Skocz do zawartości

jasi0

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    15
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika jasi0

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Mam w domu stare klocki, są trochę bardziej wyjechane, ale może dadzą radę, aby sprawdzić czy to wina klocków? W razie co znalazłem parę ofert zacisków w dobrym stanie na olx. Może wtedy bardziej opłaca się podmienić sam zacisk, odpowietrzyć i tyle?
  2. Jednak wracam z tematem... Hamulce po czasie znowu zaczęły skrzypieć. Oznacza to że jest wyciek z hamulca i powoli olej wydostaje się na okładziny? Jest jakoś opcja aby samemu uszczelnić zacisk, czy muszę oddać rower do serwisu? Jeśli można, to jakie narzędzia do tego potrzebuję?
  3. Nowe tarcze założone, i to chyba z nimi był problem. na razie za dużo nie jeździłem, ale minęły dwa dni, i na krótkich przejazdach wszystko było okej.
  4. Zamówiłem nowe tarcze. Zobaczymy czy to pomoże. Właśnie staram się dbać o czystość mojego sprzętu, i czyszczę oraz serwisuje na bieżąco. Tymbardziej na zimę, kiedy wiem że będzie dłużej stać.
  5. Wymieniałem klocki na końcu poprzedniego sezonu, w zimę nie jeździłem więc na pewno nie są zużyte. Chyba że sprawa rzeczywiście leży po stronie tarczy. Jutro zmierzę i dam znać. Ile powinna mieć grubości dobra tarcza?
  6. Ostatnio zaczęły piszczeć klocki w moim MTB. Są to hamulce deore, klocki żywiczne wzmacniane-odpowiednie do moich tarczy. Rower kupiłem używany, i jeżdżę już prawie półtora roku. Nigdy nie było problemu z nieprzyjemnymi głosami, i siłą hamowania. Jednak ostatnio zaczęły strasznie piszczeć przy każdym hamowaniu, i hamulce straciły swoją siłę. Jak w wielu tematach na forach jak i poradnikach odtłuszczałem, wypalałem klocki i tarcze kilka razy, jednak nie pomogło. Co może być problemem, oraz jak mogę go naprawić?
  7. Witam, posiadam w swoim rowerze rebę dual air z 2009. Ostatnio robiłem jej pełen serwis. Gdy zlałem olej z tłumika, wyszło jakoś koło 100 ml. Po wyczyszczeniu wszystkich części dokładnie zalałem tyle ile mówi producent, czyli 123ml oleju. Już na początku okazało się, że jest go widocznie trochę za dużo, ponieważ amortyzator prawie wcale się nie uginał. Wyssałem trochę strzykawką, i było lepiej. Ostatnio zauważyłem że mimo wszystko amortyzator nie chodzi do końca tak jak bym chciał, tzn nie wykorzystuje całego skoku. Dzisiaj, gdy dokładnie czyściłem rower chciałem to sprawdzić, i okazuje się, że gdy spuszcze powietrze z obu komór amortyzator nie ugina się do końca, tylko zostają 2-2,5 cm. Według was, powinno tak być czy dalej mam w nim zaduzo oleju, mimo tego że producent sugeruje aby wlać jeszcze więcej? Może są jakieś ograniczenia, aby nie dobić amortyzatora? Ale prawie 3 cm bez wykorzystania skoku to chyba trochę dużo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...