Skocz do zawartości

Adamos05

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    281
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Adamos05

  1. No to będzie update...za półtorej miesiąca miną dwa lata od zakupu, w marcu widelec zawitał do serwisu a tam powiedzieli że bebechy są prawie jak nowe, wymienili uszczelki i olej i powiedzili że stan techniczny jest bez żadnych zastrzeżeń Ale na przełomie marca i kwietnia nastąpił radykalny upgrade roweru...mianowicie Pike jeździ teraz w ramie Iron Horse 6Point6, i tak naprawdę dopiero teraz można poczuc jak dobry jest to widelec, 6Point6 to rama dedykowana do "ciężkiego enduro", zalecany skok widelca wynosi tyle ile skok ramy - 160mm. Ale Pajorowi to niestraszne, zdecydowanie daje sobie radę z takim stylem jazdy, mam wrażenie że dzięki większej prędkości na zjazdach, spowodowanej zawiasem pod tyłkiem, jego działanie jeszcze się polepszyło. Jakoś tak płynniej przejeżdża przez sekcje kamieni czy korzeni, również dzięki większej prędkości jest więcej latania co owocuje większa ilością bardziej lub mniej twardych lądowań co dla Pike'a również nie jest problemem...dalej jest to widelec praktycznie "niedobijalny". Także zmiana widelca szykuje się najwcześniej na przyszły sezon, i jest to podyktowane tylko tym że 6Point6 potrzebuje 160mm widelca aby w pełni wykorzystac jej potencjał, to się czuje w czasie jazdy, w momentach gdzie Pike pracuje na granicy możliwości (ale jak wspomniałem, dalej bezpiecznie i komfortowo), zawias woła o więcej...gdyby nie ten fakt, prawdopodobnie jeździłbym na Pike'u aż by ostatecznie odmówił współpracy a na chwilę obecną jestem z niego prawie w 100% zadowolony...wciąż jest to widelec bezawaryjny, bezobsługowy, coś w stylu "plug and play", montujesz i zapominasz o istnieniu, poprostu z niego korzystasz POLECAM !!
  2. Albo przerobic jakiś inny, podobny hak na hak Ironowy...i chyba tak zrobie, kupie jakiś podobny do seryjnego hak i go doszlifuje w garażu
  3. Można dostac hak do przerzutki do IH 6Point6 w Polsce ?? Pytam się bo do ramy dostałem tylko jeden (który notabene jest już lekko skrzywiony) a zapasowy hak wypadałoby posiadac...są haki do Sundaya ale po pierwsze są inne po drugie kosztują majątek. A może są jakieś haki z innych brandów które sa podobne ??
  4. Moja X.9 rozpoczyna swój czwarty sezon...po tradycyjnej wymianie kółeczek na nowe, dokładnym przeczyszczeniu całości i ogólnym przeglądzie została połączona nowym zestawem linka+pancerz z roczną manetką X.9 a następnie porządnie wyregulowana coby ładnie współpracowała z zestawem Sram PG-950 + Sram PC-951 (również tradycyjnie nowym na wiosnę). Werdykt jest taki że zostaje jeszcze na conajmniej jeden sezon ponieważ jej praca dalej jest wysoce zadowalająca
  5. Jest i trzecia sztuka http://img249.images...ronresized.jpg/ http://img41.imagesh...onresized2.jpg/
  6. Nie mam sprecyzowanego nurtu muzycznego...słucham tego co mi sie podoba...od elektroniki, przez pop, rock po metal... A na chwilę obecną leci Lenny Kravitz z albumu Baptism...utwór 3 "Lady"
  7. Hamulec: Avid Juicy 5 Klocki: BBB metaliczne Siła: stoppie dwoma palcami przy tarczy 180mm Modulacja: bardzo dobra, łatwo wyczuwalny moment blokowania Nieporządane dźwięki: na mokro piszczą przez pierwsze pare metrów hamowania Odpornośc na warunki: w deszczu bez różnicy do suchego, w śniegu troche gorzej ale dalej dobrze hamują Żywotnośc: przednie na rok, tylne na półtorej Cena: 5 czy 6 dych za jedno koło
  8. Ja wiem że to niewielka różnica ale to jest wątek o Juicy 5 a nie Juicy 7.....co na to grono moderatorskie ?? Albo obydwa posty do kasacji albo tylko mój
  9. Zdziwiłem się trochę że jeszcze nie mamy tego widelca w spisie więc szarpnąłem się na recenzję Jeżdżony od końca lipca, przebiegu nie podam bo nie mam licznika, zaliczył dwa tyg alpejskich szlaków i dziesiątki godzin beskidzkich zjazdów więc nie oszczędzam go, w enduro nie ma zmiłuj. Zamontowany w Amstaffie 2006 rozmiar 16, moja waga 67kilo z plecakiem zapakowanym na cały dzień Cena: Cena wyjściowa 1850, ostateczna 1600 po uwzględnieniu 11% zniżki dla stałego klienta w Bikershopie i jeszcze 5 dych rabatu, przyszedł po 4 dniach od daty zamówienia w oryginalnym pudełku, zafoliowany, ewidentna "funkiel nówka". Przesyłka prosto z Harfy wliczona w cenę Wygląd i budowa Masywny, górne golenie 32mm - złote,długie na 145mm, jedna z "nadrukiem" z podziałką skoku 95-140mm i napisem "U-turn", dolne golenie srebrne z solidnymi naklejkami z oznaczeniami modelu, korona o niedużym rozstawie względem grubości i głębokości nazwijmy to, jest po prostu duża, w porównaniu z Rebą kumpla dwa razy większa: wyższa, grubsza i głębsza. Pokrętła ładnie zrobione i trwałe bo po wyczyszczeniu wyglądają prawie jak nowe. Jednie pokrętło regulacji tłumienia powrotu na dole prawej goleni ma spory luz co w niczym nie przeskadza ale troche psuje całokształt. W jednej goleni pracuje sprężyna U-turn w drugiej tłumik i reszta "bebechów" Działanie: Na sucho dośc miękki, przy maksymalnym skoku można go ubic do 120mm przy 95mm wręcz dobic, zakres regulacji obydwu tłumień jak i progu blokady jest ogromny, ze 100% pewnością każdy użytkownik znajdzie swoje ustawienie. Pokrętła po dotarciu się chodzą płynnie i lekko, to od regulacji skoku z wyczuwalnym "tykaniem", jedynie pokrętło od floodgate'u mogłoby byc trochę większe bo przez rękawicę ciężko się nim kręci. Mankamentem jest luzujący się zacisk ośki Maxle, za pierwszym razem myślałem że piasta luz złapała ale okazało się że to oś, przyczyny nie znam, zacisk zaciśnięty z odpowiednią siłą, sama oś odpowiednio wkręcona w golenie, poprostu nie wiem dalczego tak się dzieje... W terenie - bajecznie W parze z oponą Schwalbe Fat Albert 2,35' przód przejedzie poprostu po wszystkim, reaguje na każdy rodzaj i wielkośc przeszkód, po odpowiednim dostosowaniu tłumień (co zajeło mi ze trzy tygodnie-zabawa przednia ) praktycznie niedobijalny, raz zdarzyło mi się wykorzystac całe 140mm ale dopóki nie spojrzałem po zjeździe na goleń wogóle bym o tym nie wiedział, widelec wogóle mnie o tym nie poinformował. Mimo że na sucho wydaje się miękki w terenie jest idealnie, pracuje powiedzmy 130mm skoku, pozostałe 10mm jest przeznaczone na specjalne okazje. Bez zająknięc przyjmuje mniejsze i powiedzmy średnie lądowania, co do większych sie nie wypowiem bo nie skaczę jakoś specjalnie, hopy na zjeździe nie ominę ale nie okupuje W porównaniu ze sprężynowym Marzocchi MX Comp 105mm którego miałem wcześniej jest poprostu kosmicznie sztywny, na boki nie wygina się wogóle co myślę jest dużą zasługą ośki Maxle i wspomnianej wyżej masywnej korony, w płaszczyźnie roweru śladowe uginanie można wyczuc tylko przy naprawde ostrym hamowaniu. Po skróceniu skoku do 95mm wyczuwalnie twardnieje i równie wyczuwalnie obniża się przód, te 4,5 cm to dużo, można go też dużo łatwiej dobic, wystarczy mocno naprzec na kierownicę przy np. zjeździe z krawężnika i cały skok wykorzystany, nie czuje się tego ale widac po goleni. Ale ja skok skracam tylko jak mam w perspektywie długi podjazd, a blokuje tylko na asfaltowych podjazdach, blokada działa znakomicie, jak już napisałem wyżej siłę zwalniającą blokadę można dokładnie sobie ustawic. Tak na zjazdach jak i na podjazdach jest wyczuwalna jego spora bądź co bądź waga (ok 2,4kg), na zjazdach to akurat nie przeszkadza ale na pojazdach trochę dokucza no i wysysa większe ilości energii Podsumowanie: Amortyzator bardzo dobry do szeroko pojętego enduro i turystyki górskiej, nie boi się hardkorowych zjazdów a nawet tras DH (co sprawdzałem osobiście) a na podjeździe mimo wagi stara się ułatwiac życie skracanym skokiem i blokadą. Ogromne możliwości "personalizacji", ładny wygląd, przyciąga uwagę innych bikerów. Mimo wysokiej jak na polskie warunki ceny jest jej wart i polecam go każdemu kto szuka porządnego widelca o dużych możliwościach,bardzo dobrej jakości i prawie idealnym działaniu.
  10. Kumpel w niedzielę na zjeździe ze Skrzycznego wyrwał tarczę ze śrubami z tylnej piasty, śruby poszły w las, tarcza została w zacisku a wypustki w piaście na śruby poprostu się oderwały, i to nie były Crossride'y tylko dużo droższe Crosstrail'e...jak to zobaczyłem to aż mnie zatkało...także ta szprycha przy tym to jest pikuś...
  11. Ja mogę dopisać że jest dosyć odporna na dobicie. Już kilka razy wydawało mi się że trzeba będzie łatać bo tył dostał mocnego szlaga od kamienia a tutaj nic. Miałem przedtem SeracaXC 2.1 z tyłu (teraz jest z przodu i średnio zadowolony jestem) który by tego nie wytrzymał biorąc pod uwagę kapcie wcześniej na nim łapane. Ale generalnie to już chyba trzeci komplet opon IRC na jakim jeżdżę i pod względem odporności na dobicia daje maksa bo na Kendach, Michelin'ach i Maxxis'ach kapcie były dużo częstsze.
  12. Tyś chyba chłopie moich kółeczek nie widział...jak je wymieniałem to można ich było zamiast igieł używać...jak ich nie chcesz to ja je chętnie wezme, toż to są funkiel nówki...
  13. No popatrz...a moja nie wykazuje większych śladów zużycia...może trafiłeś na felerny egzemplarz...masz rocznik 2007 czy starszą ??
  14. No cóż...3,5 tysiąca i brak oznak zużycia...oprócz zjechanych kółeczek które i tak nie wpływają na jakość pracy i dwóch rys na korpusie których i tak nie widać (aż dziw bierze że tylko dwie, tyle krzaków,patyków i kamieni zaliczyła że powinna być cała porysowana) Biegi zmieniane błyskawicznie i bez oporów, działanie sprawdzane w szerokim zakresie temperatur (od -7 do +35), warunków terenowych: śnieg,wszelkie rodzaje błota,pył,miał węglowy (kilka razy sie na hałdę wybrałem ), piasek i morska woda (to było strasznie głupie ale przejechałem kilka kilometrów po plaży naszego Bałtyku) oraz różnych obciążeń i jedynym minusem jest fakt że mi sie trzy razy rozregulowała co objawiało się tym że biegi wskakiwały nie po jednym a po 1,5 kliknięcia manetki. Jestem w 100% zadowolony i polecam każdemu.
  15. Po 3,5 tysiącu kilometrów nie czuć różnicy w działaniu, oczywiście zyskały trochę obtarć i odprysków ale działają dalej miodnie, klik i zmiana biegu. Aha no i trzeba by obalić mit że przez przypadek można bieg zmienić, zdarzyło mi się może dwa razy że mi ręka ujechała i zmieniło się przełożenie, dwa razy na 3,5 tys przebiegu i 8 miesięcy użytkowania...
  16. Obecnie nie stać mnie nawet na szczęke za 3 dychy :/ Założyłem nowe koło na tył, wyregulowałem hamulec (troche było problemu bez tej regulacji klocka z jednej strony), wsiadam na rower, pierwsze hamowanie...o qrde jaka siekera... Jednak odpowiednio wycentrowana i nie zużyta obręcz ma ogromne znaczenie. Teraz wreszcie czuć ogromną siłe tych hamulców, modulacja jest wyśmienita (sprzężone z klamką Speed Dial 7), dokładnie czuć moment zablokowania koła. W górach sprawują się wyśmienicie, hamują dokładnie z taką siłą jaką potrzebuje w danym momencie, słowem bardzo dobry hampel
  17. U mnie kilka razy zagrzały się nawet dolne golenie amora w okolicy mocowania adaptera a zacisk i tarcza były tak gorące że sie plastik na nich topił i spadku siły hamowania wogóle nie było, coprawda u mnie gdy się rozgrzeją wydają dźwięk taki jak zabłocone v-brake'i na brudnej obręczy...takie szuranie jakby. Troche wkurzające ale ujdzie...
  18. Cóż, poskarże się... Zerwał się gwint od śrubki regulującej odległość klocka od obręczy... Nie w śrubie tylko w tulei do której wkręca się śrubę... Rozumiem że może się to stać w tanich vałkach i po dużym przebiegu. Ale to są bądź co bądź jedne z droższych hampli i mają tylko 1000km zrobione. Musiałem zastosować prowizorke i wcisnąłem tam kawałek gwoździa odpowiednio przyciętego, trzymać trzyma ale regulacji nie mam i nie będę miał...
  19. Mam je sprzężone z klamką Speed Dial 7, założone na tył, chodzą przyjemnie, modulacja dobra, nie straszne im błoto i woda, siła hamowania dalej jest bardzo dobra. U mnie niestety jest ten problem że mam nierówno startą obręcz i przy krawędzi jest dużo "wyżej" niż bardziej w strone środka (wina mojego zaniedbania oraz rozjeżdżających sie poprzednich, najtańszych hamulców Tektro) więc cięzko jest je ustawić tak żeby hamowały idealnie. Mysle że jak poskładam nowe koło i porządnie ustawie klocki to bedzie dużo lepiej. Klamka na początku wydała mi się że tak powiem przekombinowana bo kręcąc tym pokrętłem na górze nie odczuwałem większej różnicy w działaniu. Niedawno zamontowałem hample na środkowej dziurce w piwotach (poprzednio była ta całkiem na zewnątrz) i teraz czuć wyraźną różnicę między skrajnymi położeniami tego pokrętła. A generalnie to klamka bardzo płynnie i przyjemnie chodzi...
  20. U mnie lewa obsługuje LX'a a prawa X-9. Działanie bardzo dobre, na początku troche topornie chodziły ale szybko się "dotarły" i jest dobrze. Cena jest chyba atrakcyjna jak na sprzęt odpowiadający mniej więcej grupie LX. Co do oceny trwałości trzeba troche poczekać bo jak na razie mam przejechane tylko 500km.
  21. Cóż...jak dla mnie cud miód i orzeszki. Może dlatego że przesiadłem się z Altusa (!!!) więc różnica jest kosmiczna. Przerzutka pracuje razem z manetką X-7 (8 biegów, GripShift) i generalnie to jest genialnie. Po wyregulowaniu biegi zmienia odrazu, precyzyjnie i bez zająknięcia. Jest jej jedno czy pracuje w błocie, śniegu (na Pilsku jeszcze jest troche ) czy wodzie. Nawet pod sporym obciążeniem zmienia prawidłowo i tylko dwa czy trzy razy zdarzyło się że łańcuch strzelił zanim sie odpowiednio ułożył. Na suchym łańcuchu (Pedro's Ice Wax niestety bardzo szybko się wysusza - nie polecam) tylko minimalnie traci precyzję i szybkość ale dalej jest to wysoki poziom... Polecam, polecam, polecam
  22. No to moge wrzucić jakiś większy opis. Przejechane 470 km w tym jakieś 200 w terenie w górach. Zaliczyliśmy z kumplami sam szczyt Pilska no a potem zjazd aż do samego Korbielowa. Hamulec jeszcze nabrał siły i wyrobiła sie jakaś porządna modulacja bo jednak to co było wcześniej to byle co w porównaniu z obecnym stanem (porównałem z Magurą Julie 180mm kumpla i u niego albo hamulec nie hamuje wogóle albo bardzo mocno). Tarcza 160 mm na moja wage (60-65kg) jest zdecydowanie wystarczająca, mimo że tarcza i zacisk po zjechaniu były totalnie gorące (nawet dolne golenie amora były ciepłe) to siła nie zmalała ani troche. A musze dodać że gdzieś 2 km zjeżdżałem hamując non stop bo strzeliła mi tylna dętka przy wentylu (zapasowej nie wziałem) i zjeżdżałem na samej obręczy hamując tylko przednim hamplem (nie przekraczałem 15 km\h) a kto zna tamte tereny to wie że generalnie to jest stromo. Podsumowując to jestem bardzo zadowolony i polecam wszystkim którzy potrzebują hydraulika za w miare rozsądne pieniądze.
  23. Dobra, jak na moje wyczucie to sie dotarły. Siła hamowania zdecydowanie większa niż na początku, zrobione koło 150km, modulacja w porównaniu z moimi starymi vałkami jest poprostu genialna, zdarza im się cichutko piszczeć lub dzwonić ale jest to sporadyczne zjawisko. Bez problemu moge zatrzymać rower na przednim kole używając tylko jednego palca. Jakąś obszerniejszą relacje postaram sie spłodzić po majowym bo całe 9 dni bede szalał po górach
  24. A ile tak mniej więcej trwa docieranie. Bo mam z przodu nówki z tarczą 160mm, zrobione na nich gdzieś 50km i siła hamowania jest średnia, do tego przód delikatnie piszczy
  25. A czy jeżdżenie na jednej spręzynie mogłoby się negatywnie odbić na trwałości ?? Czy gdybym wyjał jedną ty mogłaby mi np. strzelić korona ?? Bo na nowe sprężyny na razie nie mam czasu a chciałbym zobaczyć jak sie na takim "mięczaku" jeździ.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...