Skocz do zawartości

Ranking

  1. Sobek82

    Sobek82

    Użytkownik


    • Punkty

      33

    • Liczba zawartości

      7 673


  2. siemalysy

    siemalysy

    Użytkownik


    • Punkty

      15

    • Liczba zawartości

      2 483


  3. keltu

    keltu

    Użytkownik


    • Punkty

      14

    • Liczba zawartości

      2 216


  4. Cross90

    Cross90

    Użytkownik


    • Punkty

      13

    • Liczba zawartości

      726


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 05.08.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. W moim plemieniu mówią na to monsterkross, Pozdrow'er😘
    14 punktów
  2. Bo nie chce przestać padać to siedzę w lesie 🙃
    13 punktów
  3. W taką pogodę wodoodporna kurtka to podstawa.
    12 punktów
  4. Bo okazuje się, że takie szutry po horyzont mam niedaleko chałupy👍
    12 punktów
  5. Bo w końcu wróciłem do nocnego jeżdżenia
    12 punktów
  6. 11 punktów
  7. Nadmiar szczegółów najczęściej jest zbędny.
    11 punktów
  8. @sznib Taka też była moja pierwsza myśl. Bo rower w środku lasu.
    11 punktów
  9. Bo gu ma. W takim samym stopniu jest rowerem jak stary "Komar". Jest korba? Jest. Kręcić można? Można. To rower.
    10 punktów
  10. 9 punktów
  11. Bo w temacie ślimaków: panoramiczno-widokowy
    7 punktów
  12. Korba z suportem i zębatką 109 zł, zebatkę 36t 8zł, owijkę 12 zł, piasty pod qr 137 zł, koszyki 2pc 12 zł, rękawiczki 12zł, kaseta 9s 11/42 78zł Z decathlonu gripy, sztycę i korbę 900g 😉 Pozdrow'er😘
    6 punktów
  13. Bo zwykle nie robię zdjęć ludziom i ich rowerom ale tym razem zrobiłem wyjątek. Pierwszy raz widziałem taką maszynę na żywo i pewnie nie jestem jedyny. Oto Rungu:
    6 punktów
  14. 4 punkty
  15. Staruszek na wolnobiegu. Przy centrowaniu urwałem jedną szprychę w przednim kole, wziąłem zapas z podłogi który był odrobinę za długi. Trochę z alie śmieci, gripy sztyca i srebrna korba szła dłużej niż wszystko co ostatnio zamówiłem u kitajców. Pozdrow'er
    2 punkty
  16. @kipcior pytanie czy to jeszcze można nazwać rowerem...🤔😅
    2 punkty
  17. Ostatni wyjazd na ryby Ale rower służył tylko do jazdy po 🍺
    1 punkt
  18. Zrobiłem coś podobnego ale z Tribanem 100, czyli jeszcze gorszym paździerzem niż Triban RC 120 bo na hamulcach szczękowych i wolnobiegu. Kupiłem go jako używkę za jakieś psie pieniądze, około 600 zł bo wyjechałem na kontrakt do innego miasta i nie chciałem wozić żadnego ze swoich rowerów co tydzień ze sobą (na weekendy wracam do domu) żeby się nie niszczył a chciałem mieć tam coś w miarę wygodnego, taniego, nie rzucającego się w oczy dla amatorów cudzej własności ale żebym mógł nim jeździć na dłuższe wycieczki po pracy. Tanim sumptem zmieniłem mu napęd na 2x7 z korbą o grawelowym rozmiarze 46-30 T bo na oryginalnym 1x7 z korbą 48T nie dało się jeździć po górkach morenowych, które tam występują. Opony wymieniłem na grawelowe Hutchinson Overide 700x35c i mam naprawdę fajny rower, bieda-grawel pełną gębą ale bardzo wygodny i pozwalający na bezproblemowe przejechanie kilkudziesięciu kilometrów zarówno po asfalcie jak i po drogach polnych i leśnych
    1 punkt
  19. Ja słyszałem opinie że on przyjmie 700x40 z małym bieżnikiem. (np. GR1 Comp) Tu masz te kapcie na RC520.
    1 punkt
  20. Ja swojego przerobiłem na grzybowóz i rower na zasadzie "nij w krzaki i się nie przejmuj" Myślę tylko czy nie wrzucić szerszych opon bo miejsca jest sporo a i poprawiło by to wygodę. Pytanie tylko co tam max wejdzie, pewnie 2.0/2,1.
    1 punkt
  21. Pod warunkiem, że masz wodoodporny telefon. Inaczej może Ci go zalać
    1 punkt
  22. Jakby miał baranka to bym uwierzył 😉
    1 punkt
  23. Jeśli nie jesteś pewien co to może być, to pewnie będzie gravel
    1 punkt
  24. @KlaZz Zerknij na tego Ghosta, w tej cenie to rodzynek z napędem 1x i hydrauliką. Napęd w Kandsie to żadna rewelacja, szczególnie ta korba 3x na Turneyu. Teraz podejście do napędów jest trochę inne. https://www.centrumrowerowe.pl/rower-crossowy-ghost-square-cross-base-al-pd35778/
    1 punkt
  25. 1 punkt
  26. Mój stojaczek troszkę za pewnie droższy niż powyższe pokazane, jednak sprawdzony i pewny do 80kg.
    1 punkt
  27. Bo pamiętajcie, gravelem nie jeździmy po górach, gdyż albowiem ponieważ, bo nie
    1 punkt
  28. Niemcy rozdają rowery poniżej kosztu zakupu to trzeba korzystać, emtebe do rąbania po mieście napęd pełna Deorka 2x11, powietrzny XCR a wszystko za 2399. Jaram się jak dziecko. Jeszcze pare klamotów do roweru.
    1 punkt
  29. Obręcze, uginacz, siodło i bidet. Szprychy Pillar Richman już pomierzone w drodze. Pozdrow'er😘
    1 punkt
  30. 1 punkt
  31. Na drugi dzień od zamówienia chińczyk przysłał z magazynu w Niemczech lampkę, dzwonek i trzymajło do akcesoriów Plus od naszego BjSport'u pedały w gratisie do pomarańczowego Diamanta i chwyty do stalowego emeryta na gripszifcie 7s, 1x7 na wolnobiegu Pozdrow'er
    1 punkt
  32. Czy ten post pisała AI? Bo jest komplet wszystkich dolegliwości zada kierownictwo ma względem szlachty. I po ścieżkach nie jeżdżą, i dzieci straszą, i ruch tamują i jeszcze nie czapkują kierownictwu uniżenie. Gańba. Zatem zacznijmy od początku. Ja - rowerzysta, na rzecz tego posta, ciasnogatki z pieluchą dającą odrobinę uroku w kroku na liście użytkowników publicznej infrastruktury jedynie poniżej pieszego w kwestii praw. Ty, opasły, spocony wąsacz w audiku TDI na gazie jesteś na samym dole - pod zbiorkomem i transportem towarów. I tak jest z wielu przyczyn. Najistotniejsza jest taka, że potencjał audika, co niemiec płakał jak go sprzedawał, do czynienia szkód jest DRAMATYCZNIE wyższy. Ja prowadzę pojazd o łącznej masie 120kg. No gruby jestem. Z prędkością 20-25km/h jeżdżę, chyba, że z góry jest. Ty prowadzisz, szybko ale bezpiecznie, oczywiście, pojazd o masie 1600kg z prędkością 80km/h. Różnica energii kinetycznej... tfu, przepraszam za język intelektualistów, audikogazowicz nie zakuma. Siłą robienia 'ała' w moim przypadku to 5800 'ałów'. Twój zaś to 790000 'ałów'. STO TRZYDZIEŚCI SZEŚĆ razy więcej. Zatem i smycz na której ty, kierownik, jesteś trzymany jest te sto razy krótsza. To zaś oznacza, że z Twojego punktu widzenia rowerzysta to pojazd uprzywilejowany, zaś z puntku widzenia Policji, na rowerzystę patrzy się przez palce. Co więcej - nie rozumiem co Cię obchodzi obecność, tudzież brak, drogi dla rowerów, drogi dla rowerów i pieszych lub pasa rowerowego. To nie są znaki dla Ciebie. Ty _ZAWSZE_ masz założyć, że na pasie ruchu na którym potencjalnie rowerzysta może się znaleźć ( czyli w praktyce - wszędzie poza autostradą i drogą ekspresową ), rowerzysta się znajdzie. "JAK TO?" słyszę? Otóż: - po pierwsze - nie muszę jeździć po ścieżce na którą nie mam legalnego wjazdu z kierunku z którego jadę lub w kierunku w którym jadę. Tutaj przypadek: https://www.google.com/maps/@50.2260929,18.9794237,3a,75y,137.04h,74.3t/data=!3m6!1e1!3m4!1sbdNuKG00RcJWwWMMDxDAFw!2e0!7i16384!8i8192 Ten placyk za torami to taka w miarę popularna destynacja rowerowa - skrót na osiedle którego zarys widać w górnym, lewym rogu. Jeżeli jedziesz z tego kierunku to na ścieżkę po lewej nie mozesz w praktyce wjechać na całym jej przebiegu aż do skrzyżowana za naszymi plecami lub ronda nieco dalej. Znaczy się możesz jeszcze tutaj: https://www.google.com/maps/@50.2252746,18.9804653,3a,75y,148.18h,72.78t/data=!3m6!1e1!3m4!1s5wYxkLXzq3DlDscl-WYx3A!2e0!7i16384!8i8192 I ja wiem, że kierownictwo UWIELBIA jak szlachta przecina skrzyżowanie po przekątnej, lub zatrzymuje się, robiąc bezpieczny manewr, i blokuje ruch. Lubicie tak, nie? - po drugie - nie wszystko jest DDR, DDPR lub pasem rowerowym. Np są takie kwiatki: https://www.google.com/maps/@50.1937471,18.9866016,3a,75y,87.95h,73.29t/data=!3m6!1e1!3m4!1sv_gw1dbE3TQSs_D4V_p02Q!2e0!7i16384!8i8192 Gdzie, poza oczywiście jeździe po przekątnej na skrzyżowaniu po lewej jest ciąg pieszy z dopuszczeniem jazdy rowerem i _nie muszę_ nim jechać. - po trzecie, infrastruktura rowerowa bywa budowania idiotycznie, np, ten sam chodnik z dopuszczeniem zmienia się w przejazd rowerowy, który staje się drogą z dopuszczeniem _o długości 50m_ aby złączyć się z jezdnią: https://www.google.com/maps/@50.1936804,18.9894897,3a,75y,97.23h,85.56t/data=!3m6!1e1!3m4!1s6X52yNTuGON9HI1VgO79cA!2e0!7i16384!8i8192 ale rozumiem, to są jakieś 'katowice', dziura na końcu świata. To przejdzmy do okolic Wrocławia, europejskiej stolicy czegoś_na_pewno, gdzie CHAD ( Janosik? Ondraszek? ) na szosówce pokazuje kierownikom co o nich sądzi https://www.google.com/maps/@51.0315692,17.1233871,3a,75y,240.3h,63.93t/data=!3m6!1e1!3m4!1sjrcyIw33nbP1UaAN1vzaNA!2e0!7i16384!8i8192 Wiesz dlaczego? Bo to jest ścieżka będąca popularną ścieżką typu "roller coaster" poprzecinaną wjazdami/zjazdami do posesji gdzie twoi kumple wyjeżdzają jak zombie, nie patrząc na nic po bokach poza innymi psycholami w puszkach na szosie, zaś na rowerze robisz sobie urocze hop-bęc na nie profilowanych zjazdach do tych posesji. Swoją drogą - kolesia znalazłem przypadkowo - akurat ten odcinek pamiętam z czasów mieszkania we WRO, takie zrobił na mnie wrażenie. No i taki sposób budowania 'ścieżek' jest bardzo popularny w Polszy, przynajmniej był całkiem niedawno. Np tutaj: https://www.google.com/maps/@52.2520131,20.8196568,3a,75y,286.83h,83.85t/data=!3m6!1e1!3m4!1skOlyxjjuNRfM79iWLkrN0Q!2e0!7i16384!8i8192 Wygląda znajomo? Nie wiem o którym odcinku DW580 tutaj mówisz, ale wziąłem sobie przeleciałem jakieś 2km i w kierunku w którym jadę znalazłem dwa znaki pionowe i zero poziomych informujących o DDR, DDPR lub pasie. Ergo - takowej w praktyce brak, jedziemy szosą. Na tym przebiegu też mamy po drodze przystanki autobusowe, roller-coaster, wyjazdy z posesji oraz sklepów. Zaś najlepsze jest tutaj: https://www.google.com/maps/@52.2540941,20.7956598,3a,75y,276.1h,76.21t/data=!3m6!1e1!3m4!1shTHF_l1bT2PIIRrUV0YqQQ!2e0!7i16384!8i8192 Jadąc z kierunku 'Kaczergi Stare' nie ma legalnego oznaczenia DDPR, znak jest _przed_ skrzyżowaniem i nie ma możliwości wjazdu na rzeczoną DDPR. Jedyną legalną metodą wjazdu na DW580 _jest_ jazda szosą w obu kierunkach dopóki nie ma legalnego wjazdu na rzeczoną DDPR, co biorąc pod uwagę oznakowanie, może oznaczać kilkaset metrów, lub więcej, bez tej możliwości. Jak pisałem wyżej, kierowca _ZAWSZE_ musi zakładać, że rowerzysta jedzie szosą. Jeżeli zaś czterech rowerzystów zginęło, to kierowników trzeba przywołać do porządku. Sugeruję progi zwalniające co 50m i ograniczenie do 30km/h z foto radarami. Jeżeli nie potrafią korzystać z maszyn które prowadzą, to będą do tego zmuszeni. Jestem też za obowiązkowym transponderem GPS w każdym samochodzie i wymuszoną blokadą zapłonu strefą 30km/h poza drogami krajowymi. Głosujcie na mnie. Baj di łej - jeżeli zastanawiacie się dlaczego jestem tak cięty. Otóż 99% jeżdżenia uprawiam na rowerze i jakiś jeden na dziesięciu kierowców to zombie które totalnie nie rozumieją co robią i jak to robią.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...