Skocz do zawartości

[wyposażenie]co zabierasz w trase


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

-narzędzia w scyzoryku

-łatki

-dętkę (nie mam talentu do łatek;) )

-pompkę

-portfel z legitymacją, +/- 10 zł i blaszką z danymi i grupą krwi

-bidon z wodą

-jedzenie

-ew. deszczówkę, nogawki do spodni

Napisano

Ja tam biore plecak, a w nim:

- dętka, łatki itp.

- pompka

- klucze w scyzoryku Kelly

- ortalionka p. deszcz.

- aparat Olymus

- komórka N70 (w plecaku) + słuchawka bluetooth na ucho

- PDA (zapis śladu GPS przy dłuższych wypadach)

- dokumenty + bilon

- mapa ze szlakami rowerowymi (w razie spontanu) ;)

Napisano

krotka trasa: komorka picie, dluzsza komorka, picie, kasa, batony z ziaren zboz. nie biore plecaka ani zadnych torebek wszystko mam przy sobie, dlatego to minimalizuje.

Napisano

-fon

-powerade

-klucze z Decathlona

-łatki + pompka (czasami w dłuzsze trasy)

-nie biore zadnych dokumentów, legitymacji, dowodów

-bardzo zadko pieniądze

-1 chusteczkę :)

Napisano

jak wybieram sie na krótką trase w pobliżu miasta albo po mieście to zabieram tylko:

-telefon

-dokumenty

-coś mokrego :)

a gdy wybieram sie gdzieś dalej +50km to mam ze sobą w plecaku

-telefon

-dokumenty

-bidon + woda w plecaku

-najważniejsze klucze

-dętke

-szmatke

-pompke

-jakieś drobne

-mape?

Napisano

do 100km od domu:

- telefon

- dowód osobisty

- karta kredytowa

- klucze standardowo siedzą w sakwie pod siodłem

od100km:

- plecak

- aparat fotograficzny

- coś na deszcz

- coś mokrego

Napisano

Mnie zycie nauczylo, ze detke nalezy zabierac nawet jak sie jedzie na wycieczke 20km... Dlatego zawsze oprocz tego co wszyscy <tel, dokument tozsamosci w razie czego, klucze, woda> biore jeszcze latki i detke ;)

Napisano

Ja ostatnio do plecaka nie wpakowałem ani kichy ani łatek :)

i złapałem gumę :)

Przetestowałem patent Juraska na prezerwatywę i super glue :D

pani miała niezły ubaw jak ponownie podszedłem do kiosku " nie ma pani talkowanych "

:)

Napisano

... klucze od domku...

...telefon - w razie kapcia zeby mnie sciagneli z trasy :P zbyt leniwy zeby zmieniac na trasie...

...i oczywiscie oraz przede wszystkim iPod'a hehe bo jazda ma byc przyjemnoscia :) chyba sie kazdy z tym zgodzi :woot:

Napisano

Dokumenty, jakieś drobne, gaz pieprzowy, telefon, okulary, coś do picia, czasami jakiś banan. Narzędzi i zestawu małego wulkanizatora nie biore ze sobą, bo nie mam miejsca. Z resztą i tak moja trasa treningowa przebiega niedaleko torów kolejowych, więc jakby coś to chyc (hyc?) do pociagu i do domu. Na szczęście jeszcze nigdy nie musiałem korzystaś z usług PKP.

Napisano

wersja minimalna:

-pompka

-dętka

-klucze (jako prowizoryczne łyżki do opon)

 

wersja optymalna:

to co wyżej plus:

-komórka

-coś do picia

 

wersja na dłuższe wyjazdy:

to co wyżej plus:

-prawdziwe łyżki do opon

-plecak z bukłakiem

-karta rowerowa

-kurtka

-jedzenie

-imbusy itp

Napisano

Torba podsiodłowa zawsze mi towarzyszy, a w niej:

- dętka

- łatki, klej

- łyżki do opon

- jakaś kasa

- telefon

A przy ramie przypięta pompka...

 

Na dłuższe wyprawy zabieram plecak i wtedy wurzcam do niego:

- narzędzia (imbusy, śrubokręt płaski)

- picie

- kurtka

- dokumenty

- coś do przegryzienia

- no i kasa

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Ja obecnie w plecaku wożę:

- 2 dętki,

- pompkę,

- scyzoryk (Crank Bross Multi17 i jeszcze jeden z nożem),

- wodę w bukłaku,

- telefon,

- klucze od domu.

 

No i mały zestaw w razie wypadku:

- bandaż,

- dwa kompresy,

- plastry z opatrunkiem i bez opatrunku,

- wodę utlenioną,

- rękawiczki lateksowe.

 

I to chyba wszystko :)

  • 3 tygodnie później...
Napisano

Krótkie trasy, z których, w razie czego, jestem w stanie zorganizować sobie mniej lub bardziej bolesny powrót - rower, bidon oraz pompka (przytroczona do ramy) ;]

Jeśli szykuje się dłuższa trasa zarzucam plecak co w sposób znaczący zwiększa przestrzeń bagażową - dętka, imbusy, łyżki, jeśli pogoda nie dopisuje - windstopper, drugi bidon wykręcony bratu, telefon, mapa, dokumenty, jakieś pieniądze gdybym akurat na trasie spotkał miłość mojego życia i okazałaby się niesamowicie chciwa ;], jeśli nie zapomnę kupić - batonik. No i chyba na tym skończę, bo zaraz nie będę w stanie ruszyć ;]

Napisano

Jak jade szosówką, to:

-Imbusy

-Łatki

-Dętkę

-Skuwacz

-Pompke

-Wiadomo Komórke itp. Dokmentów nie woże

No te wszystkie niezbędne rzeczy

A jak na MTB, to tylko Imbusy :)

Napisano

Standardowe wyposażenie:

Klucze w tym skuwacz

dętkę + łatki

bidon, lub dwa (zależy jaka trasa i jaka pogoda)

coś na ząb

telefon

parę złotych

dobry humor

Napisano

- imbusy

- łatki

- dętka

- łyżka do opon

- zapięcie

- oczywiście pompka (tyle że przytwierdzona do roweru)

- woda utleniona i plastry (wbrew pozorom kilka razy się przydały)

- dwa snickersy

- pełen bidon

- telefon i jakąś kase

- w 75% przypadków mape

Wszystko się mieści do małego rowerowego plecaka.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

  • pompka
  • klucze (komplet z rozkuwaczem)
  • łyżki do zdejmowania opon
  • dętka
  • łatki + klej
  • gaz
  • scyzoryk (tzw. wielofunkcyjny)
  • DO
  • pieniądze (drobne)
  • woda mineralna w koszyku
  • rękawiczki higieniczne
  • chusteczki chigieniczne
  • telefon

Zamierzam zaopatrzyć się jeszcze w małą apteczkę (plastry, bandaż, woda utleniona)

 

Nie wspomnę o oświetleniu i liczniku, który jest zawsze.

 

Obecnie w ramach oświetlenia tylnego posiadam:

- światło odblaskowe zamontowane nieco powyżej piasty tylnej z lewej strony

- światło migające/odblaskowe zamontowane na sakwie podsiodłowej

- światło migające zamontowane na sztycy.

 

Uważam, że skoro z tyłu nie mamy oczu a kierowcy są naprawdę różni to moja widoczność z tyły powinna jak najbardziej podkreślona.

 

Mam dwie lampy przednie różnych firm ale nie spełniają moich oczekiwań. Nie jeżdżę w nocy zbyt często więc nie będę narzekał....

 

 

 

:)

 

 

pozdrawiam

R>

Napisano

w więc:

siebie

rower

pompke

dętke

imbusa 5, 8 i jeszcze jeden klucz

picie

jedzenie

mape

komórke

jakieś pare polskich nowych złotych

plastry, bandaż i gazy (na szczęście jeszcze nic z tych rzeczy sie nie przydało)

 

w sumie chyba tyle. cały to badziewie waży chyba więcej niż na :)

Napisano

Ja nie biorę dużo rzeczy, bo nigdzie tak daleko nie wyjezdzam. Zawsze okolo 100km i nie wiecej, bo nie ma z kim...

 

a wiec:

-pompka (zawsze ją mam przy ramie)

-łatki

-klej

-rękawki

-klucze, imbusy

-telefon z wgranymi mapami okolicy

-jakieś drobne pieniądze

-picie

-jak gdzieś dalej to jedzenie

-chusteczki higieniczne

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...