Skocz do zawartości

[Koronawirus] Zakaz wychodzenia z domu a jazda na rowerze


Rekomendowane odpowiedzi

40 minut temu, Danuel napisał:

Do parku nie mogę wyjść, na pustym parkingu w lesie posiedzieć, w sklepie po kilkanaście osób max - ale za to w kościele 50 ludzi na raz może siedzieć przez godzinę.

Pięć, nie 50. W sam raz na pogrzeb. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Danuel napisał:

bo już szykuję się do całkowitego zakazu poruszania się rowerem.

Japończycy potwierdzili: na zewnątrz nie dochodzi do zakazeń, no chyba że Cię ktoś opluje i kichnie w nos.

Więc bez obawy, rower jest dzisiaj najbezpiecznijeszym środowiskiem na świecie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, dovectra napisał:

Japończycy potwierdzili: na zewnątrz nie dochodzi do zakazeń,

Rzecz w tym, że naukowcy często zmieniają zdanie. I często się mylą. Tak było w przypadku przeżywalności wirusa na powierzchniach.

Myślę jednak, że rower we w miarę pustym lesie jest o wiele bezpieczniejszy niż siedzenie w mieszkaniu w budownictwie wielorodzinnym ze wspólnymi kanałami wentylacyjnymi. Tyle, że trzeba mieć las pod ręką w świetle zakazów poruszania się. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja potwierdzam, z tego co mnie w szkole uczyli wynika, iż na zewnatrz wirusy są w najgorszym środowisku do życia.

Teraz, wkg napisał:

 

Myślę jednak, że rower we w miarę pustym lesie jest o wiele bezpieczniejszy niż siedzenie w mieszkaniu w budownictwie wielorodzinnym ze wspólnymi kanałami wentylacyjnymi.  

Niestety, to jest największy problem.

Powiem wprost, to są inkubatory zarazy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierzyć obecnie komukolwiek bezgranicznie kto wypowiada się na temat który istnieje od 3-ech miesięcy...

Ale Japończycy mają tą chorobę ponoć drudzy na świecie - właśnie od 3-ech miesięcy i kto jak kto ale Oni dają radę. Ich wykresy wyglądają jak wypadków drogowych ot są codziennie ale bez eskalacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko chyba Japonia zasadniczo jest bardo roztropna, zimna w kontaktach, stosująca się do zaleceń, choć i w stosunku do niej i IO w Tokio posypały się internetowe zarzuty o kantowanie statystyką... Ogólnie szary obywatel nie ma rzetelnych danych, wszystko opieramy na fastfudzie informacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasada czarnego poniedziałku, kiedy gubisz klucz stoisz nad studzienką kanalizacyjną... :)  a tak poważnie to sami sobie zgotowaliśmy ten los właśnie w dużych miastach, propagandowo głupotą, a to że w sklepach było więcej ludzi w kontakcie to był fakt i głupota, - i też jest na to reakcja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maska używana np przez 15 minut chroni obniżając ryzyko narażenia na drogę kropelkową... Potem zasysamy przenikającą wilgoć,   maski w swojej intencji służą nie kichaniu w brzuch otwartego pacjenta, a nie chronią przed kichaniem z brzucha, choć rzeczywiście izolują przed zachlapaniem w danej chwili. W przypadku jazdy na rowerze chirurgiczna maska się raczej nie sprawdzi... trzeba lepsze. Do pracy mam zalecone FFp3, ale nie ma ich prawie wcale i nie ma opcji żebym użył którąś na głupi rower.

Marcin :) mam potężne UvC i świecę na rower, ciuchy  i zakupy. Nie zaszkodzi, czy pomoże  ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile miejsc jest w wielkim markecie? A ile miejsc jest w lesie? Albo wszędzie przykręcamy śrubę albo nigdzie. Co więcej staruszek zarażony w kościele równie dobrze rozniesie wirusa co gimnazjalista spod trzepaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

To jest oczywiście bez sensu ale cóż - weekend pokazał, że ten bezsens ma z konieczności sens :D 

Niestety nie można tworzyć oddzielnie rozporządzeń dla mądrych i głupich bo rozum to najbardziej demokratycznie rozdzielone dobro. Nikt nie uważa, że dostał za mało. Taki lajf :)

Moooże, gdyby się wstrzymali kilka dni z tym pierwszym rozporządzeniem i je dopracowali byłoby lepiej ale cóż - mleko się rozlało. Wszyscy się uczymy i Szumowski też.

Wygląda przynajmniej na to, że do urn już nas nie chcą zapakować. Chwilowo roznosić zarazę mają listonosze. Tak na szybko licząc, żeby to się udało w jeden dzień potrzeba by ich było z 300 000 :D Naprawdę nie wiadomo czy śmiać się czy płakać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne zwierzęta równiejsze na farmie:

Cytat

W środę wieczorem w trybie pilnym zmieniono pewne zapisy rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Zmiany przewidują wyłączenie spod obostrzeń myśliwych. Informację, w rozmowie z "Polska Times" potwierdził rzecznik rządu Piotr Müller.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...