Skocz do zawartości

[Reklamacja roweru] Specialized sj pro Carbon 2017 .


8marca

Rekomendowane odpowiedzi

Beskid,po prostu bronisz przegraną  sprawę,jak pewien brodaty pan z mon.

Oczywista wina dystrybutora,ty jedziesz po kupującym.

Jasne problemy w sklepach się zdarzają,czasy oczekiwania itd. ale nie takie,poza tym to nie low end za grosze,ale skoro sklep/dystrybutor lubi tak sobie pracować na opinię ich sprawa.

I ta dziwna propozycja zapasowego dampera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 2014 roku kupowałem rower dla swojego syna w sklepie e-sportowiec.com.pl To był dziecięcy Cube Kid 240. 

Transakcja przebiegła znakomicie i rower dostałem szybko. Kupowałem przez internet. Kurier przyjechał w wyznaczonym czasie. Paczki nie otwierałem przy kurierze. Dopiero chwilę później w domu, podczas składania roweru okazało się, że brakuje sztycy i siodła. Niezwłocznie zawiadomiłem sklep. Skontaktowali się z dystrybutorem Cube-a, ale całość formalności miała zająć jakieś dwa tygodnie. Mieli taki sam rower w swoim magazynie i wyjęli z niego sztycę wraz z siodłem i wysłali mi po dwóch dniach. Wzięli na siebie odpowiedzialność za wszelkie niedogodności związane z takim problemem i dochodzenie przyczyn braku tych elementów w zaplombowanej paczce. Nikt ze sklepu nie poddawał w wątpliwość mojej uczciwości, nikt nie kwestionował faktu, że czegoś w paczce brakowało. Zachowali się tak, jak by każdy konsument sobie życzył. Taki sklep zasługuje na zaufanie i szacunek klientów. A chodziło o drobną rzecz i dość tani rower - ok 1300 zeta za całość...

 

Wszystko pewnie zależy od właściciela sklepu i jego podejścia do klienta. W handlu możliwości rozwiązania problemu jest zapewne wiele. Począwszy od dobrej woli sprzedającego - z jaką się ja spotkałem, po proste wykonanie prawa do zwrotu pieniędzy na podstawie rękojmi. Tutaj nie zadziałało ani jedno, ani drugie. Jeśli do tego przedstawiciel producenta wiedział o całej sprawie, to przy tak dużej, jak na rynek rowerowy, transakcji, należało zrobić wszystko, by klient był zadowolony. Bo sprzedaż rowerów w segmencie premium za 20+k złotych to budowanie wizerunku marki, a nie główne źródło dochodu dla wielkich koncernów. 

 

W mojej ocenie nawalił sklep, nawalił polski przedstawiciel Speca. Pozostał jedynie smród. 

@8marca - mam nadzieję, że szybko załatwisz zwrot pieniędzy za rower i kupisz coś innego, co spełni Twoje oczekiwania i marzenia. Firm rowerowych jest wiele i zapewne wybierzesz coś dla siebie. 

 

pozdr

adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując

Dziękuje wszystkim za udział w rozmowie, za hejt szczególnie, bo pomógł rozbujać temat. Chce żeby tez poszedł jasny przekaz, to że rower przyszedł niesprawny jest irytujące, ale najgorsze jest to co się stało pozniej i dzieje nadal. Do dnia dzisiejszego dystrybutor nie zaproponował żadnego rozwiązania problemu! Jedynie Specialized w zeszły piątek 14 kwietnia zobawiazał sie do wysłania nowego dampera co miało sie stać 18 kwietnia, ale z moich informacji nic takiego sie nie stało. Po kolejnej mojej interwencji i oświadczeniu, że chce oddać rower i dochodzić rekompensaty droga sądową, 19 kwietnia Specialized podobno zlecił wysyłkę i zaproponował sam zadość uczynienie, bez jakichkolwiek szczegółów. Jednak, gdy zapytałem jak długo bede czekał na to ze moj rower bedzie w końcu sprawny (od tego uzależniam polubowne załatwienie sprawy) znowu nastała cisza. Co prawda Pan ze Speca jest na urlopie (taki komunikat zwrotny z e-mail) ale przeciez jest przekierowanie na osobę zastępująca, ktora przynajmniej takiej informacji mogła by udzielić. Jestem zdeterminowany doprowadzić ta sprawę do końca nawet jesli bede musiał iść do sądu. Szkoda tylko ze w taki sposób musiałem przełknąć gorycz porażki w realizacji swoich marzeń związanych z firma Specialized.

Pozdrawiam wszystkich i postaram sie o krótkie info po finale tej sprawy.

\Wiem, ze zabrzmi to dziwnie,ale wydaje mi sie, ze dla tych wielkich firm jestesmy wciaz "dzikim wschodem" , gdzie mozna przeginac dowolnie pale z prawem. Zastanawiam sie, czy Spec zrobilby tak samo w Stanach, Kanadzie czy Australii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest stanowisko drugiej strony i to mi wystarcza. Jeśli Cię uraziłem to gorąco przepraszam. Jak już wspomniałem nie sądziłem, że można przez tak długi czas lecieć w kulki z klientem z powodu tak głupiej rzeczy. Było by fajnie byś uderzył za to co Cię spotkało dość mocno na drodze sądowej.

 

@tobo czytaj ze zrozumieniem i nie rżnij głupa. Jeśli ktoś Cię zbywa dłuższy okres czasu to próbujesz się ratować. Wolisz czekać do usranej śmierci to Twoja sprawa. Tutaj gość nie ma sprzętu pół roku i końca nie widać. Nigdzie nie napisałem by od razu kupować cokolwiek. Swoją drogą te dampery robią laskę, że są takie cudowne??

 

Ktoś kupuje zabawkę na wypasie (co z założenia powinno oznaczać produkt rewelacyjnej jakości, właśnie dlatego żeby nie rzeźbić) a Ty sugerujesz żeby nabywca sam se problem rozwiązał. 

I co to znaczy ratować? Dostarczając sprzęt na reklamację nie było ani słowa że potrwa to pół roku, więc dlaczego ktoś ma rozwiązywać problem robiąc zapasy?

 

Jak kupujesz Merca to na wszelki wypadek kupujesz na zapas BMW? Żeby poziom zastępnika był godny głównego zakupu?

 

Czy te dampery robią użytkownikowi laskę? Dla zaspokojenia własnej ciekawości warto poczytać o tej firmie i jej udziale w rynku motocykli oraz zaangażowania w sporty motorowe. Jeśli znalezione informacje Cię nie przekonają to ja tym bardziej nie będę w stanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Öhlins to legenda w sportach motorowych prawie że, a to co się tutaj odpi~ to ciężko dobrać kilka słów żeby to dobrze nazwać. 

 

Sklep powinien przy tej cenie roweru wziąć na siebie te uszczelki i zapłacić za ich wymianę, a potem się ewentualnie ze Szpecem dogadać o zwrot kosztów, jak można uszczelnienie w damperze naprawiać 4-5mc, gdy było od samego początku spie~? 

 

Szpec też wydaje w uj kasy na sponsoring i nagle jest problem z naprawą dampera w prawie że topowej maszynie? Coś tutaj jest nie tak...

 

Co innego no name marka roweru + jakiś tani widelec, ale nie 2 praktycznie najbardziej utytułowane marki w sporcie i takie numery odpier~.

 

3-mc czekania na rower, potem 1 dzień i 5-mc bez dampera, jakieś jaja. UOKIK powinien mSport doj~ co najmniej kare wartości tego roweru katalogowo!

A jak jest winny Szpec czy Öhlins to niech sobie to sklep od nich odzyska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś kupuje zabawkę na wypasie (co z założenia powinno oznaczać produkt rewelacyjnej jakości, właśnie dlatego żeby nie rzeźbić) a Ty sugerujesz żeby nabywca sam se problem rozwiązał. 

I co to znaczy ratować? Dostarczając sprzęt na reklamację nie było ani słowa że potrwa to pół roku, więc dlaczego ktoś ma rozwiązywać problem robiąc zapasy?

 

Jak kupujesz Merca to na wszelki wypadek kupujesz na zapas BMW? Żeby poziom zastępnika był godny głównego zakupu?

 

Czy te dampery robią użytkownikowi laskę? Dla zaspokojenia własnej ciekawości warto poczytać o tej firmie i jej udziale w rynku motocykli oraz zaangażowania w sporty motorowe. Jeśli znalezione informacje Cię nie przekonają to ja tym bardziej nie będę w stanie. 

 

Dobra jeszcze raz z szacunku dla Cibie chociaż nie rozumiem czego Ty nie rozumiesz. Jest jeszcze opcja, że moi znajomi z branży to debile lub ze mnie robią debila. Przykład od siebie. Wysyłają mi zwykły prosty damper na gwarę. Ma być zaraz zrobione. Nie jest i mijają tygodnie. Jesteś zbywany i tak się ciągnie więc rozpytujesz co jest grane i co zrobić by jeżdzić. Kupiłem rower na kilka lat więc słyszę opcję "kup drugi damper a ten fabryczny będziesz miał w rezerwie". Gość obok z podobnym zdaniem chociaż ma wy...ne bo ma drugiego starego fulla. Mój przykład to też patologia w tym czasowa i o tym cały czas piszę a nie by kupować od razu. Tutaj gość ma sprzęt który stoi bez użytecznie pół roku. Rozumiem, że mój pogląd jest powiedzmy bez sensu bo skoro ten hiper super damper jest tak dobry to na co go zamienić?? Na coś gorszego?? No bez sensu. Wydaje mi się jednak, że jak i to ważne chcę zostawić ten rower to nie jest głupim pomysłem zakup jakiegoś innego pasującego do ramy uginacza. Może dla Cibie taki przestój to nic. Może Ci nie zależy ale mi bardzo i wybacz kwota w okolicach 1-1,5K na damper to nie jest duża strata. Więc jeśli komuś zależy na rowerze, nie chce odstępować od umowy ma gotówkę to nie jest głupotą po okresie kilku miesięcy rozglądnąć się nad czymś co spowoduje, że będzie mógł jeżdzić. 

 

Co do samego dampera to rynek moto to trochę inna bajka. Jeśli coś jest tak dobre, tak renomowane to obsługa powinna być taka sama. Nie wierzę, że producent damperu o niczym nie wiem więc co się dzieje, że jest jak jest przez pół roku. Tu nie powinno być nic naprawiane tylko dane nowe. Chyba, że jest to kupa szajsu i coś im nie wyszło w większej ilości. Znam przypadek gdzie jak idzie o Monarcha ale markę premium klient od strzała dostał nowy damper a wadliwi poszedł od razu do producenta bez pośrednictwa Harfy. Tylko ta marka pochodzi ze Stanów. 

 

Panuje tutaj niestety moim zdaniem jakiś durny pogląd, że wszystko jest rewelacyjnej jakości. Wystarczy kupić nawet kurierem sprzęt za 30K i "będzie pan zadowolony". Tak się składa, że też byłem na kupnie Speca ale zrezygnowałem. Wcześniej o wszystko rozpytałem w tym jak się ma temat z damperem. Pytałem o patent z adapterem pod przednią zmieniarkę. Gryzłem temat kilka dni i jednak odpuściłem. Każdy ma swój rozum i pomysł jak robić by było dla niego dobrze. Mój rower, moja kasa i nikomu nic do tego ile mam czegoś w zapasie. Jak bym miał tylną zmieniarkę za 1K to też miał bym drugą w rezerwie. Tak jak się ma rezerwowy hak a nie szuka po świecie gdy pęknie oryginał. Taką mam politykę i nic nikomu do tego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beskid widzę, że jesteś jedną z tych osób które złapane za rękę na przestępstwie krzyczy że to nie moja ręka. I jeszcze te teksty "Ibis" to taka wypasiona marka. Znam wiele marek takich jak Yeti, Intense, Santa Cruze i tym podobne. Znam tez różnice w zawieszeniach w tych rowerach. Tak jestem amatorem, ale w mojej ocenie dość aktywnym. Jesli mieszkasz w Świętokrzyskim to masz czas 2 może 3 razy w tygodniu na rowerek po 2 godziny to jedziesz odcinek 40km i robisz prawie 1000 w górę. Najlepszy mój wynik w ŚLR to 92 open a startowałem dosłownie kilka razy.(nie bawi mnie taka jazda). Przy wyborze roweru brałem po uwagę dużo marek, długo zastanawiałem sie miedzy Santa Cruz Hightower CC a wlasnie tym Specem. Ale jestem a raczej byłem jednym z tych gości którzy jak patrzą na speca to świeca im sie oczka! Rower wybierałem na podstawie specyfiki terenu w mojej okolicy i swoich umiejętności ( zapraszam wszystkich na górkę Kamień na czerwonym szlaku ;-) ). Co sie tyczy tematu,że nie opisałem wszystkiego kroczek po kroczku, to jeszcze raz przypominam,że to jest forum i tu każdy może sie wypowiedzieć i skonfrontować tj. może przedstawiciel Speciialized, może też Marcin z Msportu. Liczyłem na efekty, uderz w stół a nożyce same sie odezwą. Moge Ci jeszcze powiedzieć,żeby dodać smaczku, że Msport miał 100% kasy na miesiąc przed dostawą roweru, a sama dostawa była przekładana 2 razy i przesunęła sie o dwa miesiąc! I jeszcze raz powtarzam to wszystko mi nie przeszkadza, przeszkadza mi podejście do mojego problemu!

Jeśli w tej branży to norma że coś się "załatwia i kombinuje" a ludzie na własna rękę kupują zastępczy sprzęt do swoich maszyn za grubą kasę, to sami jesteśmy sobie winni że traktują nas właśnie w ten sposób. Przepraszam, ale nie mam zamiaru dokładać do roweru za tą kasę kolejnych 3k.po pierwszym dniu jazdy! Zapłaciłem i wymagam, nie wiem co tu jeszcze mam tłumaczyć żebyś to zrozumiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale teraz prz..lasz się się do mnie zupełnie nie wiem o co. Wisz Ibis to Ibis a Spec jak by nie było to piepszona masówka tylko co to ma do rzeczy?? Chłopie nie masz jazdy przez pół roku a ja nadal nie wiem czemu. Stanowisko Msportu jest dla mnie bezczelne. Co to kurde za tajemnica by wytłumaczyć jak to możliwe by na dzisiejsze czasy nie móc przesłać Tobie nowego, czystego od wad damperu. Twój przypadek to coś zupełnie nie prawdopodobnego. Jakiś czeski film. Nadal nie wiemy czemu bo sory ale w uj ludzi jest cholernie zadowolonych ze Speca. Razi mnie zwyczajnie, że nadal bez szczegółów włażą tu jakieś ludki i kategorycznie jadą po samym Specu. Rozumiem niechęć do dystrybutora ale są w PL inni. Niech jak są takie mędrki to zapodają podobny przykład. Za dużo tu pośredników jak sklep, dystra, Öhlins by wyrokować kto tak naprawdę nawala. Ja u siebie dokładnie wiem i wiedziałem kto nawala. Wiesz jak jest u Ciebie?? Gdzie jest w ogóle teraz Twój damper, w sumie własność?? Jeśli nie wiesz to o czym dalej dyskutujemy?? Bijemy tylko pianę i nic więcej. Ruszyło się w ogóle cokolwiek?? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam zamiaru dochodzić czyja jest wina, Speca Ohlinsa a może jakiegoś Chińczyka,który gdzieś w Azji tłuk śrubkę. Kupiłem w Msport i od nich wymagam! A rozpocząłeś dyskusje naskakując na mnie, dlaczego przedstawiam w złym świetle dystrybutora. Zastanów sie o co Ci chodzi.

W temacie cisza, nic sie nie zmienia. W czwartek sprawdzałem w BFG, damper sie 2 raz już nie pojawił, wiec teraz nie wiem gdzie jest. Dystrybutor tak jak za pierwszym razem tak i teraz o niczym mnie nie informuje!

Ja grzecznie czekam mój prawnik tez, pismom wpłynęło mamy stempelek, jeszcze nieco ponad tydzień i działamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale kupi używkę Öhlins, której będzie szukał pół roku(o ile w ogóle znajdzie jakaś sensowną)? Przecież musi kupić dedykowany pod swój rower, czyli używka jest tylko możliwa do złapania jak ktoś ramę skasował, potem pół roku czy rok mu ten damaper poleży w domu, a jak będzie go trzeba użyć to też się może od razu spier~, bo to jednak używka, biznes jak nic i to jeszcze robienie sklepowi dobrze, który ma na klienta wywalone totalnie, bo ciężko to nazwać inaczej.

 

No i wyda 1500zł + straci swój własny czas, na to żeby robić sklepowi dobrze? Halo? Nie po to kupił rower za 30k zł, żeby od razu po zakupie kupować kolejny na części czy naprawiać za własną kasę wady fabryczne! Tym co bronią mSport życzę(mSport też) żeby sobie kupili np samochód za jakieś 200-300k zł i potem musieli czekać pół roku na to, aby go mogli używać! Lub mieszkanie/dom w który nie możesz mieszkać, a poprzednie sprzedałeś.

 

Ja sobie pozwoliłem to Speca w PL i USA(ze skrótowym tłumaczeniem) wysłać link do tego tematu z prośba o wyjaśnienie czy o głupie 400zł(czy ile tam) warto tak szmacić markę, która wydaje dość sporo na sponsoring itp.

 

Damper to jest twoja własność, możesz sprzedawcy zapytać gdzie się obecnie znajduję, musi Ci taką informację udzielić! Bo znając życie pewnie leży w jakiś serwisie i czekają na decyzję, kto ma pokryć koszt naprawy, bo nie uwierzę że to nie chodzi o nic innego jak o głupią zapłatę za koszt serwisu + wymianę jakiejś gumki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to męcz się dalej kolejne pół roku bo Cibie nie interesuje. Może faktycznie sklep robi swoje a dupy daje BFG. Co mają zrobić kupić Ci za swoje drugi?? Nic nie odpowiadają bo może to samo robi BFG. Może mają też tego wszystkiego dość i powoli zlewają temat. Nawet jak im zrobisz koło pióra to nie zbiednieją. Nawet nie stracą klientów a prawdopodobnie bo rynek się rozwija będą mieli więcej. To jest w tym wszystkim najzabawniejsze i rozwala mnie takie robienie łachy "nie kupię Speca". Już widzę te chusteczki do smarkania u każdego po kolei ze sklepów tej marki. 

 

@phoe jakoś mi się nie widzi by tam pasował tylko ten konkretny damper. Do tej ramy wchodzą też robione pod Speca Monarchy. Nie róbmy znowu jaj z takiego powodu. Nikt nie robi danej ramy pod jeden tylko damper. Jak już wspomniał ktoś inny pewnie też nie do końca .... jak ja załatwił by to już dawno i cieszył się z jazdy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beskid

Ehh wiesz chyba to prawda co mówi to przysłowie o "inteligentnych inaczej" ze w dyskusji na ich poziomie nikt normalny niema szans. Z góry Cie przepraszam za to co napisałem i wszystkich których tym postem obraziłem. Tym samym kończę dyskusje z Tobą! Jeszcze raz powtarzam chce normalność w tej sprawie i koniec! Nie będę rozkładał na czynniki pierwsze co zawiniło ze damper i cały rower jest nie sprawny! Zapłaciłem i oczekuje ze druga strona sie wywiąże. Długo na to czekałem i moze jeszcze długo poczekam. W koncu chcemy byś traktowani wszyscy jak ludzie z Europy, Kanady czy USA! Mamy w Polsce w koncu jakies prawo i mam nadzieje ze zadziała.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Może mają też tego wszystkiego dość i powoli zlewają temat. Nawet jak im zrobisz koło pióra to nie zbiednieją.

 

Beskid - klienci głosują portfelem. Jest takie powiedzenie w handlu: jeden zadowolony klient zachęci trzech innych; jeden niezadowolony zniechęci dziesięciu. 

Jak się ma taką obsługę klienta przy zakupach rowerów za 20+ złotych, to trudno chwalić daną firmę. 

 

Dla mnie Spec zniknął z horyzontu moich zainteresowań po tym, kiedy zaskarżył mały sklep rowerowy i kawiarnię o posiadanie nazwy Roubaix.

http://calgaryherald.com/news/local-news/war-veteran-forced-to-change-bike-shops-name-after-threat-from-u-s-bike-giant-specialized

 

Głosowanie portfelem odniesie skutek odczuwalny w czasie. Bo rowery kupuje się na kilka lat, czasem i na dłużej. Najpierw odczuje to sam sklep. Wątek na tak dużym forum rowerowym w naszym kraju będzie pewnie do znalezienia w wyszukiwarkach przez kilka najbliższych lat. Tym samym straci na tym wizerunek Specialized. Może się mylę, ale zobacz jakie były konsekwencje wpadek innych form rowerowych. Canyon nie dotrzymywał terminów - sprzedaż spadła natychmiast. Sram ociągał się z wprowadzeniem elektronicznych grup i niemal zniknął z zawodowego peletonu. Problemy z jakością klamek Campy i utyskiwania w necie klientów spowodowały znaczny spadek sprzedaży tego producenta. I tak dalej. Klienci mają moc i takie wątki są potrzebne. Autor @8marca kupił rower i za niego zapłacił i masz rację: nie może na nim jeździć przez pół roku. To nie jego wina, bo on zapłacił za rower, dostał niesprawny sprzęt, został pozbawiony gwarancji po otrzymaniu ekspertyzy gwarancyjnej (chyba nikt normalny nie sądził, że zepsuł ze swojej winy ten element w dniu otrzymania roweru z powodów przedstawionych w ekspertyzie) i próbował polubownie wyegzekwować swoje prawa. Sklep mu nie pomógł, przedstawiciel Speca też nie. Teraz tylko pozostaje tylko sprawa cywilna w sądzie, ewentualnie UOKIK (jeśli sklep nie przyjmie zwrotu i nie zwróci pieniędzy). Czego Ty byś oczekiwał? Że kupi sobie zastępczy amortyzator i narazi się, przy takim podejściu gwaranta, do zarzutu, że korzystał z roweru w stanie nie odpowiadającym warunkom sprzedaży? @Beskid - chyba nie mówisz poważnie. Rozmawiamy o ponad 20 klockach.

 

pozdr

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@parmenides na pewno u mnie nie było by tak bym nie korzystał z roweru pół roku. Nie chcę wchodzić w tematykę zarobkową i co kogo na co stać ale wybacz kupując rower za 30K naprawdę nie jest kłopotem by z niego korzystać. Jest cała masa ludzi co kupują i wcale nie korzystają z gwarancji. Czy są zatem nie normalni. Właśnie wracam od znajomego co robi gościowi z Austrii damper z Brainem od Speca. W zasadzie go tuninguje z zastrzeżeniem by nie ważył się tego swojego patentu nikomu od Speca pokazywać. Gość ma wy...ne na gwarancję. Jest potrzebna i to kłopot powiedzmy jak temat dotyczy walniętej ramy. Przyznaję mam dość oryginalne podejście i co z tego.

Co do samej sprawy to powtarzam nadal nic nie wiemy w szczegółach. Być może ten przypadek to jak 1:100000. Coś co nie powinno mieć miejsca. W jaki sposób ma to wpłynąć na markę skoro może to jednostkowa sprawa. Czy Giant przez swoją politykę stracił. Kross na którego jojczą non stop, że trzeba jeżdzić z kluczami do zawieszenia stracił?? Ma ktoś jakieś rzetelne dane. Przecież jest tutaj nie mało ludzi co mają Spece. Nikt się nie wypowie bo ma to w dupie. Są zadowoleni lub uznają załatwianie ich spraw za normę. Zadałem proste pytanie o podobne przykłady. Odpowiedzi brak. Tak poza tym to tak się czasem kończy kupowanie zawodniczego, wyspecjalizowanego sprzętu. Jak działa jest fajnie a jak nie to kupa problemów i tyle.

 

Temat dotyczy też jednego z forumowiczów. Pomógł sporej liczbie ludzi nie tylko z tego forum. Czasem ktoś ponarzekał ale w sumie uj wie na co. Tutaj wchodzi ktoś i od razu jazda jaki Spec i sklep "be". Bardzo nie podoba mi się ta tajemniczość msportu ale jak na dziś to jedyny tak jaskrawy przypadek niezadowolonego klienta. Kończę temat bo nie mam już ochoty na wysłuchiwanie o czyjejś inteligencji lub jej braku. Jak już to temat dotyczy zaradności życiowej lub jej braku. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jako pozytywny przykład obsługi Specialized PL podam siebie :)

Swój rower kupiłem w Rowmixie (oddział Kraków) - był to po testowy, czyli używany model Enduro Comp 2015 - jednym słowem najtańszy model z rodziny enduro. Zareklamowałem ramę w ostatnich dniach grudnia 2016 roku - powód reklamacji: na górnej rurze zeszła zewnętrzna (bezbarwna) warstwa lakieru. Minęło jakieś dwa tygodnie i serwisant zadzwonił z informacją, że reklamacja rozpatrzona pozytywnie i przyślą nową ramę. Minął kolejny tydzień i znów telefon ze sklepu, że przysłali model Enduro Pro Carbon 2017 z omawianym tu Öhlins'em STX 22... czyli ta sama rama co w modelu S-Works.

 

Tylko w moim przypadku reklamowałem rower - Spec nie musiał się bujać ze swoim "dostawcą części" i był sędzią we własnej sprawie. Być może lepiej jakby nie było "oficjalnego serwisu amortyzatorów Öhlins - oddział PL" i słali to prosto do Szwecji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Co do samego dampera to rynek moto to trochę inna bajka. Jeśli coś jest tak dobre, tak renomowane to obsługa powinna być taka sama. Nie wierzę, że producent damperu o niczym nie wiem więc co się dzieje, że jest jak jest przez pół roku. Tu nie powinno być nic naprawiane tylko dane nowe. Chyba, że jest to kupa szajsu i coś im nie wyszło w większej ilości. Znam przypadek gdzie jak idzie o Monarcha ale markę premium klient od strzała dostał nowy damper a wadliwi poszedł od razu do producenta bez pośrednictwa Harfy. Tylko ta marka pochodzi ze Stanów.    Panuje tutaj niestety moim zdaniem jakiś durny pogląd, że wszystko jest rewelacyjnej jakości. Wystarczy kupić nawet kurierem sprzęt za 30K i "będzie pan zadowolony". Tak się składa, że też byłem na kupnie Speca ale zrezygnowałem. Wcześniej o wszystko rozpytałem w tym jak się ma temat z damperem. Pytałem o patent z adapterem pod przednią zmieniarkę. Gryzłem temat kilka dni i jednak odpuściłem. Każdy ma swój rozum i pomysł jak robić by było dla niego dobrze. Mój rower, moja kasa i nikomu nic do tego ile mam czegoś w zapasie. Jak bym miał tylną zmieniarkę za 1K to też miał bym drugą w rezerwie. Tak jak się ma rezerwowy hak a nie szuka po świecie gdy pęknie oryginał. Taką mam politykę i nic nikomu do tego. 

 

Nie rozumiesz niestety.

Rynek moto to nic innego tak długo jak producent X oferuje produkty do motocykli i rowerów. Ten sam producent ta sama renoma. Jeśli producent rozróżnia produkty zależnie od segmentu rynku to z nim jest coś nie teges.

 

Tu nie panuje pogląd (w sensie forum) że WSZYSTKO jest rewelacyjnej jakości. Czytając forum i mając przez parę lat styczność z klientami rzadko słyszałem/słyszę albo czytałem/czytam że wszystko ma takie być. Jednak za 3 plus 0 mam w 100 procentach uzasadnione prawo oczekiwać rewelacji, która ma uzasadniać wydanie tych 30 patyków uwzględniając świadomość tego jakie jest przeznaczenie produktu.

Z jakiegoś (?) powodu Spec wsadził Ohlinsa do swojego roweru. Ja patrząc na rowery Speca zwróciłem na to od razu uwagę pamiętając jakie opinie mają produkty tej firmy. 

Rower za 3 dychy jest tym czym klasa S dla Merca. Wizytówka firmy. Upakowane najlepsze technologie, jakość i jej kontrola. Chyba że wizytówka ma w zwyczaju być pognieciona, tłusta a tusz z atramentówki rozmazany. Skoro za trzy dychy kupujesz gównianą jakość to pytanie co kupujesz za 10 tysięcy albo za pięć. 

Ja za te pieniądze oczekuję rewelacji, skoro w moim rowerowym życiu dostawałem rewelacje za część tej kwoty. Jeśli jakiś produkt ma budować wizerunek firmy i uzasadniać hasła "jesteśmy najlepsi" to naj oznacza dla mnie naj. Przy 30 klockach to można wybierać i przebierać sięgając praktycznie po wszystko czego się sobie zamarzy. Dla mnie oznacza to że muszę spłodzić produkt który rozbestwionego i znudzonego klienta przyciągnie do mnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@8marca - współczucia. Ja o Specach też nie mam najlepszego zdania. Po moich doświadczeniach z częściami i rowerami tej firmy, raczej już nic nie zakupię z logo "S". Pozostaje życzyć szczęśliwego zakończenia sprawy i jak najmniej takich firm na przyszłość.

 

I... jak najmniej takich niskich lotów komentarzy jak @beskid.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro za trzy dychy kupujesz gównianą jakość to pytanie co kupujesz za 10 tysięcy albo za pięć. 

Ja za te pieniądze oczekuję rewelacji, skoro w moim rowerowym życiu dostawałem rewelacje za część tej kwoty. 

 

Prawdopodobne dotykasz sedna sprawy. Skoro ja mogę być dymany za 10K to dlaczego nie Ty za 30K. Bo co, bo masz więcej kasy, większą fanaberię?? Gdyby wszyscy byli traktowani równo czyli ten co kupuje za 10K i ten x3 to być może było by mniej patologii na tym rynku. Czyli marka X prowadzi politykę równą wobec wszystkich a nie taką gdzie wokół Ciebie skaczą a temu co zostawił nawet połowę tej kwoty pokazują środkowy palec. Różnica między nami polega na tym, że ja nie wartościuje zakupu i w związku z tym poziomu usług. Nic mnie zupełnie nie interesuje jaki tam jest damper bo to nic do sprawy nie wnosi. W tym wszystkim jest za dużo pośredników i to jest powód kłopotów. Panuje "uznaniowość" gdzie w przypadku ustawowej gwarancji część powinna być tylko i wyłącznie wymieniana na nową. W d...e mam damper za 3K już naprawiany. Nie wiem przez kogo nie wiem jak. Część powinna być automatycznie wysyłana do producenta. Klient powinien dostać nowy i tyle w temacie. A tutaj jak na razie mamy często "bandę" autoryzowanych serwisów gdzie jakiś fiut stwierdzi, że ktoś coś zniszczył przez niewłaściwe użytkowanie lub wymyśli cokolwiek innego. Tutaj jak wynika tym "ktosiem" nie jest sklep czy BFG. Kto pozostaje zatem w tym łańcuszku i ma więcej do powiedzenia niż serwis Ohlinsa?? 

 

I... jak ktokolwiek zaczyna festiwal żali to dla zasady warto z konkretami. Jest jasno i rzetelnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@parmenides na pewno u mnie nie było by tak bym nie korzystał z roweru pół roku [...] .Kończę temat bo nie mam już ochoty na wysłuchiwanie o czyjejś inteligencji lub jej braku. Jak już to temat dotyczy zaradności życiowej lub jej braku. 

 

Sorry, beskid, ale ten wątek nie jest o tym, czy Ty byś nie korzystał z roweru przez pół roku, ani o zaradności życiowej. Bez powodu obrażasz ludzi (wyzywasz od głupoli itd), jesteś agresywny, wypowiadasz naprawdę groteskowe opinie. Jak tam gdzieś wyżej przeprosiłeś założyciela wątku, to sobie pomyślałem: "Ok, spoko, beskidowi przeszło wreszcie, pewnie miał chłopina zły dzień - ale fajnie, że potem umiał się znaleźć". Ale Ty znowu to samo :( Dlatego podobnie jak parmanides uważam, że po prostu z jakiegoś powodu osobiście traktujesz ten wątek i tyle.

 

pzdr

Fawlty

 

[EDIT: właśnie zobaczyłem, że to dyskusja sprzed dwóch dni; no ale co tam - może przynajmniej beskid od tego czasu wyluzował]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobne dotykasz sedna sprawy. Skoro ja mogę być dymany za 10K to dlaczego nie Ty za 30K. Bo co, bo masz więcej kasy, większą fanaberię?? Gdyby wszyscy byli traktowani równo czyli ten co kupuje za 10K i ten x3 to być może było by mniej patologii na tym rynku. Czyli marka X prowadzi politykę równą wobec wszystkich a nie taką gdzie wokół Ciebie skaczą a temu co zostawił nawet połowę tej kwoty pokazują środkowy palec. Różnica między nami polega na tym, że ja nie wartościuje zakupu i w związku z tym poziomu usług. Nic mnie zupełnie nie interesuje jaki tam jest damper bo to nic do sprawy nie wnosi. W tym wszystkim jest za dużo pośredników i to jest powód kłopotów. Panuje "uznaniowość" gdzie w przypadku ustawowej gwarancji część powinna być tylko i wyłącznie wymieniana na nową. W d...e mam damper za 3K już naprawiany. Nie wiem przez kogo nie wiem jak. Część powinna być automatycznie wysyłana do producenta. Klient powinien dostać nowy i tyle w temacie. A tutaj jak na razie mamy często "bandę" autoryzowanych serwisów gdzie jakiś fiut stwierdzi, że ktoś coś zniszczył przez niewłaściwe użytkowanie lub wymyśli cokolwiek innego. Tutaj jak wynika tym "ktosiem" nie jest sklep czy BFG. Kto pozostaje zatem w tym łańcuszku i ma więcej do powiedzenia niż serwis Ohlinsa??

 

I... jak ktokolwiek zaczyna festiwal żali to dla zasady warto z konkretami. Jest jasno i rzetelnie.

To konkretnie.

Dlaczego ja nie mam być dymany a ty w tym przypadku być może tak? Dlatego że jeśli produkt X jest wizytówką firmy to kupuję to co najlepsze. Skoro zapewnia mnie o tym producent że jestem wybrańcem - pomazańcem to należy mi się cos wyjątkowego. Jakosc bez skazy.

To jaki jest tam damper ma duze znaczenie - sam producent szczyci się współpraca z firmą która znaczy więcej na rynku amortyzacji niż wszystkie rowerowe razem wzięte. Jeśli ci to loto to masz więcej na waciki po zakupie bajka.

 

I jeszcze coś: nigdzie nie napisałem i nigdy nie twierdziłem że za dychę mają cię posunąć a mnie za trzy pieścić. Nigdy nie twierdziłem że różnym klientom należy  się różne traktowanie. Natomiast z punktu widzenia producenta rozumiem że może on traktować inaczej dwa swoje produkty, z wyżej wymienionych powodów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[EDIT: właśnie zobaczyłem, że to dyskusja sprzed dwóch dni; no ale co tam - może przynajmniej beskid od tego czasu wyluzował]

 

No tak jak by i jak byś chciał się dowiedzieć nie tylko ja (podobno) zostałem poproszony przez jednego z modów by nie robić gnoju. Więc darujmy sobie dalsze dyskusje w tej sprawie. Nie mniej uważam, że insynuacje kto kogo reprezentuje lub sugerowanie dania mi bana to dziecinada. A to było prapszyczyną. Dla mnie temat zamknięty do czasu tego samego ze strony wszystkich stron sporu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Korzystając z okazji pozwolę sobie czasowo zamknąć temat,aby nie dopuścić do kolejnych oskarżeń,gróźb i  fochów.

Prośba do Autora tematu tematu aby dał znać ,jak sprawa się rozwiąże. Wtedy temat otworzymy ponownie, gdzie w zgodzie i spokoju dowiemy się co i jak się potoczyło.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...