Skocz do zawartości

[Koronawirus] Zakaz wychodzenia z domu a jazda na rowerze


Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, KrissDeValnor napisał:

Wtedy zapytaj :
- Słyszała Pani o interwałach ?
- Nie
- Tempo, tempo !
:icon_lol:

Raz nie wytrzymałem i zapytałem: "Czy się Pani nie wstydzi ?" Szkoda gadać. nie zrozumiała. 

Nawiasem - polecam delikatesy mięsne Grota i sklep Pamso. Najbliżej - Dereniowa 10, Grot także przy metrze Ursynów. Małe kolejki super zaopatrzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wkg napisał:

Nawiasem - polecam delikatesy mięsne Grota i sklep Pamso. Najbliżej - Dereniowa 10, Grot także przy metrze Ursynów. Małe kolejki super zaopatrzenie.

Już to widzę:

- Skąd pan jedzie? Z Wrocławia. A w jakim celu pan przyjechał do Warszawy? Po mięso. Ręce na kierownicę!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, kosmonauta80 napisał:

Zauważcie, że to kolejny klasyk z cyklu "ała bijo mnie przepraszam panie władzo, będę grzeczny".

Mi się wydaje, że mylisz problemy. Władza jest od tego, żeby zarządzała. Kropka. Pytanie, czy dobrą władzę wybraliśmy - to inny problem. Ale ta - bez dyskusji - jest wybrana demokratycznie. Taką Polacy wybrali i taką popierają.  Długo nie chciałem w to uwierzyć ale tak jest. A Policja - na całym świecie jest taka sama. To nic nie ma do władzy. Nie ma co się czepiać Policji.

Teraz, FigoiFago napisał:

Obie firmy z mojej okolicy. 

Oczywiście. I z mojej - rodzinnej : ) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, wkg napisał:

Na tym polega demokracja.

Hm. O ile wiem demokracja to z grubsza iż każdy może wybrać. Większość decyduje. 

Ale to nie oznacza tego, że wybraną władzę popierają wszyscy. Zapętliłeś się.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście uważam, że Polacy jako naród są za głupi na demokrację. 

A wracając do tematu. 

Godzinę temu, KrissDeValnor napisał:

A był ktoś w nocy :icon_question:

Kumpel był wczoraj, pomiędzy 2 a 3 w lidlu, mówił, że ok 15 osób w kolejce, Kraków 

Ja właśnie wróciłem z biedrony, stanąłem w kolejce ok. 23.00, wszedłem. 23.30 wyszedłem ok. 00.30. Pomiędzy 23.50 a 00.05 mają przerwę na rozliczenie dnia więc kasy nie działają, nikt nie wchodzi i nie wychodzi przez ten czas. Kolejka o 23 jak i po północy porównywalna. 

Wygląda na to, że chcąc zrobić duże zakupy trzeba swoje odstać niezależnie od pory dnia lub nocy. Te kilkanaście minut czekania mniej nie jest chyba warte zarwanej nocki (chyba, że ktoś tak jak ja śpi 4-5h zasypiając o 2.00 to wtedy bez różnicy). Kolejne zakupy robię w środku dnia, wolę wieczorem strzelić jakiegoś fajnego browarka niż czekać przed laptopem na odpowiedni moment do wyjścia. 

Sieci handlowe powinny ogarnąć temat trzyosobowej/czteroosobowej rodzinki poruszającej się z jednym wózkiem. Zajmują miejsce, spacerują bez celu i sztucznie wydłużają kolejkę a w ich miejsce mogłoby wejść czterech "singli". Bodajże w Hiszpanii jest minimalna kwota na paragonie 30 ojro, w sumie niegłupie jeśli mamy ograniczenia jakie mamy. Masa osób z zakupami, które mieszczą się w najtańszej reklamówce. Nie widziałem żadnego wózka wypchanego bardziej niż mój a zapłaciłem 300,65.

I protip na koniec po objeździe miasta - w sklepach, które są gdzieś ukryte na osiedlach i nie widać ich z głównych szlakow komunikacyjnych kolejki są mniejsze. Wiadomo, że sklepy mniejsze ale coś za coś.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Mihau_ napisał:

Osobiście uważam, że Polacy jako naród są za głupi na demokrację. 

Cytujesz Bismarcka :)

Teraz, Mihau_ napisał:

Sieci handlowe powinny ogarnąć temat trzyosobowej/czteroosobowej rodzinki poruszającej się z jednym wózkiem.

Ogarniają. Biedronka w Konstancinie wpuszcza 1 osoba - jeden wózek. Rodzinka z trzema pociechami: 5 wózków. Resztę załatwiają współkolejkowicze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Zaczyna się robić jak za komuny :
- Pani Ołtarzewska stała w kolejce 4 godziny, i zobacz co przyniosła :woot:

3 stówy to już dla mnie abstrakcja - byłem chyba w zeszły poniedziałek, i niby nie kupiłem nic konkretnego, a wydałem 154 zł...
Po powrocie z ciekawości zważyłem zakupy - wyszło prawie 15 kg ( trochę się zmachałem na kilkuset metrach z tymi siatami :icon_wink: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, KrissDeValnor napisał:

Zaczyna się robić jak za komuny :

Skoro już zszedłeś na politykę, znalezione na innym forum: 

Media informują, że naukowcy odkryli lecącą w stronę Ziemi asteroidę o średnicy kilkunastu kilometrów
12 dni do zderzenia -
Premier Morawiecki oświadcza, że dzięki wysokiej ściągalności podatku VAT, Polska jest dobrze przygotowana na taką ewentualność.
11 dni do zderzenia -
Minister Emilewicz udziela wywiadu, w którym stwierdza, że taka asteroida to są biliony ton kruszywa i różnych materiałów, których wykorzystanie będzie ogromną szansą dla polskiego przemysłu budowlanego.
10 dni do zderzenia -
Prezydent Duda udaje się na Jasną Górę.
9 dni do zderzenia -
Opozycja pyta rząd, dlaczego nie uruchomiono programu budowy schronów.
Premier odpowiada, że nie ma pewności czy dojdzie do zderzenia. Przypomina, że na Śląsku mamy mnóstwo kopalń, które łatwo na schrony zaadoptować.
Górnicy ogłosili pogotowie strajkowe i zażądali od rządu podwyżek.
8 dni do zderzenia -
Naukowcy utrzymują, że asteroida najprawdopodobniej wpadnie do oceanu co grozi serią fal tsunami o globalnym zasięgu.
7 dni do zderzenia -
Rząd wprowadza zakaz zbliżania się do akwenów wodnych. W sejmie ostra dyskusja, czy zakazu nie należy rozszerzyć na rowy melioracyjne i kałuże.
6 dni do zderzenia -
Prezydent wygłosił orędzie, w którym oświadczył, że nie przestaje się uczyć i właśnie samodzielnie wykopał ziemiankę.
5 dni do zderzenia -
Premier poinformował, że polityka zamykania kopalń prowadzona przez PO doprowadziła do tego, że jednak nie wszyscy Polacy zmieszczą się w kopalniach i zasugerował aby pójść w ślady prezydenta. Zapewnił, że mamy więcej łopat niż Niemcy, w przeliczeniu na milion mieszkańców.
4 dni do zderzenia -
Gowin zwołał konferencję prasową. Łamiącym się głosem oznajmił, że się waha. Nie doprecyzował o co chodzi.
3 dni do zderzenia -
Episkopat zwrócił się do rządu o 100 miliardów, za które zorganizuje szturm modlitewny w intencji zatrzymania asteroidy.
2 dni do zderzenia -
Jarosław Kaczyński wygłasza w Sejmie przemówienie. Mówi, że jeszcze nie znamy całej prawdy o Smoleńsku. Pochwalił zupę pomidorową, którą jadł ostatnio u Prezes Trybunału Konstytucyjnego.
1 dzień do zderzenia -
Polsat cały dzień wyświetla „Armagedon”.
Dzień 0 -
Asteroida ominęła Ziemię. Premier ogłosił sukces rządu w walce z asteroidą, podkreślając istotną pomoc kościoła. Skarb państwa wykonał przelew na konto Episkopatu. Na wniosek Marka Suskiego postanowiono na jakiś czas utrzymać zakaz zbliżania się do akwenów wodnych, na wypadek gdyby asteroida zawróciła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie wiedzialem, że nie są to moje autorskie poglądy. 

Nooo zakupy za 300 złotych to dwie, niebieskie reklamówki z ikea, które ciężko mi nieść a ważę prawie 90 kg - znaczy sprinter. Jakieś mięso, warzywa świeże i mrożone, żarcie dla kota no i w bonusie dwa wina "na święta" dla ateisty. W nagrodę właśnie jedno kończę. Generalnie "będąc fit" zakupy raz w tygodniu za taką kwotę to w sumie standard (dla 2 osób). Ciągle te same produkty tylko inny sposób przygotowania, żadnej listy nie trzeba, zawsze wiadomo co wziąć, szybkie, proste, wygodne. Tylko stara się trochę buntuje jedząc kurczaka codziennie przez tydzień. Ja, jeszcze za czasów siłowni zacząłem traktować jedzenie jako "drogę do celu" i tak naprawdę nie zwracam uwagi na smak. Mogę codziennie jeść kurczaka z ryżem i ewentualnie sosem pomidorowym a na dodatek będę się z tego cieszył bo mało roboty z tym jest i można sobie za jednym razem ryż na 2 dni gotować 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ja mam 12 kotów, z czego 6 domowych, reszta do adopcji, 9 psów, z czego 5 domowych, reszta do adopcji, czasem więcej jednych i drugich, rotacja względem kto, gdzie i kiedy  psa lub kota wyrzuci. Minimum 333 zł tygodniowo, pomijając poranną i wieczorną medytację przy kuwecie, do tego jakieś piwko wieczorem, dwójka brzdąców do wykarmienia wchodzących na głowę i kobita, która wystarczy że się położy obok ;) Odpalam busa jak jadę do lidLa 
Mieszkam na wsi, od dziewięciu lat jak bujam się po lasach nie spotkałem żywej duszy człowieczej, zwierzęce co rusz.
5 km dalej gmina 6.5k mieszkańców, pandemia widoczna pod Dino, bo to mini market, kolejki po kilka osób, jeden dzielnicowy na całą gminę, ciężko mu ogarnąć korytarz na komendzie a co dopiero ganianie za złoczyńcami na rowerach.
Do Pyrzyc pojechałem autem, wieczorem to trafiłem na akt dezynfekcji parkingów bieDry i lidLa, odczekać swoje musiałem.
W większych miastach należy się spodziewać przynajmniej strzałów ostrzegawczych w kierunku zbiegów na rowerach ;) 

Chyba czas spać, jutro trzeba dalej czynić Dobro

Pozdrowirus'er

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
8 godzin temu, kosmonauta80 napisał:

Kolejny dowód na to, że lepiej być grzecznym i pamiętać, że mamy jednak pewne obowiązki niezależnie od tego, czy mamy stan epidemii, czy też nie.

 

Uuu, tu już jest grube przekroczenie uprawnień, a te odzywki można podciągnąć pod groźby karalne. Ten pan w policji pracować nie powinien.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...