Cała aktywność

No i co to udowodni? Jedynie to, że wytrzyma pojedyńcze obciążenie. Takich uderzeń podczas jazdy będą tysiące i niewiadomo kiedy kierownica zacznie się rozwarstwiać, a potem pęknie. Szosa to nie są żarty. Każde zachwianie może skończyć się tragicznie.

Gdyby tak się dało zamówić na Ali trochę rozumku po taniości...

i lampkę i przerzutkę i.... Fajny argument. Niech weźmie ją na przysłowiowe "kolano", jak nie połamie to będzie dobra👍

Po co się męczyć jakimś spalinowym g... jeżdżąc 20km, codziennie do pracy jak można jeździć prawie autonomicznym elektrykiem (kolejny argument z tej serii 🤣)? Marvelo twoje argumenty są tak samo bez sensu jak innych zamożniejszych oderwanych od rzeczywistości na tym forum. Jednym słowem przestań pierdzielić trzy po trzy Lubisz filmy, ten dla Ciebie:

Pytanie nie jest głupie, na bank da sie to zrobić. Zwymiaruję Ci to, ale póki co mi sie nie chce koła zdejmować. Jak zamówisz i będziesz miał w lapie te tanie endcapy to daj znać, a ja wkleję tutaj dla potomnych wymiary. Póki co mi sie nie chce bo przez ostatnie 2 dni kilkanaście razy przekładałem koła w zimnym garażu😉

Mała aktualizacja, bo zupełnie zapomniałem o pająku. Więc kółko musi mieć większość środka wycięte, i tak wycentrujesz to kółko względem środkowej zębatki (pomiaru dokonujemy między środkową a blatem, jakieś 3,5mm od środka zębów, czyli pewnie z 2mm z kawałkiem krawędzi zębatki - więc najlepiej odpowiednio dobrac materiał). Koniec poradnika

Jest to jakiś pomysł, dzięki bardzo! Swoją drogą, ten drugi link - myślisz że dałoby radę skrócić na tokarce fabryczne endcapy pod 142, założyć taki adapter? Przepraszam jeśli moje pytania są głupie ale o tych piastach jest tak mało informacji, że aż dziwne. Nikt nie pokusił się o ich zwymiarowanie a byłoby to bardzo przydatne

Tak, coś ciekawego też na tym kanale można znaleźć, ale dobrych kanałów anglojęzycznych jest znacznie więcej. No właśnie, po co sobie utrudniać życie, gdy skrzynie manualne są prostsze w konstrukcji, tańsze w naprawie (choć i tak bardzo rzadko się psują - ja nie miałem nigdy awarii skrzyni ani sprzęgła, a samochody miały nawet prawie 350 000 km, a nie mniej niż 100 000 km) i generalnie znacznie rzadziej się psują. Normanie włos się jeży na głowie a nóż w kieszeni otwiera:

Cześć! Już tak nie jest od jakiegoś czasu. W profesjonalnym peletonie już od kilku lat widać kierownice z flare. PRO PLT ma flare, tak samo jak spora część kierownic typowo szosowych z karbonu. Nawet niektóre aluminiowe mają, chociażby jak PRO Vibe Aero i chyba nawet nowe PRO PLT. Jeżeli chodzi o tę propozycję z Aliexpress. Karbon to nie jest cudowny materiał, który spowoduje że jak coś jest z niego zrobione, to jest lepsze. Przecież ta kierownica może być poklejona tak, że będzie sztywna i totalnie niewygodna. Zadaj sobie pytanie, czy w zasadzie bez powodu chcesz ryzykować zdrowiem lub życiem, kupując taką kierownicę. Cena wskazuje że może to być absolutna loteria jakościowa, nie wspominając już o tym co napisałem powyżej na temat projektu. Inna sprawa, że ta kierownica ma taką geometrię, że to w ogóle nie pasuje do roweru szosowego. Po co Ci 500 mm na dole w szosie? Żeby obniżyć pozycję co poprawie aerodynamikę, jednocześnie robią spadochron z rąk? Jeżeli aktualnie masz 420 mm, to znaczy że kawał z Ciebie chłopa lub masz źle dobraną kierownicę.

to nie kupuj, zdrowie jest ważniejsze 146pln, serio?? kurde z czego to jest? mam droższy dzwonek...

Bo ślisko

@Lextalionis czyli realnie 1 modelu 1x z tyłu powinna wejść na styl opona 45, która ułoży się pewnie na coś więcej... Czyli o szerokiej obręczy raczej (~30mm) mogę zapomnieć.

W poprzedniej generacji mam opony 47c z przodu, które na moich kołach wychodzą na 49mm i mam jeszcze tyle miejsca w widelcu żeby włożyć tam mały błotniczek od AssSavera. Z tyłu mam 40c, która wychodzi na 43mm ale pewnie też ta 47c by weszła (przy napędzie 1x)

Regulowany mostek dałem zamiast karbonowego to teraz trzeba przywrócić węgiel na kokpit 😅😂 Kiera compact - gdzie Dolny chwyt jest niżej, no może mi się właśnie o to rozchodzić. Specjalnie daję kokpit wysoko gdyż ta dolna pozycja mało mi obecnie odpowiada. Nie wiem jakie są negatywne konsekwencje pójścia w zbyt szeroką - w MtB to akurat dobrze mam obcykane, lecz te wąskie rozmiary na sucho mnie mylą. Kiedyś miałem szosę z szerszą od tej obecnej kiery i była prześwietna chociaż niższej klasy. Szczególnie w górnym chwycie. Karbon jakieś tam własciwości ma, chociaż mam serio mnóstwo komponentów węglowych to kiery jeszcze karbonowej nie miałem. Ta szosa już obecnie ma szerokiego kapcia, węglowe koło 50mm i widelec który pomieści 47mm oponę 🙃 Bardziej masywna rozbudowana kiera do kompletu by pasowała. Flara delikatna by klamki mniej pionowo stały dęba też sobie to wyobrażam.

Po co ci karbonowa kiera jak masz to regulowane kowadło (mostek) ? Nie bardzo wiem co chcesz tym barankiem osiągnąć. Generalnie, flary to domena gravelów, gdzie kierownica jest niejako z definicji za szeroka ( a to, że mają płytszy drop to dodatkowy bonus). Jeśli to ma być szosa to po prostu celuj w kierownicę ,,compact'', klamki będą bliżej (reach), dolny chwyt wyżej (drop).... wygoda

Witam, nie chcę zakładać nowego wątku, szybkie pytanie przed zakupem, Giant Contend AR (aluminium), czy takie wgniecenie jest groźne?

Witam. Obecnie mam szosę z 420mm kierownicą Deda. Starego typu żadnych spłaszczeń Aero i w sumie bym ją mógł wymienić. Carbonowe mogłyby być miłe dla oka, ale na renomowanych producentów mnie nie stać (myślę że nie warto). Jaką polecacie, albo jakie macie doświadczenia w tym sensie? Podobają mi się teoretycznie kierownice flared Np 400/420 na górze 500 na dole Wcześniej chciałem zwykłą 460 góra dół dać - ale nie mam doświadczenia w wyborze baranka. Kierownice Aero też myslę że bym polubił - z uwagi na szeroki chwyt przez sporą powierzchnię na górze. 37 stopni spadek 80mm https://a.aliexpress.com/_EHmQ5BQ Czy to ma ręce i nogi? Chodzi mi o spokojne użytkowanie i ergonomię. Niska masa jest okej - ale jak 300g ma wytrzymać dłużej niż te 220g to wolałbym cięższą.

Ok dopiero teraz zauważyłem to 12 przed 135, mózg dopisywał że to ma być qr a to jakaś historyczna ślepa odnoga rozwoju sztywnych osi... przepraszam za zamieszanie.

Widzę potencjalne zastosowanie tego dziwadła - gdy nie chce się wymienić drogiego droppera z lekko za krótkim skokiem na taki z większym skokiem kosztującym setki. Może rozważę testowanie tego w full suspensionie. Autorze - ty to miałeś w jakim konkretnie rowerze? Masa 95kg to trochę dużo jak na to z czego ten wynalazek jest zbudowany. Akurat zamawiam coś na Ali - dacie do tego linka ? 😁

Te end cap-y które zamieściłem na zdjęciu są od DT Swiss i są pod standard osi 10x135mm i pod bębenek micro spline, a wątek o którym wspomniałeś jest o end cap-ach też pod micro spline ale pod standard osi 12x135mm, takich end cap-ów nigdzie nie widziałem, prawdopodobnie nikt tego nie produkuje. Tak jak pisałem wcześniej/wyżej to prawe end cap-y są robione pod konkretny bębenek i end cap-y pod dwa różne bębenki w ramach tej samej średnicy osi różnią się od siebie długością i średnicą kołnierza.co można już wywnioskować z wątku który zamieściłeś.

Pod ceną jest uwaga, że VAT jest już wliczony. Przesyłkę dostarcza Inpost.

Jeszcze wbrew pozoru, jakby się niektórym wydawało, to pieszy na jezdni ma znikome prawa. W praktyce dobrze to widać przy drogach gdzie jest większe natężenie ruch ,brak chodników i "wydeptane ścieżki" przez mieszkańców("pokrzywdzonych" przez system i brak infrastruktury) - piesi ustępują pierwszeństwa pojazdom, używają właśnie pobocza. Czyli w praktyce taka jazda(lewą stroną) nie była by zbyt płynna. Jeszcze artykuł - rolki, wrotki, deskorolki. A historycznie, w przeszłości to przepisy powstawał jak była potrzeba przy wzroście ruchu, gdzie były pojazd, piesi i rowery, nikt nie myślał o innych urządzeniach do transportu, który można było by używać do transportu. Jakby użytkowników "zwykłych hulajnóg" było by co najmniej tyle co rowerzystów to przepisy by się(może) pozmieniały

Już pisałem o tym, ale dla mnie olbrzymim minusem w Cube są 21-szprychowe koła.

Znowu byłem na rowerze. Dobrze szło, aż zachciało mi się zaliczyć pewien segment. Po drodze wpadła opcja na kilka nowych kwadratów, więc... odbiłem z utartej ścieżki, i... skucha. Coś się wkręciło w tylne koło: urwana szprycha, złapany wózek, wygięty hak. Szybka naprawa na mrozie w lesie i dzida do bazy. Dało się jechać chociaż skrzynia biegów działała jak chciała na miękkich przełożeniach. Na szybkich "tyrkała" sobie ale szło. Teraz tylko demontaż opony, odpicie mleka i wizyta u mojego majstra od spraw, których sam jeszcze nie ogarniam. Ach te rowery... Ale żeby nie było - kilka kwadratów wleciało i You just became 3rd on... Do pierwszego konia za daleko, drugi w zasięgu.

Mam koła w standardzie sztywna oś, wymieniłem endcapy na qr. Endcapy do D272 i D245 są takie same. https://pl.aliexpress.com/item/1005009882768615.html Pasują idealnie do piasty D245 Da się to jeszcze taniej zrobić, ale trzeba by pokombinować z długościami: https://pl.aliexpress.com/item/1005009253714306.html