Skocz do zawartości

[Tarczowe Mechaniczne] Tektro Novela vs Avid BB5 vs Shimano


MichalKepa

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki Michał :thumbsup: ciekawe czy będzie tak dostępna w moim mieście.. pewnie nie i znowu na allegro wyląduje :laugh:

Darek: czyli mniej więcej to co u mnie.. no ale już się zdecydowałem na BB.. jak założę to napisze na pewno :thumbsup:

amorek już mam, na dniach chciałbym już zamówić hamulce tylko nadal się zastanawiam nad piastą.. z nią wiąże się zakup tarczy..

czy w przypadku mocowań - centerlock i 6 śrub - można mówić o tym, że któreś z nich jest lepsze albo gorsze?? które byście zaproponowali + jaką tarczę ewentualnie gdyby to miałby być centerloc, a jeśli 6 śrub to czy brać Avid'y z oryginalną tarczą czy może sam zacisk i ... :icon_question:

 

Michał, czy taka byłaby dobra? http://www.probikes.pl/index.php?item=591

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mialem styczności z BB5. Bardzo chciałbym porównać siłę hamowania obydwu modeli. Dużo osób pisze, że je poleca bo są bardzo mocne, ale niestety wiele z tych opinii jest wysnute bez WŁASNEGO porównania BB5 z innymi mechanikami (shimano, tektro aquila, novela...)

 

Kupiłem właśnie okazjonalnie nową BB5'tkę. Założyłem na przód i wyruszyłem w testową jazdę. Co prawda niewiele przejechałem ale jedno zdań już mogę na ich temat napisać :).

Obydwa hamulce są testowane na tym samym rowerze z przodu, z klamkami FR5, tarczą 180. Moja waga 87kg

Pierwsze wrażenie jakie BB5 na mnie zrobiło jest niestety mizerne, choć pamiętam, że Novela też mnie nie powaliła tuż po założeniu (mizerne czyt. nie podniosę tylnego koła, mimo pochyłu tułowia do przodu)

Faktem jest, że muszę dotrzeć klocki.

 

 

Budowa zacisku BB5 i Noveli, zauważone różnice:

 

- Zacisk Noveli składa się z dwóch części, zacisk BB5 jest jednolity.

 

- Średnica całego klocka w BB5 jest nieznacznie większa niż w Noveli, jednak powierzchnia okładziny w Noveli wydaje się być większa niż w BB5 (piszę tu o klockach, które ja posiadam - dodam może jakieś zdjęcie później. W necie za to, wielkości okładzin klocków różnych producentów są różne)

 

- Dźwignia w Noveli jest "cieńsza" niż w BB5

 

 

Na ten moment nie potrafię sobie jednak wyobrazić, skąd bierze się ta różnica w sile hamowania.

 

Niestety moim zdaniem, trzeba by jeszcze wyeliminować różnice w klockach (mimo, że tu i tu organiczne, jednak różnych producentów, jednak specjalnie do tego testu nie będę pchał się w dodatkowe koszty :))

Na ten moment tyle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że nie tylko na mnie BB5 zrobił marne wrażenie ;) Jednak po kilkuset km siła hamowania wzrosła i jest dla mnie wystarczająca. Mam go założonego z przodu, klocki mam te oryginalne, a tarczę G3CS 160mm. Od początku piszczą i wydają dziwne dźwięki, jakby bulgotanie. Modulacja beznadziejna. O hamowaniu w mokrych warunkach można zapomnieć, siła prawie zerowa, a tarcza wpada w ogromny rezonans i mam wrażenie, że oprócz moich uszu, rozleci się widelec i rama, a ludzie wokoło rozbiegną się w popłochu rozglądając się za spadającym meteorem. Stare v-brakei z najniższej grupy shimano działały lepiej w mokrych warunkach, miały o wiele lepszą modulację, były bezgłośne, jedynie słabsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmować się, trzeba dotrzeć.

 

Też ostatnio przerabiałem pewną maszynę z v'ek na tarcze. Celowo chciałem wymienić na mechaniki aby zobaczyć z czym to się je. Wybór w końcu padł na Shimano M416, bo były tanie. Początkowo jakaś kompletna porażka, zero siły, dodatkowo montaż aby tarcza nie odginała się delikatnie przy naciskaniu klamki doprowadzał mnie do szału. Po paru jazdach można wprost powiedzieć, na moje 67kg + parę kg plecak kosa jest konkretna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

 

Pierwsze wrażenie jakie BB5 na mnie zrobiło jest niestety mizerne, choć pamiętam, że Novela też mnie nie powaliła tuż po założeniu (mizerne czyt. nie podniosę tylnego koła, mimo pochyłu tułowia do przodu)

Faktem jest, że muszę dotrzeć klocki.

 

 

Budowa zacisku BB5 i Noveli, zauważone różnice:

 

- Zacisk Noveli składa się z dwóch części, zacisk BB5 jest jednolity.

 

- Średnica całego klocka w BB5 jest nieznacznie większa niż w Noveli, jednak powierzchnia okładziny w Noveli wydaje się być większa niż w BB5 (piszę tu o klockach, które ja posiadam - dodam może jakieś zdjęcie później. W necie za to, wielkości okładzin klocków różnych producentów są różne)

 

- Dźwignia w Noveli jest "cieńsza" niż w BB5

 

 

 

Dodatkowe różnice w budowie:

Mocowanie klocków BB5 jest na blaszkę rozporową

Mocowanie klocków Noveli na magnesy.

 

 

Siła hamowania faktycznie jest już większa. Zrobiłem już jakieś 10km. Czekam teraz, aż śnieg stopnieje i wszystko wyschnie, żeby móc przetestować avida w cięższych warunkach i napisać coś więcej nt jego pracy w porównaniu do Noveli.

 

 

fatalny rezonans bb5 mialem z tyłu, efekty podobne - uciekajacy ludzie te sprawy

działanie w mokrym nie pamietam ale raczej bez strat w mocy, za to hałas zawsze na mokrym jest niemiłosierny

 

Potwierdzam. Halas z BB5 straszy ludzi kiedy hamulec mokry :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siemka.

 

dzisiaj założyłem BB5.. miałem się odezwać jak to zrobię tak więc dotrzymuję słowa..

 

za wiele nie jeździłem bo pogoda trochę marna ale pierwsze wrażenia mogę przedstawić..

 

pierwsze, o czym pomyślałem po otwarciu paczki i wyjęciu z niej ogromnych ilości folii "stretch" to: k**wa.. gdzie są te części? już miałem dzwonić do sklepu ale intuicja podpowiedziała mi żeby poszukać w tej stercie folii, którą wyjąłem.. tak też zrobiłem.. po chwili zabawy z kłębkiem stretch'a w końcu poczułem coś twardego a moim oczom ukazał się kształt tarczy..

powiem szczerze.. nie sądziłem, że tarcza zrobi na mnie takie wrażenie.. jest naprawdę za***ista.. tyczy się to wyglądu jak również wielkości ;)

tak więc od samego początku posiadania hamulca nastawienie miałem pozytywne.. no i dzisiaj nadszedł ten dzień, w którym to zacisk, łącząc się bezpośrednio z amorkiem, tarcza, łącząc się z piastą zakończyły pracę nad modernizacją mojego "rumaka".. nareszcie.. pomimo mrozu wsiadłem na rower i na początku, ze względu na opinie kilku posiadaczy AVID'ów (o całkowitym braku hamowania przy pierwszym użyciu), nieśmiało zacząłem testować ich sprawność.. efekt..?

jak na początek bardzo ZADOWALAJĄCY! pierwszego hamowania nie biorę pod uwagę bo nie zamierzałem się zatrzymać, tylko sprawdzić czy wszystko jest i trzyma się na swoim miejscu.. drugie pociągnięcie za dźwignię było już bardziej zdecydowane.. amortyzator jak i cały rower zareagował na to ukłonem, nic się nie urwało, nie piszczało, po prostu było tak jak należy.. ucieszony sprawnością niedotartego hamulca zwiększyłem prędkość do szybszej średniej (nie ma co przeginać na początku) i wykonałem hamowanie które ocenię na 85% awaryjnego (oczywiście bez pomocy tyłu) i ... w połowie hamowania, zaniepokojony musiałem odpuścić dźwignię.. powód.. "turbulencje" amortyzatora.. kierunek "wstrząsów" - wzdłuż osi roweru..

 

na tą chwilę mogę tylko przypuszczać co było tego powodem.. wydaje mi się, że nie do końca prawidłowo zamontowałem zacisk.. chodzi mi o płaszczyznę klocka względem tarczy.. zacisk, czyli także i klocki, były lekko odchylone.. tak więc całe zajście spowodowane mogło być faktem, że klocki jedną krawędzią "wybierały" otwory w tarczy, służące co wentylacji.. jestem tego prawie że pewny! przemawia za tym fakt, że klocki mają okrągły kształt i przy lekkim odchyleniu z płaszczyzny tworzy się "brzuch" który to zawadza o otwory.. skorygowałem ustawienie zacisku i na pierwszy rzut oka powinno być lepiej.. nie wiem, bo po poprawce już nie wyjeżdżałem.. za zimno.. jutro sprawdzę i dam znać..

 

reasumując:

plusy za bardzo dobrą siłę hamowania (jak na niedotarte klocki), bardzo dobrą współpracę z manetkami ACERA, fajny wygląd..

minusy.. w zasadzie tylko jeden i to też taki trochę naciągany.. jest on za ustawienie zacisku względem tarczy, może nie zajęło mi to strasznie długo ale: nie jest to "oczywiste" i proste do wykonania (przynajmniej za pierwszym razem; podczas ustawiania padły niecenzuralne słowa :icon_lol: ) no i efekt pierwszego podejścia daleki od ideału.. po poprawkach jest lepiej ale tarcza nadal jest minimalnie zginana.. jutro jeszcze się z tym pobawię ale wydaje mi się, że takie "wygięcie" (ok 0,6-0,7 mm, może nawet mniej) jest do zaakceptowania.. nie przeszkadza i chyba też nie grozi uszkodzeniem w trakcie użytkowania, (zwracam uwagę na słowo CHYBA, pierwszy raz mam do czynienia z takim hamulcem więc mogę się mylić.. mile widziany fachowy komentarz odnośnie tego zjawiska).

 

czyli jak na pierwsze użycie AVID BB5 185 mm w moich oczach uzyskuje opinię bardzo pozytywną.

 

martwi mnie jedynie to, co to małe niedociągnięcie zrobiło z amortyzatorem :wacko:

oby nie okazało się że Epicon w wersji 120 mm ma problemy ze sztywnością..

 

więcej info o sprawności BB5 za jakiś czas ;)

 

PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ładnie wyszło. Jesli chodzi o krzywa tarcze to wszyscy maja delikatnie gdzies ocierajaca . A co do wibracji to na90% nie pochodzi od skrzywienia. Zdradz nam co to za tarcza, Roundagon ( czy cos w ten desen) ma tendencje do wibracji, choc z reguły na tylnej osi. Zobacz jeszcze w jakim stanie masz stery i amortyzator, moze wina nie lezy po stronie hamulca.. Poprostu teraz mogło sie to ujawnić jak masz troche wiecej siły, która pracuje na ten amor i Cię zatrzymuje.

 

PS. W crossie mojego taty, po włożeniu BB5 nagle okazalo się ze amortyzator jest miekki jak plastelina i gnie się w kierunku ramy wpadając w takie specyficzne drgania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no udało się :icon_wink:

 

tarcza mam taka, jaką dostałem w komplecie: http://www.sparrow-b...cia/31_7[3].jpg

 

pisząc "Zobacz jeszcze w jakim stanie masz stery i amortyzator" co konkretnie masz na myśli?

stery są skręcone, choć śladowy luz jest wyczuwalny na styku górnej maskownicy i ramy.. nie wiem czy jest opcja całkowicie to zlikwidować.. na rurę od góry jako ostatni element przed założeniem maskownicy zakłada się plastikowy pierścień o niepełnym obwodzie, który jak sądzę ma za zadanie ustalić rurę w osi łożyska.. no i chyba ten częściowy brak obwodu (chodzi mi o to, że jest on tak jakby przecięty) będzie powodował ten drobny ruch. chociaż głowy za to nie dam.. nie chcę też za bardzo dociągać żeby nie spierdzielić gwintu w gwiazdce.. poza tym wydaje mi się, że dalsze dokręcanie zacznie już utrudniać skręt kierownicy.

 

co do amortyzatora to jest on w stanie "Nówka" sztuka.. od wczoraj w rowerze i z 5 km na koncie..

całość wygląda tak:

 

 

 

 

 

no to u mnie jest identyczna sytuacja co u Twojego taty.. nie wiem czy dobrze zrobiłem, że wyciągnąłem go na 120 mm.. na 100 może byłby sztywniejszy..

 

właśnie wróciłem z kolejnej krótkiej przejażdżki i muszę powiedzieć, że jest lepiej.. wspomniane drgania jeszcze występują ale nie są one takie duże jak na początku..

tak więc dużo zależało od ustawienia zacisku.. lekko dokręciłem też dolne śruby na goleniach.. jutro poprawię je kluczem dynamometrycznym a zaraz spróbuje dociągnąć jeszcze trochę stery..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIe jestem specialista od tarcz, ale ta na jakieś cudo nie wygląda.

Jeśli chodzi o amor to mam dokładnie ten sam (zapraszam do obejrzenia mojego roweru) wyciagniety na 120mm z mocniejszym hydraulicznym Hayes Ryde (180mm) i jeśli chodzi o hamowanie to mi nic nie szarpie, nie zgrzyta. Amor jedyne co robi to nurkuje, chyba ze go zblokuje ale wtedy jest krótki czas na oglądanie bo tył idzie do góry.

Posprawdzaj wszystkie śruby czy dokręcone, a te stery to nie wiem może masz zle poskłądane bo u mnie nic takiego sie niedzieje. Możliwe ze całość jest tez jakąś kwestia dotarcia i wszystko sie ułoży z czasem.

Jeżeli to nie minie, to ja bym spróbował pożyczyć od kogoś tarcze i sprawdzić zachowanie na innej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajna rama i fajnie wygląda z białym amorkiem. ale tu napisałeś, że taki sam jak mój, a w profilu że to model 2012..?

 

sterów na dobrą sprawę nie da się źle złożyć.. jedyne co można z**bać to źle włożyć łożyska.. ja włożyłem je kulkami do środka, tzn dolne łożysko kulkami do góry a górne kulkami do dołu.. Chuck ma być? :icon_lol:

 

mi się wydaje, że zbyt zachowawczo podchodzę do skręcenia sterów i że dolne śruby przy goleniach mogą być za lekko przykręcone..

przy sterach przecież mogę sobie pozwolić na zbyt mocne skręcenie, efektem będzie co najwyżej ciaśniej kręcąca się kierownica, co w mgnieniu oka mogę zlikwidować minimalnie luzując stery, natomiast przy goleniach ryzyko jest większe.. bo jeśli przesadzę, czyli zerwę gwint, to znów wpierdzielę się w koszty.. a tego wolałbym uniknąć.. dlatego też idę powalczyć ze sterami a śruby na goleniach poczekają do jutra na dynamometryka..

 

co do tarczy to tak jak napisałeś.. jeśli po dokręceniu i dotarciu wszystkiego nic się nie zmieni, w co szczerze wątpię, to podjadę do sklepu gdzie kupowałem rower i przetestuje inną tarczę :icon_wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...