Cała aktywność

@sivesgaard wiesz mam kumpla w Gliwicach i tam jest większy potencjał niż ja mam koło siebie od Niepołomic po Tarnów. Dlatego pytałem o lokalizację, ile km tłuczesz na wypadzie. Nie mniej skoro masz dwa gravele nie ma tematu. Serio nie zrozumiałeś tego co napisałem? Masz fata jako jeden rower czy ogólnie miałeś ich dziesiątki a obecnie kilka i jak to się ma do nazwijmy to przeciętnego Kowalskiego? Nie zakładałem, że pytający ma już dwa gravele i tyle.

Karbon i tytan to wciąż nie jest dla targetu zwanego przeciętnym rowerzystą.

Nie wiem czy już cos kupiłeś, ale właśnie składają się koła do roweru żony, obręcze DT XR331, piasty Novatec 791/792sb, szprychy Sapim D-light, komplet łysych kół 1550g, cena 1600 pln.

Oczywiście, ale rowerów "do jeżdżenia" w karbonach i tytanach generalnie już nie ma, ale grawele są.

Jest całkiem sporo takich rowerów na rynku, nie wszystkie rowery to ścigacze XC, w końcu większość populacji rowerzystów się nie ściga a też chcą na czymś jeździć. Może na forum tego nie widać, bo tutaj dominują ludzie którzy mają sprecyzowane wymagania co do rowerów i w większości znają się na temacie, natomiast w sklepach jest całkiem sporo uniwersalnych rowerów dla przeciętnego rowerzysty.

Większość górskich dostępnych około 15 lat temu. Scott Racing czy full genius RC, Kross Levele, Treki XX00 ( pod x dajemy liczbę ), Wheelery eagle, itd. To nie tylko produkty budżetowe, niektóre z tych modeli kosztowały ponad 10k zł co jak na tamte czasy to high level. Geometria krótsza, wyższa, bardziej zwinna, amortyzator 80-100mm, krótsze kierownice, kąt główki jak w obecnych gravelach ( 70 stopni i więcej ), korby z koronkami 40/42 t, oponki często 2,0 ( od 1,9 do 2,2 ) - to nie opis współczesnych graveli tylko starych MTB. Tym się cechowała cała gałąź górali tamtych lat. Można pisać że były bezcharakterne, niemniej bardziej uniwersalne niż obecne, ściśle wyspecjalizowane. Dziś też coś można podobnego znaleźć, ale to tylko pojedyncze sztuki z niskiego budżetu. Mam Krossa B8 z końcówki drugiej dekady XXI wielu, który jeszcze zachowuje pojedyncze wyżej wymienione cechy, mam też cannonade Trial SL 2023, obydwa bardzo przyjemne rowery, ale czy chciałbym nimi zrobić rundkę w dużej części po asfalcie Warszawa-Siedlce-Warszawa, bardziej niż starym levelem A4 ( na niestety kołach 26' ) ? No nie wiem, nawet gdybym wymienił oponki na to co dziś znajdziemy w gravelach, nawet gdybym zmienił blaty w korbach, na takie z większą ilością zębów, to dalej ta geometria ... no męczyłbym się bardziej niż na starym A4.

Jeżeli jakaś zapadka w tej piaście pęknie to jest ona nie do kupienia jako osobna część. Dobra informacja jest taka że jak już się to stanie to odezwij się do mnie, a ja takie zapadki znajdę u siebie.

Niecałe 12kg w S/M.

Gdzie jest mój przerobiony Accent na fata? 😉 To był rower marzeń jeśli chodzi o patologię leśną 😀 O, znalazłem, jak wejdziesz w mój profil i w załączniki to na stronie 251/252 jest i on. 🫠😉 https://www.forumrowerowe.org/attachments/?page=252

Mam nadzieję, że szybko do tematu kół nie wrócę (!), ale jakby ktoś się wypowiedział odnośnie piasty FH-MT510 i MS to byłoby miło 🙂.

W warunkach laboratoryjnych pewnie tak, na drodze nie. Za krótki element, za grube ścianki. W takim 100mm mostku jak odejmiesz obejmy węzły które je trzymają itd to ile zostanie "rurki" która miałaby potencjalnie pracować? 1cm?

@DEFTONES, no mam nadzieję 🙂. Pomimo, że u mnie w domu najcichszy jest Fulcrum to biorąc pod uwagę wszystkie wypowiedzi w moim temacie jak również inne aspekty rano zdecydowałem się na:

macie jeszcze Selcof Carbon 27.5+ or 29er Fork na planetx ...

dyskusja o stopniowaniu kaset za 3...2...

No tak, skoro TY nie widziałeś to sensu nie ma 🤣

Ile waży ? Pewnie 12.5 -13 kg z pedałami.

@KrissDeValnorTrafiaja się okazje, na niemieckim Amazonie za 740 Euro można było kupić karbonowy rower Head na Rebie (obniżka z 2000 Euro). Nam się udało kupić taki rower po lekkich modyfikacjach, ale nie jeżdżony.

Ogólnie, to nie opłaca się bulić za odchudzanie, tylko od razu szukać czegoś lżejszego - tyle, że tu nie było takiego pytania autora. No i za 3 k nie kupisz nowego i lekkiego karbonu.

Czy oksyda na zimno do stali może zrobić jakieś kuku lakierowi? Planuję wyczyścić ogniska korozji w okolicach gwintów, a potem zabezpieczyć to ww. specyfikiem.

Ciche piast robi NEWMEN (Fade). Musi być odpowiednia akustyka by coś bardziej usłyszeć. Mam taką w MTB i dopiero po dwóch miesiącach zauważyłem, że mi nie cyka. Jak się smar ułożył, to dopiero coś zaczęło cicho cykać. Generalnie jedna z najcichszych jakie miałem. Przekulane ponad 16 tys i raz robiony serwis (czyszczenie + smarowanie), zero problemów.

A może właśnie coś nietypowego, jak ta grawelowa łaciata "pokraka" FS od Treka ?

Ale po co kupować ciężki rower skoro można kupić lekkiego, nowego karbona za 3 tysie?

No co ty, żonie żałujesz ?

Możę przy następnej okazji spróbuje wsadzić detkę z uszczelniaczem i opisze czy w moim przypadku sie ona sprawdziła Choć mam też podejrzenie że problem może być z opaską która od nowości (tj. wiosny 2022) nie była wymieniana, mimo wymiany zjechanej opony po drodze.

Patrzyłem na te nowe Meridy pod kątem żony ale okazały się za ciężkie. To samo co ze starą Lite - rama fajna, ale żeby zejść z wagi, trzeba by wymienić wszystko