Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 29.04.2021 w Odpowiedzi
-
14 punktów
-
12 punktów
-
11 punktów
-
Bo miejscówka już oklepana. Jednak lubię tam zajechać na koniec dnia10 punktów
-
8 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
Bo przymusiłem się do 50 km. trasy z nieprzyjemnym wiatrem w twarz3 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Żeby nie było nie na temat to drugi mostek accenta Seventeen 110. Ja mam 46 lat i w opór narzędzi i "przydasiów" a i tak łażę do ojca po graty. Słowo daję jak Shimano wymyśli jakiś wklęsłowypukły wieloklin z niewymierną liczbą zębów ... to mój ojciec ma do tego pasujący wichajster.1 punkt
-
Mi bardziej zdarzało się zrzucić o 2 zamiast o 1 niż wrzucić zamiast zrzucić 😉 choć i to jest możliwe na samym początku. Po wyczuciu skoku klamki nie ma z tym problemu. Przy małych dłoniach problemem może być inny temat - nie znalazłem regulacji odległości dźwigni od kierownicy - innego niż oczywiście niż zmiana położenia całej klamkomanetki śruba mocująca, przy bardzo małych dłoniach to może być problem.1 punkt
-
1 punkt
-
Pewnie nikt nie odpowie Ci na takie pytanie bo każdy inaczej odczuwa kwestię komfortu. W przypadku lini XC od Shimano to XC1 i XC3 to ten sam but z innym zapięciem. XC5 ma podeszwę wzmacnianą włóknem szklanym (ale nadal dość elastyczną), XC7 i XC9 to buty sztywne i sztywniejsze z podeszwą carbonową. Jako generalną zasadę myślę, że można przyjąć, że środkowe wartości sztywności będą najbardziej komfortowe - podeszwa nie będzie się uginać za bardzo, a super sztywna podeszwa nie będzie powodowała zmęczenia stopy w trakcie długiej jazdy. W tym wypadku pewnie XC5 będzie dobrym wyborem. Jeżeli wycieczki rowerowe to bardziej Twój klimat i nie potrzebujesz butów o charakterystyce sportowej to lepiej patrzeć w stronę butów turystycznych jak np. Shimano MT7 czy Northwave X-Trail Plus, które zostały zaprojektowane właśnie w takim celu. But again... Każdy jest inny i co innego będzie odczuwał za wygodne.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Bo Przemyśl, stacja wyciągu pośrednia. Na wprost (tam gdzie krzesełka) stok narciarski, po prawej trasa DH.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Bo ciągle pada. Bo to co poniżej jest z ostatniego wypadu na rower1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Pomyliłeś fora, to jest rowerowe a nie motocyklowe :) Zakładam, że ten motorower zostanie zarejestrowany, a użytkownik ma odpowiednie uprawnienia do prowadzenia? I na DDR tym nie pojeździsz, ale za to otworem stoją drogi po których nie można rowerem ;) Standardowe cwaniakowanie... To należy piętnować a nie kupować.1 punkt
-
anarchy - cudne cudo, az palce lizac Z tego co mi wiadomo, planujesz sprzedac sarniaka (?) - ktos (ja niestety nie, bo 'malzowina' mogla by popasc w nieporzadany stan nerwowy ) stanie sie posiadaczem naprawde pieknej i unikatowej ramy. Wracajac do rzeczy - moja przygoda z 650b to proba zainstalowania wiekszego kola w ramie 26". Baza byla Ragley Piglet, ktora ze wzgledu na brak 'mostkow' w tylnym trojkacie z latwoscia przyjela wieksze kolo. Z czasem jednak rosly moje smaki na wieksza revo-lucje, w rozmiarze 29", i tak tez nienasycony wrazeniami, zakupilem rame 29-er ktora tymczasowo uposarzylem w ten sam zestaw kol 650b. Roznica pomiedzy rowerami byla dosyc istotna i wynikala glownie z wysokosci suportu i dlugosci tylniego trojkata, gdzie to pierwsze w moich odczuciach mocno przyczynialo sie do 'zwrotnosci' roweru. Przyznam, ze sub-niner El Mariachi skrecal wybornie ale chaczylem pedalami o byle gowno. Wkrotce stalem sie szczesliwym posiadaczem sztywnego widelca o odpowieniej dlugosci i aby skorygowac 'niedoskonalosci' przedstawionych konstrukcji zainstalowalem go wraz z przednim kolem 29" w niebieskiej Salsie. Efektem jest 79er bardzo podobny do projektu anarchy z tym, ze u mnie skonczylo sie lagodniejszymi katami. Mnie jezdzi sie wysmienicie, wysoko oceniam komfort jak i estetyke takiego zestawu (brak szokujacych dysproporcji w porownaniu z projektami 69er ktorych temat tez przemielilem) Rower istnial juz rowniez jako pelny, rasowy 29er, ale o tym w innych tematach. Ponizej Salsa El Mariachi 79er (czy raczej 97er): Pozdrawiam.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
