Ja jeżdżę czasami do pracy na enduro lub graveu, co w tym złego? I mam z 20km.
Nie każdy chce jeździć prostym rowerem, jak jest przyzwyczajony do pewnego standardu, albo jak już wsiądzie w końcu na coś lepszego, to nie będzie juz jeździł składakiem, o ile nie musi.
Wg mnie gravel z karbonowym widelcem będzie idealny, o ile ktoś lubi tego typu rowery, taki fajny i szybki pomykacz na sensownej "uterenowionej" oponie. Sam mam Meride Silex 400 i nie narzekam.
To zależy jaki zakład pracy, jak ma monitorowany parking dla rowerów i pracodawca odpowiada za rowery, to nie ma tutaj problemu żeby i szosą Speca S-Works przyjechać, bo znam takich.