[odzież] Pomoc w doborze okularów dla laika

[lavstorant]

Dzień dobry/Dobry wieczór

Po pierwsze mam nadzieję ,że założyłem temat we właściwym dziale.

A teraz do brzegu

Posiadam rower elektryczny i w związku z tym rozpocząłem pracę jako kurier rowerowy(Glovo, Uber).

Potrzebuję pomocy specjalistów w doborze okularów na rower głównie chodzi mi o okres w którym pada deszcz lub śnieg oraz jazda późnym wieczorem.

Liczę ,że mi coś zaproponujecie bo nawet nie wiem czy "same" monochromatyczne z marketu wystarczą czy jak już kupować to coś lepszego. 

Nie będę ukrywał ,że nie mam zielonego pojęcia o tym jak dobrać odpowiednie okulary bo na co dzień nie nosze żadnych okularów. Szukam czegoś co nie będzie kosztować miliony monet a coś co mi pomorze i ułatwi jazdę w trudnych warunkach.

Dziękuję za ewentualną pomoc.

P.S. przeciwsłonecznych tez nie używam wystarczy mi czapka z daszkiem

P.S. 2 zapomniałem dodać, że przed przeróbką na elektryką byłem typowym niedzielnym rowerzystą jazda rowerem niby cały rok ale głównie na trasie praca-dom.

[Maciek.B]

Odpowiedź na wszystkie Twoje pytania:

[Mihau_]

10 godzin temu, lavstorant napisał:

P.S. przeciwsłonecznych tez nie używam wystarczy mi czapka z daszkiem

Okulary są po to żeby ci się nic w oko nie wbiło z prędkością kilkudziesięciu kmh, jazda bez okularów to skrajna nieodpowiedzialność porównywalna np. z cięciem szlifierką bez okularów

 

A nawiązując do cięcia szlifierką - jak ci nie zależy na przyciemnieniu to sobie kup jakieś sensowne okulary bhp za 30-40 złotych, przynajmniej ktoś je przebadał w odróżnieniu od najtańszego, marketowego chłamu.

A jeśli mają być "typowo rowerowe" na wszystkie warunki to najlepiej ci się sprawdzą fotochromy s1-s3 (czyli będą miały przyzwoity zakres ściemniania/rozjaśniania) i mówimy o kwotach od około 250 w górę

[lavstorant]

Dziękuję za odpowiedź. 

Proszę mnie zrozumieć, jakieś jest się niedzielnym rowerzystą który robi śmieszne dystanse głównie praca dom to ciężko by go interesowało zakup okularów.

 

Czy można prosić o podanie jakiś konkretnych modeli lub na co zwracać uwagę przy wyborze tych że oklularów. 

Dziękuję za pomoc.

[Maciek.B]

W okularach trzeba zwrócić uwagę na to żeby były dobrze dopasowane do twarzy.

A tego nikt Ci nie powie bez przymiarki.

W jakim kasku jeździsz?

[chrismel]

Używam na co dzień okularów z przezroczystymi szybkami. Co jakiś czas je zmieniam bo się porysują, połamią albo zgubię. Najtaniej takie okulary można kupić w Decathlonie, model ST100 za 30 zł: https://www.decathlon.pl/p/okulary-rowerowe-rockrider-st-100-przezroczyste-kat-0/_/R-p-129779?mc=8118518 Ale zdecydowanie bardziej opłaca się kupić Uvex-y Sportstyle 223: https://uvex.com.pl/p/okulary-uvex-sportstyle-223#lato Są wykonane z bardzo dobrego plastiku. Po dwóch latach używania są mniej porysowane niż te z Deca po miesiącu. Poza tym przy jeździe wieczorem nie rozpraszają świateł.

[lavstorant]

4 godziny temu, Maciek.B napisał:

W okularach trzeba zwrócić uwagę na to żeby były dobrze dopasowane do twarzy.

A tego nikt Ci nie powie bez przymiarki.

W jakim kasku jeździsz?

W żadnym, nie jeżdżę w kasku.

[spidelli]

Cytat

W żadnym, nie jeżdżę w kasku.

Jeszcze lepiej...

A propos okularów - uciekaliśmy kiedyś przed burzą. Był już wieczór, okulary przeciwsłoneczne zaczęły mi przeszkadzać. Normalnie zatrzymałbym się i zamienił je na te plastiki z Dekla, wspomniane wyżej. Ale grzmiało coraz bardziej, więc tylko zdjąłem przeciwsłoneczne. Zaraz potem wjechaliśmy w las, zrobiło się jeszcze ciemniej, a jechaliśmy ostro w dół. W pewnym momencie coś mi zamajaczyło przed twarzą, odruchowo schyliłem głowę i wtedy na moim kasku rozbił się chrabąszcz. Nie, kask nie uratował mi życia ale jakbym dostał tym chrabąszczem w oko, to byłoby niewesoło...

[lavstorant]

spidelli co mam ci powiedzieć, w życiu może z 2 razy miałem kask na głowie tyle w temacie kasków.

6 godzin temu, chrismel napisał:

Używam na co dzień okularów z przezroczystymi szybkami. Co jakiś czas je zmieniam bo się porysują, połamią albo zgubię. Najtaniej takie okulary można kupić w Decathlonie, model ST100 za 30 zł: https://www.decathlon.pl/p/okulary-rowerowe-rockrider-st-100-przezroczyste-kat-0/_/R-p-129779?mc=8118518 Ale zdecydowanie bardziej opłaca się kupić Uvex-y Sportstyle 223: https://uvex.com.pl/p/okulary-uvex-sportstyle-223#lato Są wykonane z bardzo dobrego plastiku. Po dwóch latach używania są mniej porysowane niż te z Deca po miesiącu. Poza tym przy jeździe wieczorem nie rozpraszają świateł.

 

 

No dobra, dzięki za jakieś propozycję okularów, będzie trzeb je gdzieś odnaleźć w sklepie stacjonarnym. Widzę ,że dectalon tylko oferuje wysyłkę a szkoda. Mozę polecisz jeszcze jakiś model który jest dostępny np. w Decatlonie czy innym sklepie bym mógł je przymierzyć.

[Maciek.B]

2 godziny temu, lavstorant napisał:

W żadnym, nie jeżdżę w kasku.

To lubię.

Dobrze, że nie ma takiego obowiązku, bo też nie zniósł bym takiego ograniczania mojej wolności.

A tak na poważnie. To czy jest jakiś jeden sensowny powód dlaczego, poza tym, że może religia Ci tego zabrania, nie jeździsz w kasku?

Wracając do kwestii ochrony oczu, jeżeli jednak postanowisz postąpić wbrew Twoim przekonaniom, to właśnie ten kask z szybą, który Ci podesłałem jest mega fajną sprawą.

Sam go używam i jest to jedna z najlepszych opcji do sprawnej i szybkiej jazdy na elektryku (50 km/h +)

Jasne, że na Uberze nie będziesz latał po mieście ponad 50, ale wyobraź sobie zamknięty odcinek drogi, na której możesz legalnie poruszć się szybciej niż ustawowe 25 km/h i czy przy dzwonie głową w beton, okulary powstrzymają krew wypływającą przez dziurę w czaszce?

 

Prawie rok kombinowałem nad zastępstwem dla zwykłego, lekkiego kasku i okularów.

W międzycasie jeżdziłem nawet w full fejsie z goglami, aż w końcu sprawdziłewm tago Abusa.

Na dzień dzisiejszy nie znam żadnej lepszej opcji ochrony głowy i oczu, która byłaby zarazem wygodna tak jak ten kask z szybą.

Pozostaje tylko kwestia tego jak się w tym wygląda...

Jak pierwszy raz zapytałem moich dzieci, czy wyglądam w tym jak kretyn, czy kosmita to odpowiedziały, że jedno i drugie

Nie zmienia to faktu, że i tak wygląda to lepiej niż plecak o wielkości i kształcie 30 calowego telewizora kineskopowego 😛

Jeżeli mimo wszystko idea kasku do Ciebie nie przemawia, a lubisz czapki to może to Ci się spodoba:

 

 

[lavstorant]

Maciek B. : "A tak na poważnie. To czy jest jakiś jeden sensowny powód dlaczego, poza tym, że może religia Ci tego zabrania, nie jeździsz w kasku? " 

Trzymaj się mocno bo odpowiedź będzie bardzo głupia. Jeżdżę w dużych słuchawkach( inaczej nie potrafię się skupić albo tak sobie wmawiam)  i może dla tego nie jeżdżę w kasku to raz a dwa nigdy nie uważałem by mi był potrzebny na "kilometry" co robiłem dotychczas.

Może masz rację ,że zamiast kombinować z "osobnymi" okularami warto by wypróbować taki kask z przednią blendą.

Da się po mieście jechać 50km/h tylko co z tego jak za chwilę albo masz światłą albo zakręt itd. 

Co do wyglądu skoro ekipa pyszne.pl musi jeździć w kasku to dlaczego ja mam nie zadbać o swoje bezpieczeństwo. 

Szukam na alledrogo i na stronie abusa dokładnego modelu tego kasku co pokazałeś.

[Maciek.B]

Wygrałeś.

Poddaję się.

[lavstorant]

Maciek.B a nie mówiłem byś się trzymał czegoś mocno

 

https://www.rowertour.com/p/174753/kask-rowerowy-abus-hyban-2.0-ace-czarny#rozmiar-l   to jest ten sam model co proponowałeś mi?

[Maciek.B]

Złapałem się, ale dopiero jak to przeczytałem... za głowę.

A Ty w międzyczasie edytowałeś 😛

 

Wiesz, nie mam zamiaru Cię tu nawracać, ale powiedz mi tylko jaki wg. Ciebie dystans trzeba przekroczyć aby trzasnąć głową?

Dla przykładu:

Jeżdżę w kaskach ponad 20 lat. Pierwszy kupiłem zaraz po wyjściu ze szpitala

Później, już w kasku, miałem okazję przydzwonić głową myślę, że co najmniej kilkanaście razy, ale miało to związek ze stylem jazdy (skatepraki, hopy, góry), więc nic dziwnego.

Natomiast w zeszłym roku, jadąc do pracy, po ujechaniu 1,5 km od domu, trzasnąłem tak mocno, że siedząc na poboczu zastanawiałem się czy jechać do pracy, do domu, czy od razu do szpitala.

Skończyło się szpitalem i punkcją stawu kolanowego (jak nigdy nie miałeś "wody" w kolanie to polecam - super sprawa ;))

Gdybym wtedy nie miał tego kasku to zapewne skończyłoby się nie ściąganiem wody z kolana, a pobieraniem ode mnie narządów do przeszczepu dla kogoś innego.

Podkreślam - to był zwykły dojazd do pracy, drogą, którą znam na pamięć i jechałem nią 1000 razy.

 

Abus Hyban 2.0 ACE jakby co

 

[lavstorant]

"Skończyło się szpitalem i punkcją stawu kolanowego (jak nigdy nie miałeś "wody" w kolanie to polecam - super sprawa ;)"

Mógł bym o wodzie w kolanie napisać pracę licencjacką. Dawno temu jak kopałem piłkę nożną na osiedlu to się dorobiłem rekonstrukcji więzadła krzyżowe przedniego a po samym zabiegu miałem tak pokłóte kolano od punkcji kolana, , że szkoda gadać.

 

Wracając do tematu, jeżeli da się na ten hełm ochronny założyć słuchawki to po 10 lutym się go kupi.:)

 

A co do wypadków rowerowych to miałem w zeszłym roku bliskie spotkanie z stojąca hulajnogą na ścieżce rowerowej i do tej pory zastanawiam się jak ja jej nie zauważyłem mimo włączonego przedniego światła.... I to na zwykłym rowerze i na drodze która jeżdżę codziennie do pracy.

 

Dziękuję za pomoc;)

[Maciek.B]

Czyli w kwestii kolan się rozumiemy, a w kwestii głowy widzę, że przekonałem - to dobrze, bo głowy nie naprawisz igłą

Czuję się jakbym uratował życie nie tylko Tobie, ale każdemu kto to przeczyta

Ze słuchawkami nausznymi nie pojeździsz praktycznie w żadnym kasku.

Ja mam odwrotny problem, bo ostatnio dostałem od Św. Mikołaja fajne słuchawaki (małe, ale nauszne) i łudziłem się, że jakoś uda się je założyć z kaskiem, ale nie ma szans.

Powodzenia

[Greg1]

Sorry, ale nie mogę zrozumieć jak można jeździć w słuchawkach nausznych na rowerze. Przecież w ten sposób się odcinasz od świata zewnętrznego i nie wiesz co się wokół Ciebie dzieje. Nie usłyszysz nawet jak ktoś będzie do Ciebie krzyczał, że np. przed tobą jest otwarta studzienka w którą się pięknie wpieprzysz albo coś w tym stylu. Ja jak nawet biegałem w lesie to nie używałem słuchawek, jak już to miałem takie starego typu z takimi gąbkami i nosiłem je na szyi - muzykę słyszałem i odgłosy "świata zewnętrznego" też

[chudzinki]

Czepiacie się kasku i słuchawek, a tymczasem:

W dniu 28.01.2023 o 23:53, lavstorant napisał:

zapomniałem dodać, że przed przeróbką na elektryką byłem typowym niedzielnym rowerzystą jazda rowerem niby cały rok ale głównie na trasie praca-dom.

10 godzin temu, lavstorant napisał:

Da się po mieście jechać 50km/h tylko co z tego jak za chwilę albo masz światłą albo zakręt itd

Dajcie mu cieszyć się jazdą...

[Mihau_]

10 godzin temu, lavstorant napisał:

Maciek.B a nie mówiłem byś się trzymał czegoś mocno

 

https://www.rowertour.com/p/174753/kask-rowerowy-abus-hyban-2.0-ace-czarny#rozmiar-l   to jest ten sam model co proponowałeś mi?

Daj sobie spokój z takimi wynalazkami, 520g masy to jakiś kosmos. Zestaw kask + okulary za podobne pieniądze będzie ważyć 200g mniej. 

 

A reszty twoich wypowiedzi pozwolę sobie nie komentować, powinieneś zostać trwale wyeliminowany z ruchu z odpowiednią gratyfikacją finansową, dla dobra twojego i innych 

[spidelli]

Właśnie dlatego mam kamery w samochodach...

[lavstorant]

7 godzin temu, chudzinki napisał:

Czepiacie się kasku i słuchawek, a tymczasem:

Dajcie mu cieszyć się jazdą...

Dziękuję, ale moja wypowiedź na temat 50km/h w mieście nie oznacza ,że ja tak lubię jeździć itd. Nie, nie jestem tego typu rowerzystą.

7 godzin temu, Mihau_ napisał:

Daj sobie spokój z takimi wynalazkami, 520g masy to jakiś kosmos. Zestaw kask + okulary za podobne pieniądze będzie ważyć 200g mniej. 

 

A reszty twoich wypowiedzi pozwolę sobie nie komentować, powinieneś zostać trwale wyeliminowany z ruchu z odpowiednią gratyfikacją finansową, dla dobra twojego i innych 

Co do tego wynalazku , pewnie masz rację dla mnie natomiast jedyny plus tego "zestawu" jest taki ,że nie musze szukać typowych okularów na rower bo mam tą blendę. Tak wiem brzmi to dziwnie ale tak to jest jak ktoś w życiu nie nosił okularów to się przed nimi broni.

 

Co do 2 części wypowiedzi, spoko rozumiem co masz na myśli i nie neguje tego. 

[Maciek.B]

Kask powyżej 300 g w przypadku roweru analogowego, to faktycznie dużo, ale w przypadku elektryka to przestaje mieć znaczenie.

500, czy 700 gram w "rowerze", który znacznie nas wyręcza, to nie jest żaden problem.

[Mihau_]

Wiadomo, kiedy jedziesz elektrykiem prawa fizyki stają się nieaktualne, głowa waży mniej, mięśnie karku są mniej obciążone

[Maciek.B]

Tu masz rację, że przy ciężkim kasku karczycho cierpi bardziej, ale bez przesady.

Ile ważą np. full fejsy? Nawet te lekkie i bardzo drogie nie wiem czy są poniżej pół kg, a większość bliżej 1 kg i przewidziane są do jazdy nie do końca po równej ścieżce.

Chodziło mi raczej o to, że przy elektryku, dodatkowy balast nawet na głowie, nie jest jakimś problemem podczas normalnej jazdy, bez wybitnego telepania w terenie.

A komfort użytkowania jaki ze sobą niesie posiadanie takiej szyby, zwłaszcza przy deszczu, czy silnym wietrze jest nieporównywalnie większy niż podczas jazdy w okularach.

Pytanie czy miałeś okazję jechać w takim kasku z szybą np. w marznącym deszczu, pod wiatr i przy ujemnej temperaturze?

Jasne, że wolałbym wtedy siedzieć w domu zamiast tłuc się po mieście na rowerze, ale pamiętaj, że mówimy tu o gościu który żyje z jazdy w takich warunkach.

Trzeba się cieszyć, że w ogóle założy kask na głowę

P.S.

Nie pamiętam dokładnie, ale waga tego abusa 520 g to chyba jest bez szyby

[Mihau_]

Cytat

Ile ważą np. full fejsy? Nawet te lekkie i bardzo drogie nie wiem czy są poniżej pół kg, a większość bliżej 1 kg i przewidziane są do jazdy nie do końca po równej ścieżce.

Porównanie totalnie z dvpy. Ile razy widziałeś kogoś jeżdżącego w fullface przez kilka godzin po mieście? Taki kask zakłada się na kilka minut zjazdu a na podjazd/wypych/wjazd kolejką się go zdejmuje a dlaczego to już sobie sam odpowiedz