiłeś kolano... A po co ćwiczyłeś na nogi? I jak? Na nogi możesz brać ciężar, ale niewielki na pewno żadnych przysiadów i innych cudów. Podejrzewam ze wskazane większość ćwiczeń robić w odciążeniu nóg, a i pewnie kręgosłupa. I żadne wielki ciężary. Chodzi o wzmacnianie mięśni, a nie o pompowanie. Więc też ciężary inne i dynamika. Nie krótkie serie a długie z mniejszym obciążeniem. Ale zdecydowanie wzmocnienie gorsetu, żeby kręgosłup sie nie rozsypał. Zdecydowanie wzmacnianie nóg, ale nie z dużym ciężarem raczej. Choć jak będziesz jeździł na rowerze nogę możesz zrobić jeśli będzie podaż białka a masz jakieś mięśnie.
    1 punkt
  18. Bo..jak to było w piosence Kasi Nosowskiej .."Myślę sobie, że ta zima kiedyś musi minąć. Zazieleni się, urośnie kilka drzew. Niedojedzony chleb w ustach zdąży się rozpłynąć, a niedopity rum rozgrzeje jeszcze krew..."
    1 punkt
  19. Bo zawsze na końcu jest światełko
    1 punkt
  20. Walka ze śniegiem z księżycem we tle.
    1 punkt
  21. Bo ciepła herbatka w zimową noc na rowerku... smakuje najlepiej.
    1 punkt
  22. Win10 Pro 20H2 (styczniowa aktualizacja tapety).
    1 punkt
  23. Kopiec Kościuszki. Na szczycie, dumnie powiewające polskie flagi Bo zza drzewka
    1 punkt
  24. 1 punkt
  25. Dwa dni wiosny po 12°C i znów zima ..
    1 punkt
  26. Bo w szałasie lepiej niż pod chmurką.
    1 punkt
  27. Najnowszy nabytek: Pierwszy karbon i w sumie pierwsza prawdziwa szosa. Póki co udało się przed ulewą zrobić tylko kółko dookoła bloku ,ale od razu było czuć różnice do mojego Tribana RC100. Nie mogę się doczekać pierwszej konkretnej jazdy!
    1 punkt
  28. Rower jeszcze nie wyjechał na szosę a już wjechał upgrade Tarcze wymienione na dura-ace 140mm. Przy okazji mam na sprzedaż nowe zdjęte z niego tarcze ultegra 160mm. Jeszcze tylko czarny łańcuh KMC i jakaś czarna kaseta i będzie niewykrywalny
    1 punkt
  29. 1 punkt
  30. Bo konie mechaniczne ...to nie tylko definicja
    1 punkt
  31. 1 punkt
  32. Dawno nie było świeżynek, no to prosz, Twin-T od Farr - staro-nowy góral, szutrowiec i bmx w jednym. Rama waży solidne 3.26 kg, a gumy 29 - 2.35 lub 27.5 - 2.6.
    1 punkt
  33. Dostałem go od sąsiada za grosze..i tyle był wart. Z oryginału pozostała rama,tylne koło z kasetą, błotniki, przerzutki. Reszta była do wymiany. I tak powstał " bułecznik" na dojazdy do pracy. Spisuje się dzielnie i po pierwszym 1000 km się nie rozpadł więc nie jest źle.
    1 punkt
  34. Fuji Altamira 1.3 składak. Oryginalny widelec nie przeżył kraksy. Zastąpiony przez widelec z CX-One Pro. Klamkomanetki i przerzutki GRX RX400. Korba FSA K-Force. Zaciski SLX. Kiera Ritchey Venturemax, sztyca FSA Slk, siodło Specialized Avatar, mostek Kuota Kartch . Owijka Specialized S-Watp Roubaix plus podkładki żelowe. Koła Fulcrum DB7, oponki na zimę Vee Tire XCX na mleku .
    1 punkt
  35. Faktycznie jakiś zonk. Dzięki Łabędź, ups @Giovanni_Cigno za zwrócenie uwagi. U mnie na FireFoxie jest ok. Na Mobilnym chromie też. Ale na Edgu już klops. Nie mogę już edytować, więc jeszcze raz: Scott Scale 940 (2018).
    1 punkt
  36. 1 punkt
  37. 1 punkt
  38. Teraz też należę już do klubu dużej kiszki: https://www.forumrowerowe.org/garage/ve/garage/vehicle/8825-konwa-29er-ht-boost-customized-2x11/?show=tab_1
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...