Skocz do zawartości

[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?


Rekomendowane odpowiedzi

  • 5 tygodni później...

Scieżka rowerowa, nie dość że zastawiona samochodami to jeszcze przeplatana odpływami deszczówki z jezdni. Mijając jedno auto za późno zauważyłem jeden wpust i bunny hop wyszedł tak, że zaj**ałem tylnym kołem w krawężnik, bo oczywiście wpusty obudowane były krawężnikami.

Promo-Facebook-Facebook instant articles.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uuuu... boli od patrzenia. 😕

Mnie wnerwiły ostatnio dwie Karyny z wózkami na drodze rowerowej. Już nie tyle ich sama obecność, co próba udowodnienia mi, że ta droga należy tylko do nich. 

Z daleka widziały, że jadę, po czym wyczekały do ostatniego momentu i z grymasem na twarzy, jakby poczuły jakiś smród, celowo zastawiły mi tymi wózkami całą szerokość przejazdu... No nóż się otwiera. 😕

Najgorsze, że to ich zadufanie w sobie wzięło górę nad dobrem ich dzieciaków w tych wózkach... Nie zatrzymałem się, ominąłem na centymetry i stwierdziłem, że szkoda mojego czasu i nerwów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mnie może do końca nie wkurza, ale nie podoba się taka sprawa. Prośby, a w zasadzie żądania pożyczenia pompki. Jedzie sobie towarzystwo niedzielnych rowerzystów, nawet 5 osób i żadna nie ma pompki. No bo po co ? Zawsze przecież można kogoś zaczepić, a najlepiej jeśli jeszcze napompuje im koła. Nie cierpię takich roszczeniowych osób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę tak wiele razy Ci się to zdarza? Na tym polega niedzielny roweryzm, biorę i jadę na wycieczkę. Nie wiedza co trżeba zabrać ze sobą. Następnym razem zabiorą pompkę. A może i o zgrozo, pomogą komuś innemu.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często typowi niedzielni rowerzyści nie wożą pompki bo wielu nie umie jej użyć to w jakim celu wozić coś mało przydatnego? O ile to nie zadupie to ktoś zawsze poratuje i osobiście nie mam z tym kłopotu. Sam też jak wyczuję lewe ręce to wolę napompować bo jeszcze jak dam to coś popsuje. 

  • +1 pomógł 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Tyfon79 napisał:

Często typowi niedzielni rowerzyści nie wożą pompki bo wielu nie umie jej użyć to w jakim celu wozić coś mało przydatnego? O ile to nie zadupie to ktoś zawsze poratuje i osobiście nie mam z tym kłopotu. Sam też jak wyczuję lewe ręce to wolę napompować bo jeszcze jak dam to coś popsuje. 

Miałem parę razy taką sytuację na ścieżce rowerowej, kiedy trzeba niedzielnemu ludzikowi rowerowymi dopompować zazwyczaj tylne koło, byli to troszku bardziej ogarnięci ludzie, jadąc z naprzeciwka zobaczyli lepszy rower ( tak mówili jak już pompowałem koło ) że pewnie ten młody chłopak na pewno ma pompkę do roweru. 

Dzisiaj widziałem jak baba zatrzymywała się przed pasami dla rowerów, żeby przejść przez pasy z rowerem, na piechotę !!!. Oczywiście jak na babę przystało, zejście z siodełka podczas hamowania kiedy już prawie się zatrzymała i hamowanie równocześnie butami i przednim hamulcem, wygląda to podczas hamowania bardzo śmiesznie, dodatkowo ręce się jej trzęsą na kierownicy, bo nie może utrzymać kierownicy, po prostu kierownica jest za wysoko dla niej i nie może się podnieść na barkach, to nie odosobniony przypadek, tak zachowują się starsze baby, które jeszcze jakoś mogą jechać rowerem, do czasu kiedy poleci na ryj podczas hamowania ... :D          

  • Zmieszany 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, _Piotrek napisał:

starsze baby, które jeszcze jakoś mogą jechać rowerem, do czasu kiedy poleci na ryj podczas hamowania ... :D          

Matce opowiedz tę historię - uśmieje sie do łez. 

Ps. Poproś moda żeby skasował Twój wpis i odpowiedzi bo bardzo źle to wygląda.

Edytowane przez Fikander
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Cytat

Ps. Poproś moda żeby skasował Twój wpis i odpowiedzi bo bardzo źle to wygląda.

Mod jak zobaczył to ukrył (kasować się nie da), ale po namyśle w trasie odkrywam, tak żeby był ten post swoistym "pomnikiem wstydu" dla Piotrka.

A w temacie; Piotrek, wiem że jesteś młody i się młodością cieszysz. I słusznie, bo to najlepszy okres w życiu, ale w końcu i Ty zostaniesz "starym dziadem" i żeby Ci Bozia dała kondycji i zdrowia żeby móc pomykać wtedy na rowerku. Ale nawet jeśli, na pewno komentarze od młodych typu "patrz na dziada jak krzywo jedzie, a ręce mu się tak trzęsą że zaraz wyglebi" nie będą Cię cieszyć. Wręcz odwrotnie.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież autor tego wpisu jest znany z takich tekstów. Było już o skakaniu ze schodów obok ludzi i straszeniu psów. Już pisałem, kiedyś taki skok nie wyjdzie i narobisz komuś problemów.

Kiedyś dorośnie, zacznie sam mieć problemy, to może zrozumie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się nazywa życie. Ile razy miałem tak samo. To był jeden z powodów dlaczego odpuściłem szosę, a kupiłem Gravela.

Ile razy zamiast cieszyć się jazdą, co chwilę zerkałem przez ramię czy zaraz mnie coś nie rozjedzie. Teraz jeżdżę sobie wszędzie tam, gdzie nie ma ruchu.

Ja miałem dwie sytuacje, po których musiałem zmieniać gacie. Pierwszy raz gdy nie zjechałem na ścieżkę, nie miałem potem możliwości bo był rów, a kierowca autobusu postanowił wyprzedzać mnie na gazetę trąbiąc. Z prawej krawężnik i studzienki, a obok autobus. 

Drugi raz, gdy jadąc zgodnie z przepisami, kierowca śmieciarki wykonał dokładnie ten sam manewr co ten z autobusu.

O ile w pierwszym przypadku to była moja wina, bo się zgapiłem, o tyle w drugim to zwykłe chamstwo. W pierwszym w zasadzie też, bo są lepsze sposoby na zwrócenie uwagi. Przecież gdybym się wywalil, to w najlepszym przypadku bym się mocno potłukł.

Ile razy robili tak kierowcy osobowych, ciężko policzyć. Mam wrażenie że niektórzy mają ból tyłka, że oni muszą gdzie jechać albo pracować, a wymuskany szosowiec sobie beszczelnie spędza wolny czas, bo może sobie na to pozwolić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Teraz jeżdżę sobie wszędzie tam, gdzie nie ma ruchu.

Niestety natężenie ruchu nie ma wpływu na to czy spotkamy takiego mistrza kierownicy, syutacja  którą opisałem miała miejsce na wsi, a później przez dobre kilka minut nie wyprzedziło mnie żadne auto.

No i tutaj możesz mieć rację:

Cytat

Mam wrażenie że niektórzy mają ból tyłka, że oni muszą gdzie jechać albo pracować

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...