Skocz do zawartości

[wyprawa] Gdzie z żoną na weekend do Polski na e-trekingową wyprawę?


zinger

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Dzień dobry

Szukam absolutnie najlepszej trasy rowerowej o długości od 50 do 150 km na wypad na weekend z żoną.

obydwoje posiadamy rowery elektryczne. Ona Scota trekkingowego a ja fulla Mtb. Chciałbym jej pokazać gory jesienią. Zależy nam na jeżdżeniu nie po ulicach a tylko po ścierkach rowerowych górskich. Chciałbym najbardziej pokazać jej przepiękne widoki. Na noc chciałbym się zatrzymać w połowie trasy w jakimś hotelu/schronisku. Obowiązkowo koniec trasy w mieście gdzie jedzie pociąg do Gdyni bo z niej wyjedziemy również pociągiem na tą eskapadę.  Z góry dziękuję za pomoc!

Pozdrawiam serdecznie

Sebastian

Napisano

Izery w Karkonoszach  👍👍👍

Pociągiem do Szklarskiej Poręby Górnej z tamtąd można od razu na trasę albo w ranach atrakcji również pociągiem do Jakuszyc z Jakuszyc milion przepięknych łatwych tras. Można przenocować w schronisku Orle (warunki spartańskie) albo na Polanie Jakuszyckiej, w Świeradowie lub Czechach w Harrachowie. 

Napisano

Dobrze kolega radzi . Izery są piękne i łatwe . Po polskiej stronie przeważają szutrówki i leśne drogi , po czeskiej jest sporo wyłączonych z ruchu samochodowego asfaltów .

Nieco inne trasy są w Beskidzie Śląskim . Większość tras jest stroma i trudna ale z Bielska można jechać czerwonym szlakiem rowerowym do Węgierskiej górki , Żywca i dalej . Na mapach jest oznaczony jako ,,Główny karpacki szlak rowerowy" . Sporo jedzie się po normalnych drogach asfaltowych .

W Sudetach łatwe są też Góry Bystrzyckie . Są piękne leśne trasy ale spektakularnych widoków raczej nie ma . Można zacząć z Kłodzka albo Bystrzycy Kłodzkiej , Międzylesia  . Sporo dobrej jakości dróg leśnych jest też w Masywie Śnieżnika . Tylko stromo jest .

Góry Stołowe szlakami rowerowymi też można przejechać bez większych problemów . Generalnie w Sudetach szlaki rowerowe są łatwe . Tzn dla ludzi jeżdżących po górach .

Tak czy siak ja stawiam na dwie pierwsze propozycje .

Aha , Izery nie są w Karkonoszach , to oddzielne pasmo górskie . Zupełnie inne .

Napisano

Warto jeszcze dodać, że nie "Izery", a Góry Izerskie. 

Izera to rzeka, a używana potocznie coraz częściej liczba mnoga nie jest poprawna z punktu widzenia geografa. Nawet jeśli czasem słyszy się taką formę i nawet jeśli coraz częściej pada ona z ust/klawiatur popularnych osób nieświadomie powielających błędne nazewnictwo.

Jeśli więc chcemy używać poprawnej formy, to Góry Izerskie. A jeśli wisi nam co i jak mówimy, to mogą być i "Izery".

http://naszesudety.pl/izery-czy-gory-izerskie-stare-i-nowe-przemyslenia.html

Szy.

Napisano

Izery, jak Beskidy, Karkonosze, Alpy, Tatry czy Bieszczady - tylko te popularne osoby przeważnie są niezbyt inteligentne i przeważnie nie pokończyły jakiś szkół żeby wiedzieć, że te Beskidy, Bieszczady czy Karkonosze to nazwy własne gór czy pasm górskich a Izery nie. Ale tak jest bardziej cool, przynajmniej w ich mniemaniu...

Napisano

Też stawiam na Góry Izerskie, bo ogólnie trekingowy rower przywiązuje w górach do dróg, a tam jest sporo dostępnych dla trekinga a zamkniętych dla ruchu. Wjedziecie np. na Helę Izerską (ale ostrożnie trzeba wybrać trasę - np. z Jakuszyc) i nie jesteście tak związani z szosą. Szkoda, że małżonka nie ma górala, bo wtedy ścieżki w okolicach Świeradowa były by dostępne, a na trekingu mogą się wydawać trudne. Poza górami - Suwalszczyzna - park krajobrazowy i okolice Wigier.

  • 5 tygodni później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...