Skocz do zawartości

[Serwis Rowerów] Czy ktoś jeszcze korzysta czy to obciach ?


Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio widziałem kilka filmików z napraw rowerów na YT, a pod każdym mnóstwo komentarzy że każdy praktycznie wszystko robi sam. Wymiana przerzutek i ich regulacja, wymiana hamulców, sterów, korb, rozbieranie amortyzatorów itd.
Czy WY także już każdą rzecz w rowerze sami naprawiacie i nie oddajcie już do serwisu rowerowego ?
Z jakich usług najchętniej korzystacie w serwisie rowerowym ? :icon_question:B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od pieniędzy, ceny roweru i skąpstwa/zarobków.

Jeśli Twój rower jest wart 500zł w stanie przed naprawą i masz zainwestować max 100-150zł  wraz z częściami za serwis to warto to zrobić ale jeśli wartość roweru to 100-300zł i naprawa ma wynieść powyżej 50-150zł z częściami to już lepiej samemu dokonać napraw, ,warto przyjąć procentową wartość naprawy w odniesieniu do konkretnego roweru.

Najlepiej jest podejść do wszystkiego tak:

jeśli w pracy "zarabiasz" 10-15zł na h netto i  rower jest wart naprawy to napraw, inaczej szkoda twojego życia i lepiej sprzedać rower na OLXie czy Allegro, możesz też trzymać rower i sobie go hobbistycznie naprawić w wolnym czasie dla relaksu/samodoskonalenia ;-D

Kwestia też warsztatu: miejsce i klucze do naprawy (jesli ich nie masz, to wydatek najtańszy rzędu 50-150zł, zależnie od tego co się chce naprawiać ale w tym przedziale możesz już samemu bez problemu radzić sobie z rowerem).

Najczęściej polecam korzystać z serwisów w celu:

- wycentrowania koła (można samemu ale trzeba się znać, co ci z koła prostego skoro wyjdzie ci jajo/bicie) ale to też zależy od od wartości, czasami lepiej kupić nowe koło bo wymiana rzeczy z koła jest bardzo prosta.

- wymiany amortyzatora (kupując nowy w salunie, często w cenie można mieć to "gratis")

 

Zawsze polecam samemu zająć się serwisem roweru bo to fajna sprawa i nie są to kokosy ale przeliczając czas na pieniądze można wyjść z innego założenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do serwisu obciach? 

No to jaj jestem obciachowy bo bez żenady oddaję rowery do roboty, która zajmuje mi dłużej niż pół godziny. Większość rzeczy zrobił bym sam ale..

-nie chce mi się

- nie mam czasu

- jeśli mam czas to wolę spędzić go inaczej 

Inna sprawa, że serwis mam 500 metrów od domu, znam gościa, gość zna mnie, a ja wiem czego mogę się po nim spodziewać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Monika1996 napisał:

Z jakich usług najchętniej korzystacie w serwisie rowerowym ?

Z żadnych, grzebanie przy rowerze lubię i zrobienie czegoś, czego nie umiałem, sprawia mi satysfakcję. Narzędzia mam, gumiane rękawiczki mam, stojak mam (baaardzo ułatwia serwis), co więcej potrzeba?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, lewocz napisał:

Do serwisu obciach? 

No to jaj jestem obciachowy bo bez żenady oddaję rowery do roboty, która zajmuje mi dłużej niż pół godziny. Większość rzeczy zrobił bym sam ale..

-nie chce mi się

- nie mam czasu

- jeśli mam czas to wolę spędzić go inaczej 

 

Ja jestem mega obciachowy bo w większości przypadków oddaję rowery do serwisu wierząc szczerze, że każdy z czegoś żyje i trzeba dać serwisantom zarobić. Każdy powinien robić to na czym się zna, a interes musi się kręcić. Poza tym z czasem krucho a zdolności brak ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Monika1996 napisał:

Czy WY także już każdą rzecz w rowerze sami naprawiacie i nie oddajcie już do serwisu rowerowego ?

Sądząc po kolejkach i terminach napraw wyznaczanych przez serwisy w sezonie, odpowiedz chyba jest oczywista.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz skorzystałem, jak mi wkład w mufę się w nowej ramie nie chciał wkręcić (Accent) - zadzwoniłem po mobilny serwis. Gość mi poprawił gwint w ramie, był punktualny i skasował tak małe pieniądze, że do dzisiaj nie rozumiem jak mu się to opłacało.

Ale ja z tych, to jako dwunastolatek wolnobiegi rozbierałem i składałem w garażu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zawsze robiłem sam z dwoma ograniczeniami: 

1. Gdy brakowało mi narzędzi lub wiedzy do diagnozy.

2. Gdy urodziło mi się dziecko.

W pierwszym przypadku zawsze szedłem do zaprzyjaźnionego serwisu. Tam zresztą odsyłam wszystkich znajomych którzy pytają gdzie się serwisową bo często jestem jedyną osobą która zna się na rowerach w ich otoczeniu.

W drugim po prostu miałem wybór na przykład: albo nauczę się montować i odpowietrzać układy hamulcowe i kupię sam wszystkie części a potem jeszcze raz kupię te właściwe złączki :D alboalbo zapłacę trochę więcej ale będzie dobrze zrobione a ja za kilka dni pójdę jeździć :)

z dzieckiem każda godzina jest cenna więc wolę żeby serwis zrobił coś dobrze i szybko.

Ale teraz po dwóch latach od urodzin  maly serwis Amora zrobię sam. Duży zlecę do serwisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sam robię jakieś proste kwestie, zmiana opon, hamulce, te rzeczy, ale resztę (napęd zwłaszcza) oddaję do serwisu. Niby z grubsza większość podstawowych kwestii ogarniam, ale mam mało wprawy, więc i zajmuje mi to sporo czasu, i nie wszystko zauważę. A jak odbierasz rower z przyzwoitego serwisu, to czasem wrażenie jest, jak byś nowy kupił ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbliża mi się przegląd zawieszenia i to będzie, jak do tej pory, moja druga wizyta (wysyłka?) w jakimkolwiek serwisie. Pierwsza była z 15 lat temu, kiedy reklamowałem ramię korby bo się wyrobiła z kwadratu na kółko w dwa tygodnie. Nie licząc zakupów to innych usług nie było. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...