Skocz do zawartości

[żarcie] Jakie jest wasze ulubione niezdrowe jedzenie/picie?


JoK3R

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie. Piszcie i chwalcie się co wpieprzacie :rolleyes: . Ja czasami wsuwam ser pleśniowy popijąc Pepsi, ale najgorsze jest to , że pochłamniam ogromne ilości słodkiego (1 tabliczka białej czekoldy na dzień).

 

PS Mógłby jakiś modek temat poprawic, bo chodziło mi o NIEzdrowe jedzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna czekolada na dzień??? Biała??? Jest teraz 14:28 i dzień się jeszcze nie skończył a ja już zjadłem 3 czekolady (dwie mleczne milki i bakaliowego wedla)...

 

Poza tym nie lubię cocacoli ani pepsi(ani nic w tym guście), jedynym napojem gazowanym* jaki toleruję jest tonic kinley...

 

Lubię pizzę(żeby się najeść trzeba zjeść 2 duże) itd

Czuję że jakiś mod dobierze się do tego tematu:)

 

 

 

*- niedotyczy browca który jak powszechnie wiadomo jest lekarstwem a nie napojem gazowanym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gadając z kolegami czasem przeklinam, pisząc coś (list, post tekst) jeszcze rzadziej. Kiedy pisałem ten temat zastanawiałem się przez chwilę jak zareagujecie na przekleństwo, bo prawie rzadnych nie zauważyłem na tym forum. Przepraszam jeszcze raz i dostosuję się do zasad panujących na tym forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uwielbiam frytki, najlepiej kilogram na raz :P Później wystarczy popić dwoma litrami piwa i jest dobrze :P Niestety mam problemy z utrzymaniem odpowiedniej wagi, bo w sezonie chudnę niemiłosiernie, właściwie do granicy bezpieczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm ja mam slaba przemiane materii, ale pozwalam sobie 1-2 razy w tygodniu na piwko [co za dobrze na moj brzusio nie robi :P] no 1-2 razy w miechu zjem jakas pizze [ale nie wiem jak wy piszecie ze trzeba wtrabic 2 duze... ja zazwyczaj po polowie duzej jestem przejedzony :P] ostatnio czesto kupuje cebulaki[co by przegryzc cos na uczelni] co tez za zdrowe pewnie nie jest... no i tez na uczelni ciezko o cos normalnego do picia wiec ze 2-3 razy w tygodniu pijam jakies soki owocowe/pepsi/sprite :P. Ogolnie to jak zaczalem sobie to wypisywac to az sie przestraszylem :P. No i lubie kebaby ;p ale tez jem 1 na miecha ;p.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy mozna to zaliczyc do niezdrowych rzeczy, ale czasem jak mam duzo do nauki to jestem w stanie zjesc jedna cala paczke Cornfleaksow na sucho, moze czasem popijajac jakims sokiem (pomaga sie skupic). to jest moj jeden z ulubionych deserow :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chipsy kiedys wpieprzalem,teraz mnie tak nie pociagaja

a z niezdrowych

to mniam mniam tluste burgery (nie te maciupkie z mc)

kebaby najlepiej zawinitete w fajnym ciescie

do tego ostry sos

+ cola :mellow:

ah oh

wpieprzam wszystko co sie da ,co lubie i co nie lubie

nie dbam o diete - wage wciaz trzymam ponizej 60kg :blush:

tak tak dziewczyny wiem wiem :P ja bym chcial troche w druga strone :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krócej będzie jak wymienię czego NIE lubię. :blush:

 

Na przykład... hmmm... (chwila zadumy). Wiem! Nie lubię żurku ani grochówki. Tzn nie tak że mnie to obrzydza ale po prostu mi to nie smakuje. NIe lubię też ananasów i kukurydzy.

 

A lubię: kebab, pizzę, świeży chleb, cornflakes z mlekiem (chyba najczęstszy posiłek :P), jajecznicę, karkówkę z grilla (mmmm pychota :P), zapiekanki, i wieeeele innych, nie chce mi się wszystkiego wypisywać.

 

Ja mam problemy z wagą, ale chodzi mi o nadmiar... :mellow: Ale mam nadzieję że jak się zrobi ciepło to będę więcej czasu spędzał na dworze a mniej na jedzeniu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieźle, nieźle! Oprócz tego co wcześniej napisałem lubie jeśc Cinni Minis "na sucho", a jeżeli nie psuje mi obiad, który zrobiła mi matka to traktuje go sosem własnej roboty (pół butelki ketchupu + 2-3 łyżek musztardy Kamis Rosyjskiej + trochę papryki w proszku Kamis). A z normalnych, ale niezdrowych dań to lubię Pikantne Skrzydełka z KFC (najlepsze jest tłumaczenie skrótu KFC - Kentucki Friends of Chickens, bo to znaczy Przyjaciele Kurczaków z Kentucki :(:P:) ). Na razie tyle, jak sobie coś przypomnę to dopiszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja kiedys wpiepszalem ogromne ilosci chipsow, przynajmniej paczke dziennie

na sniadanie przynajmniej 3 razy w tyg zarlem paroowy

 

obecnie juz od 1/2 roku w ogóle nie jem chipsow a parowki to tylko sporadycznie

jedynie czego nie moge sie jeszcze oduczyc to picia pepsi i innych kolorowych napojow

ale postep jest :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Uwielbiam frytki i ostatnio regularnie co kilka dni sobie smażę i wcinam :D Poza tym mam świra na punkcie słodyczy, szczególnie wyrobów czekoladowych. Na widok czekolady aż mi się uszy trzęsą :P No i ostatnio często wciągam KitKaty orzechowe, pyyyyycha :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze to nie dbam o to co jem i o to co pije :P

odchudzanie sie i dieta to jakis y, chyba ze ktos

jest naprawde chory :/

waze obecnie 70 kg pprzy 185cm w wieku 15 lat. i nie wiem czy to

jest za duzo czy za malo.

a najbardziej lubie kebab :D gyros, tortille....bardzo ubolewam nad tym

,iz w mojej wsi nie ma ani mcdonalda ani kfc ;(

uwielbiam slodycze a szczegolnie CIASTA, CIASTKA !!!!!

czekolady....suuuuper :D

 

edit: a pepsi to nienawidze! pepsi to jest jedno wielkie sh*t! o wiele wiele wiele lepsza jest coca cola...

a najlepszy baton <cfaniak> -mars :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja ze wzgledu na ponadnaturalny metabolizm wsuwam co mi wejdzie pod lape i w ogromnych ilosciach. Staram sie zwracac uwage na to co jem, bo wiadomo ze dieta w sporcie to podstawa, ale nie zawsze wychodzi:) A najbardziej niezdrowym nawykiem zywieniowym jest u mnie alkohol, czesto w zbyt duzych ilosciach (jak np.wczoraj:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja najwięcej wcinam wieczorem, a najchętniej przy kompie. I tak przez całą zimę, wiec ważę juz nadto. ale wczoraj po siłowni kupiłem sobie ciasteczka ryżowe i popiłem kefirkiem! Średnio pożywnie i bardzo zdrowo zarazem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rok temu, przed matura, w ogole nie martwilem sie tym, co jadlem. a pochlanialem olbrzymie ilosci slodyczy i jakiegos smieciowego jedzenia. wszystko bylo ok, do momentu kiedy po maturze stanalem na wadze:/ prawie rok bez ruchu i z duza iloscia nauki (przygotowywalem sie do 6 przedmiotow:P) zrobily swoje. od maja zaczalem sie ruszac porzadnie, uwazac na to, co jem. slodycze ciagle lubie, ale w ilosciach bardzo niewielkich. do tego piwko co jakis czas (ale to nie jest alkohol w koncu, tylko napoj bogow:P). czasami nie da sie unikanac obiadu w barze na uczelni, ale unikam jakis fastfoodow (choc w mcdolcu to nie jadlem juz z 5 lat minumum). w kazdym razie przez 9 miesiecy schudlem 14 kilo i bez problemu utrzymuje taka wage juz od dluzszego czasu. :)

 

taki maly sukces:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zjadam dziennie okoo 2 batonow i 1-czasem 2 czekolady albo cokolwiek innego slodkiego

 

 

pepsi rzadko bo mam po niej wahania cisnienia duze zasnac nie idzie itd.

czasem chipsy dla smaku ale tez bardzo rzadko :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...