Cała aktywność

Po śniegu większość opon terenowych daje radę i nie trzeba specjalnych. Na lodzie nawet kolcowane nie zawsze pomogą, zwłaszcza jak to te z cieńszych. Lód ma tą paskudną cechę, że potrafi być bardzo śliski, koło ucieka momentalnie i nie ma żadnych szans na reakcję. Jak już kupować i zakładać zimówki, to komplet na oba koła.

Prawda jest, że ten podział to trochę sucha teoria, sam 6 lat temu szukając szosy, na początku chciałem gravela bo bałem się, że szosa będzie zbyt wymagająca pod kątem rozciągniecia i nie będzie wygodna, im więcej czytalem tym bardziej przesuwałem się w kierunku szosy aż skończyło się na w miarę "sportowym" endurance, pojeździłem nim 5 lat, w między czasie bardziej na MTB się przerzuciłem ale w tym roku wymieniłem szosę bo cały ten czas jakoś bardziej ciągnęło mnie w kierunku czegoś sportowego i kupiłem szosę aero i co ciekawe mimo dużo bardziej agresywnej pozycji nie jest mniej wygodnia, w sensie inna ale jeździłem nią trasy ponad 200km nie odczuwając zupełnie żadnego dyskomfortu, jedynie pierwsze 2 jazdy miałem bardzo spięty kark ale ciało bardzo szybko przywykło do nowej pozycji i o wiele przyjemniej jeździ mi się nawet długie trasy szosą aero niż dawniej endurancem. I nie twierdzę, że endurance to zły wybór ale sam po jakimś czasie bardziej wkręcając się w szosę żałowałem, że nie wybrałem czegoś bardziej sportowego bo po kilku msc czułem, że w jakiś minimalny sposób ale endurance jest ograniczający i mimo usportowienia go na maxa nie dawał tyle co prawdziwa szosa wyścigowa.

Dobry napęd 1x12 pozwala zmieniać przełożenia szybko, w bardzo szerokim zakresie, pod (przynajmniej częściowym) obciążeniem i bez kombinowania, że jak przyśpieszyłem z przodu to muszę zwolnić z tyłu. Jak wyżej - problemem może być niewłaściwy do zastosowania napęd (czytaj góral na płaskim asfalcie), albo koszty eksploatacji przy dużych przebiegach. W góry nie wrócił bym do przedniej przerzutki.

Bo też dywan rozłożyli

Bluza vikasport.pl, rozmiar L, 175 cm I 90 kg

No właśnie musimy rozróżnić czy mówimy o pseudo ddrach wydzielonych z chodnika i poprzecinanych "przeszkadzajkami" czy o ddrach między miastami z "normalnego" asfaltu. Powinniśmy dążyć do tego, żeby w kraju mieć pełnoprawną siatkę "autostrad rowerowych". Z chęcią pożegnam spaliniarskich furiatów.

Ostatnio wciągnąłem siodełko "prawie 3d" od west bikingu - jak zwykle u nich wykonanie fajne i po pierwszej jeździe "daje radę" jak się będzie sprawdzało po godzinach w siodle to się zobaczy. Raczej nie przewiduję trwałości. https://pl.aliexpress.com/item/1005009681993756.html

Z ciuchami z decla mam problem, że są na mnie za krótkie i muszę kupować rozmiar większy (a wtedy mam worek na brzuchu). Jak z tą? Dobrze zakrywa nerki?

Dzisiaj przy 1x w MTB masz tak miękkie przełożenia, że jeździ się o niebo lepiej po wertepach niż te 20 lat temu jak sam zaczynałem. Pod tym względem nie masz się co obawiać. Na 1x narzekają właśnie niedzielni górale którzy fulla wykorzystują do jazdy po asfalcie.

Nie mówię, że sieciówki znikną - bo na razie pędzą siłą rozpędu (ale czy tak będzie gdy w wiek średni dojdzie pokolenie wychowane jedynie na zakupach internetowych?). Po prostu uważam, że przyszłość w Polsce jest w sektorze usługowym. Co więcej - wraz z bogaceniem się Polaków, rodacy zaczną bardziej niż pieniądze cenić czas i nie będzie im się chciało samemu grzebać w sprzętach.

Kto poszuka, ten znajdzie Śnieżkę...

Sieciówki w stylu CR raczej nie znikną, podobnie jak tanie sklepy internetowe ale na pewno typ sklepu, o którym piszesz będzie uzupełnieniem. Sam mam 2-3 takie sklepy, z których czasami korzystam, mimo że CR to pierwszy wybór - za szybką dostawę. W takim serwisosklepiku np. centruję koła, a ze kilka razy poszli mi na rękę i mogłem podrzucić rower wcześniej, to z poczucia wdzięczności z reguły coś kupię Chociaż ostatnio nie chciało mi się zamawiać hurtem, żeby odsyłać i pojechałem do stacjonarnego CR - pomierzyłem rękawki i nogawki, zmierzyłem wiatrówkę i kupiłem. Z wad tego systemu - brak punktów lojalnościowych, a paragon był na całkiem słuszną kwotę. W Deklu można było ręcznie wpisać kod z paragonu logując się na swoim koncie, więc CR ma jeszcze przestrzeń do doskonalenia. Chcę sobie kupić kilka drobiazgów i kilka voucherów zniżkowych byłoby wskazanych

Dziwny temat, który nie musi się skończyć żadną modyfikacją, ale zastanawiam się : Co mogę zrobić by przesunąć w przód przednie koło? Oddalając je od pedałów i ramy. Haczenie nogą o przednie koło jest śmieszne, ale jakby go było mniej to bym się cieszył bardziej. Pacjent to ultra lekki i krótki rower fitnessbike. Chcę go trochę ala zgravelować, bo szosy z niego nie mam zamiaru robić. Standardowy carbon widelec z pivotami jest okej, wręcz szkoda go wyrzucać - ale chcę podnieść przód i oddalić koło od pedałów. Co mam do dyspozycji teoretycznie? Sida 26" z pivotami + świetne pasujące ultralekkie kółko. Nie wiem ile skoku ma (około 80mm) ale działa dobrze i może być złotym środkiem. Bomber mx Comp air 26" 85mm też w dobrym stanie i z pivotami Sztywny alu widelec 28" od innej damki z dużym miejscem na oponę i pivotami. Wydaje się mieć większy offset od tego carbonowego. Ewentualnie Koga Myata 28" z własnym mikro headshockiem (śmieszne 30 skoku) i pivotami. Ramka jest 1 i 1/8 i ma krótką ma sterówkę więc każdy widelec mógłby podejść. Opona ta co jest (40mm tani gravel) póki co jest bardzo adekwatna do reszty sprzętu, ale szerszą bym nie pogardził. Do obecnego setupu to jest max. Jak wspomniałem zastanawiam się czy podniesie się przód zauważalnie a i czy odjedzie trochę koło od pedałów. Rower nie ma zastosowania, ba nie musi go mieć, wiem że jest za mały rozmiar i wydziwiam - ale może ktoś cudował i wymieniał sztywne widły i robił hybrydę na bazie hybridbike i coś mu z tego śmiesznego wyszło 😁 Mam też rowery z foxami pod 29" ale ich nie chcę tykać. Zresztą byłoby to już chore 🙈

Dziękuję za wszelkie odpowiedzi ! Naprawdę jestem laikiem, przeniosłem się z roweru komunijnego z 20 lat temu, i staram się rozeznać w temacie. Jak wcześniej pisałem, nie zależy mi na prędkości, bardziej na efektywności jazdy poprzez trudny teren, podjazdy/zjazdy, pokonywanie przeszkód, jazda przez błoto, krzaki, kałuże itd itp. Często muszę zmieniać z 2x5 na 1×1/, 1x3 żeby wyjechać z jakiegoś bajzlu w ktory wpadłem lub w ktory celowo wjechałem. Zastanawiam się czy istnieje bardziej optymalna opcja do tego typu jazdy pod kątem przełożeń i systemu ich wyboru. Znajoma bardzo sobie chwali brak przedniej przerzutki, ale ona jeździ po bardziej " cywilizowanych" drogach, gdzie ja staram się wybierać trasę gdzie " drogi brak" W żadnym wypadku. Chcę pozostać przy MTB, może źle to opisałem poprzez moja nowicjuszową wiedze w temacie. Co do amortyzacji, jeżdżę podstawowym sprzętem z amortyzacją z przodu, żadnych dodatkowych udogodnień.

Udało się wyciągnąć sztycę 😅 Brunox psikany na sztycę + zamontowanie dużych pedałów i konkretniejszych opon by się rower nie wiercił dało efekt. A i od spodu brake cleanerem też lałem od strony suportu. Udało się nic nie ciąć ani nie kupować, tym razem bez kosztów. Zdarła się trochę, ale nawet ciekawie się teraz komponuje. Myślę że albo to tak zostawię albo zdobędę adapter 31.6 na 27.2 i wsadzę pasującą kolorystycznie do ramy srebrną 350mm sztycę gazelli.

Dostawca map Mapbox: Dane map dla zegarków i liczników rowerowych COROS (w tym DURA) pochodzą z Mapbox. Mapy Google: COROS DURA wykorzystuje dane z Map Google do obsługi nawigacji w czasie rzeczywistym.

Bo chwilę później się dosłownie zgubiłem.

Agresywnie niebieska kurtka rowerowa z Decathlonu. Przetestowana rano w temperaturze 1*C, zdała egzamin celująco.

Czy ktoś posiada takie stery? Na ebayu są niby stery do Roamów. https://www.ebay.pl/itm/277406006238

Panie @marvelo masz Pan 100% mojego poparcia 😎.

Klocki wymienione na Shimano Ultegra R55C3 , nie widzę żadnej poprawy .

Czy jest duża różnica...to zależy. Do Defiego włożysz szerszą oponę 35c, do tcra z luzem 32c włazi. Różnica w komforcie pojawia się na kiepskich drogach gdzie Defy z racji sztucy i dłuższym tylnim widłom oraz wysunięciu przedniego lepiej tłumi drgania. Dfuse serio daje radę. Czyli na kiepskich asflatach , szutrach będzie przewaga Defiego. Defy jest też nieco bardziej stabilny na prostej, natomiast podjazdy i szybkie zjazdy będą przewagą tor'a. Z całej trójki Defy, Tcr, Propel to tcr robi to najlepiej. Utrzymanie prędkości pow.30-35kmh jest nieco lepsze na tcr choć tutaj przewagę ma Propel. Tak z ciekawostek na wyścigi ultra dużo ludzi wybiera tor'a na oponach 28/30c. Natomiast Defy z całą pewnością nie należy do wolnych szczególnie jak wsadzisz szybką oponę na karbonowej obręczy 28c. Jeśli nie masz sportowego bakcyla, nie interesują Ciebie komy, szybkie zjazdy w górach pow.60kmh, nie walczysz o średnie to Defy będzie dobrym wyborem. Jeśli jednak tli się w Tobie jakieś sportowe zacięcie to tcr, a o komfort raczej nie masz co się obawiać. Oczywiście pamiętać trzeba, że każdy z nas komfort postrzega inaczej, szczególnie jak jeszcze ktoś ma dobrze dopasowany rower lub dopracowany przez fittera. Bmc też mi się podoba, natomiast serio warto obadać jeszcze Orbea Orca.

W obecnej chwili te 4.5tyś to już nie tak mało i można kupić coś w miare solodnego , zgodnego z kilkukrotnie wspomnianymi akualnymi standardami Obecnie jest dużo promocji i przecen i na ten sam model w róznych miejscach mogą być bardzo różniące się ceny. Moim zdaniem z takim budżetem lepsze od proponowanych Talonów czy Aspectów byłyby np. (uwaga linki z rozmiarem większym "na oko" - do samodzielnego sprawdzenia) https://allegro.pl/oferta/rower-merida-big-nine-700-light-blue-xl-17571434960 https://www.bike-discount.de/en/radon-jealous-al-8.0-hd-2 Z oszczędnościowych wersji to z tym wzrostem może pasowałby dostępne jeszcze https://allegro.pl/oferta/rower-mtb-devil-s-trail-29-22-1x12-deore-powietrzny-recon-gold-stevens-17779883340 w rozm. 22 - mniejsze wyprzedane a ten rower w CentrumROwerowym kosztuje 3999 (za dużo). Uwaga jest to wersja oszczędnościowa bo osprzęt dość dobry jak za 2600 ale rama w starym standardzie osi a amortyzator w nowym... https://allegro.pl/oferta/merida-big-nine-300-lite-29-metallic-teal-black-xl-21-17367169062 Tutaj z kolei Merida w b. dobrej cenie ale model poprzedniej generacji (z napędem 2x) ale są te słynne sztywne osie

Jako, że Zee wymiotło z Polskich sklepów, kupiłem na aliexpressach przerzutkę S-Ride M500DH. Pierwsze wrażenia są mega pozytywne.