Skocz do zawartości

[Cross] 3 vs 2 blaty - porównanie model 2020 vs 2018


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

jestem właściwie zdecydowany na zakup roweru Giant / Liv Rove 2.  Stawiam jednak na markową ramę a nie osprzęt, który do rekreacji wystarczy ten co jest. Wolę dobrą ramę niż Lazaro/Kands z lepszym osprzętem.

Korba:

Poradzi ktoś czy lepsza będzie dwublatowa (prowheel 44/28t w modelu 2020) czy trzyblatowa ( Shimano FC-M371, 48/36/26T w modelu 2018) korba? Która będzie bardziej uniwersalna dla, powiedzmy, początkującego rowerzysty?

Hamulce:

Lepsze będzie podstawowe Shimano M315 (2018r) czy Tektro HD-M276 (2020r) ? Z  Tektro mam słabe doświadczenia (model Auriga).

 

To są w sumie podstawowe różnice między tymi modelami. Reszta raczej bez znaczenia (model 2018 specyfikacja , model 2020 specyfikacja )

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, pioters napisał:

Poradzi ktoś czy lepsza będzie dwublatowa (prowheel 44/28t w modelu 2020) czy trzyblatowa ( Shimano FC-M371, 48/36/26T w modelu 2018) korba? Która będzie bardziej uniwersalna dla, powiedzmy, początkującego rowerzysty?

W dwublacie podstawową zębatką będzie 44, w trójblacie 36. 44 to duzo - chyba, że masz bardzo mocną nogę. Ja brałbym zdecydowanie trójblat. Różnicy w wadze praktycznie nie ma.

No i oczywiście w dwublacie będą też większe przekosy. W sumie nikt na to nie patrzy bo i po co - napęd 9x jest trwały -  ale przy stosunkowo mało sztywnym suporcie łańcuch może ocierać o wózek przedniej przerzutki.

Edytowane przez wkg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamulce będą bardzo zbliżone. W obu przypadkach to podstawowe modele. Tektro są w mojej opinii bardziej trwałe - reklamacje zdarzają się bardzo rzadko, wręcz wcale. A z Shimano bywa różnie.

Ale to tak tani podzespół że nie zwracałbym na niego uwagi wybierając między rowerami. 

Co do napędu - ciężko powiedzieć jaki polubisz. Ja podpisuję się pod trendem dwublatów, wymuszających wyższą kadencję, od początku można sobie wyrobić dobre nawyki. . Zbyt dużo widziałem osób siłowo jeżdżąc na zębatce 48T. W razie czego w dwublacie jest mała zębatka która wystarczy do podjazdów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, pioters napisał:

Poradzi ktoś czy lepsza będzie dwublatowa (prowheel 44/28t w modelu 2020) czy trzyblatowa ( Shimano FC-M371, 48/36/26T w modelu 2018) korba? Która będzie bardziej uniwersalna dla, powiedzmy, początkującego rowerzysty?

Na dobrą sprawę, zadajesz dwa pytania w jednym.

Liczba blatów to kwestia sposobu korzystania z korby. Założenie dwublatu jest takie, że jeździsz na dużej korzystając z całej kasety, a jeżeli zrobi się na tyle stromo, że kasety nie starcza, wrzucasz na młynek. Siłą rzeczy, jest to bardzo wrażliwe na dobór rozmiaru blatu i, szczerze mówiąc, 44T dla początkującego to sztywno. Chyba, że wokół Olsztyna jest płasko i płasko i płasko.

Trójtarcz znowu zakłada, że duża zębatka to taki "nadbieg" do jazd z prędkością 25-30km/h i poniżej tego raczej jeździ się na środkowej zębatce. Trójtarcz jest bardziej uniwersalny, ale pociąga za sobą czętsze korzystanie z przedniej przerzutki.

EDIT: Tyle, że z doświadczenia wiem, że 48T to idiotycznie duża zębatka, zwłaszcza dla początkującego. Z drugiej strony - 36 jako główna w tym przypadku jest całkiem komfortowa.

Edytowane przez uzurpator
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki chłopaki, te infomacje dużo pomagają. Rowerem będzie jeździć żona i raczej na sportową jazdę się nie nastawia tylko rekreacja. Do tej pory jeździła na trójblacie. Ja z resztą też i doświadczenia z dwublatem nie mam żadnego. O ile okolice są w miarę płaskie, to póki co podjazdy pod kilka górek w mieście stanowią spore wyzwanie. W tej sytuacji o ile dla siebie przy następnej zmianie jeszcze brałbym dwublat pod uwagę, to dla żony chyba zostaniemy z trzema tarczami. Hamulce - faktycznie - to nie jest drogi element a jakiś czas powinny wytrzymać. 

W najgorszym wypadku dorzuci się jeszcze regulowany mostek dla większego komfortu i ten rower powinien dać radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policz sobie to na spokojnie.  Ilość blatów nie koniecznie da wiele lżejsze pedałowanie .
W tym wypadku ja nie widzę różnicy miedzy tymi napędami jakiejś powalającej w miękkości. Może jakiś błąd popełniam, ale wyglądają niemal identycznie w dolnym zakresie.
Ja bym brał x2 bo przy rekreacji mniej się zazmieniasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, KrisK napisał:

Ja bym brał x2 bo przy rekreacji mniej się zazmieniasz

Nie tutaj. Przy tym 2x masz 44, które jest dość twarde i 28 z kolei nieco za miękkie. I to tu właśnie będzie wachlowanie między blatami.

Przy 3x masz środkowe 36 i to jest takie w sam raz, przy całym zakresie kasety.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wziąłbym 3x. Pewnie rower tańszy ( cena z wyprzedaży ). Zdjąłbym z korby blaty i założył w miejsce środkowej zębatkę NW 32 zęby z aliexpress ( 38 pln z krótszymi kominami -  śrubami, idzie 14 dni  ) Koronki korby wystawił na olx. Plus przerzutkę przednią i manetkę. Najlepiej od razu to zrobić i wystawić jako nowe. Jeszcze Ci wpadnie 100 pln na pewno, a może  nawet 150 pln ze sprzedaży tych części.

Będzie miała 32x11 ( najszybsze ) oraz 32x34 ( najwolniejsze ) przełożenie. Myślę, że wystarczy. ( jeśli nie będzie długich podjazdów ) I rower odchudzisz o 500 gr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, KrisK napisał:

Ja bym brał x2 bo przy rekreacji mniej się nazmieniasz

Nic nie będzie zmieniała :) Będzie jeździć na 36 lub 26 a jak wyskoczy poza miasto i trafi na dłuższa mazurską górkę to zada pytanie czy przerzutka obsłuży większą kasetę :)

Nazmienia się jak szalona w dwublacie bo 44 jest dla niewytrenowanej dziewczyny znacznie za dużo więc będzie skakała między 44 a 28. W porządnym trójblacie - cały czas 36.

PS: Już mnie @kipcior uprzedził.

Teraz, SoloTM napisał:

Zdjąłbym z korby blaty i założył w miejsce środkowej zębatkę NW 32 zęby z aliexpress

Pomysł w sumie fajny ale na Mazurach są górki. Jak wyjadą poza miasto na jakimś piaszczystym podjeździe 32:34 może być za twardo.  A ta przerzutka obsłuży większa kasetą niż 11-36 ?

Edytowane przez wkg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wkg napisał:

  A ta przerzutka obsłuży większa kasetą niż 11-36 ?

11-34 wg. shimano max. ( i taka 11-34 w rowerze jest )

Teraz, wkg napisał:

Jak wyjadą poza miasto na jakimś piaszczystym podjeździe 32:34 może być za twardo. 

To prawda, ale trzeba znać swoją żonę :D Do mnie by się słowem przez tydzień nie odezwała, po uprzednim @#$%^&. Moja też więcej jak 20 kmh nie jeździ. A na górki reaguje okropnie. Z 32/11 pojedzie ponad 30 kmh na asfalcie, a na 32/34 może jechać podjazd z prędkością około 8 kmh.

Edytowane przez SoloTM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My jak jeździmy razem to mamy średnią 12-13 km/h :D Ale pod górę młynkuje aż dziw bierze. Ostatnio wjechała pod piaszczystą górę pod którą ja miałem kłopoty. W tym roku dopiero uczymy się krótkie podjazdy wypychać na twardo :D

I zrozum tu kobiety :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

mieszacie mi w głowie za bardzo :) Może i 1 blat 32 zęby byłby rozsądnym wyjściem. Przy trójblacie środkowy blat właściwie wystarcza do ogarnięcia większości jazdy. Osobiście najmniejszego praktycznie nie używam, nawet na większych podjazdach. Kobieta jednak zanim się rozrusza to pewnie używać będzie wszystkich. Płaskich odcinków żeby pojechać ok. 30km/h też właściwie nie brakuje a wtedy te 32 to może być trochę za mało. 

Wydaje mi się też, może błędnie, że manetka Altusa i  blaty Acera to może być mało chodliwy towar więc zmiana wiąże się z dokładaniem kasy a nie oszczędnością przy odsprzedaży części, co przy budżetowym rowerze ma znaczenie.Może w tej sytuacji o przejściu na 1 blat pomyśli się przy zmianie napędu (jeśli aż tak się rower wkręci, ze taka zmiana kiedykolwiek nastąpi :) )  

Powiedzcie jeszcze, czy jeśli rower 2 lata leżał w kartonie, to teraz trzeba mu od razu robić wymianę oleju w hamulcach itp czy to zbędne jeśli dobrze dzialają?

Edytowane przez pioters
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, wkg napisał:

Nic nie będzie zmieniała :) Będzie jeździć na 36 lub 26

Nie wiem... Patrzyłem na zakres i nie widze tego.   36 będzie za twarda 26 za miękka  Przy x2 masz miękkie takie jak w x 3 a mała tarcza da prędkości pod 27 przy kadencji ~80  Więc też masz analogiczną sytuację jak przy x3 Na bidę można jeździć na jednej tarczy  a 44 jest "nad biegiem"  Na płaskich terenach powinna wystarczyć za to duża, bo od 36 w 3x odróżni ja tylko koronka i to bez jakiegoś szału.
Ale to znowu jest kwestia osoby.  Moja żona jak jeszcze jeździła nie lubiła sie z przerzutkami.  Szczególnie przód ją wkurzał. 
Młoda też potrafi się zagubić i lecą przekleństwa. Nie raz już podjazdy po 12% kończyła na środkowej tarczy, bo "jak bym zmieniał to bym nie wyjechała" Dla tego jestem zwolennikiem mniejszej ilości zabawek z przodu skoro zakresu nam to znacząco nie ograniczy. Mi to w sumie rybka, ale też sie robię leniwy. :D        


 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jak 36 za twarda to i 44 tym bardziej. więc w napędzie 2x musiałaby cały czas na 28 :/

Teraz, KrisK napisał:

jestem zwolennikiem mniejszej ilości zabawek z przodu

Jedno jest pewne. Gdyby nie to, że tym samym rowerem podjeżdżam w górach to z tyłu byłoby 11-46, z przodu raczej 36. Przód to coś obrzydliwego. 

Mogliby wreszcie do mtb wymyślić jakaś lekką przerzutkę w piaście działającą pod obciążeniem.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy się gdzieś nie pomyliłem ale chyba jest ok.

https://ritzelrechner.de/?GR=DERS&KB=44,28&RZ=11,13,15,17,20,23,26,30,36&UF=2170&TF=90&SL=2.6&UN=KMH&DV=speed

https://ritzelrechner.de/?GR=DERS&KB=26,36,48&RZ=11,13,15,17,20,23,26,30,34&UF=2215&TF=90&SL=2.6&UN=KMH&DV=ratio
 

28 daje cały dół do prędkości 30km....   

44 daje za to prędkość pod 46
Więc jak ktoś nie jest bardzo mocny i nie lubi bardzo szybko jeździć to raczej te dwa blaty powinny załatwić temat.

14 minut temu, wkg napisał:

Mogliby wreszcie do mtb wymyślić jakaś lekką przerzutkę w piaście działającą pod obciążeniem.  


Za dużo by stracili na zużywających sie nadmiernie częściach.  No chyba, że sama ta przerzutka byłaby z plastolitu i do wymiany co drugi sezon.
Ale pomysł ciekawy :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, pioters napisał:

Poradzi ktoś czy lepsza będzie dwublatowa (prowheel 44/28t w modelu 2020) czy trzyblatowa ( Shimano FC-M371, 48/36/26T w modelu 2018) korba? Która będzie bardziej uniwersalna dla, powiedzmy, początkującego rowerzysty?

A ja napiszę tak: bierzcie ten, który się wizualnie bardziej podoba. Różnica pomiędzy 26 x 34 a 28 x 36 jest tak mała, że aż nieodczuwalna :). Ważne, że są co najmniej dwa blaty z przodu.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, KrisK napisał:

Ale to znowu jest kwestia osoby.  Moja żona jak jeszcze jeździła nie lubiła sie z przerzutkami.  Szczególnie przód ją wkurzał. 
Młoda też potrafi się zagubić i lecą przekleństwa. Nie raz już podjazdy po 12% kończyła na środkowej tarczy, bo "jak bym zmieniał to bym nie wyjechała" Dla tego jestem zwolennikiem mniejszej ilości zabawek z przodu skoro zakresu nam to znacząco nie ograniczy. Mi to w sumie rybka, ale też sie robię leniwy. :D        


 

 

Ludzie generalnie teraz robią się leniwi, a umiejętność poprawnej zmiany biegów i wykorzystania osiągów silnika zanika także wśród użytkowników samochodów.  Wystarczy stanąć gdzieś przy ciasnym rondzie i posłuchać, jak cierpią silniki zmuszone do jazdy na obrotach biegu jałowego, bo komuś nie chciało się zredukować na dwójkę czy choćby trójkę. To samo na podjazdach. A ileż to razy słyszałem, że samochód klasy B o mocy 75 KM to już w ogóle nie jedzie i nie da się wyprzedzić bezpiecznie TIR-a. No jak się rozpędza od 80km/h z piątki a nie z trójki to faktycznie się nie da. Ale skrzynia biegów ( i przerzutki w rowerze) jest po to, by jej używać.

Jako krótka ilustracja i dla pokazania, że skrzynia czyni cuda - najtańszy samochód na polskim rynku z "silnikiem od kosiarki" co to niby w ogóle nie jedzie:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mam trochę rozkminę. U siebie mam 44/32/24 i jak dla mnie to opcja optymalna i w sumie na oko najlepiej by było wywalić 24 całkiem a zamiast 44 dać 48:) Patrząc w ten sposób 48 w trójblacie może faktycznie być za dużo i być rzadko używane, ale w opcji 28 vs 36 wydaje mi się, że 36 lepie zrobi robotę. Starszy model jest parę stówek tańszy co ciągnie bardziej ku starszemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, pioters napisał:

U siebie mam 44/32/24 i jak dla mnie to opcja optymalna i w sumie na oko najlepiej by było wywalić 24

Ale nie kupujesz dla siebie tylko dla żony... ?  To od jej nogi  zależy co potrzebuje.

 

Teraz, pioters napisał:

ale w opcji 28 vs 36 wydaje mi się, że 36 lepie zrobi robotę

ale gdzie ją robi?   
Choć prawda jest taka że sprawa jest kwestią przyzwyczajenia i jest "kosmetyczna"
Ja bym już do 3x nie wracał. W "górskim" do 2x nikt mnie nie namówi raczej.   A jeszcze niedawno się zastanawiałem jakim prawem na tym się da coś podjechać. :D

 

 

2 minuty temu, marvelo napisał:

Ludzie generalnie teraz robią się leniwi, a umiejętność poprawnej zmiany biegów

Wiesz.... 
Porównanie auto rower jest o tyle słabe, że w aucie masz napęd x1....
W rowerze prawidłowa zmiana wymaga planowania  widoczności/znajomości trasy.
Musisz równocześnie zrobić zmianę i na korbach i na kasecie.  Więc nie jest to takie oczywiste, szczególnie że tu jak patrzyłem to trudno znaleźć dobry moment.
Więc trzeba jechać świadomie.  itd itp...   A i tak dostajemy coś co nie zawsze da nam zamierzoną płynność. 

Co do auta :D Wiesz ja nie wiem jak można jeździć autem w którym skrzynia jest zepsuta...  Jak samo nie zmienia to oddaje do serwisu. :D
Nie no żarty żartami, ale skrzynia manualna to naprawdę dla mnie w tym momencie wada auta. 
A co do bezpieczeństwa wyprzedzania.... 9s....  Wiesz jak nie było autostrad i sensownych dróg to wyprzedzało się często i na krótkich odcinkach. Owszem masz sporo racji, że moc to nie wszystko, ale daje ona niesamowitą przewagę i margines bezpieczeństwa. Ta naście lat temu jeździłem autem ze sporym nadmiarem na tamte czasy i ludzie wsiadający do niego a umiejący jeździć byli zawsze pod mocnym wrażeniem jak duży to daje komfort. .
Ale równocześnie bawiłem sie w sport maluszkami i potrafiłem takim objechać o wiele mocniejsze auta. Tylko poziom zmęczenia inny. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak stary model jest kilka stówek tańszy to nie ma nad czym myśleć, bo nowsza wersja w żaden sposób nie jest tego warta.

Bardziej bym kombinował jak tu amor wymienić na powietrzny np taki:
https://activia.sgl.pl/cena/amortyzatory/nrx/28-cali_amortyzator-nrx-dlo-air-czarny-poysk-piwoty-2020/2060

i poza lepszą pracą zyskać 600 gram na tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, KrisK napisał:

Co do auta :D Wiesz ja nie wiem jak można jeździć autem w którym skrzynia jest zepsuta...  Jak samo nie zmienia to oddaje do serwisu. :D
Nie no żarty żartami, ale skrzynia manualna to naprawdę dla mnie w tym momencie wada auta. 
A co do bezpieczeństwa wyprzedzania.... 9s....  Wiesz jak nie było autostrad i sensownych dróg to wyprzedzało się często i na krótkich odcinkach. Owszem masz sporo racji, że moc to nie wszystko, ale daje ona niesamowitą przewagę i margines bezpieczeństwa.

Ja jakoś nie umiałem się dostosować do automatu. Próbowałem przez 6 tygodni w sumie i z ulgą wracałem do manuala.

Co do mocy - 400 Nm i 200 koni robi robotę. I Pali 5 -6 litrów przy spokojnej jeździe, bliżej 5 :D Tyle, że ja  traktuje auto jak pralkę - ma jeździć, być duże, tanie i się nie psuć i raczej ono ma się dostosować do mnie a nie odwrotnie.

 

Godzinę temu, KrisK napisał:

Każdy sobie liczy po swojemu. Ja tam uważam, że kadencja 90 jest dobra przy aktywnej jeździe ale nie każda Pani trenuje. Niektóre sobie po prostu rekreacyjnie spędzają czas na powietrzu. Ja jak jeżdżę z moją mam kadencję nieco powyżej 50 :)  

Moja logika jest prosta:

- Z przodu konieczny jest blat na którym najczęściej jeździmy po to, żeby jak najrzadziej używać przedniej przerzutki. Najczęściej jest to w okolicach 30,

- Napęd powinien być pojemny jeżeli rower ma być uniwersalny. Czasem z górki i z wiatrem, czasem płaskie a czasem długi, męczący podjazd a my wcale nie chcemy się ścigać,

- Napęd (jeżeli to nie 1x oczywiście) powinien mieć dużo nakładających się, redundantnych przełożeń  po to, żeby jak najrzadziej używać przedniej przerzutki.

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...