Skocz do zawartości

[opony] Jakie polecacie do specyfiki terenu...


mellodeque

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, to jest mój pierwszy post na forum, dużo czytam, mało się wypowiadam, zbieram Wasze doświadczenia, ale czasami warto zapytać.

Połowa postów to głównie (bez obrazy) - ktoś coś przeczytał i pisze, bez faktów, nie o to chodzi, tak rodzi się śmietnik, ale do rzeczy...

 

Wielu z Was zapewne ma tak jak ja, czyli lubi wyprawy jedniodniowe, kilkugodzinne, bardziej by pobawić się w terenie niż zdobywać maratony, 

 

Chciałbym się dowiedzieć od Was (praktyków) - jakie polecacie opony (i dlaczego) na tereny nadmorskie, takie na których ja spędzam 99% czasu:

 

Specyfika terenu: (z zasady płaski teren z małymi wzniosami)

 

- luźne szutry, polne drogi (z grząskim piaskiem)

- lasy iglaste, miękka podściółka, igliwie, korzenie

- lasy liściaste, single tracki - czyli dosyć twarde podłoże czasami liście, ale nie wpływają na trakcję

- łąki, tereny lekko podmokłe (teren bardziej miękki niż podściółka w lasach iglastych

 

Warunki pogodowe, sucho, lub po opadach (bez błota, może być mokro ale nie błotniście)

 

Prędkości: umiarkowane: średnia 15-20km, max 40-45km/h

 

-------------------------------

 

czy macie jakieś swoje typy na taki teren? Ja obecnie pomykam na Albertach 2.25 - i są chyba za mocno agresywne na takie trasy, dobrze sobie radzą na podmokłych, błotnistych śladach (teren jak wspomniałem płaski) - z hamowaniem na nich w lasach to już loteria, ale ślizgają się mocno....

 

--------------------------------

 

Planuję zmienić na 2014 opony na coś mniej agresywnego, coś bardziej do XC, jakieś typy?

 

Poproszę o sugestię, oraz o wg. Was wady danej opony i zalety...

 

dzięki serdeczne... /pozdrowienia z Pomorza ;)

/Mell

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tereny w zasadzie takie same, piasku sporo i właśnie przez piasek opony szersze niż węższe.

 

Mój ulubiony zestaw to Race King 2.2" z tyłu i Racing Ralph 2.25" z przodu (obie w wyższych wersjach, razem mniej więcej kilogram). Od razu dodam, że Race Kinga na przednim kole nie trawię ;)

 

Na piaskach/szutrach byłem też bardzo zadowolony z kompletu Furious Fredów 2.25". Opony lekkie, szybkie, ale niestety dosyć delikatne.

 

Jest też Geax - Mezcal tył + Saguaro przód lub 2x Saguaro. Opony na pewno cięższe, ale bardziej mięsiste, pewniejsze. No i bez bocznych ścianek jak sito, nawet zwykłe wersje wersje uszczelniają się od razu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tereny w zasadzie takie same, piasku sporo i właśnie przez piasek opony szersze niż węższe.

 

Mój ulubiony zestaw to Race King 2.2" z tyłu i Racing Ralph 2.25" z przodu (obie w wyższych wersjach, razem mniej więcej kilogram). Od razu dodam, że Race Kinga na przednim kole nie trawię ;)

 

Na piaskach/szutrach byłem też bardzo zadowolony z kompletu Furious Fredów 2.25". Opony lekkie, szybkie, ale niestety dosyć delikatne.

 

Jest też Geax - Mezcal tył + Saguaro przód lub 2x Saguaro. Opony na pewno cięższe, ale bardziej mięsiste, pewniejsze. No i bez bocznych ścianek jak sito, nawet zwykłe wersje wersje uszczelniają się od razu.

 

Dzięki sprawdzę, już rzucam się w wyszukiwarkę, u mnie póki co obniżenie ciśnienia sporo pomogło.... jedyny minus to taki, że instynktownie zerkam co jakiś czas, czy jeszcze mam te ciśnienie, czy już jadę na kapciu... ;)

 

Ja póki co wypatrzyłem sobie Panaracer Driver Pro, lub Panaracer Comet (hardpack) - ktoś miał, coś może powiedzieć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez polecam saguaro 2, 2 komplet. W tym roku w terenie nadmorskim 700 km w 9 dni. Sprawdza sie w kazdych warunkach o ktorych piszesz a do tego wygoda jazdy na najwyzszym poziomie.

 

Rok temu przebieg nad mozem 1100 km 14 dni polowa na Conti Race king 2.2 (ulegly uszkodzeniu i nienadawaly sie do dalszego jezdzenia) druga na saguaro i zdecydowanie bardziej zadowolony jestem.

 

Saguaro w piachu ida jak trzeba.

 

Niestety naped nad morzem mega brudny zawsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem RK 2.2 . Mam Saguaro 2.2

 

Race king kapitulował jeżeli wjechałeś w błoto typu kleista maź wtedy rzucało na boki .Las i ubite ścieżki jest dobrze lecz na saguaro lepiej. Piach jest również dobrze i przy odrobinie techniki przejedziemy

W.w jednak po asfalcie idzie jak rakieta i średnie rzędu 25-27 nie są problemem . Race Kinga wywaliłem po tym jak po wizycie na zlocie forum w świeradowie a konkretnie na tamtych singlach opona miała mnóstwo przecięć skąd wyłaziła dętka - efekt papierowych ścianek.

 

Obecnie mam saguaro i z czystym sumieniem moge polecić je na każdy teren.

Na asfalcie troche wolniej od race kinga aczkolwiek po lekkim wzmocnieniu nóg średnia 25km/h jest realna

Las,podjazdy po ściółce i ubitej ziemi to czysta przyjemność i opona jeszcze nie buksowała tam gdzie rk kręcił w miejscu jak opętany.

Piach przy odrobinie techniki da rade przejechać większość

 

Ciśnienie na jakim jeździłem w race kingu to 20 i 25psi , saguaro 20 i 30 psi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego na taki teren nie wbijaj się w Saguaro.

Masz taki sam teren jak ja z racji mieszkania w terenach nadmorskich i najlepszym rozwiązaniem to X-King 2.2 przód i RK 2.2 tył.

Saguaro są za ciężkie i dużo gorzej się toczą.

W piachu nadmorskim kopią się. Fakt Saguaro mają grube ścianki i są wytrzymalsze na rozcięcia boczne ale u nas ostrych kamieni jak na lekarstwo więc Conti spokojnie daje radę. Przejechałem na oponach Conti 6000km i ani razu nie złapałem gumy ani nie rozciąłem żadnej opony.

Na Saguaro niech śmigają koledzy w swoim górzystym terenie a nie my ''Wilki Morskie'' :thumbsup:

Ale wybór oczywiście należy do ciebie.

Mi Saguaro nie podpasowały ze względu na wagę, opory toczenia i brak trakcji w piasku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ja również jestem użytkownikiem 2xRaceKing 2.2 ale stwierdzam, że nie są to dobre opony zwłaszcza na kamieniste i mokre szlaki a przeciąż boczne ścianki nie jest problem nawet na drobnym ostrym szutrze. Wczoraj po wycieczce szlakiem szutrowym/leśnych ścieżkach poprzecinałem tył w kilku miejscach i opona jest do wymiany. Na grząskim podłożu zapada się a na mokrym łatwo o uślizg. Zdecydowałem, że zakupie 2x Saguaro mimo, że na komplecie to 400 g więcej ale wolę pewniejsze opony a po opiniach kolegów z forum takimi są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na saguaro bez problemu mozna leciec nawet po 36 km/h przez dluzszy czas a srednie nawet i po 31 km/h udje  sie wykrecic . Ostry moze czas wzmocnić noge  jezeli cięzko Ci się jeździ na nich:D( dostajesz 1pkt na wzmocnienie nóg;)

 

 

Ja najbardziej chwale sobie Saguaro w betonowej dzungli zdecydowanie lepsze od lekkich mezcali poniewaz kazda nierówność  zostaje połknięta warunek wersja 2.2.

 

 

Wcale nie trzeba mieszkać w górach zeby ich uzywać

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za kolejne posty, patrzę na te oponki i z tego co widzę, to polecacie opony z układem bieżnika jaki wytypowałem w drodze dedukcji... opona wg założeń, i z tych co podaliście nie może być nadmiernie agresywna.

 

Ja na Albertach, przejechałem dopiero coś z 600km, widać oznaki zużycia się tylnej gumy, jak dla mnie to one są za agresywne, czyli musiałbym wymienić tak jak sugerujecie, na coś z mniejszymi blokami, gęściej ułożonymi.

 

Kamieni to u nas mało, chociaż zdarzają się (szczególnie w okolicach farm wiatraków) - szutry, które mają wysypkę z ostrych kamieni. Tak więc nie spodziewam się przecięcia opony z boku, ale kto wie. 

 

Ja ze swojej strony zapytam jeszcze raz - czy ktoś coś wie, (poza tym co podaje producent) o Panaracer Driver Pro, oraz Panaracer Comet  ( http://www.panaracer.com/mtb.php ) - kusi mnie by wypróbować taką mieszankę, tylko nie wiem czy jechać takie same opony na przód i tył, czy kombinować z innym bieżnikiem na przód i tył...

 

Co do Waszych typów, na pewno przyjrzę się oponkom bliżej..., wiadomo, źle dobrane opony mogą mocno zniechęcić do jazdy ;)

 

Jeśli decydowałbym się na mix opon, to co polecacie? agresywniejszy bieżnik na przód, czy tył? - trasy jakie wybieram to, kręte, wąskie przesmyki, gdzie często i gęsto prędkość spada do 10-15km/h (przy szybszej nie ma co liczyć na przejście, po prostu się nie da)

 

 

Póki co, dopijam kawkę, małe "śniadanko" - i jadę pomykać skoro ładna pogoda ;)

 

Tutaj bardziej pokazowo teren jaki u mnie przeważa... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ja również jestem użytkownikiem 2xRaceKing 2.2 ale stwierdzam, że nie są to dobre opony zwłaszcza na kamieniste i mokre szlaki

.

Oczywiście że nie, bo to przeciwieństwo terenu, dla którego są przeznaczone te opony :) Jak często się poruszasz w takim terenie to nie wiem co Cię podkusiło do zakupu Race Kingów.

.

Na grząskim podłożu zapada się a na mokrym łatwo o uślizg.

.

Na grząskim / w piachu nie miałem z Race Kingami żadnych problemów. Na mokrym faktycznie trzeba mocno uważać. BlackChili radzi sobie ciut lepiej, ale i tak muszę być ostrożny.

 

@mellodeque - z opiniami odnośnie Panaracerów może być ciężko, mało kto na nich jeździ. Alberty na pewno są zbyt agresywne jak na tutejsze tereny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja śmigam na nowych Schwalbe RocketRon z tyłu i jestem mega zadowolony! Mały minus to że szybko zjadam tylną oponę ale to też przez agresywny styl jazdy, dużo stromych podjazdów i zjazdów ale nie uważam tego za duży minus ;) Na przodzie posiadam NobbyNica który zapewnia mi bardzo dobre trzymanie w zakrętach, oraz na luźnych krętych odcinkach i najważniejsze: świetnie łapie podłoże podczas hamowania. Długi czas szukałem idealnego duetu dla mojego stylu jazdy i chyba znalazłem - powyższy. Na asfalcie czuć że nie są to oponki szosowe ;) może i dobrze   :P Mój zestaw: przód NobbyNic 2.25 tyl RocketRon 2.1 Ideał :D Dla Ciebie ze względu na teren może zamienił bym na 2 x RocketRon koniecznie 2.25 z przodu i 2.1 z tyłu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

Oczywiście że nie, bo to przeciwieństwo terenu, dla którego są przeznaczone te opony :) Jak często się poruszasz w takim terenie to nie wiem co Cię podkusiło do zakupu Race Kingów.

..

Na grząskim / w piachu nie miałem z Race Kingami żadnych problemów. Na mokrym faktycznie trzeba mocno uważać. BlackChili radzi sobie ciut lepiej, ale i tak muszę być ostrożny.

 

@mellodeque - z opiniami odnośnie Panaracerów może być ciężko, mało kto na nich jeździ. Alberty na pewno są zbyt agresywne jak na tutejsze tereny.

 

Miło mi się przewitać na forum.

 

Ja niestety popełniłem ten sam błąd.

Race King zupełnie się nie sprawdza tam gdzie jeżdzę - okolicach kotliny jeleniogórskiej i kotliny kłodzkiej.

 

Opony delikatne, bardzo podatne na przebicia i nie trzymające w trudniejszym terenie, o błocie nie mówiąc. 

Myślę jednak, ze na lasy pomorza zdały by egzamin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostry moze czas wzmocnić noge jezeli cięzko Ci się jeździ na nich:D( dostajesz 1pkt na wzmocnienie nóg;)

Nogi mam mocne bez obaw.

Posiadam również Xk 2.4 jak i MkII 2.4 i o wiele lepiej mi się śmiga na nich niż na Saguaro ale to jest każdego indywidualna sprawa.

Jakoś mam 6 kompletów Contiego i nic mi się z nimi nie dzieje, gumy nie złapałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście bym ci polecił opony do takiego terenu:

- lasy iglaste, miękka podściółka, igliwie, korzenie

- lasy liściaste, single tracki - czyli dosyć twarde podłoże czasami liście, ale nie wpływają na trakcję

Miałem kilkanaście opon różnych marek.

Polecam ci Continental twister supersonic   a dlaczego właśnie continental

ZALETY TYCH OPONEK

1.Dobrze trzymają się asfaltu  suchego lub mokrego , no ale panowie która opona nie trzyma się asfaltu :P

2.Mają małą wagę jedna waży 360-370g , a więc bardzo mało , możemy w łatwy sposób obniżyć wagę roweru .

3.Mają bardzo mały opór toczenia 30+km/h bez wysiłku można zapylać po płaskim.

4.Dobrze trzymają się ścieżek leśnych , torów mtb , leśnych polanek , ściółek , i innych ubitych terenach ścieżkach.

5. Luźny piasek to też nie problem byle żeby nie było go tyle co na żwirowni xD warstwa z 3cm nie powinna robić większego problemu.

6.Bardzo dobrze trzymają się w ostrych leśnych zakrętach lub torach mtb , ale tu też pamiętajcie o właściwej technice pokonywania ostrych zakrętów.

WADY TYCH OPONEK

1.Cena , można je dostać nowe od 130 zł w górę ^ za 1 więc dość sporo do samochodu macie używki od 100 zł w górę :P

2. Oponki są zwijane a więc są mniej odporne na przebicia niż takie od DH :P

3.Opony nie nadają się na żwir o głębokości powyżej  5 cm  lub na tereny typu jakieś żwirownie plaże itd

4.Opony są zrobione z miękkiej gumy , można je bardzo szybko zjechać do 0 gdy będziemy hamować bardzo ostro oponka nam starczy na 1 miech , ale gdy ostrożnie hamujemy opona starczy na kilka sezonów

To by było chyba na tyle

Sam posiadam osobiście te oponki i jestem z nich zadowolony na 100%

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2.Mają małą wagę jedna waży 360-370g , a więc bardzo mało , możemy w łatwy sposób obniżyć wagę roweru .

I przez są mega papierowe podobnie jak Schwalbe Rocket Ron , na maratonie jak widze goscia z kapciem obstawiam ze to Schwalbe RoRo i w 90% się sprawdza. Jest to jednak duże ryzyko , jezeli tobie sie jeszcze nic nie przydażyło  to tylko się cieszyć.

 

 

Też ostatnio chcialem obnizyć mase roweru i zmieniłem Geax Saguaro 2.2 29" TNT 780g na Mezcala 2.1 Kevlar 29" waga 520g , plusy z przyspieszenie owszem wieksze i nic pozatym na wyboistych drogach telepie az tyłek boli mezcala zby uniknac snejka pompuje do 2.8 bara z tylu a i tak ostanio zlapalem przt Saguaro 2.2 mam 2.0 i zero dobic na na maratonie przelatuje sie po wybijach nawet 60 km/h nie wyobrazam sobie zrobic to na mezcalu.

 

 

Na prostej drodze gdy na Saguaro jade ok 34 km/h to na mezcalu 35-36 km/h ale tylko jak jest równo gdy są wyboje predkosć na Mezcalu trzeba zmniejszyć. I tak niestety jest  przy wezszych wylajtowanych gumach zysk na równym a na wybijach zagorozenie uszkodzenia zdecydowanie wieszksze. Ewentualnie zobacz Maxxis Ikon na przód na tył ma za wysokie opory toczenia  jak dla mnie jest to odczuwalne mimo niskiej masy 530g przy 29",

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super koledzy, chłonę Wasze doświadczenia, ale mam i swoje (wyniesione głównie z moto off-road), dobrze wiedzieć, jakie oponki polecacie i co jest u nich dobre, a co złe... dla mnie osobiście po przeanalizowaniu swojej jazdy, oraz terenu, mam typy, a opony które polecacie są wyznacznikiem tego co w 2014 założę... 

 

na pewno będzie to bieżnik o mało agresywnej charakterystyce, by nie wyrywał za dużo terenu.... mieszanka gumy też nie ma być za miękka, by trochę wytrzymały (wiadomo twarda guma nie lubi wody, ale ja w deszczu w zasadzie nie jeżdżę) 

 

Na pewno na przód dam agresywniejszy bieżnik niż na tył - agresywniejszy na bokach, ma trzymać przy bardzo ciasnych zakrętach - co do wytrzymałości bocznej opon, to wzmocniona pójdzie na tył, tam większe obciążenia idą, no i tył często "skraca" drogę - czyli tnie po tym co przednie koło ominęło...

 

zobaczymy jak Alberty zniosą Jesień i Zimę - na wiosnę wymiana, nie ważne jak się zużyją... te opony Schwalbe Albert 2.25 po prostu mi nie pasują do mojej jazdy... są miejsca, gdzie fajnie się sprawują, ale przez 60-70% jazdy jest niezadowolenie - czyli wniosek - trzeba zmian.... ;) Alberty są ok, przy obniżonym ciśnieniu, przy większym, za mocno wpijają się w podłoże. Na asfalcie, to z daleka słychać, że ktoś nadjeżdża... ;) - przez ich lamelki, na twardym (asfalt, kostka chodnikowa, beton) - to mi nawet wieczorem i nocą lampki w rezonans wpadają i brzęczą... a nie lubię hałasów - lubię jak coś rezonuje ... wrrrr

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...