Skocz do zawartości

[piasta tył] zapadki czy rachtet ?


CYBER1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam co wybrać 462sb 3 zapadki 27T czy chińskie piasta Rachtet 18T? 

Teoretycznie Rachtet wytrzyma więcej Nm tylko chodzi mi o to czy rachtet ma jakieś swoje problemy?

Bo zapadki się  non stop się mielą, wyginają, przeskakują ,strzelają.

Rachtet ma droższe częściej ale teoretycznie powinny dłużej wytrzymać, a w Novatecu obawiam z się, że co miesiąc będzie wymiana zapadek i pierścienia (fakt są tanie części).

Użytkuję ktoś piastę z rachtet, mógłby się wypowiedzieć o jej działaniu i ewentualnych jej problemach???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko rozbija się o jakość. Ja nie wyobrażam sobie powrotu do piast z zapadkami, zajechałem ich w życiu kilka, serwisowałem, kupowałem części, babrałem się... Od kiedy przesiadłem się na piastę DT z ratchetem - jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki - zero problemów przez 3 lata, wszystko działa i wygląda jak nowe.

Tyle tylko, że ratchet DT to oryginał. A tego, czy chińczyk nie zrobi pierścieni ze stopu plasteliny w kupą, czy nie będzie to pękało, czy korpus będzie szczelny jak w DT... Kto to może przewidzieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, CYBER1 napisał:

Bo zapadki się  non stop się mielą, wyginają, przeskakują ,strzelają.

Ty chyba musisz być jakimś cyborgiem o nadludzkiej sile ;-).

A tak na poważnie - można wiedzieć, ile ważysz?

Ja mam w dwóch rowerach (góral i cross) piasty Shimano XT (te pierwsze z grubą aluminiową osią i zazębianiem 32 razy jeden obrót, FH-M770, to już będzie z 10 lat). W żadnej bębenka jeszcze nie rozkręcałem.  Tą z górala raz serwisowałem, bo zrobił się lekki luz i okazało się, że śruba mocująca bębenek do korpusu się poluzowała. Nasmarowałem główne łożyska, śrubę dokręciłem na kleju do gwintów i już nic złego się nie dzieje. Do tej drugiej jeszcze nie zaglądałem - w końcu nie po to kupuje się XT, żeby grzebać w niej co roku jak w jakimś Altusie. Częstsze zazębianie (2x w porównaniu do tradycyjnych bębenków Shimano) przydaje się w terenie. Tylko że ja ważę góra 65 kg (w zimie) i nie mam nóg ciężarowca. 

Piast Novateca w mtb nigdy nie miałem więc nie wiem, może faktycznie robią teraz zapadki z "gównolitu".    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, marvelo napisał:

A tak na poważnie - można wiedzieć, ile ważysz?

Aktualnie 70kg.

25 minut temu, marvelo napisał:

Piast Novateca w mtb nigdy nie miałem więc nie wiem, może faktycznie robią teraz zapadki z "gównolitu".    

Ja nie mam piasty novatec zresztą nwm jaka mam na obudowie pisze sunringle ale jest podobno do Novateca, w każdym bądź razie rok temu wymieniłem pierścień zapadek i zapadki na orginalne od sunringle oraz wszystkie łożyska i pierścień działał rok a orginalne zapadki szlag trafił po 3 miesiącach przy , wjeździe pod górę wygięły się w banany, potem kupowałem już najtańsze zapadki Novateca na allegro za 10zł i wymieniałem co 2 miesiące (bo pierścień był trochę zjechany a orginalne giętkie zapadki są drogie) ale teraz nie mam już do tego siły i pierścień zapadek jest już tak zjechany, że zaraz trzeba będzie wymieniać na drugi co jest nieopłacalne.

Dlatego będę wymieniał całe koło.

25 minut temu, marvelo napisał:

Częstsze zazębianie (2x w porównaniu do tradycyjnych bębenków Shimano) przydaje się w terenie

Ale jest też dużo niższa wytrzymałość.

17 minut temu, Dokumosa napisał:

Nawet nie tyle stopu tych chińskich ratchetów bym się obawiał co spasowania/obróbki/projektu. Generalnie mają problem ze szczelnością (świadomie niektórzy to akceptują) .

Szczelnością czego?

17 minut temu, Dokumosa napisał:

albo bywają boosty z rozstawem kołnierzy mniejszym niż przy klasycznych osiach 100/142.

???

PS

Koło będzie plusowe z oponą 2.8/3.0

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczelności piasty. Połączenia bębenek-korpus piasty, które jeśli jest szczelne, to piasta żyje wieki. W swoim DT 240s nigdy wody w środku nie widziałem, a czasem przesadzam z myciem czy przejazdem przez koryto rzeki. W środku zawsze jest czysto i sucho, bo warga przylegająca do bębenka bardzo ładnie uszczelnia korpus i miejsce pracy ratcheta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, cervandes napisał:

Szczelności piasty. 

To ciekawe bo mamy identyczne koła i u mnie smar w bębenku dość szybko traci swój naturalny kolor i staje się czarny... a bębenek po niezbyt dużym przebiegu od serwisu robi się wyraźnie głośniejszy. Mój brat ma dt350 i to samo... Moim zdaniem szczelność tego bębenka jest kiepska i raczej nie ma się co za dużo spodziewać po rozwiązaniu gdzie wszystko jest "na wcisk" ale za to serwis bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Dokumosa napisał:

Tam nic nie jest "na wcisk". 

Jak to nie ??. Bębenek jest w zasadzie tylko nakładany na piaste A wszystko w kupię trzyma end cap zamontowany "na wcisk". Mój brat odebrał kiedyś koło z centrowania i podczas oglądania w domu efektów pracy serwisu, obrócił kołem i kaseta razem z bębenkiem, Rachetem, spreżynkami wypadły na podłogę... Nawet dziura w panelu po kasecie została :-) 

Godzinę temu, abdesign napisał:

Jak wyżej, mam 350kt i 180ki w środku smar owszem ciemnieje ale na pewno nie z powodu zewnętrznych zanieczyszczeń.

Może faktycznie wynika to z przepracowania smaru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Alsew napisał:

Jak to nie ??. Bębenek jest w zasadzie tylko nakładany na piaste A wszystko w kupię trzyma end cap zamontowany "na wcisk". Mój brat odebrał kiedyś koło z centrowania i podczas oglądania w domu efektów pracy serwisu, obrócił kołem i kaseta razem z bębenkiem, Rachetem, spreżynkami wypadły na podłogę... Nawet dziura w panelu po kasecie została :-) 

Może faktycznie wynika to z przepracowania smaru

Wszystko trzymają dopiero haki ramy/widelca. Nic się nie wciska bo jest luźne i takie ma być. Nie oznacza to, że jest nieszczelne.

Odnośnie koloru smaru - przepracowany pewnie. DT przewiduje dosyć częste interwały międzyprzeglądowe (może nie takie jak RockShox czy FOX). Dla sprzęgła 12m-cy w normalnym użytkowaniu, 3m-ce w trudnych warunkach (cokolwiek miałyby znaczyć). Najlepszy jest interwał dla sprawdzenia naprężenia szprych - co 10 godzin jazdy ;)

41 minut temu, CYBER1 napisał:

A błoto się dostaje do środka czy nie?

Nie ma znaczenia. Dla ciebie te piasty się nie nadają. I tak będziesz niezadowolony albo zaraz coś popsujesz/ukręcisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego - jeżeli naprawdę tak dewastujesz sprzęt to nie kupuj jakiegoś chińczyka o niewiadomej jakości tylko kup oryginalną DT350 jak Ci tu radzą.

Moje piasty DT 350 maja przebieg około 30.000 kilometrów i nic nigdy w nich nie robiłem, ani nie naprawiałem. Raz na rok lub raz na półtora zaglądam do Ratchet-a, by oczyścić przesmarować, ale nigdy nie znalazłem tam jakiegoś syfu lub śladów zużycia.

 

Pamiętaj - skąpy traci dwa razy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra tam, Kacper kupisz piastę dt350?

Po co ta rozkmina czy się bębenek się uszkodzi jak nie przykręcisz dobrze nakrętki i założysz luźną kasetę ma toczyć, skoro jej nie kupisz?

Mam te bębenki z kasetami: cs-m9000, cs-6800 i cs-r8000 - nic im się nie wżera, skręcone mocno, duże zębatki kasety na pająkach, struna od gitary na odcinku luźnych małych koronek założona dla świętego spokoju i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...