Skocz do zawartości

[Amortyzator]Rock Shox Reba - Porady serisowo-eksploatacyjne


Orzech89

Rekomendowane odpowiedzi

Koledze mati199 nie chodziło czasem o samą manetkę? Też miałem z tym problem już. Manetka nie chciała odskakiwać. Do sprężynki nie dochodziłem, Sprawa rozwiązuje się po równiutkim ustawieniu manetki, w zasadzie idealnie powinna iść prostopadle do osi kierownicy. Trzeba próbować, na wyczucie.

 

Co do samej sprężynki jednak to nie wiem.

 

 

PS A jak tam z moim ostatnim problemem, jest w stanie ktoś pomóc jeszcze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o kręcenie imbusem u góry to nie zauważyłem takiego problemu - serwis robiłem kilka miesięcy temu i już dokładnie nie pamiętam ale zwróć uwagę jak montujesz dolną część tłumika tą zamykającą przepływ oleju widoczną tutaj http://all-mountain....ges/image7.html. Wcięcie na tej metalowej części jak dobrze pamiętam musi przesłaniać w odpowiednim miejscu tą czarną część tłumika. Pamiętam, że złe ustawienie powodowało problemy z działaniem. Dopiero za 2 czy 3 razem ustawiłem to prawidłowo i wszystko zagrało - może właśnie to ma wpływ na takie zachowanie?

 

Jak możesz zrób fotkę dokładną tej części http://all-mountain....es/image23.html ale od strony otworu w którym porusza się ten dzióbek na tym zdjęciu po lewej u góry trochę widoczny.

Edytowane przez Woytaky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do sprężynki w manetce to jej przypadkiem tam nie ma? Z tego co mi się zdaje to za sam naciąg odpowiada ta sprężyna w tłumiku.

 

@ michalbike

Może po prostu spadł ten szary element z gwintu czy coś... Nie mam pojęcia jak dokładnie to jest rozwiązane.

Jedynie mogę Ci poradzić abyś uważał jak ustawiasz ten element co jest przedłużeniem blokady, taki długi, w kształcie rurki co biegnie przez cały tłumik.

Na samym dole tłumika (jak patrzysz na jego spód) jest dziurka, mała szparka. W pozycji odblokowanej powinna być odsłonięta, a jak się blokuje to ten metalowy element powinien ją zasłaniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynie mogę Ci poradzić abyś uważał jak ustawiasz ten element co jest przedłużeniem blokady, taki długi, w kształcie rurki co biegnie przez cały tłumik.

Na samym dole tłumika (jak patrzysz na jego spód) jest dziurka, mała szparka. W pozycji odblokowanej powinna być odsłonięta, a jak się blokuje to ten metalowy element powinien ją zasłaniać.

 

Dokładnie tak jak napisałeś postąpiłem, podczas blokowania widelca, otwór zostaje zamknięty aby uniemożliwić przepływ płynu. Podczas wkładania tej rurki do korpusu tłumika, musiałem po włożeniu jeszcze obrócić rurkę o 360 stopni, po pierwsze, właśnie po to by otwór był otwarty / zamknięty w odpowiednim momencie oraz by w ogóle blokada działała. Jeśli sprężynki nie naciągnę, widelec nie będzie chciał się odblokować, bo nie będzie miało co odciągnąć blokady.

 

Cały czas jednak pozostaje kwestia regulacji floodgate... :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jestem dość świeży na forum, rzadko tu zaglądam. Mam problem i szukam pomocy - nie wiem kiedy mi się to stało, ale pewnie gdzieś w środku maratonu. Mianowicie po przyjeździe z maratonu odstawiłem rower i parę dni później jak na niego znowu wsiadłem to zauważyłem że mi moja Reba nie chce się zablokować. Dochodzi tak może do 1/3, 1/4 wysokości i dalej stawia wyraźny opór. Nie siłowałem się z tym, bo nie chcem nic zepsuć i tak w sumie to nic z tym do tej pory nie zrobiłem. Powiem szczerze że nie chce mi się przeglądać 32 stron, ale jeśli była już mowa o tym wcześniej to się zmobilizuje i przeczytam je :) Użyłem opcji szukaj ale nie znalazłem. Miał ktoś kiedyś też taki problem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam problem ze swoją Rebą - po zimie okazuje się, że ugina się na ledwie ~2 cm skoku! Na tym poziomie słychać stuknięcie i dalej amor ani drgnie. Nie wiem co może być przyczyną. W tym sezonie zaliczyłem dopiero kilka treningów i dopiero wczoraj to zauważyłem. Myślałem, że może mam za mało powietrza ale ciśnienie od zimy właściwie się nie zmieniło. Zapewne trzeba będzie go wybebeszyć i zobaczyć co jest nie tak ale czy macie kilka uwag co mogło być powodem i na co zwracać uwagę przy rozbieraniu? Jeśli żadnych pomysłów nie będzie to sprawa leci na kanał główny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej, to byłoby rozebrać rebę ponownie.

 

Ale mozna szybciej;

 

Najprościej sprawdzić, czy przyczyną twoich problemów jest powód, który przytoczyłem, w następujący sposób:

 

1. Wyciągnij czerwone pokrętło z dołu prawej lagi

 

2. Wykręć śrubę (imbusem 5mm) z prawej lagi 3-4 obroty

 

3. Plastikowym młotkiem walnij zdrowo w tę śrubę

 

4. Odwróć widelec do pozycji w której normalnie znajduje się w rowerze.

 

5. Z dolnego otworu prawej goleni powinno wypłynąć niewiele oleju (jakieś 15ml)

 

jeśli wyleciało go znacznie więcej, to znaczy, że miałem rację. Jeśli nie to trzeba szukać innej przyczyny.

 

Co do jeżdżenia z amorem w obecnym stanie:

 

- jeśli trafiłem w przyczynę - to nic stać się nie powinno

 

- jeśli jednak problem leży gdzie indziej, to ja bym nie ryzykował, tylko wybebeszył ponownie całego amora

 

 

 

 

A! Jeśli po zabiegach, które podałem wyżej będziesz chciał jeżdzić dalej bez naprawy, to nie zapomnij wlać ponownie te 15ml oleju, bo na sucho, to szybko amora popsujesz

Edytowane przez stefanX
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to jest z wartością skoku w Rebie? Mam ustawione na 100 mm, golenie wystają na 95, a faktycznego skoku jest 90! Jak była ustawiona na 85 mm to było jeszcze gorzej, niestety nie pamiętam tamtych wartości ale skoku było mniej więcej 70-75 mm. Teraz nawet bez większego problemu mogę dobić go niemal do końca, wtedy zostawało jakieś 15 mm ochrony przed dobiciem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wersja All Travel. W negatywnej dużo nie mam, chyba 80 psi. Mierzyłem przy spuszczeniu powietrza z obydwu komór, właściwie wystarczyło tylko z pozytywnej, po spuszczeniu z negatywnej po prostu opadł do końca.

Teraz ma zapas dobicia ok. 5 mm, czyli tak jak u Ciebie. Ok. 15 mm było gdy miałem go ustawionego na 85.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą mierzyłem na ile wystają górne lagi przy ustawionej na 100mm i jest to ok. 106mm od uszczelki.

Rozumiem, że na pewno masz więcej wbite w pozytywną niż negatywną?

Sam ją przestawiałeś? Może przy zmianie skoku został wsadzony większy dystans który ustala skok - chociaż nie wiem skąd dokładnie by się wziął :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,Czy ktoś mógłbym mi pomóc mam rebe rocznik 2008 i przez 3tyś.km chodziła prawidłowo. Teraz coś sie z nią stało blokada nie działa amor nawet jeśli jest odblokowany to zamiast 115mm skacze jakieś 45-50mm ;/ Czy ktoś wie czy w Poznaniu można gdzieś to naprawić i za ile? z góry dziękuje za odpowiedzi ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestawiali mi ją w zaprzyjaźnionym sklepie, sam nie miałem do tego ani czasu ani narzędzi a potrzebowałem mieć "na wczoraj" :icon_mrgreen:

Może w weekend jakoś czasu wygospodaruję to zobaczę co jest grane, a co do komór to w + jest więcej niż w -. 110 w + i 80 w -.

W takim wypadku najlepiej by było jakbyś do nich uderzył :thumbsup:

W sumie jak ma tylko skrócony skok, nic nie stuka, jakość pracy nie spadła to można na niej tymczasowo pojeździć.

 

@bartas1993

Sprawdź parę poprzednich postów, ulvgar miał podobny problem.

Edytowane przez Patryke
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie mam pytanko jak nacisnę do połowy swojego Pushloc'a to nie odskakuje do samego końca sprawdziłem sprężynę (niebieskie kółko obracam po kawałku i zawsze odskakuje do końca. Może Pancerz trzeba wymienić. Generalnie po pierwszym błotnym maratonie się to dzieje. Co proponujecie ? Nie zauważyłem żeby linka w pancerzu chodziła ciężko może dźwignie pusha trzeba przesmarować ?Czym się odkręca to pokrętło Flood Gate'a ? imbus ? Jeśli tak to jaki numer ?

Edytowane przez twmax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie mam pytanko jak nacisnę do połowy swojego Pushloc'a to nie odskakuje do samego końca sprawdziłem sprężynę (niebieskie kółko obracam po kawałku i zawsze odskakuje do końca. Może Pancerz trzeba wymienić. Generalnie po pierwszym błotnym maratonie się to dzieje. Co proponujecie ? Nie zauważyłem żeby linka w pancerzu chodziła ciężko może dźwignie pusha trzeba przesmarować ?Czym się odkręca to pokrętło Flood Gate'a ? imbus ? Jeśli tak to jaki numer ?

 

Przecież wnioski są oczywiste - pancerz zapiaszczony/zabłocony/zacokolwiekinnego ;] Sam sobie, w sumie, odpowiedziałeś.

 

 

a co do tego, że

 

Nie zauważyłem żeby linka w pancerzu chodziła ciężko

 

to pamiętaj, że opory 'generowane' przez linkę w pancerzu, kiedy nie jest naprężona są dużo mniejsze niż wtedy, gdy z większą siłą napiera na ścianki pancerza (czyli kiedy jest naprężona). W końcu

 

 

 

 

 

A rozmiar imbusa - tak ciężko sprawdzić samemu? Czytając niektóre pytania - to ręce opadają

 

wystarczy w googla zapytać odpowiedź to 5 wynik wyszukiwarki. Trochę samodzielności nie męczy az tak strasznie

Edytowane przez stefanX
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...