Skocz do zawartości

[Bielizna termoaktywna] pod namiot


butek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Latem wybieram się na tygodniowy wypad z namiotem . Czy dowolna bielizna termoaktywna + śpiwór wystarczy ( z naciskiem na dowolna) ? Pierwsza z brzegu czy szukać czegoś konkretnego ?

Napisano

"Dowolna" to nie jest dobre określenie. Mam koszulki z długim rękawem z Decathlon, które mimo że są niby termoaktywne, to przy wysiłku bardziej wychładzają niż grzeją. Mam także koszulkę Brubeck, która mimo że jest dużo cieńsza, to od momentu założenia daje ciepło i bardzo szybko odprowadza wilgoć.

W lato można sobie zakładać co popadnie, bo człowiek i tak się poci. W zimę bym stawiał na sprawdzone i niestety nieco droższe ubrania.

Chyba nie wywołam kontrowersji, jeżeli napiszę: Merino. 

No tak, spanko weszło za mocno. Piszesz o lecie...

Moja opinia jest taka, że nawet tanie "potówki" dają radę. Kwestia jest taka, że niektóre śmierdzą po 1h jazdy, a inne można założyć następnego dnia. 

Zależy jeszcze który moment lata. Bo jak na przełomie czerwca i lipca, to naprawdę wiele nie potrzeba. Gorzej jeżeli piszesz o późniejszym terminie, bo wtedy w dzień masz 25, a w nocy 15 i robi się mało przyjemnie.

Napisano

Latem lubię spać w bawełnie, zawsze mam bawełniany t-shirt, często też flanelowe spodnie, choć wolę prześcieradło, ogólnie nie lubię się przyklejać do śpiwora. Od zera do dziesięciu stopni śpię najczęściej już we flaneli i koszulce, którą wieki temu kupiłem w netto za 20 złotych, jak jest jeszcze zimniej, to już w czym popadnie.

Napisano

A dokąd się wybierasz. Ja ostatniego lata pod namiotem sypiałem bez odzieży i bez przykrycia przy otwartych drzwiach (Chorwacja) a wcześniej na elektrycznym kocu w czapce ( Mazury) albo we wszystkim co miałem bo w nocy woda zamarzła (Rumunia ale góry). Przy przeciętnych temperaturach typu kilkanaście stopni na noc też stawiam na coś bawełnianego i luźniejszego i w zależności od temperatury dodania drugiej warstwy.

Napisano

U mnie to wygląda tak. Śpię w samych majtkach. Jak jest zimno to dokładam podkoszulek, jak dalej za zimno to podkoszulek z dłut rękawem i spodnie dresowe. Jak dalej zimno, no to znaczy, że za cienki śpiwór wziąłem...

Napisano

Jest też jeszcze inny aspekt: Bielizna może spełniać rolę zabezpieczającą śpiwór przed brudem, potem, solą - jeżeli jechaliśmy cały dzień, a nie było gdzie się wieczorem wykąpać. Jeżeli masz dobry, drogi  puchowyśpiwór, i chcesz o niego dbać tak, aby Ci służył lata, a nie trzeba go było prać co sezon, to warto zabezpieczać wnętrze śpiwora przed swoim niedomytym cielskiem 😉 Można stosować wkładki do śpiwora, a można to też ogarnąć właśnie odpiwiednim zestawem do spania.

 

Z mojego doświadczenia: robotę robią getry i bluza z długim rękawem z wełny merino, z Deca. Zestaw przetestowany w warunkach od +20C do 3C nocą. Sprawuje się znakomicie.

Napisano

Bieliznę już zamówiłem. Dzięki Wam :). Ciągnę temat dalej. Jaki śpiwór żeby się nie zagotować latem. 

Napisano

A czego wymagasz? Gdzie chcesz nocować i ile chcesz wydać?

Latem wyżej w górach potrafi być chłodno, ale jeśli będziesz się trzymał nizin i terminów po zimnej Zośce, ale przed jesienną równonocą, to sugerowałbym 200 gram puchu w dobrym opakowaniu - nawet śpiwór z deca będzie ok, za 150 więcej jest Volven Narvi 200 - puchu tyle samo, ale za to 150 gramów mniej i mniejsza objętość po spakowaniu. Jak chcesz taniej, ale z sensem, to znów wypada na deccathlon - forclaz mt500 do 15 stopni, mały po spakowaniu, lekki i za dwie paczki.

Ja dość długo używałem śpiwora z lidla, ale to był wyrób z czasów, kiedy jeszcze bywały przypadki dość dobrej jakości za rozsądne pieniądze, teraz mam dwa śpiwory puchowe, mumię cumulusa LL450 i na lato kopertę naturehike z 280 g puchu.

Napisano

Dlaczego nikt nie napisze, że Merino się pierze tylko ręcznie, a termoaktywne ze sztucznych włókien trzeba w praniu impregnować odpowiednim środkiem, aby zachowywały swoje właściwości? ;)

To jest chyba takie dosyć ważne przy wyborze na długie wypady.

Napisano

Odnośnie ciuchów popatrz na ofertę Attiq, mają fajne ciuchy termoaktywne.

Latem merynos raczej ci się nie przyda. Celuj w syntetyki

Fajne śpiwory robi Fjord Nansen. Pamiętaj o doborze odpowiedniego rozmiaru. Przemysl też wybor puch czy syntetyk. Bo oba materiały mają swoje wady i zalety. Puch wymaga więcej uwagi, nie lubi kompresji, wilgoci i prania.

Napisano
7 godzin temu, Brombosz napisał:

Dlaczego nikt nie napisze, że Merino się pierze tylko ręcznie, a termoaktywne ze sztucznych włókien trzeba w praniu impregnować odpowiednim środkiem, aby zachowywały swoje właściwości? ;)

To jest chyba takie dosyć ważne przy wyborze na długie wypady.

To proponuję rozwinąć myśl, bo pierwsze słyszę o impregnacji bielizny. Nigdy też nie spotkałem się ze środkami do impregnacji bielizny.
Co mi w turystycznym zawsze mówili, żeby nie stosować płynów do płukania/zmiękczania. Do wełny lepiej mieć dedykowany środek piorący.

Tylko pranie ręczne merino, to też jakaś przesada. Nawet na metce mam, że można w pralce, byle na delikatnym programie (ja stosuję sportowy).

Napisano

Zalety puchu równoważą jego wady. Odkąd mam puch wszędzie go zabieram, tydzień w deszczowej Norwegii ogarnąłem z niewielkim dyskomfortem. Dzięki temu miałem miejsce na 3 kurtki które i tak mi przemokły 👍

Ostatnio oddawałem auto do ozonowania i przypadkowo śpiwór był na tylnym siedzeniu - pachnie jak nowy!

Napisano
8 godzin temu, Brombosz napisał:

Dlaczego nikt nie napisze, że Merino się pierze tylko ręcznie

Dlatego, że nawet na metkach bielizny merino nie mam takiej informacji. Podobnie o impregnacji bielizny syntetycznej.

W temacie śpiworów - tak, puch to świetna sprawa, powłoki hydrofobowe pozbawiają go wielu wcześniejszych wad, ale znów kosztem pieniędzy, osobiście uważam, że warto iść w tą stronę, ale w dziedzinie syntetyków też da się znaleźć ciekawe produkty.

 

Napisano
22 minuty temu, zekker napisał:

To proponuję rozwinąć myśl, bo pierwsze słyszę o impregnacji bielizny. Nigdy też nie spotkałem się ze środkami do impregnacji bielizny.

@wojtasin @zekker Człowiek uczy się całe życie. :) Proszę was bardzo.

https://allegro.pl/oferta/srodek-nikwax-do-prania-bielizny-termoaktywnej-1l-11394100368?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_uzsd_sport_turystyka_pla_pmax&ev_campaign_id=17959731294&gclid=EAIaIQobChMI37O_yaDx-wIVSfiyCh0A1QhAEAQYASABEgKg2PD_BwE

Używałem i polecam. Mój Brubeck Thermo Exteme ciągle był jak nowy. Raz na 2-3 prania dodać kapkę do pralki i będzie pan zadowolony. Jak się skończyło to olałem temat i zeszmaciłem go w rok czasu. Teraz chyba zrobię eksperyment czy można go przywrócić do stanu poprzedniego. ;)

22 minuty temu, zekker napisał:

Tylko pranie ręczne merino, to też jakaś przesada. Nawet na metce mam, że można w pralce, byle na delikatnym programie (ja stosuję sportowy).

Kobieta moja ręcznie szyje na maszynach dziewiarskich ciuchy ze 100% Meryno i nie tylko... wpajając mi ciągle, że nigdy w pralce. Ale co ja tam wiem. Dla mnie jest to na zapocenie na rower za ciepłe i za drogie. Wolę aby sobie sprzedawała za dobry hajs.

PS. Możliwe też, że drobniejsza struktura materiału z Meryno to już na innych zasadach może być zadbana. U niej lecą swetry, golfy, opaski, czapeczki, pierdoły, spodnie... Teraz dopiero pomyślałem, że na nogi ocieplacze może mi zrobi.

EDIT:

Aha... Ona jak metkę przyszywa, to na tej metce też niczego o praniu ręcznym nie ma. :) Takie życie.

Napisano
22 godziny temu, Brombosz napisał:

Kobieta moja ręcznie szyje na maszynach ziewiarskich ciuchy ze 100% Meryno i nie tylko... wpajając mi ciągle, że nigdy w pralce. Ale co ja tam wiem. Dla mnie jest to na zapocenie na rower za ciepłe i za drogie. Wolę aby sobie sprzedawała za dobry hajs.

Może chodzi o jakieś pralki made in PRL ;). Nowoczesny sprzęt ma dobre i odpowiednie programy do wszelakich materiałów.  

Napisano
W dniu 11.12.2022 o 02:14, Brombosz napisał:

 a termoaktywne ze sztucznych włókien trzeba w praniu impregnować odpowiednim środkiem, aby zachowywały swoje właściwości? ;)

Że co ? Impregnacja termoaktywek ? Rozumiem że można próbowac impegnować hardshell ale żeby bieliznę ?

Oczywiście niemcy wymyślili srodek ku temu przeznaczony , ale to chyba jest gruby farmazon .

😁

Napisano
W dniu 11.12.2022 o 10:36, Brombosz napisał:

Kobieta moja ręcznie szyje na maszynach dziewiarskich ciuchy ze 100% Meryno i nie tylko... wpajając mi ciągle, że nigdy w pralce. Ale co ja tam wiem. Dla mnie jest to na zapocenie na rower za ciepłe i za drogie. Wolę aby sobie sprzedawała za dobry hajs.

PS. Możliwe też, że drobniejsza struktura materiału z Meryno to już na innych zasadach może być zadbana. U niej lecą swetry, golfy, opaski, czapeczki, pierdoły, spodnie... Teraz dopiero pomyślałem, że na nogi ocieplacze może mi zrobi.

EDIT:

Aha... Ona jak metkę przyszywa, to na tej metce też niczego o praniu ręcznym nie ma. :) Takie życie.

Brombosz, a "przyreklamujesz" jakoś namiary gdzie kupić? Wystarczy nawet priv... Co za spodnie ma, bo tu szukam już dłuższy czas? Daj jakieś namiary... Z górki thnx

 

Ja tam uwielbiam merino... Super sprawa, a dostęp mam po rozsądnych cenach, więc bdb.

Napisano

Panowie, jakbym tego wczesniej nie używał to bym tu nie pisał. Robi robotę ten impregnat i tyle. Przynajmniej w zestawie jakiego używałem.

Cytat

Brombosz, a "przyreklamujesz" jakoś namiary gdzie kupić? Wystarczy nawet priv... Co za spodnie ma, bo tu szukam już dłuższy czas? Daj jakieś namiary... Z górki thnx

@SieKreci1 Dałbym, ale od wczoraj nic nie zrobi, bo mieliśmy zderzenie czołowe samochodem. 😕

Ja z jednym połamanym żebrem już w domu, ale ona ma takich sześć i leży w szpitalu 100km od domu. Przypomnij się za miesiąc, dwa. Ogólnie to dobrze, że żyjemy i do leczenia tylko kości.

IMG-20221212-120126.jpg

Jak przyjdzie co do czego to założę nowy wątek jak i co od niej kupić. Na razie potrzebuje spokoju. 

  • 3 miesiące temu...
Napisano

@SieKreci1 Ogólna sytuacja ma się ku poprawie. Prawnie dalej nie wiem co mnie czeka bo w sądzie nikt się nie spieszy. Dalej nie wiem co z prawkiem, bo mimo że policjanci zapewniali mnie, że na 100% oddadzą, to nikt mi nie wyjaśnił kto odda i kiedy. Kasa była wypłacana z mojego OC, więc za jedno pęknięte żebro dostałem 150zł z NNW. ;)

Reszta codzienności to już pozytywy. 

Cytat

Daj znać jak coś o tych gaciach... ;)

Spokojnie. Pamiętam. Problem jest taki, że na tych maszynach dziewiarskich, żeby zrobić kawałek tkaniny, trzeba się całkiem zdrowo namachać czymś w rodzaju suwnicy. Jest to trochę wysiłek w niewygodnej pozycji i przez to wolę na razie nie poruszać tego tematu. :)

Jak dla mnie to jeszcze z miesiąc wypada poczekać. Temat byl poruszany i jest zielone światło, tylko odpoczynek teraz jest ważniejszy. No i na start to będą raczej mniejsze rzeczy. Spodnie to raczej byłoby zamówienie już na przyszłą jesień czy zimę.

W kazdym razie aktualne. :) Od siebie dodam, że komin ze ściągaczem i ekspanderem też super sprawa. 

IMG-20230404-233513.jpg

IMG-20230404-233530.jpg

IMG-20230404-234211.jpg

Akurat ten jest akrylowy bo meryno za mocno grzało. Nie ma u nas takich mrozów. :) Kolor to też eksperyment. O paletę barw musiałbym zapytać. W tym na zdjęciu chodziło o to żeby nie było widać brudu i błota i eksperyment połączenia trzech różnych przędz się nawet udał. 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...