Skocz do zawartości

[sztyca]czym smarowac zeby nie trzeszała


Rekomendowane odpowiedzi

Ty lepiej się przyjrzyj czy rama nie jest pęknięta. Mojemu koledze tak trzeszczało, śruby od siodełka popsuł bo bez przerwy dokręcał, kombinował i nic nie pomagało. Dopiero po solidnym oglądzie ramy w okolicy mocowania sztycy wyszła na jaw prawdziwa przyczyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze, przed włożeniem sztycy daję małą warstwę wazeliny technicznej. Jeszcze nigdy sztyca mi się nie cofneła :) a ważę ok 89kg. Nie mam również problemów z trzaskami a i o zapieczenie się nie martwię :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no troche waze prawie 100kg:) chyba ze sie odwodnie na rowerze to mniej ;).

Rame sprawdzalem generalniej gary fisher HKHK-o w tym miejscu lubia pekac ale nie zauwazylem ,sztyca 400mm.Po smarowaniu i wyczyszczeniu 3 dni spokoju i znowu trzeszczy.

A jak tu zlokalizowac czy sztyca czy jarzmo,jak staje na pedalach to jest spokoj,troche wybojów i lipa:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

posmaruj butaprenem , nie musisz tak mocno dokrecac, a dodatkowo uszczelnia ci sie szczelina pomiedzy rama a sztyca

 

sprawdzone

A potem na zjeździe (np Rychlebskie Scieżki trial Tajemny) masz zonka:) czyli co zrobić żeby się nie wy######$ć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja wykorzystałem podpatrzony na emtb sposób:

na sztycę, zacisk i rure podsiodłową założyłem kawałek uciętej dętki. Zasłania i uszczelnia newralgiczne miejsca i mam nadzieję, że rozwiązuje problem trzeszczącej sztycy. Najlepszym rozmiarem powinna być dętka o szerokości do 1.5".

Domyślam się, że esteci zjedzą mnie za takie pomysły, ale dla mnie sprzęt ma najpierw działać a potem wyglądać. Na wypucowanych rowerach może razić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po dzisiejszych testach ,wraz z pokrowcem detkowym znowu zaczelo trzeszczec po 180 km

a posmarowałeś sztycę jakimś smarem? Tylko nie czymś w rodzaju Finish Line, czy innego wynalazku do łańcucha, a jakimś smarem stałym. Dzisiaj testowałem i było OK, jutro cięższy test, bo będzie sporo błota...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a posmarowałeś sztycę jakimś smarem? Tylko nie czymś w rodzaju Finish Line, czy innego wynalazku do łańcucha, a jakimś smarem stałym. Dzisiaj testowałem i było OK, jutro cięższy test, bo będzie sporo błota...

motorexem 2000-> staly jak diabli;)

generalnie tety odbyly sie :)80% teren reszta asfalt kazdego z dni

podstawowe pytanie czy jak sa mikropekniecia np komina w miejscu mocowania sztycy i ramy to trzeszczy caly czas czy od czasu do czasu???bo jak nie :) bioro cos na uspokojenie i jade w teren ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pęknięcie jest odpowiednio duże to trzeszczy cały czas. Duże czyli kilkumilimetrowe. Zobacz czy na kominie nie idzie pozioma "kreseczka" prostopadle do wcięcia od mocowania sztycy. Albo gdzieś w okolicy spawów ona nie występuje (nad/pod). Bardzo trudno to dostrzec bo wygląda jak zwykłe zadrapanie lakieru. Nie przesadzę jak powiem, że z lupą trzeba szukać. Znajomemu trzeszczało ze 2 miesiące i mu przez to, że nie dość dokładnie patrzył gwarancja na ramę minęła. Umyj rower i oglądaj centymetr po centymetrze. Trzymam kciuki żebyś jednak pęknięcia nie znalazł. U mnie kiedyś pancerze na przelotkach trzeszczały, musiałem ich końcówki owinąć taśmą izolacyjną. Dźwięk był identyczny jak z pękniętej ramy kolegi.Jesteś pewien, że trzeszczenie wydobywa się z okolic sztycy? Bo dźwięki rozchodzą się po całym rowerze. Równie dobrze może to być gdzieś z przodu roweru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej jakbyś podmienił samą sztycę z kimś znajomym. Ja miałem problem ten sam - sztyca uno, zacisk uno, siodło selle royal i to trzeszczenie, czyściłem wszystko, rozbierałem, podmieniałem siodełka z kolegami i nic nie pomagało, skrzypi i skrzypi. Wsadzilem głowe pod siodełko a kolega powoli naciskał na siodełko, słuchałem gdzie trzeszczy i to niestety główka sztycy tam przy śrubach. Wymieniłem sztycę i w końcu spokój swięty (truvativ z mocowaniem na dwie sruby :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pęknięcie jest odpowiednio duże to trzeszczy cały czas. Duże czyli kilkumilimetrowe. Zobacz czy na kominie nie idzie pozioma "kreseczka" prostopadle do wcięcia od mocowania sztycy. Albo gdzieś w okolicy spawów ona nie występuje (nad/pod). Bardzo trudno to dostrzec bo wygląda jak zwykłe zadrapanie lakieru. Nie przesadzę jak powiem, że z lupą trzeba szukać. Znajomemu trzeszczało ze 2 miesiące i mu przez to, że nie dość dokładnie patrzył gwarancja na ramę minęła. Umyj rower i oglądaj centymetr po centymetrze. Trzymam kciuki żebyś jednak pęknięcia nie znalazł. U mnie kiedyś pancerze na przelotkach trzeszczały, musiałem ich końcówki owinąć taśmą izolacyjną. Dźwięk był identyczny jak z pękniętej ramy kolegi.Jesteś pewien, że trzeszczenie wydobywa się z okolic sztycy? Bo dźwięki rozchodzą się po całym rowerze. Równie dobrze może to być gdzieś z przodu roweru.

co zadrapania to jakies jest ale nie wyglada na pekniecie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...