Skocz do zawartości

[Gravel] Wolność podróżowania


Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, m0d napisał:

liczą się kondycja i umiejętności "jeźdźca" a nie sam sprzęt.

to jest sedno dzielności gravela. Ja często jeżdżę po tych samych trasach mtb jak i gravelem. Bardzo jestem zaskoczony jak inaczej to czuję. Czołg kontra tancerka- z kocią zwinnością omija wszystkie przeszkody. Sposób jakże inny a równie efektywny. Jest w tym więcej techniki i adrenaliny....no i bardziej cierpi nasze ciało, które musi przyjąć na siebie trudniejsze odcinki.

A jeśli chodzi o opony.......ostatnio z ciekawości założyłem budżetowego Panracera Cometa 700x38(na obręczy 24 ma 40 mm) i jestem mega zaskoczony jak się na tym zapiernicza. W moim odczuciu jest lżej niż na SS. 

Comet_11_0_0_0.jpg?itok=NYxCAHhC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, woojj napisał:

Czołg kontra tancerka- z kocią zwinnością omija wszystkie przeszkody.

Czyli od początku dobrze szukałem. :thumbsup:

A skąd się wzięłą odmiana "fitness" w jakich kręgach ona zyskała popularność, bo kojarzy mi się  z kobietami (nie wiem czemu)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, m0d napisał:

W kręgach tych, co chcieli rower czysto szosowy, a bali się kierownicy typu "baranek" :)

:thumbsup: częściowo prawda, np. Ci którzy chcą spróbować szosy, a boją się baranka. Ale grupa fitness ma też inne, sensowne, przeznaczenie tzn szybka jazda miejska, i to jest chyba główne ich przeznaczenie. Moim zdaniem w miejskiej jeździe rower z prostą kierownicą i też bardziej wyprostowaną pozycją sprawdza się lepiej, daje pewniejszą kontrolę nad sytuacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie byłą mowa o przewyższeniach?

Przeglądam recenzje, i w tańszych konstrukacjach prodeucenci tną koszty na osprzęcie. Co zatem odgrywa tu rolę, gdy dodać że droższe modele raczej są lżejsze, zatem czy takie podjazdy +100m należy traktować w odniesieniu do tego roweru jako okazjonalne? 

2 godziny temu, el_gregorio napisał:

Ale grupa fitness ma też inne, sensowne, przeznaczenie tzn szybka jazda miejska, i to jest chyba główne ich przeznaczenie.

Jest lepiej dociążony aniżeli szosowy? Taki rajd w Polskę przez (albo wzdłuż) po wspomnianym Green Velo dla którego z nich szosa/gravel/fitness byłby nabardziej przyjemny i rozwojowy? 

Poprawiliby te ceny w katalogu Rose, 2.500 ale w PLN a nie w walucie EURO :D 

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szosa i fitness są na... szosę. Raczej wyłącznie na w miarę dobre asfalty i inne w miarę gładkie i twarde nawierzchnie.

Teraz, whiteindian napisał:

czy takie podjazdy +100m należy traktować w odniesieniu do tego roweru jako okazjonalne? 

To jak należy traktować takie podjazdy to zależy głównie od Twojej kondycji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowe modele to około 3000 PLN, półka średnia 6-7 tys., karbonowe zaczynają się od 10 tysięcy, choć jak ktoś chce to i dwie dychy można wydać. 

Używane to rower jak każdy inny. Tylko wybór niewielki, zwłaszcza jak odfiltrujesz wszystkie szosy i przełaje które sprzedawcy reklamują jako gravel. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już od dosyć dawna porównuje się retro (sztywne) mtb do gravela na szerokich gumach,w sumie nic nowego.

Oczywiście,wszystko zależy od skilla,ale osobiście w takim terenie wolę prostą kierownicę.

Moim zdaniem wszystkie argumenty za i przeciw,już zostały wyczerpane,mamy ładną pogodę,lepiej wyjść i robić kilometry na tym co kto tam ma ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Quellja wczoraj wlasnie retro zrobilem 50km glownie na bocznych wiejskich i jest spoko, z tym że raz że brak predkosci, dwa ze lapie nuda, trzy toczenie opon czuc. Jesli gravel to poziom up to powaznie to traktuję i "zrobi różnicę". Uważam że nauczyłęm się jeździć na byle czym i robić progres, kondycja jest więc może to jest to.

@some1a gdy kupisz taki za 3K i chcesz do niego dołożyć 2K w ciągu roku, to taka zabawa ma tutaj sens? 

Tak sobie myślę, czy tańsze gravele ludzie kupują aby gdy coś im nie podpasuje "przerobić" na niby-szosówkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, whiteindian napisał:

retro zrobilem 50km glownie na bocznych wiejskich i jest spoko, z tym że raz że brak predkosci, dwa ze lapie nuda, trzy toczenie opon czuc. Jesli gravel to poziom up

Ależ oczywiście,bo on się sprawdzi znakomicie w takim terenie.

Ja też mam większy fun śmigając na przełaju,niż na ht,przy gorszym terenie,niestety już czuć braki,i ht jest przyjemniejszy i bezpieczniejszy,nawet mimo szerokich gum na gravelu.

Dla mnie opona szersza niż 38c jest już trochę bez sensu,traci się prędkość i przyjemność z jazdy,argumenty też już były,ale jeżeli to komuś nie przeszkadza,i lubi mieszać z oponami,to dlaczego nie.

 

Edytowane przez Quell
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, whiteindian napisał:

a gdy kupisz taki za 3K i chcesz do niego dołożyć 2K w ciągu roku, to taka zabawa ma tutaj sens? 

Tak sobie myślę, czy tańsze gravele ludzie kupują aby gdy coś im nie podpasuje "przerobić" na niby-szosówkę?

Ekonomicznego sensu przeważnie takie kupowanie "na raty" nie ma, ale bierze się to, na co nas stać. Tańszy rower też jedzie. :)

U większości producentów Gravele za 3 tys. od tych za 6-7 tys. i tak różnią się tylko osprzętem, ramy są takie same. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, więc te 3.500 PLN to wyjściowa kwota.

16 godzin temu, some1 napisał:

U większości producentów Gravele za 3 tys. od tych za 6-7 tys. i tak różnią się tylko osprzętem, ramy są takie same. 

Specialized Sequoia Elite - czy warto spojrzeć na taki spośród używanych? Roczniki tych samych modeli są rokrocznie produkowane na rynek.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, whiteindian napisał:

gdy kupisz taki za 3K i chcesz do niego dołożyć 2K w ciągu roku, to taka zabawa ma tutaj sens? 

IMHO nie ma sensu. Zdecyduj się co chcesz mieć i jeśli trzeba dozbieraj do docelowej konfiguracji. Ewentualnie jak wyżej napisano - tańszy też będzie jeździł, a jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Zwłaszcza jeśli chodzi o wybór hamulce mechaniczne kontra hydrauliczne, bo ewentualna wymiana wiąże się z zakupem nowych i drogich klamkomanetek. W rowerze z prostą kierownicą masz do wyboru do koloru osobnych klamek, manetek, zacisków w całym przekroju cenowo-jakościowym, przy baranku tak prosto nie ma.

25 minut temu, whiteindian napisał:

Tak, więc te 3.500 PLN to wyjściowa kwota.

Standardowo wypada podpowiedzieć Tribana 520RC. Tyle że to bardziej "szosa z możliwością montażu nieco szerszych gum" niż jako taki "gravel", w sensie wg producenta max to 36c.

21 godzin temu, Quell napisał:

Już od dosyć dawna porównuje się retro (sztywne) mtb do gravela na szerokich gumach,w sumie nic nowego

Jak dla mnie najważniejsza rzecz w tym filmiku pada około 2 minuty ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
7 godzin temu, m0d napisał:

IMHO nie ma sensu. Zdecyduj się co chcesz mieć i jeśli trzeba dozbieraj do docelowej konfiguracji.

Otóż sens to ma szczególnie w przypadku ograniczonego budżetu . Magiczne" dozbieraj" nie często nie jest takie łatwe. Zrobiłem taki bezsens i wcale nie żałuję, bo mam rower ze specyfikacją ,jaka mnie interesuje , a nie marketingowca . 

8 godzin temu, m0d napisał:

Standardowo wypada podpowiedzieć Tribana 520RC. Tyle że to bardziej "szosa z możliwością montażu nieco szerszych gum" niż jako taki "gravel", w sensie wg producenta max to 36c.

Sam fakt opon max. 36c nie dyskwalifikuje roweru od bycia gravelem. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@durnykot w przypadku roweru z napędem, manetkami, hamulcami rodem z mtb i prostą kierownicą bym się zgodził. Można mieszać różne graty do woli i stopniowo dążyć do tego co się chce. A i tak są rzeczy, jak amortyzator, damper czy myk myk, które opłacają się tylko w fabrycznej konfiguracji. W przypadku baranka, szosowego napędu, hamulców i klamkomanetek to droższa impreza, dużo droższa.

Ot nawet niedawno był temat o wymianie hamulców w Fuji i autor był nieco zniesmaczony, że komplet najtańszych hydraulików od Shimano (rs405) to około 1200zł...

Też sobie "modyfikowałem" swój pierwszy "poważniejszy" sprzęt i więcej tego nie zrobię ;) Kolejny był już dobrany jak najbliżej tego co mnie docelowo interesowało. Reszta to i tak były fanaberie bez których mogłem śmiało jeździć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Eazy napisał:

A manetki 11 speed zadziałają z przerzutkami 10x montowanymi w tanich gravelach? Bo jeśli nie, to jeszcze do wymiany pół napędu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby to było 10s w postaci Tiagry, to sobie od biedy kupi wspomniane rs405 i będzie działać korekt.

Teoretycznie ostatnia Tiagra i wyższe grupy 11s maja ten sam ciąg linki. Tylko manetką 11s raczej nie będzie "jeździł" przerzutką 10s po kasecie 10s. Za to manetką Tiagry można sterować przerzutkami 11s 105 czy Ultegra. 

A w "tanich" gravelach to tu Claris raczej będzie, rzadziej Sora. 

Może teraz z grxem coś się wreszcie ruszy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...