[Opony] Uszosowienie przełaja - uniwersalna opona 30 - 32 mm

[MassaSF]

Cześć,

 

od niedawna jestem posiadaczem przełaja Focus Mares AX z 2016 roku. Seryjne opony to Schwalbe Rocket Ron Focus Edition 622 X 33. Tak agresywny bieżnik do niczego nie jest mi potrzebny. Potrzebuję opony która nada się na szosę (asfalt także gorszej kategorii) i miasto (80-90% jazdy) i na sporadyczne wypady do parku/lasu (jazda po ścieżkach). W związku z tym chciałbym zachować jakikolwiek bieżnik, ale opony 28 mm trochę się boję ze względu na jazdę po mieście, krawężnikach, bruku itp. 

 

Moje typy:

- Schwalbe Marathon Racer 30 mm,

- Continental Sport Contact 32 mm.

 

Podejrzewam obie są lżejsze no i stawiają znacznie mniejsze opory toczenia a o to mi chodzi.

 

Coś innego jest godnego polecenia? Cena do 80 pln za sztukę.

 

Pozdrawiam

[Gość]

Vittoria Zaffiro PRo zwijana, bardzo fajna kiszka. Przelatalem na 28C  po twardym z 4tys i jeszcze sporo przed nia. ZERO Przebitek, zero problemów, dmucham do 100PSI.

NA Sport Cotnact tez sporo jezdzilem, tez chyba sie nie przebiłem, ale była to pierwsza wersja tej Gumki, Na II nie miałem okazji.

 

[woojj]

https://velo.pl/czesci/opony-i-szytki/opony/vittoria/adventure dość pancerna opona 

[gocu]

 

 

Przelatalem na 28C po twardym z 4tys i jeszcze sporo przed nia. ZERO Przebitek,

 

Piszesz jakby to było coś wyjątkowego...

[itr]

Na 90 procent miasta i jeżdżenie bez wyścigów wziąłbym:  maraton plus czyli tego z niebieskim, ciężkie, ale oporne na trudy codzienności, obniżone ciśnienie, piasek na asfalcie, wodę... z czasem drugi komplet kół na lekko lub z bieżnikiem na las ( wg fantazji) na  wiosnę, lato, albo do tych maratonów kupić jakieś zimowe koła na zatracenie...

 

Sam mam maratony przez rok  622 -25  i  wreszcie mam względnie w nosie po czym pojadę np teraz jak pobocze w piachu i niewiadomo czym.... ale to jest za wąska, nie  zbyt komfortowa i 7-8 atm guma, 

622-32 mm musi być znacznie przyjemniejsza, ale u mnie nie zmieści się w błotnikach...

plusem takich plusów jest radosny przyrost mocy kiedy wskoczy się na szosówkę ma lekkim zestawie! Mocy zrywnej, bo samotne długie dystanse już nie ma różnicy przy stałej prędkości, opór toczenia jest większy, ale nie ma co wpadać w paranoję, uczucie że na oponie jest bieżnik jest fajne , bo poza tą twardością wynikłą z 8 atmosfer jest jeszcze taki gumowy bieznikowy kożuszek który się trzyma drogi, śmieszne uczucie twardo i trochę lepko ... zniknie jeśli obniży się ciśnienie i cała opona pracuje,

 

 

W maratonach kiedy upycha się w ciasną ramę warto pamiętać że szerokość jest taka jak deklarowana przez producenta, ale są wyższe bo mają więcej gumy, i np 25 albo 28 nie wciśnie się w szosową ramę, hamulec, na zmianę z taką samą oponą klasyczną szosową, około 3 mm większy promień,  ale w przypadku przełajówki tego problema nie ma

[Gość]

Piszesz jakby to było coś wyjątkowego...

Jak masz cos do polecenia w temscie to dawaj...

[MassaSF]

Dzięki za propozycje! 

 

Vittoria Zaffiro Pro wydaje się najciekawsza, na allegro jest kilka sztuk (ok. 80 PLN) więc chyba mój nr 1. Tym bardziej że waży znacznie mniej od mojej obecnej opony , ale mam obawy co do radzenia sobie w lekkim terenie z takim bieżnikiem. Conti Sport Contact II jest najkorzystniejszy cenowo (ok. 44 PLN), tylko nie wiem jak z takim specyficznym bieżnikiem. Czy jego opory toczenia można porównać do opony jak Zaffiro albo Marathon? Marathon Race (wersja Plus nieco poza budżetem) chyba wypada najkorzystniej pod względem tego co oferuje i ile kosztuje. Za 60 PLN można ją dostać na allegro, ale jest kilka wersji i nie wiem czy to po prostu promocja czy jakiś model niższej klasy bo i są takie za grubo ponad stówę.

[woojj]

 

 

mam obawy co do radzenia sobie w lekkim terenie z takim bieżnikiem

to jest opona tylko na asfalt. 

[dovectra]

 

 

Schwalbe Marathon Racer 30 mm,

mam racery 35 mm które w realu mają 33 mm,

szybka dobra opona.

ja się zastanawiałem nad taką, https://velo.pl/czesci/opony-i-szytki/opony/vittoria/zaffiro-pro

ale niech sie uszyszkodnicy wypowiedzą

[chudzinki]

 

 

uszyszkodnicy

Nie słyszałem. Hmmm, może ja też mam jakiegoś szkodnika w uszach... Sorrki, ale nie mogłem się powstrzymać 

[dovectra]

na zdrowie

[Gość]

szosę (asfalt także gorszej kategorii) i miasto (80-90% jazdy) i na sporadyczne wypady do parku/lasu (jazda po ścieżkach).

 

 

 

Vittoria Zaffiro Pro wydaje się najciekawsza,

Do takich zastosowan, wedug mnie nie ma problemu, Latam na tym tez po miescie, kostkach, brukach czy ubitych gruntówkach, po wydeptanych, twardych sciezkach ;esmych też przejedzie.

Do poważnego offroadu, luznego gruntu nie podejdzie. Ani ciśnieniem ani bieżnikiem. Jak bylo juz wspomniane, jest to opona szosowa, z płytkim bieżnikiem, bardzo dobrze według mnie  radzaca sobie na mokrym asfalcie

[itr]

Słuchajcie panowie, nie znam się na wielu gumach typu slik w rozmiarze przełajowym, ale już szosowych trochę przekładałem po obręczach. Opona Zafiro rozmiar 23 na drucie jest mimo bieżnika bardzo śliska, wręcz podstępna, miałem te opony z dekathlonu, zakup około dwa lata temu.,., w dodatku robiły się na nich rozdęcia, ...., wersja pro jest podobno bardziej pro, ale ma taką samą mieszankę gumy !

Moje zaffiro były gorsze od najniższych szosowych schwalbe na drucie, chyba blizzard, takie za 50 złotych porowaty slik, i od drutowych slików Michelinów Dynamic za ok 40 zł.

Gorsze tzn nieprzewidywalne na mokrym...

Zafiro popłynęły podczas krótkiej jazdy w mieście, w deszczu..slizgały się jak naoliwione, trzeba hamować przez bibułkę. Podobne wrażenia miał znjomy ktory wrzucił je do Kogi na miasto. cały czas piszę o szerokości 23.

Co ciekawe do zakupu swoich w deka skłoniła mnie dobra opinia w sieci, i optycznie iluzja bieżnika.

 

Pewniej w zakrętach czuję się na slikach czy od schwalbe czy Conti,

 

opony w rowerze wyprawowym ktory skladałem o szer 37 przod Maraton Green Guard,tył maraton supreme

to zupelnie inne ciśnienia i komfort.i jeśli w ciagu 3 lat na oponach planuje się przebieg ok 3000 rocznie to warto dopłacić do wersji najbardziej anty ... jedyny mankament to brak lekkości motylka i szybkości strusia pedziwiatra....

do rozważenia też są lekkie i ekskluzywne continentl four season, są rozmiary turystyczne. aleprawie gładkie...Maraton jednak jest oponą z bieżnikiem

[Gość]

 

 

piszę o szerokości 23. Co ciekawe do zakupu swoich w deka skłoniła mnie dobra opinia w sieci, i optycznie iluzja bieżnika. Pewniej w zakrętach czuję się na slikach czy od schwalbe czy Conti,

 

Myślę ze różnica miedzy 23-28C moze SPORO wnosic.  nie zzastanwawialem sie czy kupic drugi raz PRo, po prostu kupiłem i dalej będe kupował  Dobry stosunek jakosci do ceny, nie potrzebyje nic wiecej (chociaz korci mnie wspomniana przez ciebie 4seassons)  :> 

pamietam  też jak na conti sport contact 1 klepałem zdrowaśki w przed zakrętami nawet nie na mokrym a na wilgotnym, tych bym juz nie kupił :>  Co ciekawe Ten conti po 3tys km był z tyłu mocno kwadratowy.

a do tego po drugim sezonie tak mocno spekały mu boki że gosc w serwisie powiedzial zebym to wywalił .... wiec wywalilem do zimowki na tył i jeszce cała zime przelatał PP

[itr]

Michelin i schwalbe o ktorych pisalem są mało trwałe bo mieszanka gumy jest miekka i znika, michelin jest też po przebiegu okolo 2tys z tyłu, bardzo podatny na szkiełka... co nie zmiena faktu że Twoje opony może i są lepiej trzymające niż wersja 23 lecz prawdopodobnie mniej lepkie od kilku innych modeli. Albo trwałość albo przyczepność... dodatkowym czynnikiem jest reakcja gumy na zero stopni, ostatnio coś takiego się stało koledze na naszym spotkaniu, rower dostał skrzydeł, jutro powiem co to za guma tak reaguje, chyba Hutchison....

Czy w Zafiro wersji pro jest inna mieszanka? czy nowe opony są z innej gumy? To trzeba na własnym kole sprawdzić, a też inaczejnsobie bedzie zimą i na śliskim radzić kolarz nawykły do błotnitegho lasu, a inaczej letni szosowiec, ktory zimą rower wyciąga tylko w dni słonecznego wyżu...

na pewno opona szersza jest lepsza, i antyprzebiciowa, a potem to trzeba opony wyczuć i się nauczyć ile można na nich sobie pozwolić

[Gość]

Tak, to prawda, kazdy jezdzi ciut inaczej. Kazdy ma inne doswiadczenia i preferencje. A jazda po mokrym i zimnym oraz sliskim to zupelnie inna para kaloszy. Ja np smigam codziennie :-) no moze nie na zafiro pro bo szkoda mi tego roweru...ale jazda w zimie pozwala nabyc pewnych umiejetnosci technicznych i czucia roweru ;-)