Skocz do zawartości
  • 0

Rower z Chin - opinie


Gość ALEX500900

Pytanie

Gość ALEX500900

Bez zbędnego rozpisywania się, przykład pierwszy z brzegu:

https://www.aliexpress.com/item/1005002365659091.html

Nie jestem specjalistą w tym zakresie, może ktoś bardziej obeznany się wypowie. Warto/nie warto i dlaczego? Na tym konkretnym przykładzie, czego można się spodziewać i czy cenowo to jest korzystne w porównaniu do asortymentu dostępnego u nas.

A jeszcze lepiej, może ktoś ma doświadczenie z takim sprzętem sprowadzanaym z Chin, tylko umówmy się że rozmawiamy o takich 3000+, nie żaden szajs za 500 zł, który wiadomo że i tak sie rozleci (takimi samymi zawalone są galerie handlowe i u nas).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Nie napiszę czy warto czy nie. Chciałem się tylko zapytać czy zdajesz sobie sprawę, że do ceny będziesz miał doliczone cło antydumpingowe i vat? Cena końcowa to będzie kosmos a do tego serwis gwarancyjny masz na drugim końcu świata. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ALEX500900

Właśnie ta kwestia mnie nurtuje. Jeśli cena atrakcyjna, jestem w stanie przeżyć brak serwisu gwarancyjnego. Co do vatu, to w ofercie jest, że cena zawiera już VAT, więc nie wiem jak to do końca jest. Ale kupując inne rzeczy na Ali widzę, że już vat jest doliczany automatycznie przed zakupem (od niedawna tak jest).

Zakładając, że cena (razem z VAT) to ~6500. Teraz pytanie, czy dostaję za tą cenę więcej, mniej czy tyle samo, co bym dostał idąc do salonu rowerowego i wydając tyle samo. Dlatego pytam tutaj, bo pewnie są tu ludzie, którzy znają się na sprzęcie - ja sie nie znam na tyle, żeby wyrobić sobie zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ALEX500900

No i to jest właśnie problem z ustaleniem ile to jest warte. Dla nas "no name” to firma, która działa na tamtejszym rynku. Słowem - jest to JAKAŚ firma, nam nieznana. Jaka tego jakość - nikt nie stwierdzi, może warta swojej ceny, może nie. Mając doświadczenie z innymi produktami z Chin (nie rowerami), raczej śmieję się z takiego pogardliwego "no name", bo trzeba odróżnić tani szajs, pod którym nikt sie nie podpisał od produktu (być może) renomowanej firmy, która działa tylko na tamtym lokalnym rynku, a o której możesz pierwszy raz słyszeć.

Co to jest "Deore 3x10" nie wiem i nie wiem czy to dobre, czy niedobre i czemu. Dlatego proszę o merytoryczne odpowiedzi. Od początku mówię, że nie znam się na sprzęcie i dlatego pytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Gość ALEX500900 napisał:

Zakładając, że cena (razem z VAT) to ~6500. Teraz pytanie, czy dostaję za tą cenę więcej, mniej czy tyle samo, co bym dostał idąc do salonu rowerowego i wydając tyle samo. Dlatego pytam tutaj, bo pewnie są tu ludzie, którzy znają się na sprzęcie - ja sie nie znam na tyle, żeby wyrobić sobie zdanie.

Dostajesz mniej. Jedyne co dostajesz to napis "carbon" na ramie niewiadomego pochodzenia, w rowerze, który i tak waży tyle co przeciętny markowy rower z aluminium w tej cenie. Nie chcesz płacić za "markę" to kup rower z Decathlonu, będzie lepszy, lżejszy i serwis na miejscu https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-xc-500-29/_/R-p-304245?mc=8558253

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj więcej: https://savabicycles.com/about-us/ i nie jest to bynajmniej polska firma, tylko niemiecka i to dość znana. 

Z całym szacunkiem, nie wygląda żebyście znali się na czymkolwiek. P.S. osobiście bym nie ściągał roweru aż z Chin, ale kilka osób tu się zbłaźniło

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

tylko niemiecka i to dość znana. 

Nie żartuj sobie, znana to chyba jest wśród swoich pracowników. Brandowana chińska rama i tyle

Nikt na tym nie jeździ a ludzi, którzy w ogóle na to spojrzą jest garstka. Karbonowa szosa na 105 i szczękach o masie 9,8kg😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetna jest ta specyfikacja:

Fork Material: Carbon Fibre
Frame Material: Carbon Fibre
Rim Material: Carbon Fibre
Front Fork Type: Resistance Rubber (Medium Gear Non-damping)

Czyli amor, obręcze i rama z carbonu, renomowanej firmy Noname. Yhy. Deore M6000 3x10 to akurat jest świetny napęd, prawdopodobnie najlepsza część tego roweru. O ile to jest Shimano, a nie chińska podróbka.
I jeszcze kolory można wybrać. Co prawda czarno-biały ma jakąś inną ramę niż te dwa pozostałe ale to tam detal. Okazja życia normalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Gość hmmmm napisał:

tylko niemiecka i to dość znana. 

Z czego niby znana i kto to jest ten ktoś kto tą firmę zna? Założył sobie ktoś jednoosobową działalność akurat we Frankfurcie sprowadza rowery prosto z Chin... zmienili malowanie ostatnio bo chińskiego pstrokatego nikt nie chciał kupować... ale chyba nie pomaga.

Rower z Chin jak setki innych czysto chińskich wyrobów. Niewiele o nim wiadomo bo niemal nikt na tym nie jeździł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sava to nie jakiś noname, ale Giant to też nie jest.
Czy ten rower jest wart ponad 6kPLN. Absolutnie nie. Ten sam rower kosztuje u mnie, loco Shanghai, 4599RMB, co daje 2800PLN po średnim kursie.

Sava.thumb.JPG.9e9295c94057eec9f77e34904bdd9229.JPG

 

SAVA迪卡6.0碳纤维山地骑行自行车男女30速单车禧玛诺变速气叉-淘宝网 (taobao.com)

Ja rozumiem że są koszty wysyłki i vat i innych podatków, ale 230%

5 godzin temu, Gość hmmmm napisał:

Z całym szacunkiem, nie wygląda żebyście znali się na czymkolwiek. P.S. osobiście bym nie ściągał roweru aż z Chin, ale kilka osób tu się zbłaźniło

Z całym szacunkiem do niemieckiej myśli technicznej, ale u was ten "niemiecki" rower kosztuje 8500PLN ($2200). Jakimś cudem zwiększa wartość o 300% (a nawet więcej jak macie umowę długoterminową), lądując w Niemczech.

 

1075540944_savaDE.thumb.JPG.845dcda8d5e92b17da5b783d6e09e987.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ALEX500900

No właśnie, nikt na tym nie jeździł, liczyłem na to że znajdzie sie ktoś, kto kupił i sprawdził. Widać nie było odważnych. A muszę stwierdzić, że teraz jest zły czas na kupowanie roweru, przez tą całą pandemię ceny poszły co najmniej o 50% w górę, za części zresztą też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu można i kogo zbłaźniać? Bez przesady a tematu bez komentarza dla "przyszłych pokoleń" nie można zostawić.

Swoją drogą to ciekawy temat z tą Savą jako taki. Całkowicie chiński rower (dobry, zły - cholera wie - nie mam oficjalnego zdania chociaż swoje myślę) To jak zauważył @JWO gdzieś tam na rynku chińskim rozpoznawalny. Ale ta trollowa otoczka o firmie z Niemiec czy Polski to jest "interesujące". Za to to się należy kop centralnie w cztery litery. Bo to zwykłe oszustwo, niezależnie od jakości rowerów. Te takie pół słówka tutejszego "kolegi gościa prosto z jaskini", czy sympatycznego i usłużnego chłopaka z innego forum, który mówi o tym: "Sava ma u nas, w Polsce, swój zakład produkcyjny, gdzie montuje, sprawdza i przygotowuje rowery do wysyłki na Polskę i Europę." Bardzo ciekawe - rower w kartonie z Chin z chińskimi papierami w chińskim kartonie, kolega w Wólce Kosowskiej przykręca wyjętą z chińskiego kartonu prosto z kontenera kierownicę i "Polski Zakład Produkcyjny"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...