Skocz do zawartości

[wyprawa] zbieram propozycje i chętnych na termin 17.08 - 1.09


majvicola

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich rowerowiczów :)

Tak jak w temacie, poszukuję propozycji oraz chętnych osób na dwutygodniową wyprawę w terminie 17.08 - 1.09.

Liczy się tanioszka i przygoda:)

Może być opcja dojazdowa:)

Osobiście preferuję raczej Europę Wschodnią, czyli dzikie tereny, ale priorytetem jest dla mnie jednak słońce i jak się da to ciepłe morze lub jezioro (ale nie perła wypoczynku w wersji sowieckiej - Balaton) :)

Jakieś pomysły?

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Cześć, !

wybieram się w sierpniu na wyprawę rowerową do Bułgarii - również nie mam z kim jechać.

 

powiedz, czy termin 17 sierpnia 1 września jest sztywny ?

początkowo planowałem termin 14 sierpnia - 5 września - czy masz możliwość przedłużenia wyprawy ?

 

Bułgarii nie jest obowiązkowa, tj chętnie poznam Twoje plany i być może zrezygnuję z Bułgarii (choć ona spełnia Twoje kryteria: ciepło, morze, śliczne góry, w centralnej Bułgarii bardzo przyjaźni ludzie... .etc..)

 

pozdrawiam

Tomek

 

 

 

Podbijam temat :D jakieś propozycje? poszukuję ich rozpaczliwie ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn jest tak, że mi nawet pasuje zostać do 5., ale Tomkowi (drugi organizator, o którym wspominałam) nie pasuje za bardzo ten termin, sztywne ramy narzucone przez tyranodawcę i takie tam :)

Bułgaria jest super opcją, też o tym myśleliśmy, początkowo miały być Włochy, ale na razie zbieramy wszystkie propozycje :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(nie rozumiem o co chodzi z "tyranodawcą", ale to nie ważne), 

 

2 tygodnie do dość krótko na wyjazd w region oddalony od Warszawy o 2000 km... ale rozumiem, że wszystko zależy od planu :-) 

 

Proszę napisz trochę wiecej o tym jakie są założenia i plan:

 

- gdzie konkretnie chcecie  jechać ?

- jaką długą łącznie trasę chcecie pokonać w podanym terminie ?

- czy jeździliście już razem, jeśli tak to gdzie, na jaki długie trasy ?

- ile czasu trwały wasze wyprawy ?

- jakie macie rowery ? (górskie ? krosowe ? trackingowe ?)

- jakie trasy preferujecie ? (alfalt ? szutr ? drogi leśne ?)

- w jakim tempie jeździcie (sportowym ? rekraacyjnym ?)

- jakie dystanse planujecie jechać dziennie ?

- o której wstajecie i rozpoczynacie jazdę ?

- czy planujecie zwiedzanie atrakcyjnych miejsc w miastach czy raczej bardziej interesuje was przyroda ?

- planujecie spanie w namiotach ? (na dziko ? na campingach ?)

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Otóż odpowiadając na Twoje pytania:

- gdzie konkretnie chcecie  jechać ? Tak jak już pisałam, nie do końca wiemy ;P ale najchętniej nad jakieś ciepłe morze

- jaką długą łącznie trasę chcecie pokonać w podanym terminie ? Nie mamy parcia na km ;)

- czy jeździliście już razem, jeśli tak to gdzie, na jaki długie trasy ? Jechaliśmy razem do Chorwacji, czyli dystans ok 1000km

- ile czasu trwały wasze wyprawy ? spokojnym tempem jechaliśmy 2 tyg, teraz niestety raczej nie będzie tak lajtowo

- jakie macie rowery ? (górskie ? krosowe ? trackingowe ?) Tomek ma mtb, ja trekka

- jakie trasy preferujecie ? (alfalt ? szutr ? drogi leśne ?) Jechaliśmy głównie szosami, ale staraliśmy się wybierać raczej mniej ruchliwe, chociaż zdarzyło się nawet nam jechać i po autostradzie ;)

- w jakim tempie jeździcie (sportowym ? rekraacyjnym ?) Jeździmy od 20 km/h do ok 30 km/h, ale wszystko zależy od rzeźby

- jakie dystanse planujecie jechać dziennie ? Dziennie planujemy robić ok 100km

- o której wstajecie i rozpoczynacie jazdę ? Ostatnio niestety plany porannej jazdy nie wyszły, ale powiedzmy, nie było to do końca od nas zależne. Generalnie planujemy wstawać ok 8, tak żeby o 9 być już w drodze

- czy planujecie zwiedzanie atrakcyjnych miejsc w miastach czy raczej bardziej interesuje was przyroda ? Ja to nawet chętnie bym jakieś muzeum zwiedziła, Tomek raczej na zdjęcia i widoki się nastawia

- planujecie spanie w namiotach ? (na dziko ? na campingach ?) Śpimy na dziko głównie, ale wiadomo nie wszędzie się da (chociaż dało się w Bratysławie i Zagrzebiu), czasami wybieramy się na campingi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Trasa bardzo fajnie sie zapowiada. Dystans troche mnie przeraza, ja dotychczas z sakwami nie mialem do czynienia. Najdluzszy moj przebieg dzienny to ok. 90km.

Zdaje sobie sprawe z trudow wyprawy. Nie wiem czy jej podolam, czy mam odpowiedni sprzet ( np kola moga byc za slabe pod sakwy : wylajtowane ). No i najwazniejsza kwestia, to to ze jestem sam, wiec czy bylby ktos z kim bym mogl ewentualnie dzielic rozklad bagazy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej ;)

jestem tu nowy i kocham rowery. CO prawda nie jeździłem nigdy z sakwami itp, ale dziennie te 100 kilometrów robie, oczywiście, gdy jest czas, dłuższy weekend. ja się chętnie piszę. a co do trasy, to mam znajomego, który pojechał na stopa do Grecji, taka dygresja, ale kierunek Słowenia może byc interesujący. piekny mały kraj, nad pięknym ciepłym morzem, no i Włochy stosunkowo blisko. za bardzo to nie znam się na rowerach, ale ja mam taki zwykły miejski, nie wiem, czy to jest treekingowy. nada się ?
trasa może nie jest długa, choc to pojęcie względne, około 1000, ale zawsze można "zachaczyc" o ciekawe miasta: Bratysławę, Wiedeń, Brno w Czechach, Zagrzeb.
Jeszcze jedno pytanie, jaki macie plan powrotu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za szczegółową odpowiedź

 

widziałem proponowaną przez Ciebie trasę 

rozumiem, że ruszamy w krakowie i kończymy nad morzem czarnym....

 

a co dalej ? jaki jest plan powrotu ?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Hej,

widzę, że autorka chyba porzuciła własny temat ;-) czy również udział w wyprawie ?

proponowana trasa Kraków Varna zapowiada się bardzo wymagająco, przejazd 1400 km w 14 dni oznacza 100 km dziennie w tym przejazd przez karpaty w Rumunii.

fajny podjazd:

http://www.geocontext.org/publ/2010/04/profiler/pl/?topo_ha=20130520104524508

pomijam brak pomysłu na powrót z Varny (samolot ?)

 

Wstępnie (jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji o wyjeździe, zrobię to jeśli będą chętni i nie później niż 30 czerwca)

proponuję inną koncepcję:

 

wyjazd z Polski 14 sierpnia samochodem do Bułgarii: (2 dni na dojazd),

16 sierpnia zostawiamy auto w Sofii i dalej jedziemy rowerami

trasa około 800 km podzielona na 17 dni (16 sierpnia - 1 września), również wymagająca - po drodze wysokie góry- ale średni dzienny dystans wynosi cica 50 km, więc uwzględnia spory zapas czasu na górskie męczące odcinki.

 

link do mapy:

http://www.geocontext.org/publ/2010/04/profiler/pl/?topo_ha=20130520120081184

 

W Burgas jesteśmy 1 września 

2 września wracamy pociągiem z Burgas do Sofii,

3 - 4 września powrót samochodem z Bułgarii do Polski.

 

proszę o Waszą opinię

 

poważnie zainteresowanych proszę o kontakt na priv

drzewo77@op.pl

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej hej :)

Przepraszam za moją absencję, ale jestem (nie)chwilowo w Albanii. Swoją drogą ładny kraj, dzisiaj zauważyłam, że ludzie nie zabezpieczają rowerów tylko potrafią zostawić na ulicy (!) oparte pedałem o krawężnik... Ale ad rem! Podoba mi się zarówno pomysł ze Słowenią, jak i pomysł Tomka z Bułgarią. Tylko akurat w moim przypadku, z Polski wyjechać mogę dopiero 17.08, a 2.09 już praca, więc niestety ja oraz Tomek (drugi Tomek:)) mamy dosyć sztywne ramy czasowe. No i czy ktoś może poświęcić swój samochód na taką wyprawę? Jest też opcja taka: http://www.balkan-express.pl/oferta/item/3883-wakacyjna-linia-autokarowa-bu%C5%82garia.html 470 zł za obie strony autokarem (+ łapówa z rower), ale tutaj my z Tomkiem musielibyśmy coś wykombinować, bo termin jest taki 13.08 - 1.09, lub jeśli decydujemy się na dojazd do Bułgarii rowerem to mamy sam powrót za 300 zł (+ łapówa) 1.09. Samolotem się już nie opłaca w tym terminie (ponad 1000 zł) chyba, że ktoś zgłasza się na ochotnika i przeszuka pobliskie lotniska :)

Ale są jeszcze inne propozycje: Słowenia, Chorwacja lub Włochy :)

No, to teraz wprowadziłam zamęt wiem, ale wszystko trzeba rozważyć :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej !

dziękujemy za wiadomość z Albanii ! 

 

w uzupełnieniu mojego poprzedniego posta:

możemy skorzystać z mojego samochodu (mam bagażnik na hak na 3 rowery), wiem, że to znacząco ogranicza możliwość zbudowania większej grupy, ale w takiej małej grupie łatwo się dogadać :)

 

 

koszty przejazdu (benzyna + winietki) do podziału na uczestników, wyniosą mniej więcej:

Kraków - Sofia 1162 km x 2 = 2324 km ; na jednym tankowaniu przejedziemy circa 800 km x 3 tankowania (3 x około 270 zł= 810 + winietki około 80 zł (do sprawdzenia) razem = 900 zł / 3 osoby = 300 zł. / za osobę (bez konieczności dawania "łapówki" za rowery :-) i co najważniejsze, bez konieczności dopasowania się do wyznaczonej godziny odjazdu ;-))

 

IMHO:

włochy i chorwaha jak dla mnie za drogo, ponadto przyznam, że w tak ciepłym klimacie chętnie skorzystałbym z prysznica CODZIENNIE :-)

w Słowieni jest nie wiele taniej - ale czy jest jakiś plan trasy ? Słoweńskie Alpy są bardzo wysokie i bardzo wymagające.

 

 

 

Hej hej :)

Przepraszam za moją absencję, ale jestem (nie)chwilowo w Albanii. Swoją drogą ładny kraj, dzisiaj zauważyłam, że ludzie nie zabezpieczają rowerów tylko potrafią zostawić na ulicy (!) oparte pedałem o krawężnik... Ale ad rem! Podoba mi się zarówno pomysł ze Słowenią, jak i pomysł Tomka z Bułgarią. Tylko akurat w moim przypadku, z Polski wyjechać mogę dopiero 17.08, a 2.09 już praca, więc niestety ja oraz Tomek (drugi Tomek:)) mamy dosyć sztywne ramy czasowe. No i czy ktoś może poświęcić swój samochód na taką wyprawę? Jest też opcja taka: http://www.balkan-express.pl/oferta/item/3883-wakacyjna-linia-autokarowa-bu%C5%82garia.html 470 zł za obie strony autokarem (+ łapówa z rower), ale tutaj my z Tomkiem musielibyśmy coś wykombinować, bo termin jest taki 13.08 - 1.09, lub jeśli decydujemy się na dojazd do Bułgarii rowerem to mamy sam powrót za 300 zł (+ łapówa) 1.09. Samolotem się już nie opłaca w tym terminie (ponad 1000 zł) chyba, że ktoś zgłasza się na ochotnika i przeszuka pobliskie lotniska :)

Ale są jeszcze inne propozycje: Słowenia, Chorwacja lub Włochy :)

No, to teraz wprowadziłam zamęt wiem, ale wszystko trzeba rozważyć :)

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Z tanich państw leżących stosunkowo blisko, z dostępem do morza- zostaje nam jedynie Bułgaria lub... Ukraina (Krym), ale tam jest meksyk z powrotem. Generalnie, ja jestem bardzo za Bułgarią:)

Tylko, że po przemyśleniu sytuacji stwierdziliśmy z Tomkiem, że wolelibyśmy jednak nie korzystać z opcji samochodowej, tzn pojechać na rowerach do Bułgarii i kombinować coś z powrotem. Co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich w temacie :)

 

Niedawno wróciłem z wyprawy rowerowej z Częstochowy do Pragi (fantastyczna podróż) stety niestety jechałem sam i trochę mi się przykrzyło. Napaliłem się ostatnio na Odessę (Przez Słowację, Węgry, Rumunię, Mołdawię i oczywiście kawałek Ukrainy) więc chętnie wybiorę się w podróż tego typu gdzieś w tym kierunku. Co do cięcia kosztów jestem za :D 10 lat w harcerstwie i spanie w kartonie na śmietniku czy innym dworcu kolejowym nie jest mi obce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

my tez sie zastanawiamy nad rowerowym wypadem

termin najlepiej 2 tyg w sierpniu, mamy sakwy i namiot, srednia predkosc 20km i chyba w dol :)

bez napinki - wstepnie myslimy o kraju np. szlak latarnii morskich ale .... mozemy sie skusic na zagramanice (polecamy bornholm i gotlandie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...