Oczywiście że Wymienialem korbę przynajmniej 3 razy. Bez sensu jest pisanie o czasie. Ważniejszy jest przebieg wraz z warunkami użytkowania deszcz, mróz błoto, sposób ustawiania biegów. Ja jeżdżę w każdych warunkach 365dni w roku. I o dziwo rower nie rozleciał się Ostatnio bawię się w wymiane łańcucha co 500km ale powoli stwierdzam że to strata czasu.
EDIT: Bez sens wysłało tylko połowe posta co chcialem napisac. Kończąc myśl, nie ma co się bać tych rowerów. Nie wyglądają może one tak pięknie jak te markowe ale osprzętowo po prostu powalają te bardziej znane marki. Nie mogę zgodzić się na podstawie własnego doświadczenia że jesli kupi się cos 3x droższego do roweru to trzy razy dłużej będzie działać. Kolejny przykład suport hollowtech już się odzywa a ma przejechane może 4000km. Gdzie w suporcie na kwadrat taki przebieg to pryszcz.