Skocz do zawartości

[Koronawirus] Zakaz wychodzenia z domu a jazda na rowerze


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Mnie dla odmiany bardzo interesuje "model" szwedzkiej walki z koronawirusem. Szkoły podstawowe , żłobki, kafejki, restauracje itd ( do 50 osób)  działają normalnie. Położono nacisk, żeby izolować grupę społeczeństwa 65+ najbardziej narażoną. Jak na razie nie mają jakiejś nadzwyczajnej liczby chorych. Ciekawe - może to lepsza metoda walki z chorobą?

Napisano

To juz testowala UK, I w koncu jednak zaczeli walczyc. Fakt ze w Szwecji jest cztery razy mniej ludzi i pewnie sluzba zdrowia lepsza.

Wczesniej czy pozniej pewnie z 60-70% *) sie zarazi wszedzie, tylko jak to zrobia wszyscy na raz to sluzba zdrowia nie wytrzyma i bedzie wiecej zgonow.
Moze w Szwecji wyliczyli ze wytrzymaja ilosc zarazonych.

*) Moze jeszcze wirus zmutowac na mniej zarazajaca i mniej agresywna forme (lub odwrotnie), moze wynajda szczepionke

Napisano

Dobrze że jeszcze rower się nie sprzedał, wpinam w trenażer. Może dwa razy dziennie po 0,5h wystarczy by się za bardzo nie nudzić.

35 minut temu, Mihau_ napisał:

Ale po co ograniczać spotkania w czasie trwania epidemii, przecież bozia ochroni

Słyszałem że ksiądz ma ręce konsekrowane?

Napisano
Cytat

Funkcjonariusze skierowali też do sądu, do wydziału nieletnich, wniosek w sprawie trzech osób, które łamały przepisy dotyczące walki z koronawirusem. - Ich zachowanie było demoralizujące

https://zielonagora.wyborcza.pl/zielonagora/7,35182,25835097,koronawirus-policjanci-pouczyli-22-osoby-ktore-wloczyly-sie.html

Pamiętaj rowerzysto, jak cię złapie kulson, to może wlepić mandat za demoralizowanie społeczeństwa! Dlatego nieważne jak krytyczne są czasy, nie możemy rezygnować z prawa do wolności i przejrzystych przepisów prawa. Dać do ręki jakieś tam wytyczne i dowolność interpretacji naszej władzy, to jak dać małpie brzytwę.

Napisano
13 godzin temu, Remigiusz1978 napisał:

Bezludne lasy... I jak Ty je rozpoznasz? Bezludne do momentu, w którym nie minie Cię grupka rowerzystów, spacerowiczów, biegaczy, tych co na quadach jeżdżą.

Kolego, nie chce mi się tego ciągnąć ale odpowiem tak: Piszesz bajki i widać, że nie za bardzo wiesz o czym piszesz. Nie ma nic bardziej bezpiecznego i (skoro chcemy jeździć na rowerze) odpowiedzialnego niż zapakować się w auto i pojechać w kompletną dzicz i pustkowie.  Nie czytasz uważnie, więc przypomnę: tam na 100 km jest bardzo mała szansa spotkania kogokolwiek a nawet jeśli to w odległości kilkudziesięciu - kilkuset metrów. Metrów lasu. Porównaj sobie teraz ze ścieżkami rowerowymi na których jeździć można i wyciągnij wnioski. 

I nie pytaj, jak rozpoznam bo tu nie ma co rozpoznawać tylko znajdź mi spacerowicza, biegacza albo quada np: tu; https://www.google.com/maps/place/Zamordeje/@53.5636449,21.5604449,14z/data=!3m1!4b1!4m5!3m4!1s0x46e1fd1bf8f26485:0x737a989fc7e0519!8m2!3d53.5636467!4d21.5779545

Bo na razie, to Ciebie i kilku innych ponosi instynkt polemiczny.

Napisano

Wielu, bardzo wielu "zdrowych koni" jest dalekich od zdrowia... Absolutnie nie chciałbym uwłaczać pamięci tego kierowcy - bo o nim mowa? Ale to chyba był człowiek "najpierw masa potem rzeźba" a to nie jest zdrowe... zapewne też nie pił nie palił na mecze chodził machać machajką... Żył, bawił się rozrabiał zapewne w granicach rozsądku, jadł co popadnie... z opaską cardio nie biegał. Na bicepsy to bym się może i z Nim zamienił... na serce, wątrobę, nerki... pomimo że moje znacznie starsze to już może niekoniecznie.

Napisano

Wystarczy zarejestrować związek wyznaniowy. Nie pamiętam, ale bodaj 5 osób musi się podpisać. I możesz robić msze na rowerze do 5 osób. ( biegi, kijki etc. Zależy czy to Kościół św kijka czy szprychy )

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...