jeson

Poniżej zdjęcia klamotów.

Witam Grupa Shimano Tiagra 4600 2x10s ma przebieg ok 5000km i jest w stanie dobrym/bardzo dobrym. Ceny do negocjacji. - Korba 50/34 ( 4650) srebrna 172,5 - 150 zł - przerzutka przód na obejmę + tylna - 120 za komlet - klamkomanetki komplet - 300 zł - siodełko Accent Execute Pro czarno czerwone - stan bardzo dobry - nie pasowało mi - 80 zł - gripy Ergon gs1 - powód jak wyżej - 100 zł - przerzutka przód deore lx na obejmę nowa 2x9s - 50 zł

No i jak tam z zdjęciami? Przede wszystkim manetki mnie interesują? To już jest model z wewnętrznym prowadzeniem linek?

Po dwóch latach użytkowania wysiadł mi pasek do pulsometru Garmina, więc kupiłem od "majfrendów". Na razie działa, więc mogę polecić. Estetyka na porównywalnym poziomie co Garmin. https://www.aliexpress.com/item/High-Quality-1set-Wireless-Sport-Sensor-Chest-Strap-2-4G-ANT-Heart-Rate-Monitor-Smart-Belt/32612565906.html?spm=2114.13010608.0.0.Bt0BOi

Ponawiam pytanie jak tam z komponentami Accenta? Szczególnie chodzi mi o kierownicę. Miały być w sierpniu i dalej lipa. Ktoś coś wie?

Odnośnie kół polecam Daveo. Złożył mi świetne kółka na piastach dt350 i obręczach wtb i21. Cena i jakość bardzo dobra. Z resztą jest wiele pozytywnych opinii o tym sklepie.

Może ktoś się wypowiedzieć kiedy wejdą obiecane w tamtym roku nowe komponenty Accent tj: kierownica, piasty?

Czyli co do sztycy jednoznacznej odpowiedzi nie ma czy z ofsetem czy bez? Resztą gratów jakoś dobiorę tylko do tej sztycy mam dylemat.

Hej. Ja właśnie zaczynam składanie 29-tki na ramie Peaka. Ramka już u mnie jest, wygląda całkiem fajnie. Rozterki były, merida, chinski carbon itd,itp. Jednak po przemyśleniu sprawy wziąłem peak i trcohę kasy zostało. Mam jednak pytanko czy do tej ramy mam brać sztycę z offsetem czy bez ( bo podoba mi się ten accentowski carbonik i jest bez offestu ), czy mostek 80mm będzie ok? Mam 174 cm wrostu i 79 w przekroku, ręce dość długie bym powiedział . Z góry dzięki i pozdrawiam.

Dzisiaj odbylem pierwsza jazde na Kharismach kevlar 1,95. Wnioski: - troche za waskie jak dla mnie - 80kg - przyczepnosc bez zarzutow, choc w blocie czasami buksowaly - zlapalem lacka, dlugo szukalem dziury - byla naprawde mala- pewnie kolec akacji, troche sie rozczarowalem, ze taki maly babolek moze je przebic. Jesli podczas kolejnych jazd beda kapcie kharismy oddam mlodszemu koledze, a ja wroce do nobby nica. - apropo asfaltow, to calkiem fajnie ida, opory toczenia w porownaniu do nn o wiele mniejsze.

Zgadzam sie z kolegami. Odkad mam dwa komplety kolek ( jeden na szose drugi w teren ) dosyc czesto jezdze asfalty i jestem pod wrazeniem.Zaznaczam jednak, ze moja opinia moze nie byc obiektywna gdyz nie mam porownania z innymi oponami na szose. Moje odczucia z stosowania tej opony sa nastepujace. Srednie predkosci roznia sie naprawde znacznie na plus. Na prostych brakuje przelozen i cisnie sie szybciuyko do przodu, fakt ze komfort spadl, ale za to ta szybkosc:). W zakrety jeszcze na pelnej predkosci nie probuje sie skladac, ale przy okolo 30 km/h wchodzi sie w zakrety dosc ostre bez zadnych uslizgow. Polecam je naprawde warto.

No i amorek zalozony i przetestowany. Po prostu inny rower, szczegolnie na zjazdach. Prowadzi sie pewniej, stabilniej, choc trzeba sie przyzwyczaic do jego pracy. Naprawde polecam. Teraz moj levelcio to maszyna do zabijania.

Co tu tak cicho? Wlasnie zaczalem przebudowe mojego levelka. Dzis juz zalozylem przerzutke tylna xt 2008 w wersji shadow ( deorka po glebie sie rozwalila i chcac niechcac musialem zmienic ), lada dzien dojdzie amorek rs psylo 2006 - udalo sie zdobyc nowke w dobrej cenie. Nastepny etap to albo korby, albo kola zobaczymy jak z kasa bedzie. Obecnie furka pa przelatane ok 4000 km.

Wymienilem kasetke na srama i teraz smiga rowerek jak nowy. Oponki muze bardzo pochwalic za przyczepnosc, ale w to, ze maja male opory toczenia nie wierzcie. Moje maja 2,25 i opory sa dosc znaczne.

No i stalo sie, dzisiaj wymienilem lancuch na lx, zalozylem spd 520, czekam jeszcze na opony, ktore jutro powinny byc - zdecydowalem sie na schwalbe nobby nic 2,25 wersja z drutem. W przyszlym miesiacu, gdy przerzutka nadal bedzie szwankowac wymieniam kasete na xt i marzy mi sie wymiana przerzutek rowniez na xt. Ot kaprys taki, nie zebym byl nie zadowolony.

Moj Krosik po przejechaniu 2100 km, jest w dosc dobrym stanie. W tym tygodniu wymieniam klocki hamulcowe, lancuch,opony i zakladam spd-y. Przerzutka gdy ja postraszylem wymiana i po dluzszych regulacjach dziala elegancko. Co do opon to jeszcze sie zastanawiam na jakie, choc juz pewna koncepcje mam i chyba beda ta schwalbe albert 2,25 wersja z drutem.

Witam Krosiarzy i Krosiarki przede wszystkim. Na moim sprzecie przejechalem juz ok 2000 km, jestem z niego zadowolony. Rowerek sprawuje sie prawie bez zarzutow, szwanukje tylko tylna przerzutka - nie chce zrzucac na najnizszy bieg, musze dluzej przytrzymac, czego mnie moge za nic wyregulowac. Druga sprawa to amor, ktory to zaczal lapac luzy. Pod koniec sezonu wymienie pare czesci w tym amorka, opony, lancuch, albo zastanowie sie nad kupnem roweru za ok 4000 zl. Zobaczymy jak bedzie z kasa, ale wymieniac roweru na podobny nie bede, raczej sukcesywnie bede go ulepszal.

Siemka Zmienilem niedawno w moim Krossiku opny na lzejsze, a mianowicie Kenda Karma. Wczoraj pojechalismy na Sleze podjezdzalismy szlakiem 3km ( pomijac stan przedzawalowy z braku kondycji, w sobote powrot z 2tyg. wczasow) i bylo fatalnie, opony sie slizgaly po kamieniach, a przy zjezdzie naprawde ciezko bylo opanoac rower no i zaliczylem glebe. Dzisiaj jazda standradowa trasa i znow gleba, na zjezdzie tylko tym razem z glebszych piachem. Nie wiem czy to przez moja kiepska jazda, czy tez cos jest nie tak z tymi oponami i nie nadaja sie w teren. Nie powiem po lesnym drozkach i asfalcie smiga sie za######iscie, trase lesno-asfaltowa ( 33km w tym 11 las 22 asfalt )zrobilem 5 minut szybciej niz na Schwalbe. Co sadzicie o tych Kendach? Czy jest to poprostu kwestia objezdenia sie i nabrania wprawy, czy tez opny te nie nadaja sie w teren?

Heyka Od 24.05 jestem szczesliwym posiadaczem krossika level a4 w kolrach bialo-czerwonych. Do tej pory przejechalem na nim malo bo dopiero ok 700km. Moje spostrzezenia: - po jakihs 200 km cos zaczelo skrzypiec w kasecie, po rozkreceniu i psmikieciu wd-40 problem zninal jak do tej pory, - na poczatku przednia przezutka ocierala o lancuch na najwiekszym z przodu przelozeniu i zdarzaylo sie ze pare razy pod duzym obciazeniem spadl lancuch, po regulacjach problem zniknal, - in mnius w moim przypadku ze dosc szybko poluzowaly mi sie szczeki od hamulcow w tylnym kole, ale dokrecilem i jest cacy, - kolko tylne wycentrowal mi facio na przegladzie gwarancyjnym, ale za to ostatnio cos zaczelo mi ocierac o szczeki przednie, musze tez dac do wycentrowania Na razie nie robilem zadnych modyfikacji, tylko wywalilem odblaski z pedalow i kol, zalozylem noski na pedaly i licznik na mostek. W planach zimowych zakupow sa lzejsze opony, lampka przednia ( czasami jezdze po ciemku), jakas przyzwoita odziez rowerowa, bo na razie to tylko getry w lumpkach kupuje no i oczywiscie kask. Aha jeszcze jedno, odnosnie serwisu. Ja rowerek kupilem w Nowym Dworze kolo Sycowa woj. Dolnoslaskie. Wlasciciel wszystkie rowery u niego kupione naprawia, serwisuje gratis, wiec duzy plus za to. Jednak dzieki temu trzeba sie umawiac tel, chcac miesc sprawe zalatwiona, bo dosc duzy tlok panuje. Dostawy dosyc czesto, oprocz odziezy praktycznie wszystko i ceny dosyc przystepne, tzw. markowe serwisy sie chowaja.