Skocz do zawartości

[Amortyzator]Rock Shox Reba - Porady serisowo-eksploatacyjne


Orzech89

Rekomendowane odpowiedzi

Dobra Panowie, jak zwał tak zwał, w każdym razie po podłączeniu pompki mam wartości 115/110 które spisują się świetnie. Chociaż jeśli ktoś jeździ mniej ostro to 110/105 również się sprawdzi. Oczywiście przy masie 60 kg. No i w modelu 09 gdyż starsze mają inne komory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie mam prośbę... jakie ustawienie będzie odpowiednie dla mojej wagi - 78kg, Reba '09 SL, rower KROSS Level A4 19". Fabrycznie napompowana była na ~75/50, było bajecznie miękko, ale SAG to przesada...

 

a skad mamy wiedziec ile % masy napiera na przednia os, jak jezdzisz, jakie opony i ich cisnienie...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co z Ciebie za złota rączka? bardziej łopatologicznie wytłumaczyć się nie da zjawiska "tajemniczego" gubienia ciśnienia (o parę PSI) przy odkręcaniu pompki , niż tak, jak zrobili to koledzy kilka postów wcześniej.  

 

Przecież jak powtarzasz tę czynność kilkakrotnie, to kilkakrotnie powietrze z komory musi napełnić wężyk pompki. A tym samym ciśnienie w komorze amorka musi spaść. 

 

Według mnie to jakąś magią wręcz obrosło - to schodzenie ciśnienia przy odkręcaniu pompki. Mimo to, ważne, żeby brać pod uwagę zawsze takie same warunki pomiaru ciśnienia.  Czyli, albo zawsze kierujemy się odczytem manometru przed odkręceniem pompki, albo po wkręceniu w amorka. Ot cała magia "ucieczki PSI"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wychodzac zalozenia ze powietrze ucieka przy odkrecaniu wezyka, to krecac koncowka slyszysz syk. jesli nie odkrecilbys koncowki dalej i zostawil ją w pozycji ktora powoduje ujscie powietrza to cale powietrze powinno zejsc, bo to nie jest cudowne inteligentne cos co decyduje na ile pozwala a na ile nie. po wysyczeniu sie amora powinienes go nacisnac i powinien siąść jak flak.

byc moze okaze sie to dla ciebie nieprzyswajalne wiec najprostrzy eksperyment to napompowanie obu komor. potem ponownie przykrecasz koncowke do zaworu komory pozytywnej - głównej - pompujesz tyle ile twierdzisz ze straciłes plus dodatkowo ponad zeby mialo co uciec i nastepnie odkrecasz koncowke pompki do momentu gdy zacznie syczec. a poniewaz to system dual air to reakcja powinna byc taka ze powietrze zejdzie do konca a amor zacznie sie "wciągac" co spowodowane bedzie cisnieniem komory negatywnej. jesli jestes tak pewny swojego przekonania to taki widok powinienes zobaczyc przed sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale stary, nie tłumacz mi czegoś oczywistego. To że powietrze ucieka to wiem od 6lat kiedy pompowałem pierwszy amor powietrzny. Chodziło mi tylko o to że ktoś tu pisał że powietrze nie ucieka. I o nic więcej. Żadne eksperymenty nie są potrzebne. To że ucieka w niczm mi nie przeszkadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym coś sprostować osobą które wierzą w to że przy przykrecaniu i odkręcaniu pompki nic nie ucieka- proponuje prostą czynność: przykrecajcie i odkręcajcie pompke bez pompowania i sprawdźcie ciśnienie po kilkunastu lub kilkudziesięciu takich manewrach.

 

 

widac nie zrozumiales faktow przedstawionych wczesniej...wkrecajac pompke wezyk jest napelniany z komory, odkrecajac nie ma strat, bo wezyk jest juz pelny...

 

 

Ale spróbuj powtarzać tą czynność bez pompowania

 

Zdaje mi się, Złotaraczka zrozumiał swój błąd już po drugim cytowanym poście i wtedy zmienił front na "Ale spróbuj powtarzać tą czynność bez pompowania". Wiadomo, że przykręcając i odkręcając wężyk (i nie pompując) powietrze zejdzie. Ale wiadomo też, że mowa była o POMPOWANIU, bo inaczej jaki sens ma przykręcanie wężyka ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zacznijmy od tego ze sa rozne pompki. Ja naprzyklad mam taka ktora przy nakrecaniu na wentyl naciska sworzen wentyla, wiec przy odrecaniu powietrze ucieka mi tez z amora, bo wentyl odrazu sie nie zamyka. Jesli macie pompki ktore otwieraja wentyl roznica ciśnien wtedy to zjawisko nie wystepuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...