Skocz do zawartości

[rower crossowy] dlaczego tak mało chodliwy ?


Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Tylko jaki sens wożenia ze sobą takiego blatu jak przydaje się raz na rok?

To raczej kwestia terenu. Jeśli jeździ się głównie po płaskim 48 może ma mniejszy sens. W terenie pagórkowatym którego sporo u mnie 48t używam codziennie, oczywiście większość czasu spędzam na mniejszej zębatce.

 

 

Nie lepiej 42, która też umożliwi dokręcenie do tych 50km/h, a na płaskim znacznie częściej się przyda. Do tego pozostałe koronki mogą być mniejsze i będzie łatwiej pod ostre górki

Z drugiej strony jeśli górki są tak ostre że wymagają użycia mniejszych koronek (czyli jak rozumiem minimum 32) to znaczy że jest potencjał do ostrego zjazdu i użycia 48... Chyba że piszesz tutaj z perspektywy mocno obciążonego roweru trekkingowego a nie rekreacyjnego ale jednak ze sportowym rysem crossa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W góralu masz mniejsze koła, więc każdy obrót korby przekłada się na mniejsze przesunięcie roweru.

26" to około 7% mniejsza średnica niż 28" - taka też będzie różnica w prędkości.

Jak dla górala - 42/12 dla kół 26x1,5 przy kadencji 80 daje prędkość ok. 32 km/h.

Z takimi prędkościami jeździsz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszę głównie z doświadczeń z jazdy terenowej z moich okolic. Górki mam, ale na tyle niskie i strome, że nie ma gdzie dokręcać. Przełożenie daje mi swobodną jazdę z prędkościami w okolicy 40km/h, albo grawitacja napędza mnie powyżej 50km/h.

Tylko czasami brakuje mi czegoś szybszego, jak górka nie zapewnia dobrego rozpędzania, a chciałbym jechać równo z samochodami. Ale to momenty raczej poniżej 1% dystansu/czasu.

 

Dołu na podjazdy dużo bardziej mi brakowało, zwłaszcza jak zacząłem jeździć ze znajomymi po okolicznych lasach. 22 idzie regularnie w ruch, więc owszem potencjał jest, ale na tyle duży, że trzeba się skupić na hamowaniu, a nie dokręcaniu ;)

Jako ciekawostka, korba w moim pierwszym własnym rowerze (Romet Trekking) miała układ 32-40-48 przy wolnobiegu 6rz 28-14, więc górki były trochę ciężkie ;)

 

która jak mnieman miała 13 zębów, bo był to 6rz wolnobieg

Bardziej prawdopodobna jest 14. 13 pojawiały się w 7rz wolnobiegach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wrzucę swoje przemyślenie nt. malej popularności crossa.

Myslę, że dość świadomie wybieram swoje rowery i zamiast crossa wybór padł na 29era.

Cross, owszem, jest uniwersalny. Tyle, że nawet na ten nieszczęsny 1% cięższego terenu, jakim mogą być np. Beskidy się kompletnie nie nadaje.

Więc de facto miałem alternatywy: rower lepszy w 99% sytuacji i nie do uzycia w 1%, albo rower w sumie gorszy (wolniejszy) w większości przypadków, ale pozwalający wjechać wszędzie. I podobnie jak z crossem, jak mi coś odwali w kierunku sakw, to zmieniam opony, montuję bagażnik, ew. parę podkładek pod mostek na sterówce (specjalnie nie przycinam) i mam trekkinga z inną geometrią.

Plus u mnie ułatwił wybór fakt, że posiadam szosę - klasyka, ale jednak rozwiązuje problem jazdy po asfalcie wybitnie lepiej. ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to i ja swoje 5 groszy dołożę , długo miałem zagwozdkę czy brać 29er czy crossa , wcześniej miałem również crossa , teraz mnie korciło na 29 er ale jak się do kilku modeli po przymierzałem , na  kilku przejechałem , to stwierdziłem że przez geometrie ramy , tu nawet cieńsze oponki nie poradzą , a jako że jeżdżę 95% czasu w mieście a  przy okazji urlopów itp. itd wieś , las to stwierdziłem że jednak następny też będzie rower crossowy , szosówka odpada ze względu na wygodę , mogłem brać trekkinga ale nie dla mnie takie kombi , bo zawsze ze swojego mogę je zrobić , a po co na co dzień z całym tym tałatajstwem jeździć. Cross to moim zdaniem taki miejski góral , z dziurami i krawężnikami sobie poradzi , pojedzie szybciej i wygodniej od górala , a jak jż na te wieś człowiek pojedzie i to z takim nastawieniem że będzie tam chciał nie wiadomo jak się wyjeździć w lesie to i odludkiem nie jest znajomych ma i coś się wypożyczy zawsze.

Natomiast bawią mnie w mieście rowerzyści na góralach w pięknych strojach , gdzie po rowerach widać że błota to to nigdy nie widziało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Natomiast bawią mnie w mieście rowerzyści na góralach w pięknych strojach , gdzie po rowerach widać że błota to to nigdy nie widziało

Ktoś im bzdur nagadał, że rowerem po mieście jeździć niebezpiecznie - a jak założy obcisłe i błyszczący kask to już mu żaden pieszy nie podskoczy, więc po chodniku jeździć już się nie boi :teehee:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower który jeżdzi w terenie ma być wiecznie oblepiony przeschniętym błotem ?

A strój na rower być brudny i śmierdzieć,bo wtedy widać,że używany ?

Jazda w ochraniaczach przez miasto sugeruje,że będziesz tłukł pieszych na chodniku,czy,że dojeżdzasz w teren ?

Kask zastępuje byczy łeb i służy do taranowania ?

 

Co za bzdury............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w kasku akurat sam jeżdżę , ale jak widzę gościa który codziennie rano jedzie w jedna stronę a  po południu w drugą to w teren on nie jedzie , tym bardziej że taki sam bez skazy wraca , albo na deptaku Gdańsk-Sopot jedzie kolega pro biker na rowerku all mountain w pięknych fatałaszkach , a potem tak samo wraca bo się droga rowerowa skończyła :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower który jeżdzi w terenie ma być wiecznie oblepiony przeschniętym błotem ?

A strój na rower być brudny i śmierdzieć,bo wtedy widać,że używany ?

Jazda w ochraniaczach przez miasto sugeruje,że będziesz tłukł pieszych na chodniku,czy,że dojeżdzasz w teren ?

Kask zastępuje byczy łeb i służy do taranowania ?

 

Co za bzdury............

 

Wiesz, jak obserwuję czasem chodnikowych rowerzystów w Warszawie to tak to właśnie wygląda...

Wypasiony góral z amorem o skoku minimum 150mm do pokonywania budzących grozę wyrw i rozpadlin w chodnikach, lycra żeby zawirowania powietrza nie zrzuciły z roweru jak pędzi 15km/h po chodniku, kask dla ochrony przed pieszymi na których wymusza pierwszeństwo... Taki standard...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając mtb oczywiście nie.jeździłbym po dziurach. Zwyczajnie mniej bym się obawiał o rower. Cross mi się wydaje delikatny. Taki rowerek by pojeździć sobie po okolicy i pozwiedzać.

Kwestia komponentów zwłaszcza amortyzatora i kół.

Po prostu trzeba bardziej uważać na przeszkody, bo cienka opona może nie wybaczyć najechania na korzeń.

Amortyzatory w większości są dosyć delikatne z przeznaczeniem na lekki teren i miasto np. http://velo.pl/czesci/widelce/rst/sofi-t więc średnio wytrzymują szaleństwa po lesie. Więcej kasy i można mieć taki: http://velo.pl/czesci/widelce/rst/vogue-air który z pewnością więcej wytrzyma i będzie lepiej działał. Niestety to nadal mniej wytrzymałe od 29" odpowiednika, który ma 32mm golenie. Bardzo podobny do tego pierwszego katowałem i na zawodach, choć pod koniec miał takie luzy, że zaczynałem się obawiać ile jeszcze wytrzyma ;) W sumie zrobiłem na nim około 8700km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja opinia jest taka, że dla większości rowerzystów cross sprawdzi się lepiej. Jednak ciężko się na niego zdecydować, bo jest nijaki. Nigdy nie będze tak fajny jak mtb czy szosa i nie dorówna im w ich środowisku. Dlatego dużo ludzi nigdy nie kupi crossa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nijaki, ale dla większości najlepszy wybór. Ja składając rower (czym się jeszcze nie chwaliłem) wybrałem crossa, bo wiem, że w większości jeżdżę po asfalcie i jakość jego w dodatku woła o pomstę, a na dodatek nie chciałem przeklinać nowego roweru jakbym miał się męczyć na szosie. W terenie zwinnością nie dorówna MTB, ale musiałbym chyba wydać więcej kasy, aby sprzęt któremu przy podobnej prędkości cross miałby sobie nie uradzić. Jak na razie zadowolony jestem i już dzisiaj musiałem przedrzeć się przez krzaczory, ze względu na rozkopaną trasę rowerową. A teraz wieczorem wracając wybrałem już ulicę przez co o wiele szybciej pokonałem ten odcinek.

Jedyna głupota w seryjnych crossach są korby 48t. Sam zainstalowałem 44 i wiem, że 42 by mi starczyła jak na razie, bo blat przydaje się tylko z górek albo na ulicy z gładką nawierzchnią, aby sobie przez 2km dępnąć do ~40kmph

 

Wymazane na Tetce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg. mnie cross jest bezsensu dla typowego pasjonata - no bo tak:

Jak chcesz jeździć po ulicach - szosa, ew cyclocross

góry - mtb

ostrzejsza jazda - rower do enduro

itd itd

 

A cross? Nadaje się do wszystkiego po trochu, czyli tak naprawdę, jeśli chcemy się zagłębić w daną dziedzinę, to do niczego.

 

Co więcej - jazda po mieście? Tylko szosa. (chyba, ze ktos ze wzgl zdrowotnych nie może np. jeździć w sportowej pozycji)

 

Za to dla kogo jest cross?

Wg. mnie dla osób które lubią turystycznie sobie pojeździć, hobbystycznie jechać wygodnie i nie za szybko do parku, itd - po prostu, dla osób które roweru nie traktują jako pasję ukieurnkowaną w jeden odłam rowerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co więcej - jazda po mieście? Tylko szosa. (chyba, ze ktos ze wzgl zdrowotnych nie może np. jeździć w sportowej pozycji)

 

Taa... zwłaszcza jak ktoś po mieście jeździ do pracy czy do szkoły i musi wozić ze sobą chociażby książki, laptopa czy drugie śniadanie... albo po prostu woli obrotowe manetki... albo woli dla komfortu jeździć po mieście wolniej, ale z amortyzacją... bo jeździ po DDRach a nie po jezdni...

 

Na litość, przestańcie wreszcie tak wszystko szufladkować!

 

Co człowiek to inne potrzeby, każdemu pasuje co innego!

Pisałem już wcześniej - cieszmy się po prostu, że jest tyle rodzajów rowerów, bo każdy dzięki temu sobie może dobrać taki, jaki mu najbardziej podpasuje!

 

Cross po prostu najlepiej się nadaje do zwykłego korzystania z roweru na codzień.

Nie do wyścigów, nie do off-roadu, nie do lansowania się, tylko po prostu do jeżdżenia.

Tylko tyle i aż tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co więcej - jazda po mieście? Tylko szosa.

Jak masz takie preferencje, to nie znaczy, że inni też. Rower szosowy ma zalety, ale do typowej jazdy miejskiej ma chyba więcej wad.

Przede wszystkim pozycja ogranicza widoczność, nie jest tak łatwo rozejrzeć się. Taki rower jest mniej stabilny w prowadzeniu. Średnio radzi sobie z krawężnikami. Nie ma jak zamocować typowego miejskiego osprzętu czyli błotników, lampki na dynamo w piaście czy bagażnik. Opony 35-40 dają większy komfort niż 23-25.

No chyba że jazdę po mieście traktujesz jako rozrywkę, a nie sposób na komunikację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa... zwłaszcza jak ktoś po mieście jeździ do pracy czy do szkoły i musi wozić ze sobą chociażby książki, laptopa czy drugie śniadanie... albo po prostu woli obrotowe manetki... albo woli dla komfortu jeździć po mieście wolniej, ale z amortyzacją... bo jeździ po DDRach a nie po jezdni...

 

Na litość, przestańcie wreszcie tak wszystko szufladkować!

 

Co człowiek to inne potrzeby, każdemu pasuje co innego!

Pisałem już wcześniej - cieszmy się po prostu, że jest tyle rodzajów rowerów, bo każdy dzięki temu sobie może dobrać taki, jaki mu najbardziej podpasuje!

 

Cross po prostu najlepiej się nadaje do zwykłego korzystania z roweru na codzień.

Nie do wyścigów, nie do off-roadu, nie do lansowania się, tylko po prostu do jeżdżenia.

Tylko tyle i aż tyle.

Wg mnie w tym jest słabość crossa. Dla mnie najlepsze rozwiązanie to trekking,bagaznik, pełne błotniki,regulowany kąt mostka, dynamo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wg. mnie dla osób które lubią turystycznie sobie pojeździć, hobbystycznie jechać wygodnie i nie za szybko do parku,

Zdziwiłbyś się :) Cross nie jest tak powolnym rowerem jak by sie mogło wydawać. Uwierz mi, w mieście MTB, nawet 29'er nie ma z crossem szans. A w terenie MTB ma przewagę tylko dzieki oponom. Z doświadczenia wiem że nawet w terenie cross jest szybszy.

 

Ogólnie mówiąć to: na rowerze trzeba umieć jeździć! I wykorzystać jego potencjał. Jak ktoś jest niedzielnym zawalidrogą rowerowym to nawet carbonowy rower do triathlonu mu nie pomoże.

 

Według mnie to nie jest tak że cross jest nijaki. Ludzie po prostu wybierają MTB bo żyją w przekonaniu że rower musi być "górski" i koniecznie na szerokich, terenowych oponach, nie mając tak naprawde pojęcia czym jest rower crossowy i z czym to się je. Doświadczony rowerzysta wie co wybrać i do czego mu potrzebny rower. Doświadczony rowerzysta też wie że cross wcale nie musi być na slickach 30c i że zawsze mozna zmienić opony i ruszyć w teren. Tak więc nie ma tu większego znaczenia czy MTB czy cross. Z roweru trzeba umieć skorzystać.

 

Przez kilka lat jeździłem rowerem do 4x, także po mieście i na dłuższe wyprawy (obecnie używam go juz tylko do skakania). Zmiana na crossa nie przyniosła żadnych negatywów. Jedyne co to muszę ostrożniej pokonywać "przeszkody poziome".

 

Nie ma co kategoryzować ludzi na podstawie posiadanego roweru. Cross wcale nie jest rowerem dla wąsatego pana, który dojeżdza 3 km do pracy w fabryce. Widziałem wiele kobiet, które na mieszczuchach jeżdzą lepiej i szybciej niz niejeden "pro" na swoim lśniacym rowerze. Licza się umiejętnośći. Nie rower czynii z człowieka bikera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wg mnie w tym jest słabość crossa. Dla mnie najlepsze rozwiązanie to trekking,bagaznik, pełne błotniki,regulowany kąt mostka, dynamo.

 

A ja nie jestem zwolennikiem dzielenia włosa na czworo - cross czy trekking to głownie kwestia marketingu.

 

Mój cross ma bagażnik i pełne błotniki; mostek regulowany stracił na rzecz idealnie mi pasującego stałego; dynamo by wyleciało w pierwszej kolejności gdyby w ogóle było - wolę oświetlenie na baterie, które nie dokłada oporu przy pedałowaniu.

Więc co to teraz jest za rower? Cross, trekking czy jeszcze coś innego?

 

Jak tak dalej pójdzie, to trekkingi też zaraz zaczniemy dzielić na siedemnaście podgrup i spierać się która z nich jest bardziejsza od innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz ja. Aktualnie prowadze z kolega w pracy ożywioną dyskusję jaki rower powinien kupić. Mieszkamy w poznaniu więc doradzam mu crossa. Ciezko jest mi go przekonać bo jego koledzy pokupowali MTB Cuby i trzeba przyznac sa to rowery bardzo ładne. Szerokie laczki fajne malowanie no i przerzutka z tyłu XT ;) Znajomy jest dość wysoki ok 190cm dlatego stwierdził ze najodpowiedniejszym rowerem dla niego będzie 29er. Staram sie mu tłumaczyć że cross bedzie odpowiedniejszy do jego zastosowań, tez bedzie na duzych kołach a geometria ramy bedzie wygodniejsza jak w 29er. Chyba nie trafiaja do konca moje argumenty. Crossem po prostu słabo będzie mu lansowac sie po malcie ;) w skrócie wygląd czyni cuda ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co więcej - jazda po mieście? Tylko szosa. (chyba, ze ktos ze wzgl zdrowotnych nie może np. jeździć w sportowej pozycji)

 

no toś mnie teraz rozbawił , miał bym jeździć do roboty z plecakiem wygięty w pałąk , ganiać na wycieczki w mieście i okolicach na oponkach cienkich jak palec a dających komfort jak wóz drabiniasty sołtysa z początków zeszłego wieku , itp. itd.

dla większości ludzi liczy się wygoda i komfort , u mnie w pracy (duży zakład w Gdańsku ponad 1000 zatrudnionych) 90% dojeżdżających posiłkuje się crossami/trekingami (trekingami ci bardziej zapobiegliwi co to w środku lata zabierają z sobą ciuchy na wypadek deszczu , skrzynkę z narzędziami rowerowymi i jeszcze wracając robią zakupy do domu - po to im sakwy) i to się zmieniło w ciągu ostatnich kilku lat , jeszcze 5 lat temu 50% to były górale z bagażnikiem , ale ludzie patrzą na innych i wybierają to co wygodniejsze  , a szosówki to na całym zakładzie nie widziałem ani 1 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i to jest jej najlepsze zabezpieczenie , zwiną górala to go nie ma szans wyśledzić , podobnie z crossami/trekingami , tego jest pełno , klasyczne szosy to jednak ułamek tego co się widzi przynajmniej na ścieżkach trójmiasta , ewentualny złodziej ma trudniej z upłynnieniem tego , bo na ten typ nie ma tak wielu chętnych i większe ryzyko wpadki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...