Skocz do zawartości

[kodeks drogowy] Czy jest obowiązujący również dla kolarzy?


Rekomendowane odpowiedzi

Niedawno przez ponad tydzień jeździłem po wsiach i miastach Danii w tej części od Billund do Kopenhagi. W bardzo wielu miejscach, w mniejszych miejscowościach, ścieżki rowerowej nie było. Jest jezdnia, często bez wydzielonych pasów i węższe lub szersze asfaltowe pobocza. Inna sprawa, że przez 8 dni poza dużymi miastami nie widziałem ani jednego człowieka na szosie. A jeszcze inna sprawa, że ruch samochodowy to tak 1/3 tego co u nas więc nie wiem czy przy większym natężeniu ruchu brak ścieżki by się sprawdził.

Nie było też ścieżek z chopkami, częściowo dlatego, że ścieżki są raczej ciut oddalone od drogi a częściowo dlatego, że chyba tylko u nas buduje się chodniki 30 cm wyżej od drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale u nas podstawowym problemem nie jest infrastruktura tylko buractwo kierowców, którzy kupując auto czują jakby kupowali drogę. 

Pisałem to wielokrotnie - kierowcy powinni przechodzić okresowe badania psychotechniczne. Tylko takie z prawdziwego zdarzenia a nie to co obecnie mają np. kierowcy ciężarówek 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, marcinusz napisał:

Jest prostsze i lepsze rozwiązanie. DDR i DDRiP nie powinny być obowiązkowe. Tam gdzie powstały jako realne rozwiązanie problemu ruchu drogowego nikogo nie trzeba przekonywać do korzystania z nich. Tam gdzie są efektem przypadkowego remontu lub dążenia wójta do wyników na polu wyrzucania rowerów z dróg, zostaną tylko sztucznie napompowaną statystyką.

I to jest najlepsze podsumowanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem nie jest infrastruktura rowerowa, tylko ZZIR, czyli Zupełnie Zbędna Infrastruktura Rowerowa.

Piesi też nie mają lekko. Ostatnio w okolicznej miejscowości rozpisano przetarg i rozpoczęto budowę ok. 100m chodnika - chodnik powstanie po stronie drogi bez żadnych zabudowań (a dokładniej od strony rzeki i zarośniętego wysoką trawą boiska), podczas gdy po drugiej stronie stoi dom obok domu, a chodnika nie ma i nie będzie - ten chodnik będzie właściwie prowadził znikąd donikąd, no ale będzie chodnik we wsi. Zgaduję, że nikt się nie chciał zgodzić na oddanie części posesji na chodnik oraz nikt nie chciał mieć chodnika przylegającego do posesji, bo wtedy musiałby go w zimie odśnieżać.

Edytowane przez Boss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Kierujący rowerem lub hulajnogą elektryczną jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów, drogi dla pieszych i rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeżeli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić.

Ja nie wiem, które słowo jest tu niezrozumiałe? Powiedzcie mi które, to może was objaśnię.

A co do trenowania do zawodów. No ja mogę zrozumieć, że DDR nie nadaje się do trenowania. Więc w takim razie trzeba trenować na torze. To tak samo, jakby zawodnik Formuły 1 wyjechał sobie trenować na autostradę, łamał przepisy i mówił „No ale przecież tak muszę, bo nie ma infrastruktury”. Co do tej pani, to standardowo - skopała samochód, zwyzywała kierowcę, do czego sama się przyznała. Znając życie, przyznała się do 1/10 tego, co zrobiła. Możliwe, że była tak agresywna, że kierowca musiał użyć gazu w samoobronie.

Edytowane przez leon7877
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Cytat

Kierowca powinien parkować samochód po prawej stronie jezdni, chyba że jest to jezdnia jednokierunkowa lub dwukierunkowa o niewielkim natężeniu ruchu. Wyjątki te obowiązują tylko w obszarze zabudowanym.

Kierowca może parkować na chodniku, ale tylko jeśli znaki drogowego tego nie zakazują. Samochód trzeba ustawić w taki sposób, aby zostawić pieszym pas szeroki na minimum 1,5 m. Ten warunek obowiązuje zawsze, nawet gdy przy drodze stoi znak "zakaz postoju" z tabliczką "Nie dotyczy chodnika".

A tysiące kierowców codziennie parkuje nieprawidłowo. Może im to objaśnisz, co jest w cytacie?

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Greg1 napisał:

To jest kolejny absurd w naszym kraju - przerzucanie obowiązków gminy na mieszkańców. Dlaczego mam odśnieżać własność gminną czy inną publiczną?

Absurd albo nie... zależy kto na to spojrzy. Niestety z własnością mogą wiązać się poza korzyściami także pewne obowiązki i to wcale nie jest ani wymysł polski, ani nawet "władzy ludowej". Podobne zasady najwyraźniej obowiązują także w innych krajach (na szybko znalazłem Danię i Austrię). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, girek napisał:

@Mihau_ dopiero co w innym wątku forumowi kolarze psioczyli na innych użytkowników ścieżek rowerowych, że za wolno, za szeroko, że z dziećmi, itp. Trochę mi to przypomina " kierowców, którzy kupując auto czują jakby kupowali drogę:)

Na ddr również obowiązują przepisy, których niedzielni rowerzyści i w tym jest problem. Po ddr nie mogą się poruszać dzieci w wieku poniżej 10 lat. Ktoś w ogóle o tym pamięta? Nie dość, że ciągną dzieciaki po ścieżkach to jeszcze nie mają nad nimi żadnej kontroli. I co? Mam się w takiego dzieciaka wpakować jadąc 35kmh (zupełnie zgodnie z prawem) bo akurat się zachwiał albo za motylkiem odbił w lewo? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, leon7877 napisał:

Co do tej pani, to standardowo - skopała samochód, zwyzywała kierowcę, do czego sama się przyznała. Znając życie, przyznała się do 1/10 tego, co zrobiła. Możliwe, że była tak agresywna, że kierowca musiał użyć gazu w samoobronie.

Ewidentnie masz problem z oceną sytuacji dlatego najlepiej zamilcz, nie ośmieszaj się i poczekaj na wyrok sądu. 

Noooo chyba, że rowerzystka "agresywnie"  jechała po jezdni w wyniku czego kierowca w samoobronie kilka razy zajechał jej drogę i próbował wyhamować a później kobiecie prowadzącej rower po chodniku psiknął w twarz gazem. 

Napisałbym co o tobie myślę jeśli jesteś w stanie wypisywać takie farmazony ale nie chcę wyłapać bana 

8 minut temu, marvelo napisał:

Tak, był w śmiertelnym niebezpieczeństwie.

 

Czuł się tak zagrożony, że wysiadł że szczelnego, zamkniętego samochodu i za nią poszedł 

  • +1 pomógł 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Boss napisał:

Piesi też nie mają lekko.

Piesi dostają razem z nami, bo często trafiają do ścieku komunikacyjnego razem z rowerzystami i zwęża im się chodniki (oczywiście podział pieszy, rowerzysta, kierowca jest sztuczny - sam występuję we wszystkich rolach).

 

48 minut temu, girek napisał:

Trochę mi to przypomina " kierowców, którzy kupując auto czują jakby kupowali drogę:)

Kupując auto, kupiłem drogi: autostrady i ekspresowe. Na wszystkich pozostałych należy się godzić z tym, że dzielimy się drogą z innymi. Jak wyjedzie wóz z gnojem to trzeba jechać jego prędkością. On na pewno nie wozi tego gnoju dla przyjemności. Jak wyjedzie kolarz, to znaczy że nie miał lepszej drogi - gdyby miał, to by ją wybrał.

Kupując rower, czuję że kupiłem drogi lokalne. Tych dróg nie należy mi zabierać w imię wygody kierowców. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, leon7877 napisał:

No fakty sa takie, że jechała zygzakiem, a potem kopała w drzwi. Co jeszcze zrobiła - nie wiemy. Wiemy, do czego się przyznała, nie wiemy do czego się nie przyznała. 

Fakty są takie, że jechała zgodnie z prawem dopóki przygłup nie zaczął na nią trąbić, nie wyprzedził jej i nie wyhamował. Dopiero po tym zaczęła jechać zygzakiem chcąc uniemożliwić mu ponowne wyprzedzenie

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, leon7877 napisał:

Co jeszcze zrobiła - nie wiemy.

Wiemy że wyjechała z bocznej drogi, więc nie miała czasu niczym sprowokować kierowcy samochodu. Sam fakt popełnienia wykroczenia za 100 złotych podpalił go na tyle, że zaczął trąbić i zajeżdżać drogę. A Ty jak typowy bolszewik zamiast widzieć w tej kobiecie ofiarę agresji drogowej, zaczynasz się "nią zajmować" czy, aby na pewno jest święta. Nie jest i w zaistniałej sytuacji nie dziwię się że nie jest. 

Wiemy co zrobił ten gość - spryskał ją gazem. Gdyby ktoś tak po prostu spuścił mu tam na miejscu łomot, to czułbym satysfakcję. A Ty takiego gnoja bierzesz w obronę. Zastanów się, co z tobą jest nie tak.

1 minutę temu, leon7877 napisał:

Nie jechała zgodnie z prawem, bo zgodnie z prawem powinna jechać DDR.

Obowiązek jazdy pod DDR nie jest bezwzględny. 

Wyjeżdżając z bocznej drogi nie miała pionowego znaku informacyjnego o drodze dla rowerów. Obstawiam, że w sądzie nie obroni się teza, że ona miała obowiązek jechać po tej DDRce.

  • +1 pomógł 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, leon7877 napisał:

Nie jechała zgodnie z prawem, bo zgodnie z prawem powinna jechać DDR.

Sądy uważają inaczej. 

https://orzeczenia.ms.gov.pl/content/$N/151005000002006_IV_Ka_000215_2022_Uz_2022-04-07_002

https://orzeczenia.ms.gov.pl/content/rower/154505250002506_V_W_002067_2016_Uz_2016-07-27_001

Po prostu nie pisz głupot, twój chłopski rozum nie ma tu zastosowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Kupując rower, czuję że kupiłem drogi lokalne. Tych dróg nie należy mi zabierać w imię wygody kierowców. 

Rzecz była o drogach dla rowerów. Jak kierowca nie chce zwalniać na drodze na drodze to cham a jak kolarz musi zwolnić to winny zawsze jest ktoś inny. Powiem szczerze, że ile razy jako pieszemu albo rowerzyście zdarzyło się usłyszeć niemiłe słowa od innego rowerzysty albo spotkać się z zagrożeniem na drodze to zawsze to była szosa albo gravel (nie rozróżniam). Nie mam żadnego urazu do szosówek, lubię oglądać wyścigi szosowe ale ta część rowerowego światka ma chyba wyjątkowo dużą grupę (głównie młodych) osobników z mega rozwiniętym ego i brakiem empatii dla innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, leon7877 napisał:

No tak, ale wiemy też że najpierw kopała mu w drzwi i wyzywała sie z nim. Wiemy też, że bynajmniej nie jechała zgodnie z prawem, dlaczego to już napisałem powyżej.

Dlaczego wszyscy oprócz ciebie widzą, że NAJPIERW to gość dwa razy zajechał jej drogę i wyhamował? 

Teraz, girek napisał:

Nie mam żadnego urazu do szosówek, lubię oglądać wyścigi szosowe ale ta część rowerowego światka ma chyba wyjątkowo dużą grupę (głównie młodych) osobników z mega rozwiniętym ego i brakiem empatii dla innych

A może wystarczy przyjąć do wiadomości, że nie jest się pępkiem świata? Bo raczej nie jechałeś sobie po ddr trzymając się prawej strony i nie dostałeś wiązanki od kogoś kto cię mógł bezproblemowo wyprzedzić 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, leon7877 napisał:

No tak, ale wiemy też że najpierw kopała mu w drzwi i wyzywała sie z nim

I czuł się tak zagrożony, że musiał pójść za odchodzącą kobietą, żeby spryskać ją gazem?

Sugerujesz, że on to w obronie koniecznej zrobił. Co to za obrona konieczna, w której broniący się goni napastnika? 🤣  Jurysta od siedmiu boleści... 

  • +1 pomógł 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...