Witam.
Poszukuje roweru najlepiej crossowego (chyba że macie lepsze propozycje) do około 5000zł. Oczywiście jeżeli np. w budżecie do 6000 jest pojawi się totalny gamechanger to dołożę tysiąc.
Trochę o przeznaczeniu roweru i tym czy na pewno crossowy to najlepszy wybór gdyż sugeruję się tym co pisali ludzie na forach, stronach czy youtube. Jeżdżę 1-2 w tygodniu, głównie po mieście (warszawa) ale zdarza się wypad pod miasto. Głównie ścieżki rowerowe, trochę leśnych ubitych dróżek i bardzo ale to bardzo rzadko jakieś piaskowo pagórkowe anomalie które po prostu zdarzają się na trasach i są to raczej krótkie odcinki po kilkaset metrów.
Przeglądałem wiele rowerów i zaintrygowały mnie 2 modele ale niestety oba różnią się osprzętem na którym się kompletnie nie znam. Który z tych dwóch będzie lepsza propozycją? a może oba są średnie i macie coś lepszego do zaproponowania, będę wdzięczny za każda sugestię.
Rowery które wpadły mi w oko to
Roam Disc 1
Northrec Caledon DB XT.
Z ciekawostek które mnie zaintrygowały to fakt, że ten northrec ma blokadę amortyzatora w kierownicy (nie wiem czy jest to super przydatne czy wręcz jest to zbędny bajer i nie warto się na tym skupiać także będę wdzięczny za wypowiedź ludzi którzy korzystają z takich rozwiązań.
