Skocz do zawartości

[20 000] Szosa Endurance, elektroniczne przerzutki


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Szukam jakiejś karbonowej szosy z elektronicznymi przerzutkami. Preferuję Di2 bo mam już pomiar mocy na ramieniu korby, który mógłbym przełożyć. W przypadku Sram, cena odpowiednio mniejsza żeby kupić pomiar w ramieniu/korbie Rival.
Szosa Endurance z uwagi na nietypowe proporcje, długie nogi i krótki tors - 176cm wzrostu i 87 przekrok. Potrzebuję czegoś co nie spowoduje, że będę mocno wyciągnięty.

W oko wpadły mi poniższe, obydwa dostępne

Canyon Endurance CF SL 8 Di2 - 19500

Giant Defy Advanced Pro 2 AX - 19 000 + 1400 korba z pomiarem

Orbea Orca M30i - 17 600 + wymiana korby 600zł

 

Który bardziej opłacalny? Niby Ultegra Di2 w Canyonie, ale w Giancie dożywotnia gwarancja na ramę.

Może jakieś inne propozycje?

Edytowane przez schizo85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak właściciel Orbea Avant, powinienem Ci polecić Orbea... no ale patrząc na te rowery, nie mogę, bo to jakiś żart. Rower za 17.5k który ma siodełko, kierownicę, koła i opony identyczne jak w najniższym, aluminiowym modelu Endurance. Nie muszę dodawać, że są raczej kiepskie i ciężkie. Wymieniając właśnie te elementy u siebie, zrzuciłem ponad kilogram z wagi roweru. Dodatkowo jest na grupie 105. Jedyne co jest fajne, to zintegrowany kokpit no i według mnie, wygląda rewelacyjnie.

Canyon jest według mnie paskudny. Do całej reszty ciężko się przyczepić, jeżeli jesteś niewidomy.

Giant wygląda bardzo fajnie, natomiast nie jestem pewny jedynie jak wypadają koła. Niby karbonowy stożek 36mm, ale kojarzę że tanie modele rowerów miały kiepskie piasty.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miał wybierać pod siebie to pewnie skłaniałbym sie między wspomnianymi canyonem i giantem, ale z jakimiś zmianami:

-canyon fajnie , że kokpit karbonowy, ale na wstępie wywaliłbym te koła i wsadził coś z lżejszego alu od lemona, daveo, szobaka itp. z wagą ok1600gram, czyli dodatkowy koszt pewnie ok.2tysie, no ale za te nowa z canyona wyrwiesz 600-800zł.

-giant-tutaj kokpit zwykły alu, ale za to masz już przyzwoite koła karbonowe. Mam slr1 42mm, slr2 to tam sama obręcz tylko inne piasty (tylna na łożyskach maszynowych bez ratcheta, ale to bardzo przyzwoite koła i piasty, waga ok.1550gram z tego co pamiętam). Wywaliłbym tylko te opony i wsadził np.:conti gp5000. Nowe opony gianta sprzedaż pewnie za 200-300zł. Musisz tylko pamiętać, że tutaj masz koła tubuless i zarazem hookless więc wybór opon wg tabel gianta jest nieco ograniczony. U mnie zgodnie z tabelą założone conti gp5000. 700x25c rozłożyło się na 25,5. Jeździ się bajka. Pewnie skłaniałbym się w stronę gianta.

O rozmiarach, geometrii nic nie piszę bo każdy ma inne potrzeby, ale liczę że wydając taką kwotę i posiadając pomiar mocy masz już jasno zdefiniowane własne potrzeby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy przy wyborze roweru za 20k istotną kwestię powinien odgrywać pomiar mocy warty tysiaka, który masz w ręce (i możesz sprzedać od ręki)? Dla mnie zupełnie nie

Wziąłbym pewnie canyona ale na osprzęcie sram. Oczywiście będzie trochę cięższy ale za to kilka tysięcy tańszy + bezprzewodowy. Nie wiem co shimano miało na myśli projektując ten swój śmieszny system ale to właśnie bezprzewodowość jest przyszłością

https://www.canyon.com/pl-pl/road-bikes/endurance-bikes/endurace/cf-sl/endurace-cf-sl-7-etap/3365.html?dwvar_3365_pv_rahmenfarbe=YE%2FBK

https://www.canyon.com/pl-pl/road-bikes/endurance-bikes/endurace/cf/endurace-cf-7-etap/3085.html?dwvar_3085_pv_rahmenfarbe=BK%2FBK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mandoleran @Mihau_ Giant TCR Advanced odpada. 20cm różnicy to nie będzie. Nie wiem ile jest podkładek pod mostkiem, ale na szybo patrząc wychodzi 10-13cm. Do tego zasięg do kierownicy jest już stanowczo za duży przy ustawieniu siodełka wysoko.
To jest problem, stosunkowo krótkie ręce przy długich nogach, stąd siodełko wędruje wysoko i kierownica się oddala, wszystkie agresywne geometrie odpadają.
 

Giant Defy Advanced 1 na Di2 wygląda ciekawie, nie ma jedynie kół karbonowych ale nadrabia ceną. Pytanie jak będzie z dostępnością.

Z wielu powodów chciałbym sfinalizować zakup w pierwszych dwóch tygodniach stycznia.

Edytowane przez schizo85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mihau_ napisał:

Twierdzę, że o wiele korzystniej mieć rivala za 14500 niż ultegrę za 19500

Kolega chyba nie miał okazji testowanie powyższych "na żywo". To jest pełna deklasacja i dopłata do Ultegry względem Rivala jest w 1000% uzasadniona.

Chyba że pomyliłeś SRAM Rival z SRAM Force. RIval to najniższa grupa, porównywalna z SX w MTB.

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, schizo85 napisał:

Giant Defy Advanced 1 na Di2 wygląda ciekawie, nie ma jedynie kół karbonowych ale nadrabia ceną. Pytanie jak będzie z dostępnością.

Z wielu powodów chciałbym sfinalizować zakup w pierwszych dwóch tygodniach stycznia.

Musiałbyś podzwonić. Swego czasu byłem mocno zainteresowany Revoltem też na elektronice, ale absolutnie był niedostępny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, KNKS napisał:

Kolega chyba nie miał okazji testowanie powyższych "na żywo". To jest pełna deklasacja i dopłata do Ultegry względem Rivala jest w 1000% uzasadniona.

Elektroniczny sram działa jak każdy sram, jedni to lubią inni nie. A drugą część wypowiedzi pozwolę sobie przemilczeć, 30% ceny roweru uzasadnioną dopłatą😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak. Jak nie widać różnicy to po co przepłacać 😆 Nie chcę negować twoich doświadczeń, bo nie wiem na czym jeżdzisz, ale jeśli dla ciebie każdy szosowy SRAM działa tak samo, to chyba niekoniecznie miałeś z nimi styczność. Jeśli jest inaczej to podziel się wrażeniami, chętnie poczytam i może dowiem się czegoś nowego. Oczywiście jeśli miałeś bezpośrednie porównanie zarówno z "nowa" Di2 12s, czy tez z wyższymi grupami "amerykanów", bo jeśli to wiedza internetowa, to możemy sobie darować.

Jak dla mnie, jedyną zaleta RIVAL'a  jest jego niska cena. Adekwatna do jakości. O ile o grupie RED można mówić w samych superlatywach, FORCE jest całkiem przyzwoita to o RIVALu można powiedzieć jedynie to, że jakoś tam zmienia przełożenia. Dobrze czy żle ? Zależy czego oczekujesz i z czym porównasz. Jak dla mnie szosowy SRAM zaczyna się od FORCE.  Jedyne gdzie bym go zaryzykował to jakiś zimowy gravel. Oczywiście w wersji 1x.

Tyle...

 

Edytowane przez KNKS
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Mihau_ napisał:

Elektroniczny sram działa jak każdy sram, jedni to lubią inni nie. A drugą część wypowiedzi pozwolę sobie przemilczeć, 30% ceny roweru uzasadnioną dopłatą😂

Trafiły do mnie dwa nowe bajki na rivalu. Dość głośny klekot,  zarówno przy zmianie biegów jak i w czasie normalnego "biegania" łańcucha po koronkach. Nie było to aksamitne ani ciche. 

Czy działa jak każdy sram... no nie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przez "przyszło" miałem na myśli, że dojechał do sklepu, złożyli i wyregulowali.
Kupowałem w https://bikeshop24 tylko na miejscu, w fizycznym sklepie, bo mam do nich niedaleko.

Z ceny jestem zadowolony, bo całkiem konkurencyjna. Rower, który został wydany, jednak pozostawia troszkę do życzenia.
Lewa klamkomanetka mocno przekrzywiona do środka, mostek nie równolegle do koła, opony niedopompowane, a były zakładane i zalewane mlekiem bo bęzdętkowe, łańcuch został z fabrycznym smarem tj. transportowym na którym nie powinno się jeździć, wymagał odtłuszczenia i smarowania. Dla mnie to nie problem bo rower i tak serwisuje sobie sam, ale jeśli ktoś nie bawi się w mechanikę, musiałby wracać na poprawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na smarze fabrycznym jak najbardziej można jeździć. Żaden sklep czy serwis nie będzie mył nowego łańcucha. Z wielu przyczyn. 

Znajdź w informacjach na temat łańcuchów (strony/instrukcje shimano , campagnolo,  kmc,  wipppermann, sram) że którykolwiek producent sugeruje odtłuszczanie łańcucha. Fabryczny smar nie jest smarem transportowym,  magazynowym czy jakimkolwiek innym. Jest przede wszystkim smarem eksploatacyjnym. Nie mówiąc o tym że np shimano jest fabrycznie posmarowane olejem. 

Jedyne co można to zetrzeć fabrycznie zaaplikowany specyfik z powierzchni ogniw. 

Na fabrycznym smarowaniu łańcucha campagnolo c9 zrobiłem 1000 km, w ciszy,  na czystym napędzie. 

Gdyby łańcuch wymagał mycia przed użyciem to producent musiałby to podać w instrukcji obsługi roweru. Gdyby mycie było wymagane to do roweru producent musiałby załączyć porcję środka smarującego,  ponieważ kupując rower nabywa się go w stanie zdatnym do użytku. 

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...